Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
ines. wrote:kurde kurde a ja właśnie dumam czy zostac u gina prywatnie, czy szukać kogoś na NFZ czy może 2 w 1 pójść prywatnie i na NFZ też żeby chociaż na labo zaoszczędzić
nie, że chce oszczędzać na dziecku tylko wiadomo, wydatków sporo a to zawsze coś.
to moja rozkmina nr 1 na dziś
ja chodze od poczatku do dwóch...i bardzo dobrze bo....prywatnie więcej sie dowiem i wogóle jakoś badanie lepiej przebiega...ale...
-na nfz dostałam skierowanie na bad prenatalne-za darmo-tyle że ja jestem juz "starsza"..
-o dziwo jak byłam na połówkowych prywatnie i na nfz to na nfz mieli lepszy sprzet niż moja gin prywatnie-wiec różnie to bywa...
-no i wogóle sporo zaoszczedziłam na badaniach-szczególnie te poczatkowe-grupa krwi, toxo itp są drogie..nie uważam że to oszczedność na dziecku-uważam że płacimy takie chore pieniądze na zus że cos nam się z tego należy chociaż..
-na nfz dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej, jak sie potem okazało w skierowanie od mojej prywatnej ginki mogłam sobie kanapke ew włozyć..,bo respektuja tylko te z nfz...więc znów musiałabym iść prywatnie do diabetologa...
-no i na poczatku jak jeszcze nie czujesz ruchów(a ja nie czułam aż do 6 msc) to fajnie mieć kontrole częsciej,bo sie uspokajasz..
także jak ktoś ma czas to polecam..
acha-moja prywatna ginka wie o tym z nfz....a znów pana z nfz nie wtajemniczałam..Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 10:34
ines. lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
ines. wrote:tylko opcja cichaczem wchodzi w gre
ten prywatnie by się obraził bo on z porządnej kliniki
nie ze mu nie ufam czy coś, tylko bardziej o badania chodzi, chodź w sumie jeszcze nie wiem ile to tak naprawde wyjdzie. podjade jutro do przychodni u mnie w mieście zobaczę kto w ogóle pzyjmuje i na kiedy mozliwy termin, w sumie nie byłoby to takie najgorsze rozwiązanie
a rodzić w tym szpitalu u mnie i tak na pewno nie będę.
my jeszcze teraz dom budujemy także po prostu wydatków mamy dość.
ale on sie i tak kapnie że chodzisz na dwa fronty, bo na badaniach które mu przyniesiesz- w sensie wynikach będą dane tego drugiego lekarza...więc lepiej od razu sie go zapytaj czy mu to nie przeszkadza..ja tak zrobiłam i moja ginka nie miała nic przeciwko...nawet nie miała nic przeciwko abym prenatalne robiła na nfz...tym bardziej że znała lekarza który je przeprowadzał i jak się okazało później to był nawet jakis tam jej przełożony więc miała do niego zaufanie
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
byłam dziś i pytałam z NFZ nie będzie u mnie w przychodni problemu, wcisną mnie jakby co. ale zaczełam się zagłębiać i sprobóje może sie zarejestrować do takiej ginki która przyjmuje i na nfz i prywatnie i do tego jest w szpitalu w którym chyba najbardziej chciałabym rodzić, także wydaje mi się, że to będzie najlepsze rozwiązanie.
się zobaczy póki co idę w poniedziałek do stałego gina i z niecierpliwością czekam na serudchojak będzie wszystko ok to bede kombinować.
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
WaldhauzerM ciężko cokolwiek skomentować... to niestety wasze prywatne sprawy, musisz chyba ze swoim powaznie porozmawiać i tyle, nikt nic nie doradzi
ale ja do posłuchania wygadania zawsze :*
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Waldi... Przytulam
Wiem co przechodzisz...
