Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka super ale ten czas leci.
Maju gratki
U nas czas chorobowy w pelni...tzn.córka chora,chrypa,kaszle,bleee
Czekam tylko aż Mlodego dopadnie,a jestesmy tydzień po szczepieniu więc odpornosc mniejsza...
Ruby u nas cieplo ale wiejeee...Milka1991 lubi tę wiadomość
-
Behemottka, dziękuję, na razie omijamy choroby, tfu tfuuuuu
Co do fb-tęskni się za paroma osobami więc może za jakiś czas skuszę się na założenie drugiego, anonimowego konta Fajnie by było pogadać o bieżących sprawach i nacieszyć oko, jak dzieciaczki rosną
MT-no stodoła, stodoła z tego auta. Ale fajna Ściągacie zza granicy czy w Polsce da się upolować sensowny egzemplarz?
AAAAAAAAAAAAAALE MASZ PAMIĘĆ
Tak, zgadza się. Pojechaliśmy do szpitala na betę, a potem pizza i zagryzanie zębów...
ciacho-jestem w szczerym szoku, że u Was już miesiąc
Kjopa-jaki już cudny brzusio!!!!!
Trzymam kciuki, by się Młody obrócił. Ponoć potrafią się obracać jeszcze na kilka dni przed porodem!
Nasz taki wielki, a pływał w brzuchu, jak w akwarium i nieraz było ciężko powiedzieć, jak jest ustawiony - przyznam, że na niedługo przed porodem miewałam wątpliwości czy nadal jest głową w dół....
P.S. Hihi, sorki, ale mam właśnie wizję Twojego Szkraba, który unosi się w brzuszku, niczym buddyjski mnich i relaksuje się na ostatniej prostej....
I co, ma się relaksować na głowie?????
No...
IR-u nas absolutnie nie było nawet myśli o wożeniu przodem. Powiem więcej - przyznam się, choć pewnie sensu to nie miało dużego, że w pierwszych tygodniach, jeśli gdzieś jechaliśmy, asekurowałam główkę dodatkowo dłonią... Po prostu byłam przerażona, jak łatwo się ten wielki baniak bimba
P.S> Gratulujemy 3 trymestru
majju-gratulę SYNKA
Kasiu-ciesze się, że chłopak i zdrowy
mid, cieszę się, że tych kilka dni temu dałaś znak życia :-*
Mam nadzieję, że wizyta u Twojej pani dr doszła do skutku i zapoczątkowała jakieś działania, żebyś powolutku mogła dojść do siebie - na tyle, na ile to możliwe.
Milka-DACIE RADĘ. Ale nie przewidzisz, jak będzie. Są dzieci, które budzą się co 3h na jedzenie... Są też diabły.... ;]
Nie mniej - dacie radę
A my dziś po pierwszym spacerze w spacerówce (mocno obniżonej).
Och, och, ochhhhhh, podobało się Młodemu
Stwierdziliśmy, że to już czas - wierci się, wychyla głowę, odchyla do tyłu... no cuda wianki
Bałam się początkowo czy nie jest jeszcze za mały pod względem ogólnych wymiarów, ale... nieeeeeee, 97 centyl robi swoje... ))))))Milka1991, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
Bratku Jak zawsze pokazujesz się i gęba mi się cieszy
Chyba wszystkie pamiętamy,że pojechałaś na betę do szpitala.Tak to opisałaś wtedy,że łezka w oku się kręciła. Chociaż pizzy nie pamiętam.
Sama mówiłam mojemu P,że młody tak fika w brzuchu bo już od grudnia tyle czasu na głowie to mu się nudzi. No i tak mu się nudziło,że fiknął. ha,ha nie mogę,masz rację musi się zrelaksować przed porodem.
Super,że już spacerówka. Dzieci są ciekawskie i nie dziwie się ze mu się podobaBratek lubi tę wiadomość
-
Laski powiem Wam, że mnie coraz bardziej zaczyna przerażać kompletowanie wyprawki dla Młodego... I nawet nie chodzi tu tylko o koszty ale bardziej o całe poszukiwania. Np porównywanie wózków, fotelików, łóżeczek itd. Chyba będę musiała iść na L4 żeby mieć czas to ogarnąć Z resztą i tak jest mi coraz ciężej wysiedzieć 8 godzin przy biurku.
Jutro ważny dzień bo mam mega stresującą konferencję no i powinny przyjść już wyniki pappy. Także trzymajcie kciuki :* -
Maju ja również jestem w trakcie oglądania patrzenia i jeżdżenia po sklepach. I choć już mam jedno dziecko to i tak jest dla mnie to czarna magia bo dużo się pozmieniało przez to 10 lat kciukam za wyniki
Milka o ktorej wizytujesz? Będę trzymać kciuki Ty to już kochana nam niedługo się rozpakowujesz jejku jak ten czas leci.
A mnie chyba jelitowka złapała albo jakieś zatrucie. Mam mega rozwolnienie od 3 w nocy i powiem wam że już się tak nakręciłam w nocy ze miałam zamiar na pogotowie jechać bo brzuch mnie jakoś tak w dole dziwnie bolał zresztą do tej pory boli i takie dziwne parcie na pęcherz czuje jak mi jeszcze z dwie godzinki nie przejdzie to dzwonie do gina. Nie chce wyjść na panikare i dlatego jeszcze troszkę poczekam. -
Kasia ...tak z mojej strony-nie czekaj...ja też nie chciałam wyjść na panikare..nie wiem czy coś by to dało ale żałuję żenie pojechałam od razu...intuicja mnie nie zawodzi.więc jak czujesz zeby jechać, to jedź..Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualnyHejjjj
A my dzisiaj wróciliśy ze szpitala. Byliśmy od piątku na obserwacji - diagnostyce z tym serduszkiem. Były szmery po porodzie ale raczej nie o nie chodziło, na jednym z ekg na początku które robiliśmy zanotowano zespół preekscytacji - spowodowane są wrodzonym defektem polegającym na istnieniu dodatkowego, nieprawidłowego połączenia poprzez ‘tkankę mięśniową’ łączącą najczęściej przedsionek z komorą z pominięciem węzła przedsionkowo-komorowego (zespół WPW) co umożliwia nieprawidłowe szerzenie elektrycznego impulsu w sercu... Wszystkie badania wyszły dobrze ale podobno jak raz się to zanotowało to znaczy że to mamy, chyba że ta droga samoistnie się zrosła, jest to dość niebezpieczne schorzenie jeśli wystąpi z nim arytmia - u nas zapisy prawidłowe jak na razie więc pozostaje nam obserwacja i wizyty w klinice kardiologicznej co jakiś czas... mam nadzieję że scenariusz jest taki że droga się zrosła i nigdy z tym się już nie spotkamy...
a w samym szpitalu to jakiś kosmos, pierwsze dostałam zjebkę że chciałam żeby m był z nami cały dzień, bo podobno nie można- może być tylko jeden opiekun ale dzisiaj się dowiedziałam że gó..no prawda mogą być oboje rodziców - w rezultacie trochę się zmienialiśmy w dzień w weekend m przyjeżdzał ,a ja odskoczyłam do domu , na noc ja byłam ... no ale mamy to z głowy, badania wyszły dobre no i nie ma jak w domkuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 19:58
-
Hejka, i jak tam sytuacja Kasiu? Przeszły dolegliwości?
Milka miałaś się odezwać po wizycie
Ruby to miałaś nerwowy weekend co? Ale najważniejsze, że badania wyszły dobrze. Mam nadzieję, że się samo dobrze zrosło Młody ma serducho jak dzwon!
A wyników mojej Pappy nadal nie ma....
Idziemy dziś z M. na obiad z okazji dnia kobiet i żeby się odstresować.
Wam też kobiety wszystkiego dobrego w dniu naszego święta!
-
Ruby dobrze że macie to już z głowy
Kasia jak sytuacja?
Mid...brak mi słów...
Bratku szybko jak na spacerowke
U nas córka już zdrowa,młody też,wszystko gra,tylko ja zaczynam się powoli stresowac,bo za tydzień Chrzciny... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny