Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze, przyznam ze sama nie wiem co robic. Tak od 4 mialam gigantyczne bole krzyzowe plus brzucha plus w kroczu, czułam sie jakby mial mnie dostapic okres stulecia normalnie, bol byl tak silny ze mnie obudzil. Generalnie Ludzik najpierw szalał i wyginal sie na wszystkie strony, czulam jak sie przesuwa itd. Tyle ze to w dalszym ciagu jest bol krzyzowy - nie czuje jakichs typowych skurczy, no od czasu do czasu moze by mozna bylo temu bolowi taki charakter przypisac. Wzielam przed chwilą wręcz gorący prysznic mysląc ze jak przejdzie to to nie to, jak nie przejdzie to trzeba sie ruszyc do szpitala i teraz zglupialam juz do reszty. Nie jest to bol taki jaki byl, ale tez nie przeszlo. Niekoniecznie zaś mam potrzebe warowania 5 godz na IP jesli bol jest krzyzowy i skurcze nie wyjda na ktg. i sama juz nie wiem co robic...Poprzednio bylo latwiej, bo jak dostalam skurczy to to byly skurczze, nie mialam nawet razu czegos takiego jak przepowiadajace wiec to byl system zero-jedynkowy, a teraz to juz sama glupieje..
-
U mnie podobnie było pierwsze skurcze a później biegunka z wymiotowaniem :p
Na ktg skurcze się zapisywaly ale sytuacja się wyciszyla na noc dziś rano znów skurcze tym razem regularne ale bez postępu porodowego; p
Schody obeszlam teraz się położyłam na chwilkę i brzuszek twardnieje i prawie że nie wyczuwalne skurcze ,bo w końcu wiem kiedy sąEvelin lubi tę wiadomość
-
KlaudyŚ wrote:U mnie podobnie było pierwsze skurcze a później biegunka z wymiotowaniem :p
Na ktg skurcze się zapisywaly ale sytuacja się wyciszyla na noc dziś rano znów skurcze tym razem regularne ale bez postępu porodowego; p
Schody obeszlam teraz się położyłam na chwilkę i brzuszek twardnieje i prawie że nie wyczuwalne skurcze ,bo w końcu wiem kiedy są
Już bliżej niż dalej:D Trzymam kciuki, a szczerze mówiąc jak zobaczyłam, że napisałaś,to byłam pewna, że już po wszystkimEvelin lubi tę wiadomość
-
Sytuacja opanowana fałszywy alarm Ale nie chce mi się Ani pisać ile przez ten weekend przeżyliśmy stresów i nerwow...
Evelin, Allmita lubią tę wiadomość
07.04.2017 Alex 3240 g
249 g -> 469 g -> 824 g -> 1018 g -> 1410 g -> 1880g -> 2678g -> 2950g szczęścia
8 sierpnia - dodatni test owulacyjny
22 sierpnia - 2 kreseczki
Aniołek 14.10.2015
-
Klaudyś i Aguś czekam na wieści z porodówek jak na szpilkach! Już się nie mogę doczekać aż napiszecie że się zaczęło
Worldbyme, wyobrażam sobie, sama przeżyłam niezły horror w szpitalu w 29tc kiedy po podaniu antybiotyku odlecialam a tętno mi spadło do 17 i Basi do 50 i nie chcialo wrócićprzytulam mocno, oby następną niespodzianką był już tylko szczęśliwy poród :*
Dzisiaj kończymy 4 miesiące, jej... probowałyśmy marchewkioczywiście więcej zjadł śliniak, pielucha i ubranie niż Basia
ale chyba była zadowolona i to najważniejsze
no i dzisiaj pierwszy raz nie wracałam do domu między mszami, mama dała rade z małą
worldbyme, Evelin, bita_smietana, Allmita lubią tę wiadomość
-
Aguś, Klaudyś, juz niedlugo:* my juz czekamy na wiadomości, ze macie już Dzieciątka przy sobie:)
Worldbyme wspolczuje ciezkiego weekendu, ale grunt ze jest ok:*
Sylwia, Twoja Basia to juz duza dziewczyna;) zjada nowe rzeczy, wytrzymuje kilka godzin bez mamy... Masakra. Kiedy to zlecialo:) pozdrawiam dziewczyny:*worldbyme, Evelin, Sylwia91 lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Biedroneczka, Sylwia i Lilith :*
19Biedroneczka91, Evelin, Sylwia91 lubią tę wiadomość
07.04.2017 Alex 3240 g
249 g -> 469 g -> 824 g -> 1018 g -> 1410 g -> 1880g -> 2678g -> 2950g szczęścia
8 sierpnia - dodatni test owulacyjny
22 sierpnia - 2 kreseczki
Aniołek 14.10.2015
-
U nas wszystko jak jest tak było. Niby bóle sa silne i juz widze po tylu godzinach wszystkie gwiazdozbiory, ale jakos nic nie idzie do przodu. Poza tym, ze mi nastroj siadł i czuję się wyrodną matką przyznając ze mam juz dość i żądam porodu, eksmisja z brzucha i koniec
Klaudys Biedactwo, mam nadzieje ze lekarze coś poradzą - bez sensu się tak męczyc przeciez.
Sylwia - ale zleciało szybko, dzisiaj juz marchewka.. Jutro powtorka, czy juz jakies inne warzywko? Pamiętam jak moja Weronika zaczynała jesc juz nie-tylko-mleko - domowy krupnik to wsuwała tak ze bałam sie, ze pęknie
Biedroneczka - dzięki za wsparcie.
Worldbyme - dobrze, ze wszystko już ok, wypoczywaj teraz i oby już to był koniec tego typu "atrakcji"
Mam szczerą nadzieje, ze jutro się cos ruszy i uda się najblizsza noc przespac przynajmniej w wiekszosci. We wtorek niby mam wizyte u ginekologa, ale chcialabym móc ją odwołać tuląc już to moje rozbrykane Malenstwo
Dziewczyny, jak to jest z urlopem macierzynskim? Co sie sklada w pracy?Evelin, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki
Klaudyś, Aguś życze żeby szybko się zaczęło bo sama przenosiłam i wiem ile to stresu i jakie to męczące ;*
Sylwuś no Basia to już super zuch Dziewczynka !
A ja sie pochwalę, że wczoraj moi rodzice zafundowali mi i T. wypad do kinaOli został z nimi na nałe 3h i nic a nic nie płakał
A dziś kończymy równe 10 tygodni ... Jej sama nie wiem kiedy zleciałoEvelin, Aguś77, 19Biedroneczka91, Sylwia91, bita_smietana lubią tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Aguś77 wrote:Kurcze, przyznam ze sama nie wiem co robic. Tak od 4 mialam gigantyczne bole krzyzowe plus brzucha plus w kroczu, czułam sie jakby mial mnie dostapic okres stulecia normalnie, bol byl tak silny ze mnie obudzil. Generalnie Ludzik najpierw szalał i wyginal sie na wszystkie strony, czulam jak sie przesuwa itd. Tyle ze to w dalszym ciagu jest bol krzyzowy - nie czuje jakichs typowych skurczy, no od czasu do czasu moze by mozna bylo temu bolowi taki charakter przypisac. Wzielam przed chwilą wręcz gorący prysznic mysląc ze jak przejdzie to to nie to, jak nie przejdzie to trzeba sie ruszyc do szpitala i teraz zglupialam juz do reszty. Nie jest to bol taki jaki byl, ale tez nie przeszlo. Niekoniecznie zaś mam potrzebe warowania 5 godz na IP jesli bol jest krzyzowy i skurcze nie wyjda na ktg. i sama juz nie wiem co robic...Poprzednio bylo latwiej, bo jak dostalam skurczy to to byly skurczze, nie mialam nawet razu czegos takiego jak przepowiadajace wiec to byl system zero-jedynkowy, a teraz to juz sama glupieje..
Tule z calych sil, bo jeszcze je mam :*Aguś77 lubi tę wiadomość
-
KlaudyŚ wrote:Pestka kazłego dnia liczę ze to juz a tu cisza :p
Rozwarcia nie ma a mały siedzi juz w kanale i uciska skurcze się piszą, pozostaje czekaj jutro na szpitalu ma być mój lekarz prowadzacy może przyspieszyć mi bo ile to można siedzieć w tym szpitalu
3mam kciuki malutka. Trzymaj sie :* -
Sylwia91 wrote:Klaudyś i Aguś czekam na wieści z porodówek jak na szpilkach! Już się nie mogę doczekać aż napiszecie że się zaczęło
Worldbyme, wyobrażam sobie, sama przeżyłam niezły horror w szpitalu w 29tc kiedy po podaniu antybiotyku odlecialam a tętno mi spadło do 17 i Basi do 50 i nie chcialo wrócićprzytulam mocno, oby następną niespodzianką był już tylko szczęśliwy poród :*
Dzisiaj kończymy 4 miesiące, jej... probowałyśmy marchewkioczywiście więcej zjadł śliniak, pielucha i ubranie niż Basia
ale chyba była zadowolona i to najważniejsze
no i dzisiaj pierwszy raz nie wracałam do domu między mszami, mama dała rade z małą
Super że tak sie dogadujecie juz z Basia :* oby jak najwiecej Niunia była zadowolonaSylwia91 lubi tę wiadomość
-
19Biedroneczka91 wrote:Aguś, Klaudyś, juz niedlugo:* my juz czekamy na wiadomości, ze macie już Dzieciątka przy sobie:)
Worldbyme wspolczuje ciezkiego weekendu, ale grunt ze jest ok:*
Sylwia, Twoja Basia to juz duza dziewczyna;) zjada nowe rzeczy, wytrzymuje kilka godzin bez mamy... Masakra. Kiedy to zlecialo:) pozdrawiam dziewczyny:*
19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
Aguś77 wrote:U nas wszystko jak jest tak było. Niby bóle sa silne i juz widze po tylu godzinach wszystkie gwiazdozbiory, ale jakos nic nie idzie do przodu. Poza tym, ze mi nastroj siadł i czuję się wyrodną matką przyznając ze mam juz dość i żądam porodu, eksmisja z brzucha i koniec
Klaudys Biedactwo, mam nadzieje ze lekarze coś poradzą - bez sensu się tak męczyc przeciez.
Sylwia - ale zleciało szybko, dzisiaj juz marchewka.. Jutro powtorka, czy juz jakies inne warzywko? Pamiętam jak moja Weronika zaczynała jesc juz nie-tylko-mleko - domowy krupnik to wsuwała tak ze bałam sie, ze pęknie
Biedroneczka - dzięki za wsparcie.
Worldbyme - dobrze, ze wszystko już ok, wypoczywaj teraz i oby już to był koniec tego typu "atrakcji"
Mam szczerą nadzieje, ze jutro się cos ruszy i uda się najblizsza noc przespac przynajmniej w wiekszosci. We wtorek niby mam wizyte u ginekologa, ale chcialabym móc ją odwołać tuląc już to moje rozbrykane Malenstwo
Dziewczyny, jak to jest z urlopem macierzynskim? Co sie sklada w pracy?
Bede w srode w swoim zakladzie dowiem sie wszystkiego co i jak, ale napewno masz okreslony czas po porodzie bo do tego potrzebny akt urodzenia wiec nawet jeśli do tego czasu coś sie ruszy u Was to i tak masz czas wiec wszystko Ci opisze -
Duśka;) wrote:Hej Dziewczynki
Klaudyś, Aguś życze żeby szybko się zaczęło bo sama przenosiłam i wiem ile to stresu i jakie to męczące ;*
Sylwuś no Basia to już super zuch Dziewczynka !
A ja sie pochwalę, że wczoraj moi rodzice zafundowali mi i T. wypad do kinaOli został z nimi na nałe 3h i nic a nic nie płakał
A dziś kończymy równe 10 tygodni ... Jej sama nie wiem kiedy zleciało
Jak dobrze miec takich rodzicow
Wiec co miał maluch plakac jak ma kochanych dziadkow
To calusy na 10-tygodnice :*Duśka;) lubi tę wiadomość