Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia91 wrote:Dziewczyny widzę że my z Baśką najstarsze heheh matko jedyna w niedzielę zaczniemy trzeci trymestr! boję się tej ostatniej prostej... Boję się porodu, może nie tyle bólu co boję się bardzo komplikacji, że nagle będzie trzeba robić cesarke macie jakiś sposób na uspokojenie?
A my z Olim niedługo po was Przyznam, że też już zaczynam się stresować, najbardziej właśnie niespodziewaną cesarką
I przyznaje, że najlepszym środkiem uspakajającym jest moja mama, która przeszła przez cesarkę i jak tylko coś mi się uroi to lece i wypytuję
Sylwia91 lubi tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm 09.05.17- 8kg i 73cm
-
Ja jeszcze nie wyszlam z pierwszego trymestru a tez sie stresuje poki co mam poród naturalny a bardzo bym chciala cesarke.
Ja mam w czwartek wizyte i wczesne prenatalne ale to dla tego ze moja gin idzie na urlop.
Ale w razie czego 29 mam kolejnego lekarza na prenetalne.
Takze zakupiłam palmersa bo po bio oil mpzna dostac jakiegos uczulenia -
Laski.. Nie ma się co bać porodu..
Mam przyjaciółkę która mówiła i mówi do tej pory że to nic strasznego.. Ma córkę 3 miesiące starszą od Tosia..
Słuchając jej nastawiłam się że będzie dobrze i że podejdę do tego bez strachu bo tak naprawdę strach potęguje ból porodowy.. No tak to jest..
Ja do samego porodu byłam spokojna o nic się nie bałam.. Miałam męża przy sobie więc byłam spokojna.. Rodzić też pojechałam dopiero jak czop odpadł.. Nie jak skurcze przyszły.. Bo tak to trzymali by mnie tam ile wlezie a tak skurcze przeżyłam w zaciszu domowym toteż poród lżejszy..
Nie ma się czym stresować.. Moja mama cały czas zamiast mnie wspierać to gadała.. No zobaczysz co to znaczy rodzić.. Ale ja się nie dawałam i odpowiadałam że świadomie i dobrowolnie zaszłam w ciążę więc wiem co mnie czeka i przeżyję to po swojemu..
Więc mamuśki.. Stres tutaj nie służy.. Tylko potęguje się i powoduje taką blokadę która zwiększa ból więc nie warto..
Po za tym od sierpnia zeszłego roku z tego co pamiętam przysługuje znieczulenie które za czasów Tosia kosztowało..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 09:44
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
no to napisze to co wczesniej mi wcięło z tela..
co do złego samopoczucia w ciazy-to ja się naprawde czuje wysmienicie, miałam lekkie mdłości w I trym,ale bez jakiegoś szału...normalnie chodze do pracy, troche bardziej sie mecze wychodzac po schodach, a tak to zyc nie umierać..
co do rozstępów to też mam niestety skłonności do nich wiec od razu ruszyłam do boju.. choc niestety wiem że mozna się smarować ile wlezie a one i tak mogą wyjść...co gorsze podobno najbardziej juz po porodzie wychodzą...
więc przetestowałam:
-oliwke babydream z rossmana-masakra-strasznie mi smierdziała-nie mogłam tego zapachu zniesć-lezy jeszcze gdzieś w półce..
-potem dzidziusia krem na rozstepy-ten całkiem fajny
-dalej był palmers-ale chyba mnie uczulił więc aktualnie został zmieniony na:
-krem z ziaji na rozstępy- ten jest spoks i zapachowo i cenowo i w konsystencji
ja generalnie zwracam uwage bardzo na skład preparatów, mam na tym punkcie hopla, a niestety nie wszystkie prep dla mam i dzieci są super bezpieczne-czasami aż sie włos na głowie jeży co tam w składzie nam fundują.
co do porodu-to ja bym zdecydowanie wolała naturalny-cesarki sie nie boje, ale wiem że dłużej sie po tym dochodzi do siebie, no i blizna-mi sie kiepsko goją takie rzeczy-pewnie by mi sie to paprało...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:no to napisze to co wczesniej mi wcięło z tela..
co do złego samopoczucia w ciazy-to ja się naprawde czuje wysmienicie, miałam lekkie mdłości w I trym,ale bez jakiegoś szału...normalnie chodze do pracy, troche bardziej sie mecze wychodzac po schodach, a tak to zyc nie umierać..
co do rozstępów to też mam niestety skłonności do nich wiec od razu ruszyłam do boju.. choc niestety wiem że mozna się smarować ile wlezie a one i tak mogą wyjść...co gorsze podobno najbardziej juz po porodzie wychodzą...
więc przetestowałam:
-oliwke babydream z rossmana-masakra-strasznie mi smierdziała-nie mogłam tego zapachu zniesć-lezy jeszcze gdzieś w półce..
-potem dzidziusia krem na rozstepy-ten całkiem fajny
-dalej był palmers-ale chyba mnie uczulił więc aktualnie został zmieniony na:
-krem z ziaji na rozstępy- ten jest spoks i zapachowo i cenowo i w konsystencji
ja generalnie zwracam uwage bardzo na skład preparatów, mam na tym punkcie hopla, a niestety nie wszystkie prep dla mam i dzieci są super bezpieczne-czasami aż sie włos na głowie jeży co tam w składzie nam fundują.
co do porodu-to ja bym zdecydowanie wolała naturalny-cesarki sie nie boje, ale wiem że dłużej sie po tym dochodzi do siebie, no i blizna-mi sie kiepsko goją takie rzeczy-pewnie by mi sie to paprało...
Hej, bo My jeszcze sie nie znamy
To ile juz w ciazy jestes ??
-
Evelin wrote:Hej, bo My jeszcze sie nie znamy
To ile juz w ciazy jestes ??
sie nie znamy a juz w znajomych jesteśmy.. ja podczytuje watek na ovu cichaczem-wiec poniekąd Was troche znam..
a ile w ciaży jestem to widac na moim suwaczku....4 msc...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Cherry_Blossom wrote:Evelin masz suwaczek
Zobaczysz ile ktos jest w ciazy
Almita skoro lubisz naturalnie to mega Ci polecam olejek ze słodkich migdałów
niestety własnie migdał i kokos mi straszliwie smierdzą w ciaży... po prostu nie zniose tym się smarować.. co dziwne-mojej siostrze-tez jest teraz w ciąży-podsunełam pod nos tą oliwkę z babydream i też ją odrzuciłoo...
ja sobie po prostu wzięłam wykaz do rossmana produktów których należy unikać i wertuje teraz te składy jak pomylona.. jak któraś chce to podam fajna stronkę-laska pisze o różnych preparatach-ocenia itp...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 12:28
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
szuflada wrote:Waldziu kochana....A czy Ty nie weszłam już w piąty miesiąc? czy dopiero za tydzień?
piaty msc chyba od 18 tyg...czyli 17 i iles tam dni....na kalendarzu sobie możesz sprawdzic zreszta swoim...
ja mam prosto-bo po prostu każdy kolejny msc to u mnie praktycznie poczatek nastepnego msc, bo cykl zaczął mi sie na poczatku msc i jakos tak się narazie układa...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:sie nie znamy a juz w znajomych jesteśmy.. ja podczytuje watek na ovu cichaczem-wiec poniekąd Was troche znam..
a ile w ciaży jestem to widac na moim suwaczku....4 msc...
Ajj, to Ty taka jestes?
I dobrze, boo na ovu sa takie dziewczyny, ze ja chyba nigdy nie roztane sie z Nimi
No juz wiem, co to suwaczek
To juz zaraz polowa Ci zleci
Najgorsza to ta nie wiadoma na poczatku, mam nadzieje ze dzis troszke sie uspokoje -
Evelin wrote:Ajj, to Ty taka jestes?
I dobrze, boo na ovu sa takie dziewczyny, ze ja chyba nigdy nie roztane sie z Nimi
No juz wiem, co to suwaczek
To juz zaraz polowa Ci zleci
Najgorsza to ta nie wiadoma na poczatku, mam nadzieje ze dzis troszke sie uspokoje
no powiem Ci że z czasem jest lepiej....w I trym to ja bardziej nerwowa byłam-teraz juz jakos spokojniej...
a Ty masz dziś wizytę? trzymam kciuki... ale od razu sie nastaw że za duzo tak szybko lekarz nie zobaczy niestety...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 12:32
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png