Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie niestety występują skłonności do skokowego ciśnienia. Czyli np. dziś miałam 116/75, puls 81. I podobnie mam najczęściej. Ale już mi się w ciąży zdarzyło 139/95 co nie jest już takim zabawnym wynikiem. A kiedyś w czasach nastoletnich miewałam np. 200/110 - szybkie pogotowie, zastrzyk i się poprawiało. Na szczęście przeszło po okresie dojrzewania, ale mimo wszystko raczej staram się, ze wszelkimi rzeczami mogącymi robić problemy tak ostrożnie, zwłaszcza w ciąży.
Ogólnie mój ginekolog nie ma nic przeciwko kawie, byle nie za dużo. Ja sama sobie ograniczam, znając moją historię.
-
Anulka co u mnie zawsze było śmieszne nawet jak ja palilam to mi fajki śmierdzialy
Tzn. Zawsze miałam zasadę, ze nigdy nie palilam na czczo... najpierw śniadanko i dopiero, a później wieczorem po umyciu ząbków i kapeli tez nie bylo szans, żebym dotknela papierosa, bo juz wtedy mi smierdzial
(Chyba, ze ktoś mnie ostro wkurzył ;p)
Plus codziennie mycie głowy, bo 'zapach' na włosach po calym dniu tez mi przeszkadzał...Carolline lubi tę wiadomość
-
Tez jestem z tych nisko-cisnieniowcow... u mnie 90/50 to byl standard... aktualnie w ciąży najwyższe jakie miałam to 106/60... jak na mnie to wyjątkowo wysokie, ale mimo tak niskiego ciśnienia zawsze byłam bardzo aktywna, pełna życia i energii osoba... chociaż nie raz lekarze po zobaczeniu jakie mam ciśnienie bali się mnie puszczać samej do domu w młodości, ale zawsze tak mialam i nigdy mi to w żaden sposób nie przeszkadzalo
-
nick nieaktualny
-
Kurcze... czuje jakiś bol ja dole z lewej strony... nawet móż nie jest to jakieś typowy ból, ale taki dyskomfort... jak zginam nogę, czy jakoś się inaczej ułożenie niz na płasko to coś mnie jakby uwiera, uciska... generalnie jest coś niewygodnie... myślicie, ze to może być tak ułożone maleństwo?
-
Tak sobie myślę jak ten czas leci szybko. Rozglądacie się za wyprawką dla siebie do szpitala albo innymi pierdółkami typu nakładki do karmienia? Ja jeszcze o tym nie myślałam ale jakoś się zestresowałam jak poczytałam, że sierpniówki już kupują:p W sumie nie ma też co zostawiać na ostatnią chwilę, chociażby ze względu na koszty.
-
Gusiak wrote:Kurcze... czuje jakiś bol ja dole z lewej strony... nawet móż nie jest to jakieś typowy ból, ale taki dyskomfort... jak zginam nogę, czy jakoś się inaczej ułożenie niz na płasko to coś mnie jakby uwiera, uciska... generalnie jest coś niewygodnie... myślicie, ze to może być tak ułożone maleństwo?
Hm...może..., a może wzdęcia:p? -
Nancy przyznam się szczerze, ze jeszcze nawet nie wiem co trzeba kupić... co jest potrzebne dla kobiety na wyprawkę...
O właśnie... doświadczone mamy, może napiszecie która listę z podpowiedziami co zbierać i kupować na taką wyprawę dla kobiety do i po porodzie
pliiiis ♥ -
Nancy87 wrote:Hm...może..., a może wzdęcia:p?
Nie, nie... właśnie to jakby taki... hmmm... ucisk?
Sama nie wiem właśnie jak to nazwać... niby nie ból, ale coś tam ewidentnie jest inaczej niz z prawej strony i lekko uciska... -
Gusiak wrote:Nie, nie... właśnie to jakby taki... hmmm... ucisk?
Sama nie wiem właśnie jak to nazwać... niby nie ból, ale coś tam ewidentnie jest inaczej niz z prawej strony i lekko uciska...
No to może faktycznie dzidziuś wsadził sobie nóżkę i masz matka:P
Co do listy, to ja też nie mam pojęcia co trzeba... -
nick nieaktualnyOstatnio zamawiałam z neta butlę dla małego (na czas, kiedy cycki będą poza domem - czyt. kiedy wrócę na uczelnię) i przy okazji wzięłam sobie od tego samego sprzedawcy 3 paczki podkładów poporodowych, także w sumie zaczęłam kompletować
Na pewno przydadzą się te siatkowe majty, wkładki laktacyjne, jakieś tantum rosa czy inne łagodzące cuda, może się przydać koło poporodowe (takie jak dmuchane małe). Jedną koszulę nocną dostałam w prezencie, jeszcze coś pewnie kupię
Wczoraj kupiliśmy szczotkę do włosków, gruchę do nosa i nożyczki do małych pazurków
Powoli zaczynam kompletować tego typu rzeczy.
-
w sumie ja mam cały czas spakowaną własną torbę do szpitala. Od mojego pierwszego pobytu w szpitalu leży i profilaktycznie czeka. Do porodu dodam tylko kilka rzeczy. No i zapakuje torbę dla małej. Żadnych nakładek na piersi nie planuję, bo i nie planuję problemów w tym temacie. Akurat sutki mam jak antenki
-
Z tego co pamiętam to trzeba zaopatrzyć się w podkłady najlepiej takie 60×90, wkładki laktacyjne, nakładkę silikonową na piersi, podpaski najlepsze Bella mama, 2 koszule, krem na brodawki. A z tego co wiem zawsze jest lista w szpitalu w co się zaopatrzyć. ☺
Gusiak, easymum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny