Zakupy dla naszych maluszkow.
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie w rodzinie jak i w rodzInie meza ,zanim jeszcze poznalismy plec dziecka, wszytskie kobiety obstawialy ,ze urodzi sie dziewczynka ,a faceci ,ze bedzie chlopak.Kobiety glownie chcialy dziewczynke ,bo jak twierdza jest tyle uroczych ubranek. Faceci spojrzeli na to bardziej mesko -dziadek ,chce uczyc malego grac w pilke nozna i zrobic z niego drugiego Lewandowskiego, mąż juz mysli o rowerku, zeby mogl razem z nim jezdzic w dlugie trasy, brat chce go nauczyc majsterkowac.Mojej siostrze i mamie pozostalo jedynie wzdychanie na widok super sukieneczek a ja sie ciesze ,ze w ogole jestem w ciazy -plec nie ma znaczenia.
-
nick nieaktualnyUśmiałam się dzisiaj sama z siebie... Niby to u mnie ledwo zaczęty 6 miesiąc (wg niektórych kalkulatorów ciąży), a jednak nie opanowałam się dziś w sklepie... Z każdym miesiącem o ile nie tygodniem syndrom wicia gniazda intensyfikuje swoje oddziaływanie - czuję to! Komiczne to jest i jednocześnie fascynujące zjawisko. W pierwszej ciaży nie zwróciłam na to tak uwagi, miałam inne warunki finansowe, nie mogłam sobie na nic pozwalać w zasadzie, no i tez pierwsza ciażą. A tu jest inaczej i mam porownanie, ze to na prawde ZACZYNA sie dziać i jest out of control matki!
NA szczescie ja moge juz tylko dobierac ciuszki na brakujace rozmiary lub wymieniac tylko to co sie wtedy zużyło, wiec nie zaczynałam od 56. No i jedną koszulkę mojemu już obecnemu synkowi też zafundowałam
(ten napis znaczy: To nie ja!)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2013, 14:16
-
nick nieaktualnyJA kompletnie wicia gniazda pod kątem zakupów nie miałam w tej ciąży a w poprzedniej niewielkie... Większa frajda dla mnie to kupowanie ciuchów w rozmiarze 120 dla Lilki, bo takie rzeczy już są "normalne" i można je fajnie zestawiać bez straty na funkcjonalności i wygodzie
Za to muszę uwić gniazdo wózkowe, bo spacerówa po 2 latach w komórce zaczęła się rozpadać, guma na rączkach się zepsuła a koszt naprawy jest niewspółmierny do usterki więc ten sprzedaje a muszę kupić nowy i jestem przerażona. Jest tyle rodzajów tego badziewia, że nie dziwię się, że w wątku wózkowym aż wrze
Wkurzona trochę jestem, bo wózek ten w UK ma dożywotnią gwarancję (w PL 24 m-ce) i rozkłada się całkiem na płasko więc wożą w nim nawet noworodki i liczyłam, że w wakacje nad morzem będę mogła ją wozić w tej spacerówce a teraz muszę szukać czegoś rozsądnego, jeździć po sklepach z Mają, przymierzać wózki do bagażnika etc. masakra.Suzy Lee, mauysia lubią tę wiadomość
-
u mnie tez juz zakupy rozpoczete. bylam niedawno w UK i zrobilam troche zakupow, sporo rzeczy kupilam w H&M Gap i Mothercare, dobra jakosc i ceny tez przystepne.
kupowalam rozmiary 0-3m i 3-6m bo nie wiem kiedy bede miala okazje cos wiecej kupic, a tutaj nie ma zbytniego wyboru.
teraz pozostaje nam zakup wozka, tez mnie to przeraza Yoku, chcialabym taki wielofunkcyjny i zeby posluzyl nam dluzej, bo te rzeczy tez sa tutaj drogie.
-
nick nieaktualnyJa, gdybym mogła swobodnie podróżować też bym kupiła kilka rzeczy za granicą. M.in. wozek. Jeden z wózków, nad którym się zastanawiam kosztuje w Polsce 1400 zł a za granica 300$. Jakby zakupy były większe i kupić bilet odpowiednio wcześniej do UK w tanich liniach, to sie naprawdę opłaca.
W następny weekend na torze Służewiec w Wawie będą targi Mother & Baby. Chyba sie wybiore bo na pewno bedą wózki i moze bedą jakieś promocje jak sie zamówi na targach. -
nick nieaktualny
-
Js kupilam te podklady na lozko do porodu w aptece po 1,70 i majtki tez po 6zl 2szt wysokie i niskie a podkladki bella w superpharm akurat bo byly na promocji za 3,50 Ich kupilam 4poczki i powinno do szpitala starczyc;-) wkladki laktacyjne tez juz kupilam w rossmanie 30szt po 5zl.hehe 3pudelka na razie he
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
adka takie bawelniane tez wezme na pewno na 3dzien..ale u nas niestety w szpitalu trzeba miec te siatkowe i wietrzyc pipke a najlepiej jakby w ogole nie miec majtek i sama podpache hehe i chodzic na chinke trzymajac podpache miedzy nogami udami haha ale bez przesady..juz wole w tych siatkowych i niestety polozne laza co chwile i opieprzaja jak sie nie ma tych siatkowych..no coz 3dni sie przemecze
-
te siateczkowe nie są takie złe lepiej mieć w razie co bo jak Pasia pisze w wielu szpitalach mają chęć mordu jak któraś ma zwykłe U nas akurat do tego wagi nie przykładają... widziałam, ze dziewczyny po porodzie czy to cc czy sn jak maja ochote to chodzą w zwykłych a nawet łażą w piżamach
-
nick nieaktualnyAdka wrote:słyszałam kilka opinii, że te majtki z siateczki nie są wcale takie wygodne i lepiej kupić sobie bawełniane oczywiście z tych tańszych przecież nie ma co przesadzać i ja tak się właśnie zastanawiam czy nie lepiej?!
Właśnie są MEGA wygodne i mięciutkie, byłam pod wrażeniem, że taka tania, prowizoryczna konstrukcja może być tak przyjazna skórze i wytrzymała. Nie miałam wtedy majątku na 15 paczek, a majtki trzeba było zmieniac kilka razy dziennie, więc moja mama brała do domu i prała i na prawde byly super.
Majtki z siatki w aptece, podpaski Bella w kazym dzieciecym powinny byc lub w sklepach online, a podklady happy na łóżko nawet w carrefourze express są, wiec w kazdym wiekszym hipermarkecie bda na pewno w dziale dzieciecym.BellaRosa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Adka wrote:u mnie na kartce ze szpitala napisane jest majtki jednorazowe, ale skoro dziewczyny rodzące w naszym szpitalu o tym mówiły to chyba nie ma większego znaczenia.
Suzy Lee a jakiejś konkretnej firmy miałaś te majtaskiAdka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytylko szybko się targają, warto mieć trochę więcej, jeśli chcecie je nosić przez kilka dni.. Ja miałam w szpitalu 1 paczkę i to było mało.. bo owszem, można je prać, ale po 1 praniu, założeniu i ponoszeniu znów - do niczego się nie nadawały.. Szybko zresztą zaczęłam nosić własne.
BellaRosa, Adka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mialam góra 3 paczki, nie pamietam... bylismy tez 6 dni w szpitalu, wiec musialam je nosic przez tyydzien. teraz kupie z 5 chyba. A podpaski poporodowe to nadal tylko Belli są na rynku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2013, 18:32