Nadrobilam Was jakoś uff. Ciężko w nocy dzisiaj było. Cała noc na cycu od jednego do drugiego. Wczoraj jeszcze przy czyszczeniu kikutka pępka posączyła się krewka odrobinę. Ja oczywiście panika i płacz od razu. Nie daje rady psychicznie już. Martwię się o wszystko i od razu płacz. Tak bardzo ją kocham i tak bardzo się martwię o nią
Co do laktacji to staram się dostawiać ją jak najczęściej, ale niestety ciężko ją obudzić. Pokarm jako tako zbiera,ale jak ona wisi godzinami na cycu to mam wrażenie że już ledwo ledwo jej leci. Piję dużo, na każde jęknięcie mała ma cyca. Trochę robi sobie z niego smoczek chybado tego ta żółtaczka która jeszcze nie zeszła. Niby do 2 tygodni więc ma jeszcze czas.
W środę była u nas położna. Mała przybrała 50g w 4 dni. Trochę za mało, ale przed ważeniem była kupa i siusiu. Mam się póki co cieszyć że przybiera. We wtorek jedziemy na pierwszą wizytę do pediatry i w środę znowu położna nas odwiedzi.
Mi brzuszek jako tako nie opadł bo był nisko od początku i dlatego myślę że były te problemy z szyjką. Muszę dokupić pieluszki flanelowe bo mała sobie na nich główkę kładzie do snu i kilka tetry bo podkladam na przewijak. Zazwyczaj przy zmianie pieluszki jest nagle siusiu. Ostatnio wietrzylysmy dupkę i mama dostała siusi po nogach.. Cała podłoga obsikana. W ogóle Baśka nie lubi zmieniać pieluch. Drze się okropnie. Nawet rezygnuje z chusteczek i szykuje ciepłą wodę do mycia dupki żeby mniej protestowała. Ma otarcia w pachwinkachmimo że tak dbam i pilnuje wszystkiego to i tak się zrobiły. Tak mi jej żal. Mam poczucie winy że to przeze mnie
smarujemy sudocremem. Ehhh.. Fiksuje.
Wczoraj zostawiłam ją na godzinkę z tatą ale akurat spała. Musiałam załatwić papiery do becikowego itd.
Aha, zostało mi 5.5kg póki co, nie jest źle
Ines próbuj, zawsze to na badaniach zaoszczędziszDuśka;) lubi tę wiadomość
-
Sylwuś chyba każda mama fiksuje, szczególnie przy pierwszym maleństwie :* Na pewno robisz wszystko tak jak należy a Basiunia jak to maleństwo pomarudzić troszkę musi
My właśnie wróciliśmy od internisty bo już mnie tydzien męczy biegunka i mąż się uparł żeby sprawdzić czy to nie jakas wirusówka ... Babka stwierdziła, że nie mam innych objawów więc kazała tylko pić elektrolity żeby sie nie odwodnić
Ale za to pielęgniarka która mierzyła mi cukier i ciśnienie strasznie sie na mnie zbulwersowała, że za mało przytyłam i napewno się w ciąży odchudzałam ... wkurzyłam sie jak diabli bo jadłam więcej niż przed ciążą i starałam sie jak mogłam wybierać najwartościowsze rzeczy... a teraz siedze i mam poczucie winy bo nie przybrałam ile należyOlgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Ines zależy na jakiego lekarza trafisz
czasem ten na nfz okazuje sie lepszy niż prywatnie no ale to juz trzeba samemu ocenić
Waldi kochana tule mocno:* ehh tak to jest ze Ci nasi faceci dużo rzeczy nie rozumieją.. Mój na przykład chyba nie pojmuje tego,ze mam różne nastroje i zamiast mnie wspierać to jeszcze ma pretensje ze o co mi chodzi i jeszcze bardziej mnie wnerwia.. P.s. ja tez sie proszę od dłuższego czasu o łóżeczko ze strychu zeby je mogła doprowadzić do porzadku i non stop jest cos ważniejszego.. A jak mowie co trzeba kupić to słyszę,,jeszcze czas".. Ostatnio go juz moja mama uswiadomila ze to juz calkiem blisko a ja bedac w 9 miesiacu nie będę latać po sklepach.. I chyba coś do niego dotarło..
