Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też nie jeżdżę autobusem i robię badania prywatnie, ale wiem że są dni, że jak tylko wstanę to od razu mam zawroty głowy i zdarzyło mi się wyjść z kościoła, bo było mi słabo (mimo tego, że miałam miejsce siedzące), więc wyobrażam sobie że są takie dni, że niałatwo wystać w kolejce w lab albo w dusznym autobusie. Myślę, że to naprawdę przykre, co kobieta w ciąży musi się nasłuchać od takich ludzi i mam nadzieję że nigdy nie będę musiała korzystać z tego, co kobiecie w ciąży tak naprawdę powinno przysługiwać bez żadnego proszenia...
Lady Savage lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Adzia fajnie, że są jeszcze tacy ludzie
mi wczoraj znajoma też poprawił tym humor
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:la_lenka no u mnie brzuch zaczyna zmieniać kształt. Wcześniej był taki hmm jak bym przytyła, a teraz robi się już bardziej ciążowy. Też tak od góry coś zaczął rosnąć. Myślę, że na weekend majowy będą ładne brzuszki:D Taaaa, znowu się zdziwię
Ale mi właśnie tak rosły kilogramy, wszystko się kumulowało nie na pupie czy udach tylko na brzuchu, taki typ figury. Mam ogólnie nieźle obcykane metody ukrywania brzucha, mnóstwo ciuchów które się teraz nadadzą na ciąże.
Tylko, że teraz odwrotnie, czasem bym chciała brzuszek bardziej podkreślić. -
nick nieaktualnyLady Savage wrote:Wiecie ja też się nie narzucam jeśli chodzi o kolejki, i środkach komunikacji też nie kiedyś, ale będą w 3 miesiącu, jadąc tramwajem facet nagle tak zahamował że gdyby nie facet siedzący na przeciw mnie upadłabym na brzuch, i pewnie bardzo żle by się to skończyło. Dlatego teraz jak wchodzę do autobusu, tramwaju proszę o miejsce, takie sytuacje się bardzo często zdarzają a ja dzidzi nie chcę stracić. A jeżdżę bardzo często środkami komunikacji miejskiej.
stałam dzielnie we wszelkich kolejkach bo wychodziłam z założenia, że każdy ma swoje sumienie i oczy tzn. jeżeli Pani udaje, że nie widzi, że mam brzuch ( 8 msc ciąży) to jej sprawa - postoję ( a może jej też coś poważnego jest? albo spieszy się z zakupami do domu bo czeka tam ktoś obłożnie chory? a może po prostu jest wredną jedzą
). Ale na ogół w zaawansowanej ciąży ludzie przepuszczali albo reagował personel. Teraz generalnie system mam podobny....wiesz ludzi się nie zmieni, świata nie zbawi...ja największy problem miałam po chorobie to mnie nauczyło dystansu i cierpliwości do ludzi..z dnia na dzień przestałam widzieć na prawe oko, tego się nie da opisać...a jednocześnie widząc mnie na ulicy na 100% nie podejrzewałabyś , że nie widzę i jestem po udarze....a z dzieckiem na spacer trzeba wyjść, z wózkiem przez 4 pasmową drogę przejść ( mieszkam w centrum miasta)...tłumaczyć wszystkim, że jestem niepełnosprawna, mimo, że nie widać? bo nie mam laski i 70 lat ? szkoda pary...po prostu czekałam 2 zmiany świateł by bezpiecznie przejść z wózkiem, albo wybierałam mniej uczęszczane linie autobusowe by wciąż nie musieć prosić o zwolnienie miejsca dla wózka ( bo starsza Pani jadąc z hali własnie tam postawiła zakupy)...wiem nie zawsze się tak da...ale ja zawsze sobie tłumacze, że nie będę tracić energii i dobrego humoru przez frustracje i zaściankowość innych ( w Twoim przypadku tych starszych Pań)...jestem niepoprawna optymistką
4me, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do brzucha - u mnie oprócz męża, rodziców i siostry nikt nie widzi brzucha. Mówią, że jak na 4 mc wcale go nie mam. I trochę też się tak czuję
Co do kolejek. Ja jestem zdania, że każdej się należy pierwszeństwo w naszym stanie. Niekoniecznie się teraz źle czujesz, ale w kolejce zawsze może się zakręcić w głowie, a omdlenia wcale nie są bezpieczne. Ja się nie "pieprze" siadam w autobusach, śmiejąc się z babć, które niby chore i zmęczone, ale pierwsze biegną i rozpychają się w przejściu autobusu. W kolejkach w sklepie już dwa razy bym zemdlała, także też jak jestem sama nie mam problemów, żeby coś powiedzieć jeśli trzeba. Nie zapominajmy, że fakt ciąża to nie choroba...ale cholera skąd wiesz jak na Ciebie wpłynie np długie stanie?
A to kupiłam dzidziulowi, pierwsza rzecz, jaką kupiłam dla niemowlaka, nie mogłam się powstrzymać. Chociaż z kompletowaniem wszystkich niezbędnych rzeczy się wstrzymuje jeszcze jakiś dłuższy czas
http://allegro.pl/czapka-komplet-szydelkowy-sesja-minion-nowosc-i5208530655.htmlMadziaRatMed, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do widocznosci brzucha dziewczyny to u mnie tez da sie ukryc i dziewczyny u mnie na studiach nie wiedza ze jestem w ciazy i nie widza tego w niedziele mialam taka sytuacje ze co chwile wychodzilam sikac tak mi sie chcialo duzo wypilam herbaty i jeszcze ciagle pilam wode no i wyobrazcie sobie ze one sie ze mnie smialy ze ja mam biegunke ze tak latam do kibelka nie wpadly na pomysl ze moge byc ciazy a mi sie nie chcialo im o tym mowic
ale te koleznaki co wiedza o ciazy to mowia ze oo juz widac w brzuszek i w ogole one widza :)prawda jest taka ze jak ktos mnie dobrze znal i wiedzial ze ja zawsze bylam chuda jak patyk a teraz nagle brzuszek mi wystaje i cycki sa duuze to widzi roznice a dla kogos obcego to co mysli ze przytylam nie pamieta ze zawsze mialma plaski nie widoczny brzuch i male cycki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 14:16
-
Ustawiłam sobie nowy suwaczek na Lilypie... Już miałam dość tej ciągle padającej bazy danych. Chyba nawet ten nowy ładniejszy, tak jesiennie wygląda, od razu myślę o wrześniu.
Tylko, że musiałam się nakombinować i ustawić niewłaściwą datę ostatniej miesiączki żeby mi pokazało taki dzień jak pozostałe liczniki (np. z samej daty porodu mi wychodził 22 tydzień?). Mam nadzieję ostatecznie zrobiłam dobrze i że teraz już będzie ok.
-
la_lenka wrote:Ustawiłam sobie nowy suwaczek na Lilypie... Już miałam dość tej ciągle padającej bazy danych. Chyba nawet ten nowy ładniejszy, tak jesiennie wygląda, od razu myślę o wrześniu.
Tylko, że musiałam się nakombinować i ustawić niewłaściwą datę ostatniej miesiączki żeby mi pokazało taki dzień jak pozostałe liczniki (np. z samej daty porodu mi wychodził 22 tydzień?). Mam nadzieję ostatecznie zrobiłam dobrze i że teraz już będzie ok.
La_lenka te suwaczki są fajne, bo zmienia się wygląd bobasa w różnych tygodniachale i tak coś Ci dziwnego wyszło, bo masz że zostało Ci jeszcze tylko 127 dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 14:25
-
Masz rację, nie zwróciłam uwagi, muszę jeszcze pokombinować!
Już jest dobrze, ślepota nie zauważyłam, że przy zmienianiu przescrolowałam sierpień zamiast września. I się jeszcze dziwiłam, że mi się przestało zgadzać i kombinowałam z datą ostatniej miesiączki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 14:31
Wonderland lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:4me na szczęście moim dentystą jest mój dobry kolega więc zawsze wie co robił i mam do niego zaufanie. Nawet ostatnio przekładałam kontrolną wizytę na czerwiec to stwierdził, że powinnam się jeszcze zmieścić w fotelu
Ale ogólnie słyszałam, że w 2 trymestrze można już robić zęby..
Dodatkowo mam tez dziurę w innym zebie i jeden dentysty mi mówil, żebym przyszła w II trymestrze a ta dzis mowi, ze to jest ta stara plomba z rtęciąi lepiej jej nie ruszać.... Kuźwa jak zacznie bolec to juz bedzie drugi kanalowy... No nic tego jestem pewna, ze wyleczę te zeby na sile w II trymestrze bo w trzecim znow nie mozna... Poczekam do bolu i wrócę do niej tak jak mowila... Jak nie zacznie bolec to pójdę do innego zanim jeszcze mi się trzeci trymestr zacznie
-
nick nieaktualnyJa tez uważam, że w ciąży należy się pierwszeństwo w kolejce albo miejsce w autobusie jak psu miska. Najbardziej mnie wkurzaja ludzie w autobusach, którzy siadają na miejscu dla ciężarnych. W Lublinie każdy autobus ma minimum 2 miejsca zarezerwowane dla osób chorych, kalekich, ciezarnych albo matek z dziećmi. Na szybach sa naklejki. Nikt tego nie respektuje...masakra.
Paulinek, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyla_lenka wrote:Ustawiłam sobie nowy suwaczek na Lilypie... Już miałam dość tej ciągle padającej bazy danych. Chyba nawet ten nowy ładniejszy, tak jesiennie wygląda, od razu myślę o wrześniu.
Tylko, że musiałam się nakombinować i ustawić niewłaściwą datę ostatniej miesiączki żeby mi pokazało taki dzień jak pozostałe liczniki (np. z samej daty porodu mi wychodził 22 tydzień?). Mam nadzieję ostatecznie zrobiłam dobrze i że teraz już będzie ok.
la_lenka lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z tymi miejscami ale dziewczyny jesteście sobie w stanie wyobrazić, ze niektóre starsze osoba naprawde musza siedziec? Stanie i to na tych wszystkich wertepach to niezły wyczyn. My tez kiedys będziemy w ich sytuacji- ciekawe jak wtedy zmieni sie nasz punkt widzenia
Oczywiscie nie mowie o sytuacji jaka spotkala dzis Lady bo to jest karygodne i chyba bym takie wredne baby rozszarpala bo to juz ewidentnie malpa a nie schorowana kobieta...
-
Ja niby zostawiłam tamten poprzedni... Ale jak się przyzwyczaję do nowego i będzie dobrze wskazywać to wywalę ten stary. Nowy mi się podoba, dzidziuś ładny, tło też, opisy spoko, mi nie przeszkadza, że angielskie, wyraźnie widać który tydzień, chyba będzie ok.
-
nick nieaktualnyTak samo jak my musimy siedzieć. Łatwo odróżnić na pierwszy rzut oka osobę, która powinna usiąść bo jest schorowana/słaba itp itd, od takiej, której nudzi się w domu i jeździ w kółko po mieście od marketu do marketu rzucając się na autobus a cały czas skrzecząc jaka to ona schorowana.
Także zawsze warto upomnieć się tej drugiej, żeby podniosła 'szanowny' tyłek -
nick nieaktualny4me - jasne, ja się osób starszych nie czepiam. Chyba, ze to siatki siedzą. Tyle, ze miejsce dla ciężarnych zajmuje młodzież, 50-latki z różowymi tipsami albo młodzi mężczyźni. Zresztą jak się prosi o ustąpienie to powinien być dialog na zasadzie - przepraszam, mam 15 lat ale źle się czuje i OK! Wtedy można prosić kogoś innego o ustąpienie. Tyle, ze zamiast dialogu jest udawanie, ze się nie słyszy albo głupie usmieszki.
Paulinek, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Tak pisze bo mi sie przypomniała moja kocham babcia
do 85 roku zycia jezdzila do nas z siatami by ugotować nam obiad- nie dali jej sie tego wytłumaczyć w żaden sposób, ze nie musi tego robić, ze to my ja odwiedzimy. Pewnie tez biegla z tymi siatami do autobusu a później zmęczona chciala juz usiąść
ale moja babcia zawsze byla mega symoatyczna mila osoba i wszyscy ja w okol lubili- jakos tak miala, ze usmiechala sie do ludzi wokoło a oni do niej ;
Nawet tak sie ugadal z jednym z kierowców z autobusu, ze zjeżdżając do bazy ostatnim kursem bez pasażerów zawsze ja nielegalnie zabieral i wysadzal pod domem bo akurat bylo po drodze... Ehhh kochana babacia
A może rozwiązaniem jest proszenie młodszych by ustąpili miejsca ? Tacy napewmo tez są w autobusieWonderland, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Sigma wrote:4me - jasne, ja się osób starszych nie czepiam. Chyba, ze to siatki siedzą. Tyle, ze miejsce dla ciężarnych zajmuje młodzież, 50-latki z różowymi tipsami albo młodzi mężczyźni. Zresztą jak się prosi o ustąpienie to powinien być dialog na zasadzie - przepraszam, mam 15 lat ale źle się czuje i OK! Wtedy można prosić kogoś innego o ustąpienie. Tyle, ze zamiast dialogu jest udawanie, ze się nie słyszy albo głupie usmieszki.
tak jest ale tak jak pisala Alutka- chyba- czasem szkoda energii;)
A wiecie, ze jak mieszkałam kiedys w Londynie i ustepowalam w metrze starszym miejsca to wszyscy patrzyli sie na mnie jak na wariatke ?