Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
staraczka ja tez piłam inkę ale mama mi poradziła bym ją odrzuciła, ponieważ może powodować zaparcia. A siemię piję 2 razy dziennie no i herbatę koperkową no i jabłka jem na potęgę po 2-3 dziennie
. Troszkę się poprawiło ale nie jest jeszcze wspaniale. U mnie po kapuście kiszonej jeszcze gorzej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 21:27
-
hej dziewczyny moja majowka w domu miał byc gril u rodziców ale pogoda nie dopisała wiec siedzielismy w domu , jutro rano mąż zabiera mnie na ryby , weżmiemy naszego psiaka on tak uwielbia pływać
ostatnio cal,ą odrę wzdłuż przepynął - myslałam ze sie utopi i nie wróci ale miałam stracha heh , ale chłopak dal rade dobry jest
misia a kiedy bedziesz mkiec wyniki amino ? bo chyba na to troche sie czeka nie? -
Staraczka23 wrote:Sigma odpada kalafior i fasolka bo w niedoczynności nie moge
Ja też mam niedoczynność i leczę juz juz ponad dwa lata, ale kalafiora, brokuły, fasolkę i inne jem normalnie... niby strączkowych warzyw teoretycznie się jeść nie powinno, aczkolwiek moja endo uważa ze przy odpowiednio dobranych lekach w ogóle nie powinnam odczuwać choroby i jeść wszystko na co mam ochotę... wiadomo, ze nie jakoś codziennie, ale raz na jakiś czas jak najbardziej jest wskazane -
Ja czasem piję zwykłą rozpuszczalną, nie jest to codziennie tak jak przed ciążą , ale jak w gości pójdę czy do mnie przyjdą na kawę. No i ta kawa z 1 łyżeczki a nie z 2 i więcej mleka niż wody
kiedyś jeszcze paliłam. I miałam nawyk śniadanie kawa papieros i do WC mnie goniło ale później odrzuciłam rano kawę i przestało mnie gonić
no i teraz logiczne nie pale odrzuciło mnie i mam nadzieję , że nie wrócę. A czy któraś z was paliła, bądź nadal pali?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 22:03
-
nick nieaktualny
-
Anulka20 ja palilam... odstawiłam papierosy jakoś w 9 tygodniu... jak dowiedziałam się o ciąży to nie rzuciłam gwałtownie, bo skoro palilam zanim się dowiedzialam to dla mnie takie nagle rzucenie jest bez sensu... dopalilam to co mialam do końca i po prostu nie kupowalam następnych...
Ale po ciąży pewnie znów zacznę... nie, żeby mnie jakoś ciągnęło czy coś... po prostu to lubię, wyjść na plotki... kulturalnie w towarzystwie zapalić papierosa, dlatego pewnie prędzej czy później znów zacznę ... -
Kawe kiedyś piłam, ale od pewnego czasu po prostu przestala mi smakować... to jeszcze było sporo przed ciążą...
Niby spokojnie mógłbym jedna dziennie wypić - mam niskie ciśnienie - ale w ogóle nie mam ochoty, organizm mi się odzwyczail i nie potrzebuje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też piję zwykłą, ale rozpuszczalną typu "creme" z 1/3 mleka. Taką lubię bardziej, niż sypaną
Co do kofeiny - obecnie lekarze i naukowcy stoją na stanowisku, że niewielkie ilości kawy (200-300 mg kofeiny) dziennie nie tylko nie szkodzą, ale też na różne sposoby wspomagają organizm. I faktycznie ciężarne mają limit na poziomie 300 mg kofeiny dziennie - taką ilość spokojnie można wypić i nie zaszkodzi
Ja mam zawsze 120/80 +/- 10 jednostek (tzn. np. 126/74 czy coś w tym stylu), inne wyniki mi się raczej nie zdarzają jeśli jestem zdrowa. Przy 100/60 czy 90/40 chyba bym padła i nie wstała...A puls 80-85 w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 22:27
-
aldonaa wrote:Ja tez musze w ciagu dnia wypic 1 kawe normalna sypana. 1 koniecznie, czasami zdarzaja sie 2, ale to sporadycznie. Mam niskie cisnienie. zawsze u lekarza mierze i zawsze jestem po kawie, a moje cisnienie przewaznie max 110/60. Ostatnie dwa pomiary to 101\56 i 106\59. Niestety sama kawa nie podbije mi cisnienia, wiec jesli jest taka pogoda jak dzis byla, to praktycznie caly czas bym spala...
Przed ciaza pilam obowiazkowo 3 kawy, ale teraz sie ograniczam. Pilam je wtedy bardziej ze wzgledu na cisnienie, niz na smak, mimo tego kawa z mlekiem- to jest to:)
Kochana, to mamy podobne wielkie cisnienieu mnie rekord 80/50 i czulam sie super
ale kawy nie pije od ponad roku i bardzo dobrze mi z tym
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
Gusiak ja też jakoś rzuciłam w 9 tygodniu i też od razu nie rzuciłam, odrzuciło mnie a tak starałam się ograniczać i więcej nie kupować. I teraz mi to śmierdzi strasznie
hehe . A po ciąży mam nadzieję , że nie wrócę, ale różnie to bywa . Co do ciśnienia przed ciążą miałam wysokie 140-150/90 a teraz 130/80, 110/ 80. I dlatego mierzę przynajmniej raz do dwóch razy dziennie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 22:38
-
nick nieaktualny