Zakupy dla naszych maluszkow.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja jakiś czas temu byłam na warsztatach chustowych i kupiłam chustę tkaną Storchenwiege
z nosidłem od pierwszych dni nie będę ryzykować, twarde nosidła są ogólnie nie wskazane, miękkie są lepsze ale od momentu aż dziecko zaczyna siadać dlatego chusta wiązana to jedyny pomysł na noszenie dziecka od pierwszych dnimauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynie potrzeba, nawet na plecach można zamotać dziecko samemu
zimą albo dziecko może być w kombinezonie a jak pada i wieje to są specjalne kurtki dla mamy i dziecka, na przykład:
http://www.naturalnamama.pl/k15,chusty-i-nosidla-kurtki-bluzy-dla-dwojga.htmlvivien lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytkane wiązane i kółkowe też, ale z wiązaną masz więcej możliwości, możesz nosić z przodu, na plecach etc. więc ja wzięłam wiązaną 4,6 m bo nie jesteśmy mali i żeby móc wykonać wszystkie wiązania
elastyk sprężynuje, można wykonać tylko jedno wiązanie i możesz w niej nosić tylko malutkie dziecko w pozycji kołyskowej, która nie jest zbyt fizjologiczna więc występują ograniczenia co do ilości czasu spędzania w niej dziecka
po warsztatach umiem perfekcyjnie wykonać Kangura (perfekcyjnie na lalce bo na dziecku jeszcze nie wiązałam): http://www.youtube.com/watch?v=4TSUepSSBgA&feature=youtu.be
na inne wiązania, zwłaszcza te na plecach przyjdzie czas
polecam warsztaty bo tam wyjaśniają pozycję jaką musi przyjąć dziecko w chuście i uczą najważniejszej rzeczy czyli dociągania chusty i jak się zakuma o co chodzi, to innych wiązań można nauczyć się choćby z YouTubam_f lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W telewizji jakis czas temu ogladalam program o chustach i bardzo je chwalili. Jedyne co ortopeda mowił "przeciwko" to to, ze powinno sie pojsc na kurs wiazania chusty, bo zle zawiazana chusta moze wyrzadzic wieksza krzywde niz nosidełko, a niestety jej wiazanie to nie jest sprawa instynktu - ktos nam powinien to pokazac.
Ja na takie kursy nie mam czasu, wiec jesli cokolwiek bede kupowac to nosidełko. Poki co planuje ten zakup zrobic dopiero po porodzie, jezeli uznam, ze takie cos jest mi potrzebne.mauysia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agnieszka wrote:Ja ostatnio widziałam w sklepie kobietę z dzieckiem w chuście i tak sobie myślę, ze to jest świetna sprawa i chyba lepsza o tych nosidełek na szelkach, może któraś z Was miała z czymś takim do czynienia i może się podzielić swoimi spostrzeżeniami czy warto kupować chustę czy może nosidełko...
Cześć Agnieszko,
Ja wypróbowałam chustę z pierwszym dzieckiem i sprawdziła się w 100%.
A nosidełka typu Babybjorn, Chicco czy innego tego typu zdecydowanie odradzam, bo:
1) dziecko w nich luźno wisi i cały ciężar spoczywa na kroczu (nie wyobrażam sobie spędzenia kilku godzin wisząc w ten sposób... a co dopiero małe dzieciątko)
2) nie ma zachowanej pozycji żabki (kolanka muszą być wyżej niż pupa)
3) producenci wciskają kit, że można nosić "przodem do świata", a tak naprawdę to to może źle wpłynąć na kręgosłup, bo ludzie mają wystające brzuchy (a mamy to w ogóle - dochodzą jeszcze pełne piersi ), więc powierzchnia, do której dziecko przylega plecami jest bardzo nierówna...
A chusty to super wygodna sprawa. W sumie to pisałam już o tym tu: https://ovufriend.pl/forum/w-ciazy/eko-naszenie-w-chustach-i-pieluchy-wielorazowe-co-wy-na-to,65.html
Jakby co to służę szczegółowymi informacjami na ten temat. Naprawdę polecam -
vivien wrote:jak to jest z wiazaniem takich chust??Nie potrzeba do tego zawsze drugiej osoby zeby ta chusta byla prawidlowo zwiazana??
Taka chuste moge sobie wyobrazic w wiosne i lato ale w jesien i zime?Jak to sie wtedy noci?
Wystarczy jakiś większy polar, żeby dziecko zmieściło się pod spodem, albo po prostu ubrać małego grubiej, zamotać, potem owinąć jeszcze jakimś wełnianym szalem. To moje sprawdzone patenty -
yoku wrote:tkane wiązane i kółkowe też, ale z wiązaną masz więcej możliwości, możesz nosić z przodu, na plecach etc. więc ja wzięłam wiązaną 4,6 m bo nie jesteśmy mali i żeby móc wykonać wszystkie wiązania
elastyk sprężynuje, można wykonać tylko jedno wiązanie i możesz w niej nosić tylko malutkie dziecko w pozycji kołyskowej, która nie jest zbyt fizjologiczna więc występują ograniczenia co do ilości czasu spędzania w niej dziecka
po warsztatach umiem perfekcyjnie wykonać Kangura (perfekcyjnie na lalce bo na dziecku jeszcze nie wiązałam): http://www.youtube.com/watch?v=4TSUepSSBgA&feature=youtu.be
na inne wiązania, zwłaszcza te na plecach przyjdzie czas
polecam warsztaty bo tam wyjaśniają pozycję jaką musi przyjąć dziecko w chuście i uczą najważniejszej rzeczy czyli dociągania chusty i jak się zakuma o co chodzi, to innych wiązań można nauczyć się choćby z YouTuba
Nosiłam małego na początku w chuście elastycznej (łatwiej się wiąże - lepsze dla początkujących), w pozycji na żabkę z przodu (to się nazywa kieszonka..?) - nigdzie nie spotkałam się z informacją, że w elastyku tylko na kołyskę... Hmm.. -
DzejKej wrote:W telewizji jakis czas temu ogladalam program o chustach i bardzo je chwalili. Jedyne co ortopeda mowił "przeciwko" to to, ze powinno sie pojsc na kurs wiazania chusty, bo zle zawiazana chusta moze wyrzadzic wieksza krzywde niz nosidełko, a niestety jej wiazanie to nie jest sprawa instynktu - ktos nam powinien to pokazac.
Ja na takie kursy nie mam czasu, wiec jesli cokolwiek bede kupowac to nosidełko. Poki co planuje ten zakup zrobic dopiero po porodzie, jezeli uznam, ze takie cos jest mi potrzebne.
Można się dobrze nauczyć bez kursu - materiałów w necie (głównie filmików instruktażowych) jest mnóstwo! Grunt żeby chusta nie była zawiązana za luźno, żeby kolanka były ponad pupką (żabka) i żeby była zachowania symetria (bez przechyleń na żadną stronę). To nie jest takie trudne!
EDIT: Oczywiście jak komuś ewidentnie nie wychodzi, to trzeba to zarzucić, albo iść na kurs.
Ci znani Państwo na przykład powinni wybrać się na takowy kurs, bo to wiązanie przeczy wszelkim zaleceniom http://namonciaku.pl/3miasto/56,113053,11157845,Chusta_zamiast_wozka,,4.html#galeriaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2013, 07:44
-
nick nieaktualnymauysia wrote:yoku wrote:tkane wiązane i kółkowe też, ale z wiązaną masz więcej możliwości, możesz nosić z przodu, na plecach etc. więc ja wzięłam wiązaną 4,6 m bo nie jesteśmy mali i żeby móc wykonać wszystkie wiązania
elastyk sprężynuje, można wykonać tylko jedno wiązanie i możesz w niej nosić tylko malutkie dziecko w pozycji kołyskowej, która nie jest zbyt fizjologiczna więc występują ograniczenia co do ilości czasu spędzania w niej dziecka
po warsztatach umiem perfekcyjnie wykonać Kangura (perfekcyjnie na lalce bo na dziecku jeszcze nie wiązałam): http://www.youtube.com/watch?v=4TSUepSSBgA&feature=youtu.be
na inne wiązania, zwłaszcza te na plecach przyjdzie czas
polecam warsztaty bo tam wyjaśniają pozycję jaką musi przyjąć dziecko w chuście i uczą najważniejszej rzeczy czyli dociągania chusty i jak się zakuma o co chodzi, to innych wiązań można nauczyć się choćby z YouTuba
Nosiłam małego na początku w chuście elastycznej (łatwiej się wiąże - lepsze dla początkujących), w pozycji na żabkę z przodu (to się nazywa kieszonka..?) - nigdzie nie spotkałam się z informacją, że w elastyku tylko na kołyskę... Hmm..
Moja instruktorka wiązania chust a jest licencjonowanym doradcą chustowym od wielu lat i odradza, nie promuje i nawet nie sprzedaje jak sie ktoś uprze chust elastycznych bo oprócz wygody dla matki ta chusta moze zrobic wiecej krzywdy nic pożytku, takie info mam od niej. Tylko tkaną możesz tak zawiązać aby dociągnąć pasma w odpowiedni sposób i zapewnić rozsądne podparcie każdego odcinka kręgosłupa dziecka.
Naprawdę nie odważyłabym się uczyć wiązań i dociągnania w necie nie mając podstaw z kursu. To żeby chusta była ciasno to tylko połowa sukcesu, druga połowa to przecież nauczenie się jak dociągnięciem wypracować dobrą pozycję dziecka a tej umiejętności nie zweryfikujesz internetowo.
Potrzebne są wręcz dwa kursy, na początek jak dziecko jest malutkie albo mama jeszcze w ciazy zeby nauczyć sie wiązań z przodu a kolejne jak dziecko kończy 3 m-ce aby moc je nosić na plecach. N to drugie wybiore sie w okolicach wakacji -
nick nieaktualnymauysia wrote:No wiadomo, popieram Cię yoku w 100%, że każda chusta może uczynić więcej szkody niż pożytku, jeśli się ją źle wiąże.
Owszem każda i nosidlo tez, ale chodzi mi glownie o to, ze elastyk sam z siebie nie jest chusta, która możesz odpowiednio i stabilnie zawiązać i tu nie ma lepszych czy gorszych lub bardziej odpowiednich wiązań bo chodzi o cechy samego materiałumala29_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny