Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySkabarko - ja się mogę tylko domyślać... W połogu nigdy nie byłam, ale przechodziłam lata temu operację przy której było cięcie powłok brzusznych - ból po operacji i próby nauki chodzenia od nowa przy nieczynnych, świeżo zszytych mięśniach brzucha... Masakra! Dlatego mam nadzieję, że nie będę miała żadnych wskazań do CC.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry!
Ja też z samego rana i też ze względu na gina. Postanowiłam troszkę przyspieszyć pierwszą wizytę, bo nie wiem co zrobić z luteiną, którą do tej pory brałam - czy brać dalej, czy odstawiać - wyniki progesteronu w sobotę miałam troszkę ponad normę, zobaczymy co powie gin. Idę tylko po poradę, do nieznanej mi lekarki (że też cholera mój prowadzący postanowił się wyprowadzić...), i szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie będzie mnie badać - jakoś nie widzę takiej potrzeby, żeby mi gmerała w pochwie w 5 tygodniu ciąży, szczególnie, że jestem tam na dole dość wrażliwa (przekrwienie zapewne) a w 4t1d niewiele zobaczy albo wymaca.
Idę zaraz władować się do wanny, szybka kąpiel (właśnie, jak to jest z kąpielą? ciepłąmożna czy niewskazane?) i muszę się zbierać, bo na 11 gin, a przedtem jeszcze powtarzam betę.
-
Sigma wrote:Lady Savage - jeśli chcesz być w wodzie do samego końca, to warto rozważyć poród domowy - wtedy jest taka możliwość
rozważam i jestem za, ale mój chłopak nie, powiedział że jak będzie musiał to siłą mnie do szpitala zaciagnie, chociaż jak będę rodzić jak moja mama to nie wiem czy zdąży,mnie rodziła 2 godziny, a moją siostrę 30 min (urodziła się w taksówce, a raczej wyskoczyła)
Sigma lubi tę wiadomość
-
pesteczka wrote:Cześć dziewczyny, nieśmiało proszę o dopisanie mnie do wrześniowych ciężarówek:D W wigilię mi teścior pokazał taki mega cień cienia i to po jakichś 20 min, że uznałam następny miesiąc na straty, ale od paru dni latam jak kot z chorym pęcherzem siusiu i zrobiłam 3 testy wczoraj i normalnie po paru sekundach mega tłuste krechy:D Termn wypada na 3 wrzesień i jutro beta
Pozdrawiam mamusie
Witaj -
skabarka wrote:zakupiona herbata malinowo-żurawinowa okazała sie strzałem w dziesiatkę!!!
przepyszna!!!
Skabarka, żurawinamnie też na żurawinę bierze, najpierw 24 grudnia żurawina która miałabyć do ciasta skończyła w brzuchu, a wczoraj kupiłam 2 paczki kabanosów z żurawiną
też mam problemy z spaniem, 5, 6, 7 pobudka, i już spać nie mogę, a jestem z reguły śpiochemWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 10:13
-
nick nieaktualnyJa tu sobie popijam poranną kawkę i co widzę - wrzesniówki już rozpoczęły "działalność"! Trzymajcie się dziewczyny, dbajcie o siebie i nie dajcie się zwariować
teraz najważniejsze w Waszym przypadku to unikać przeziębień, gryp, itp, itd
nudnych spokojnych ciąż życzę wszytskim
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
skabarka wrote:Witam z rana
Zaraz wyjeżdżam do ginaciekawa jestem czy z Fasolką wszystko ok....
Melduję, że teścior nr 2 zrobiony rano nie był już cieniem jak ten z wczorajbyła już bardzo elegancka różowa krecha
Też przed chwilą zrobiłam 3 teściorw zeszłym tygodniu byla blada krecha chciałam zobaczyć czy będzie mocna, jerunku ale jakie piękne dwie kreseczki
kocham
Sigma lubi tę wiadomość
-
Nancy87 wrote:A ja zaraz z pracy wyrwę się na betę, ale wynik będzie pewnie jutro. Ostatnią robiłam 22.12 i wynosiła 160,1. Ciekawe jaka dzisiaj powinna być, po tygodniu.
Nancy jedziemy łepek w łepekteż bete robiłam 22 ale u mnie dzidzia jest mniejsza 57,17, ciekawa jestem jak urosła przez ten tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 11:39
-
Nancy87 wrote:Sprawdzałam na tym kalkulatorze przyrostu bety, że 900 to chyba takie minimum jakie musi być. Sama jestem ciekawa, a z drugiej strony panicznie się boję wyniku.
dlaczego??
W ogóle dziewczyny macie jakieś zwierzaki
Ja mam dwie świnki morskie, w tym roku odeszły mi dwiemój ulubieniec Odyn [*] w marcu i zaraz w pażdzierniku Menuet [*], teraz mam Gwidonka i Czubakę Tyriona
-
nick nieaktualnyLady Savage - ja też rozważam, ale nie jestem pewna, czy nie odpada u mnie poród domowy już z samego faktu, że cykl był stymulowany Clostilbegytem i biorę luteinę (chociaż mam takie wyniki progesteronu, że pewnie mogłabym nie brać, mam powyżej normy dla 1 trymestru).
Zazdroszczę Twojej mamie super porodówWolałabym rodzić szybko i bezproblemowo, niż zdążyć do szpitala i męczyć się tam kolejnych 10 godzin
Wracam po wizycie, pani dr świetna - kompetentna, miła, przyjemna, konkretna. Dostałam pierwsze skierowania na badania i w połowie stycznia pierwsze USG i potem wizyta u niej. Myślę, że już z nią zostanę - bo po co szukać innych lekarzy, skoro u niej jest dobrze. Zapytała czy mnie zbadać, jakoś na miejscu zmieniłam zdanie i pomyślałam a cholera, niech bada, najwyżej będzie boleć, ale niech sprawdzi co i jakNo więc mówię, że się badamy, i zbadała mnie tak, że NIC nie poczułam! Jezu, jaka odmiana po poprzednim lekarzu-brutalu
Co do zwierzaków - mam psa i kota. Pies to poczciwa, 3-letnia i szalona suka owczarka niemieckiego, kot to kocurek, który nie ma nawet roku, przygarnięta znajda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 12:21