Duska mysle ze jak dziecko ma odpowiednią wage to to ile przytylas nie ma najmniejszego znaczenia:/
Sylwus kochana robisz wszystko by Basience było jak najlepiej i to się liczy:* poczatki zawsze sa najgorsze,musicie sie ,,dotrzec" a potem bedzie juz tylko lepiej:) buziaki dla Was :*:*
Evelin cudowne uczucie prawda?
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Hej dziewczyny. Plamienia niestety nie ustaly... Jadę dzis na 18:40 do gina po receptę na luteine i doopka. Modlę się żeby po tym przeszło. Kurcze myślałam że jak już się uda zajść w ciążę to z górki będzie... Niestety lekko nie jest czy jest ktoś, komu luteina lub dooopek pomógł przy plamieniu?
-
Ewa ja miałam plamienia na początku przez chyba dwa dni i wzięłam dupka od razu chociaż progesteron był w normie więc nie wiem czy to on pomógł czy zwyczajnie plamienia ustaly. Wiem że jak zaczniesz to już musisz brać co najmniej do skończenia I trymestru
-
Ewa, ja też miałam plamienia i krwawienia nawet całkiem spore, bóle brzucha do tego i zawroty głowy - przez kilka tygodni lądowałam na Izbie Przyjec raz do dwóch razy w tygodniu. Dostałam w koncu duphaston i jestem z niego bardzo zadowolona, bo zdziałał cuda. Tyle, że strasznie po nim tyłam i mi słabo było, więc ginekolog mi w 10 tc zamienił go na luteinę dopochwową i nadal ją biorę - nie tyję po niej, efekty są w dalszym ciągu pozytywne. Lekarz mowi ze moglabym juz przestac brac, gdyby nie kaszel, ktory mam od 2 miesiecy i nie moge go wytępić. Tyle ze ja nie chcę odstawic Luteiny. Jeden dzien jej nie brałam i dostałam skurczy w dole brzucha, wiec wolę brac do konca, skoro juz mi sie nawyk wyrobil.
Sylwia - głowa do góry - jestes super Mamą przeciezA nie ma szans byś ochroniła Basie przed wszystkim , co ja spotkac moze. Ja na otarcia w pachwinkach i pielegnacje dupki polecam Neo-Tormentil - kiedys juz go wyprobowalam bo ani Sudocrem nie dzialal, ani cala seria Alantanu. Trzymaj się dzielnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2016, 22:25
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Hej Kochane
jestem, jestem. Gin mnie zbadał, twierdzi że to z tego małego krwiaczka, że w ten sposób się opróżnia a część może się wchłonac. Po raz drugi stwierdził że ciąża jest zdrowa i nie ma z nią najmniejszych problemów. Dał mi luteine dopochwowo no i tyle... Powiedzial ze dopóki nie ma żywo czerwonej krwi to nie ma powodu do obaw. Trochę mnie uspokoił. Poczytałam też jak przebiega ciąża z krwiakiem i rzeczywiście pojawiają się takie plamienia. Jestem już na zwolnieniu nie mogę się przemeczac ale nie zmuszał mnie do leżenia biorąc pod uwagę że te plamki sa albo ich nie ma...
Duśka;), sandrula, Allmita, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
ines. wrote:kurde kurde a ja właśnie dumam czy zostac u gina prywatnie, czy szukać kogoś na NFZ czy może 2 w 1 pójść prywatnie i na NFZ też żeby chociaż na labo zaoszczędzić
nie, że chce oszczędzać na dziecku tylko wiadomo, wydatków sporo a to zawsze coś.
to moja rozkmina nr 1 na dziśines. lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Witajcie Dziewuszki :* Pogoda idealna tylko na spanie
a jak u Was ?
My wyglądamy tak w koncówce 35
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/147d4e6cf895.jpgbita_smietana, Nats, misiaq, sandrula, Sylwia91, Evelin, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm