Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj musiałam kupić spodnie większe niż zwykle i załapałam doła, że tak szybko to idzie...a ograniczyć jedzenia też nie potrafię bo nie umiem sobie odmówić i tak machina się nakręca, nic nie zrobię tylko się z tym pogodzę
Uciełam sobie drzemkę właśnie, dzisiaj znowu ogarnia mnie niemoc, nic mi się nie chce, chyba łażenie po sklepach mnie wyczerpało do cna ...
kobiety powodzenia, Agatia szybko ci zleci do 19.00 -
Agatia ja nie mam czym się chwalić...bo ja mam dużo większą nadwagę, a nawet I stopień otyłości, moje bmi na dziś 32,5 wstyd...zobaczymy co moja ginka powie, ale myślę że takie powolne chudnięcie zamiast szybkie tycie zdziała więcej dobrego niż złego i dla mnie i dla kruszynki.
Ruby uroki ciąży ważne że masz dość samozaparcia żeby potem ćwiczyć, więc na pewno wrócisz do formy, ja mam problem ze sportem i to głównie powoduję że jestem tak gruba.
poza tym, Ty chyba z tego co pamiętam chociaż masz z czego wystartować i do czego wracać ;0 więc myśle że źle nie będzie
Przeraża mnie to kłucie insuliną...mam kłuc w uda...brzuch już siny, to kolej na nogiCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
mid, no to masz szczęście do tych kolejek Szkoda, że nie możesz podchodzić po jakąś poradnię dla samych ciężarnych
Odnośnie insuliny - szkoda, że to kolejne wkłucie Ale na szczęście 2j, to jest tak symboliczna ilość, że na pewno wszystko się za jakiś czas uspokoi!!!! :-*
Gratuluję zrzucenia 2kg )))
Co do kłucia, moja Mama kłuje się 4 razy dziennie od 30 lat (sama insulina, do tego kłucie palców - min.3xdziennie).... Dasz radę :-*
Nie była otyła, nie miała nawet nadwagi. Po prostu się "stało" - ciesz się, że teraz wychwytują to szybko, bo u Niej wykryto by przy obecnej medycynie najprawdopodobniej wcześniej...... (((((
Ruby, pogodzenie pogodzeniem, ale jeśli napraaaaaawdę Cię mega ciągnie do żarcia, to może dasz jednak radę ciuteczkę wstrzymać? Zwłaszcza, że wiadomo - im więcej niezdrowego żarcia, tym się go potem więcej chce, bo to się strasznie nakręca.... No chyba, że ciągnie Cię do sałaty i marchewki ))))
To wszystko dla Ciebie i Maluszka przecież Nie chcesz się przecież kłuć za chwilę, prawda?
Dasz radę, dasz radę, dasz radęęęęęęę )))))))))
A co do mojego USG - nie mam dla Was wieści ani dobrych, ani złych....
W gruncie rzeczy - nie mam żadnych, ponieważ....
UWAGA, UWAGA.....
20.04, to nie to samo, co 20.05, do czego doszłam czekając pod gabinetem.....
BRAWO JA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gorzej, że tak miałam wpisane w kalendarzu - przez co przełożyłam wizytę u mojej gin-endo, a z braku miejsc - nowy termin wypadł dopiero na za 3 tygodnie......
Mina Męża - bezcenna..... ;]midnight, Marietta, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
Oj Bratku Bratku brawo TY a ja tu czekam żadna dobrych wieści
wiem ze 2j to mało,ale dobrze że teraz tak pilnują...30 lat temu mieli w dupie i teraz jest pełno kobiet-w tym moja teściowa które zostały z cukrzycą do końca życia...a tak mam szanse po porodzie sie jej pozbyć.Co do poradni mogłabym do takiej dla ciężarnych ale mieli duuuużo większe terminy, a tu p dr bardzo fajna i ogólnie większośc ciężarnych tylko jakiś taki palant się zaplątał- jak się potem w rejestracji okazało-spóźnił się raz przez co zabrakło dla niego miejsc u innego lekarza...Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Ruby wrote:Ja dzisiaj musiałam kupić spodnie większe niż zwykle i załapałam doła, że tak szybko to idzie...a ograniczyć jedzenia też nie potrafię bo nie umiem sobie odmówić i tak machina się nakręca, nic nie zrobię tylko się z tym pogodzę
Uciełam sobie drzemkę właśnie, dzisiaj znowu ogarnia mnie niemoc, nic mi się nie chce, chyba łażenie po sklepach mnie wyczerpało do cna ...
kobiety powodzenia, Agatia szybko ci zleci do 19.00
Hehehehe... ktoś tu narzekał, że nie ma objawów...
Ja ciążowe gacie kupiłam daaaawno, bo pas mają na gumie. Brzuch mi wyskoczył szybciutko i teraz już jest ciążowy bez wątpienia. Leci nam właśnie 4 miesiąc i po jego skończeniu będzie najnormalniejsza piłeczka z przodu .
Agatia, kciukam za 19.
Bratku, trzeba było uderzać na pewniaka. Z gabinetu by Cię nie odesłali przecież .Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2016, 17:14
-
mid - oooo widzisz, czyli masz w bliskim otoczeniu dobry "motywator". Ti tym bardziej trzymam kciuki - teraz za mobilizację, a po ciąży - za zrzucenie balastu - bo to wiadomo - cukrzyca, nadciśnienie, stawy, hormony (także rozrodcze).
Będzie dobrze )))))
P.S. Tia.... Mało, że pomyliłam dni badań, to jeszcze potem wpadliśmy na moment do mojej pracy, w której zostawiłam portfel i musieliśmy się spod domu wracać.... Turururuuuuuu.....
Mąż, jak już przetrawił temat, zaczął się nabijać Wychodzi z domu i mówi: No, to jak będziesz szła na spotkanie - to miłej zabawy i.....eeee, ten tego.... nie zapomnij o niczym.... dbaj o siebie.... możesz nawet drzwi do mieszkania zamknąć.....
MamaTuśka - nieeeee, tam takie kolejki, że wiesz. Wszystko tip-top zatkane, wyczytują z nazwiska.... (chociaż M. pytał czy by się nie dało, jak już jesteśmy..... ).midnight lubi tę wiadomość
-
Bratku haha brawo Ty
Ja po tym szpitalu mam 1,5kg na minusie:/ ale nadrabiam,wagę mam w normie,do nadwagi na szczęście daleko ale nie chcialabym przytyc więcej niż 10kg.
Czytam o usg prenatalnych Itrymestru u nas w mieście i chyba zdecyduje się wykonac je u ordynatora tut.szpitala tak jak przy 1ciąży. Jakiś taki chyba sentyment został. Przy porodzie też pomógł. -
nick nieaktualnyBratku mistrzuniu nad miszczami
Mnie do słodkiego mało ciągnie więc rzadko kiedy jem słodkie, ale do kanapeczek takich wypasionych wiesz szyneczka, serek, pomidor, jajeczko, szczypior mniammmm to bym mogła co 2 h jeść do konkretów typu schabowy z mizerią i ziemniaczkami teżżżż no a z tego równie pięknie się tyje jak ze słodyczy ale może chociaż cukier tak nie rośnie?
Agatia kciuki :*
Kas to już się na prenatalne musisz zapisywać bo 10 tydzień już także lada chwila na badania ciekawe czy płeć poznasz
MamaTuśka ja też brzuch też już mam wystający i nie wiem czy od żarcia czy od ciąży, ale żeby tak szybko? a z kolei od żarcia to przynajmniej rano miałby być płaski, a on ciągle wystaje:P
-
Bratku nadciśnienia już nie zrzucę męcze się z tym od pierwszej ciąży, no i u mnie to rodzinne, poza tym z tego co mi lekarz mówił, jak już sie zacznie brac leki na nadciśnienie, to już do końca życia...także ten...jedyne co , to jak już urodzę i wykarmię piersią to będę mogła normalne, działające i niedrogie leki brać bo ten dopegyt to taka ściema troszkę ale tylko to jest w ciąży dozwolone
Agatia daj znac po wizycie, cały czas kciuki trzymamCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Bratku a tak i motywacja jest, nie chciałabym się tak męczyc i kłuc i odmawiać sobie wszystkiego do końca życia...dzis gadałam nawet z tesciową, i już ma dosyć i też zaczyna już trochę olewać...ale jej się nie dziwię że jest zła...tyle lat mieli wszyscy głeboko, teraz nagle tak dbają o cukrzyków.Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Nadrobiłam Was ale już nie pamiętam co chciałam napisać
Bratku ja Cię bardzo dobrze rozumiem z tym pomylonym terminem Mój mózg skurczył się chyba dużo bardziej niż przewidują mądre książki Ja się wybieram do szkoły rodzenia z mężem. Jest darmowa przy szpitalu w którym chcę rodzic więc szkoda nie skorzystać. Jesteśmy zapisani, czekam tylko na telefon od położnej kiedy zaczynamy.
Ejrene samej pewnie lekko nie będzie, dobrze że chociaż na początku mąż Cię wspomoże. Ja swojego tez uświadamiam, że przydałoby się żeby pierwsze 2 tyg miał wolne. Trudno przewidzieć jak będziemy wracać do formy.
Ruby mdłości Ci nie dokuczają ?Bratek lubi tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
nick nieaktualnyWiola nie mam żadnych specjalnych dolegliwości, nie powiem bo czuję takie lekkie mdłości/ niestrawności ale zwykle jak jestem na głodzie, a po za tym to nie będąc w ciąży też takich doświadczyć można
Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, nie powiem że się nie wybierałam , ale jakoś mi to uciekło i w końcu nie doszłam -
My się wybieramy nawet nie ze względu na poród (choć mam nadzieje że zwiedzanie porodówki i ogólne przygotowanie pomoże ), ale na zajęcia z opieki nad dzieckiem. Nigdy nie miałam noworodka na rękach, wiadomo że ćwiczenia na lalce to nie to samo ale zawsze coś
Bratek lubi tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
nick nieaktualnyagatia wrote:Hej kochane jestem, wieści do doopy bo łożysko nic nie drgnęło gin powiedziała, że nie chce mnie na razie straszyć, ale oczywiście ją wypytałam, co i jak. Tragedia