Brak owulacji -PCOS
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamba91 wrote:Cześć dziewczyny,
Też mam PCOS, 3 ostatnie cykle na letrozolu - brak efektu. Tzn dwa pierwsze przynajmniej były po 30 dni, ten 3 cykl to totalna porażka trwa już 43 dni 🤦od kolejnego cyklu mam brać CLO, mam nadzieję, że da lepsze efekty.
A jak u Was?
A jak u Ciebie?Alusia1983_Bstok lubi tę wiadomość
-
Tysia33 u mnie w 14dc pęcherzyk 16mm, lekarka mówiła, że mam się spodziewać owulacji 16-18dc, monit był wczoraj, póki co jestem dobrej myśli, jajniki dalej pobolewają więc uznaję to za dobry znak. U mnie sam fakt, że jest pęcherzyk jeden sensowny jest sukcesem, na letrozolu zawsze miałam połączone nawet jak trochę porośnięte to nigdy nie było takiego większego samodzielnego więc ja i tak jestem zadowolona, jest to duży postęp. W razie jak nie pyknie to mam zwiększyć dawkę leku 1,5 na 2tbl.
Doszla mi jeszcze walka z tarczycą, z którą dotąd nie było problemu ale najnowszy wynik tsh to 5,23 🤦 na szczęście już mam leki 😊 -
Mamba91 wrote:Tysia33 u mnie w 14dc pęcherzyk 16mm, lekarka mówiła, że mam się spodziewać owulacji 16-18dc, monit był wczoraj, póki co jestem dobrej myśli, jajniki dalej pobolewają więc uznaję to za dobry znak. U mnie sam fakt, że jest pęcherzyk jeden sensowny jest sukcesem, na letrozolu zawsze miałam połączone nawet jak trochę porośnięte to nigdy nie było takiego większego samodzielnego więc ja i tak jestem zadowolona, jest to duży postęp. W razie jak nie pyknie to mam zwiększyć dawkę leku 1,5 na 2tbl.
Doszla mi jeszcze walka z tarczycą, z którą dotąd nie było problemu ale najnowszy wynik tsh to 5,23 🤦 na szczęście już mam leki 😊 -
Ja letrozolu brałam 3tbl i też nie działał, ani jednego sensownego pęcherzyka nie było w żadnym z 3 cykli. Nie dostałam zastrzyku bo może nie ma takiej potrzeby, endometrium podobno bardzo ładne ale nie wiem ile dokładnie (ale endometrium ładne miałam też na letrozolu, nie wiem czy to ma znaczenie ale odkąd mam symulacje zjadam po 6/8 orzechów (mix migdałów, nerkowcow i pekan, bo włoskich i laskowych nie mogę) na monitoring już w tym cyklu nie idę więc w sumie nie będę mieć pewności co się stało z pęcherzykiem ale wydaje mi się, że przez to tsh i tak nie ma szans na sukces no ale zobaczymy, jak mówiłam dla mnie to i tak wielki postęp
-
Mamba91: czasami wynik TSH jest zawyżony, np. dzień wcześniej intensywnie ćwiczyłas lub po prostu się nie wyspałaś. Ja niestety też mam wysokie TSH i biorę Euthyrox.
Mamba91 lubi tę wiadomość
-
Mamba 91: możesz zrobić progesteron 7 dni po owulacji i to da w przybliżeniu obraz czy w ogóle owulacja była skoro już usg nie będziesz mieć.
Mamba91 lubi tę wiadomość
-
Tysia33 pewnie tak spróbuję trafić żeby w 7/8dpo zrobić prog, jeśli oczywiście będę w stanie stwierdzić kiedy była owu 🤔
-
Mamba91 wrote:Tysia33 pewnie tak spróbuję trafić żeby w 7/8dpo zrobić prog, jeśli oczywiście będę w stanie stwierdzić kiedy była owu 🤔
Myślę, że 24 dc powinnaś sprawdzić progesteron. Według mojego lekarza powinien być powyżej 3, by potwierdzić owulacje, powyżej 10-12, by wykluczyć niedomoge cialka żółtego. -
Mamba91:
Bierzesz jakieś witaminki lub suplementy? Masz tylko PCOS czy też inne wspoltowarzyszace schorzenia? Ja biorę metformax sr 500 na insulinoopornosc. -
Tysia33 jestem na granicy insulinoopornosci, no i teraz to tsh mi wywalił, więc trochę biorę :
-Na tsh dostałam euthyrox N5(jedna tbl na czczo 30 minut przed śniadaniem);
-Na IO biorę symformin xr 750 (na nowej recepcie mam już dawkę 1000 bo ten 750 bardzo ciężko dostać, to lek o dlugofalowym wydzielaniu biorę 1tbl na noc, koło 22);
Dodatkowo na stałe biorę leki przeciwalergiczne (Flonidan) i leki na astmę oskrzelową, w tym steryd 2x2 dziennie - mam alergie na plyki drzew, traw, pleśń i roztocza
A tak poza tym, to suplementuje wit d, biotynę i jakiś magnez z kompleksem Wit z gr B i kwasem foliowym. Dodatkowo w tym cyklu żeby pomóc clo pilam (a raczej popijalam inofem) ale źle się po nim czułam, bolał mnie żołądek więc nie było to jakoś super regularne chociaż jak się dowiedzialam, że w 14dc pęcherzyk ma 16mm i jest szansa że dojrzeje to pije znowu żeby to wspomóc
Proga trzeba robić na czczo /z rana? Patrzę właśnie ze w 24dc jakby faktycznie można było badać mam do pracy na 7 (tak jak i dwa kolejne dni) więc nie dam rady ranoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2020, 21:40
-
Progesteron nie trzeba badać na czczo zwłaszcza, że ma on pulsacyjne wydzielanie. Ja często robię badania o 18 jak już wyjdę z pracy.
Ja też biorę biotynę, kwas foliowy, magnez. Do tego chrom, selen i omega 3. Kiedyś również piłam inofem, miał mi przywrócić miesiączki, ale nic z tego nie wyszło więc odstawiłam. -
O masz a w innym wątku dziewczyny mi napisał, że trzeba na czczo jak najszybciej po wstaniuz bo potem wyniki mogą być zakłamane ale w sumie to się chyba wydziela skokowo więc ciężko stwierdzić kiedy trafić, muszę poczytać na ten temat.
Ci do pcos kiedyś brałam inozytol (tabletki) i cykl z 80dni skrócil się do 40/50 co było szalonym postępem ale to był 2 cykle później chyba przestał działać.. Co do inofemu to czytałam chyba gdzieś tu na forum, że jakaś laska brała leczniczo 4saszetki dziennie (2x2) na zlecenie lekarza i pomogło ale to już tak po bandzie na własną rękę bym się nie odważyła zwłaszcza przy jakichś lekach stymukujacych -
U mnie załamka totalna. W tym cyklu clo nie zadziałało i myślałam, że gorzej być nie może. Myliłam się- dziś 22 dc Estradiol 422!!!! Torbiel na lewym jajniku. Kolejny cykl bez stymulacji i czekamy co się stanie....
Kurczę....Może jednak w 12dc pecherzyk nie zapadł się, ale przez to że lekarz od razu kazał brać Duphaston urósł do b.dużych rozmiarów zamiast pęknąć. Zawsze pod górkę.
Oby u Was dziewczyny Nowy Rok lepiej się zaczął.
Na czczo na pewno trzeba robić prolaktyne.
Poza tym w klinikach niepłodności gdy wizytę masz po południu często lekarz po wizycie każe oznaczyć progesteron i estradiol. Pora dnia i posiłek nie mają wpływu na wynik. -
O kurcze to faktycznie pech, eh niestety z lekarzami czasem tak jest.. Ja chodziłam do gin endo 3 lata i ani razu nie wspaniała, że mam PCOS, a było to widać na każdym usg (teraz to wiem).... 3mam kciuki, żeby wszystko ładnie się wchłonęło!
Tysia33, Gusiaczek lubią tę wiadomość
-
Mamba91 wrote:O kurcze to faktycznie pech, eh niestety z lekarzami czasem tak jest.. Ja chodziłam do gin endo 3 lata i ani razu nie wspaniała, że mam PCOS, a było to widać na każdym usg (teraz to wiem).... 3mam kciuki, żeby wszystko ładnie się wchłonęło!
Ja też kilka lat chodziłam do ginekologa, który nie widział PCOS na usg. Wręcz odwrotnie-po niskich wynikach estradiolu stwierdzil, że przechodzę menopauze!!
Trzymam kciuki za testowanie😘 -
Dziękuję! 😊 Tak na prawdę to będzie pierwsze testowanie, w którym wynik moze być na plus albo na minus. Do tej pory robiłam chyba 3 testy (dawno temu) ale z wiedzą, która mam obecnie o sobie wiem, że nie miały totalnie sensu 😁
Dramat z takim lekarzem. Nawet nie chce wiedzieć co musiałaś przeżywać jak Ci powiedział, że to niby menopauza... -
Mamba91 wrote:Dziękuję! 😊 Tak na prawdę to będzie pierwsze testowanie, w którym wynik moze być na plus albo na minus. Do tej pory robiłam chyba 3 testy (dawno temu) ale z wiedzą, która mam obecnie o sobie wiem, że nie miały totalnie sensu 😁
Dramat z takim lekarzem. Nawet nie chce wiedzieć co musiałaś przeżywać jak Ci powiedział, że to niby menopauza...
Czekam na dobre wieści 21.01.😊