Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżuls wrote:Mi też strasznie szybko zleciało...pamiętam, że w pierwszej ciąży straszliwie mi się dłużył czas do usg połówkowego, a tu dopiero co zobaczyłam dwie kreski, a za miesiąc mogę lecieć na połówkowe, bo jutro zaczynam 17ty tydzień
Pytanoie z innej beczki - co ile robicie badania krwi i moczu? Ja miałam do tej pory jedno, na samym początku, a lekarz na razie nie zlecił następnego.
Ja miałam 2, jedno na początku, a drugie teraz mi kazała zrobić, -
Nancy87 wrote:Lady jeszcze Cie pomęczę
Była by możliwość zrobienia real foto tych spodni? A już na Tobie to w ogóle bym była szczęśliwa:)
Dżuls ja robiłam na początku i teraz też mi zleciła morfologię, mocz no i ten wymaz z pochwy.
No jasne, najpier je wypiorę bo umazałam lodamila_lenka lubi tę wiadomość
-
4me wrote:La_lenka to samo bylo u mnie w H&M- rozczarowalam sie strasznie. Jeansy fajne ale takie male, ze ja- podobno przed ciaza za chuda
- w zadne tam nie weszłam...
Dżuls wrote:Chyba też się skuszę na te spodnie, które poleca Lady, bo kurna właśnie sobie załatwiłam moją jedyną parę ciążówek z H&M. Najpierw poplamiłąm oliwą, potem wrzuciłam na kilka godzin do odplamiacza i z pralki wyjęłam poodbarwiane spodnie w plamy, a plama jak była, tak jest nadal. A jeszcze ciut za zimno na leginsy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 20:50
-
nick nieaktualny
-
No na pewno to nie jest normalna sytuacja gdzie dziecko rodzi się w 40 tygodniu...Ale rozumiem, że niektóre mogą zacząć się martwić więc już obiecuję nie pisać Wam takich informacji. Ja zawsze myślę pozytywnie dlatego nigdy nie biorę tego do siebie:) Tak w ogóle to teraz po 12 tygodniu czekamy chyba na 28:p Dzisiaj rozmawiałam z siostrą i wspominała, że w 28 tygodniu była już szczęśliwa, bo to taki bezpieczny okres dla dziecka:)
-
Nancy87 wrote:No na pewno trochę walki przed małym ale rodzice chyba szczęśliwi. Wszyscy polubili ich narodziny i trzymają kciuki. Na pewno to nie jest traumatyczna historia. Dziecko żyje i to jest najważniejsze.
Cóż innego można zrobić jak okazać wsparcie i trzymanie kciuków? Ale perspektywa kilku tygodni walki o każdy kolejny dzień, życie z codziennym strachem, przezwyciężenie wszelkich zagrożeń, nadrobienia zaległości, prawdopodobnie wielomiesięczna rehabilitacja to nie jest nic nadmiernie wesołego. Myślę, że mama tego malucha dużo by oddała aby posiedział jeszcze w brzuszku.
Sama mam bliskie przykłady wcześniaków (i to prawie miesiąc starszych) i wiem jak wiele kosztowało doprowadzenie malucha do stanu takiego jak dzieci urodzone w terminie. Mój mąż też jest wcześniakiem i pewne konsekwencje tego ma do dziś.
Dla mnie to jest niesamowicie przerażające, że maluszek może przyjść na świat tak wcześnie i od pierwszych chwil mieć tak duże obciążenie.Mnie takie wieści straszliwie stresują, od razu boję się o moją córeczkę.
-
Wiecie co ja tam gdzieś zobaczyłam uśmiechy przy wpisie taty i pomyślałam, że malec silny i jest lepiej niż mogło by się wydawać.
A tak odbiegając od tego tematu, to czuję się dzisiaj jak gruba świnka...Albo znowu przytyłam albo spuchłam:p Może kwestia ubioru. Źle się dzisiaj czuję ze sobą. -
Nancy i ja mam takie dni kiedy czuje się wielką jak wieloryb
Ogólnie znam wiele osób, ktore sa 'przy kości' i wyglądają na prawdę świetnie... az miło na nie popatrzeć, a u mnie plus 5kg i juz mnie się wydaje, ze we wszystkim wyglądam tragicznie... -
Przyznam, że ja wprost przeciwnie, dziś się czuję dopieszczona. Wszyscy lekarze + znajoma stwierdzili, że ciąża mi służy i wyglądam wprost kwitnąco. Pewnie fakt, że miałam dziś makijaż (a nie chodzę zawsze) miał w tej ocenie spory udział.
Ale też prawda, że cerę mam gładziutką jak nigdy. -
Lenka dwa na minusie- zazdroszczę. Ja to chyba ciągle w górę lecę.
Gusiak ja też znam takie osoby. Nawet takie, które nie są w ciąży a po prostu przy kości i lepiej wyglądają od szczuplejszych osób. Teraz w sukienkach zdecydowanie lepiej się czuję. Nie widać moich ud:p -
Koala to jest najbliższa porodówka, uroki życia w Norwegii ewentualnie na pogotowiu u nas lub w helikopterze urodzę jak tak wyjdzie. Maz 45 min do pracy dojeżdża wiec jak by był akurat w pracy to jeszcze to dodać
słabo ale babki mówią ze nie będę pierwsza z wyspy co rodzi i ze będzie ok