Cienkie endometrium

To ja Cię uprzedzam że po Augumentinie ja czułam się źle, miałam okropne bóle głowy. Ja przeciwgrzybicze miałam Clotrimazolum gsk.
To radzę się dopytać bo mi mówił żeby podczas leczenia nie współżyć.
Myślę że czas leczenia zależy od bakterii, ale co z tego jak jedną wyleczyłam a druga się przypałętała.
Docent wie co robi widocznie więcej nie potrzeba, zresztą to już mój drugi antybiotyk teraz miałam Cipropol.
No ja też staram się nie jesc ale wiesz jak to jest 😂😂
Z spokojem, faktycznie antybiotyki mają sporo skutków ubocznych ale po Augumentinie bardziej głowa boli i w trakcie brania i po odstawieniu, jak brałam Ciprolol czułam się dobrze. Dacie radę. Strach ma wielkie oczy

Dziękuję za dobre słowo 🙏 dodajesz otuchy. Bo martwię się jak damy radę... Bo to dwa miesiące.

Napewno twój lekarz wie co robi, trzeba im zaufac. Każda bakteria jest inna. Nasza jest rzadko spotykana jakas to już w ogóle inne leczenie 🙉
Teraz już po takim leczeniu będzie u was czyściutko. Zleci do maja i będzie się starać 😁

Ja to sobie teraz dobrze nie zjem, bo jem papki, zupy, kisiel, jogurty i Lody 🙈 za dwa tygodnie ziemniak 😁

Dwa miesiące brania antybiotyku to wyniszczy Wam żołądki, osłonowe przede wszystkim bierzcie żeby sobie nie pogorszyć. Tłumacz to sobie w jakim kierunku to robicie to na pewno dacie radę 🥰
Mam nadzieję że już nic nie wyjdzie na tym posiewie ale najpierw muszę zużyć kapsułki na odbudowanie flory bakteryjnej żeby nic nie łapać już, zresztą to też się stosuje po antybiotykoterapii.
Myślę że od maja już ruszymy, bardzo bym chciała i kto wie może mąż będzie miał prezent w czerwcu na urodziny 🙂

Lody możesz to już jest dobrze 😂😂😂
Jak się dziś czujesz?

No właśnie, biedne będą nasze żołądki 😔
Właśnie mężowi wczoraj tłumaczyłam że robimy to dla dziecka.. Zrobimy wszystko.. Byle nie było gorzej..
Okazało się, że w szpitalu już nie rozpisali mi antybiotyku i leków przeciw bólowych.. Masakra jak mnie boli i mam zostać to co mam zrobić.. Niech mnie wypiszą.. Czekam aż będzie lekarz. Niech mnie wypiszą i w domu sobie będę swoje przyjmować.. Ale zła jestem..
Dziś czuje się nie najlepiej. Bo taki strup odrywa się po migdałkach i to ciągnie i boli..
Mam nadzieję, że dziś wyjdę.. 🙏No piękny ten prezent w czerwcu będzie! Napewno się uda i szczerze wam życzę tego 😍
My może zaczniemy w lipcu starania 🤔

Ostatnio dużo myślę i w szpitalu takie sny mam, że masakra i to na różne sprawy te sny 🤷‍♀️

Bardzo Ci współczuję że tak cierpisz, to co to za lekarze że nie masz rospisanego antybiotyku I przeciwbolowych No masakra jakaś 😱
Jak będziemy mogli się starac a tak po cichu cały czas mowilam że od maja bo w kwietniu coś wyskoczy jakbym czuła to miałby prezent ale zobaczymy czy się uda. Nie dziękujemy zatem żeby nie zapeszyć.

To właśnie dlatego że tyle myślisz masz dziwne sny hi hi. Trzymam kciuki żebyś dziś wyszła

Przyjechał lekarz, przedłużył mi leki i był zdziwiony, że nie mam ich rozpisanych.. i powiedział, że muszę jeszcze zostać.. Więc wychodzę we wtorek. Jak mnie boli to nawet wolę być w szpitalu i dadzą mi leki dożylnie .

W takim razie co do starań lepiej się nie nastawiać. Co ma być to będzie, trzeba żyć z wiarą i nadzieją. Dla męża to zawsze będzie niespodzianka 😊

Jestem w szpitalu, sama na sali i jak tu nie myśleć za dużo 😆

Kochana życzę wam Zdrowych Spokojnych Świąt Wielkanocnych, wiele Łask Bożych, miłości i wiary i nadziei 💚

Najważniejsze żeby Tobie pomogli i żebyś wróciła kochana do pełnych sił. Chociaż wiadomo są święta i na pewno chciałabyś być w gronie najbliższej rodziny ale Twoje zdrowie jest na pierwszym miejscu.
Ile to my kobiety musimy się nacierpjeć i przejść żeby dążyć do upragnionego celu. W głowie się nie mieści.
Musimy pozytywnie myśleć bo zalamywanie się nic nie da. Trzeba wyluzowac głowę a to dużo pomaga.
Masz rację nie ma co się nastawiać. Każdy ma napisane swoje przeznaczenie i widocznie Bóg chciał żeby tak było, chociaż czasem zastanawiam się za co nas kobiety tak każe? Żebyśmy były silniejsze psychicznie?

Dziękujemy bardzo również życzę Wam przede wszystkim zdrowych Spokojnych świąt Wielkanocnych, dużo miłości i dążenia do wyznaczonych celów w życiu prywatnym i zawodowym 🥰

Dziękujemy serdecznie 🥰

Zaakceptowałam to, że jestem w święta w szpitalu. Myślę że to znak. Dzisiaj Zmartwychwstanie 🙏 oddaje wszystko Panu 🙏 wierzę że będzie dobrze 😊
Też kiedyś zastanawiałam się.. Dlaczego tracimy dzieci i że tak ciężko nam je mieć. Inni znowu mają i nie chcą, porzucają, Zabijają je..
To jest lekcja jaką daje nam Pan. Abyśmy byli silniejsi i wytrwali. Żebyśmy umieli docenić życie. A nasze dziecko będzie kimś wyjątkowym. Kimś od Boga. Pan Bóg wie jakie będzie nasze dziecko 💚
Nas bardzo nasze problemy nauczyły.. Abyśmy się wspierali i rozumieli nawzajem. Nie było łatwo. Na początku częste kłótnie i brak zrozumienia. Płacz codziennie.. Wybuchy nastroju.. Jednak jesteśmy wyrwali i teraz umiemy sobie poradzić z tym co nas otacza 🥰
Pisze teraz tak słodko... Jednak ile razy to ja zła byłam na Boga.. Wykrzyczałam mu wszystko. Powiedziałam, że jestem zła, że to za długo trwa. Zrobiło mi się lżej. Takie wyznanie i rozmowa z Bogiem dobrze mi zrobiła. Czuję siłę od modlitwy 😊

Przykre ze jesteś w święta w szpitalu, ale dojdziesz do siebie to wrócisz do domu,moja babcia również na święta w szpitalu została . Byłam ją z mama odwiedzić po śniadaniu, trochę lepiej wygląda ale nie chce się zgodzić na zabieg okazało się ze to od kamieni na woreczku żółciowym. Probowalam ją przekonać ale nie wiem co z tego wyjdzie. Mam nadzieję ze się zgodzi.
Oj tak myślę że to da nam bardzo dużo siły jak te dzieciątka już będą. Ja się śmieje i wiem że to srednio wychowawcze ale jak już się urodzi to to będzie najbardziej rozpieszczone dziecko w rodzinie 🤭🤭

Takie sytuacje życiwe też są próbą dla małżeństw czy przetrwamy ciężkie chwile

Dzisiaj to tragedia.. W nocy nie spałam,wszystko mnie bolało, ciągło mnie do uszu, głowa mnie bolała... Na końcu dostałam rozwolnienia. Nie mogę patrzeć na to jedzenie w szpitalu 😑

We wtorek wyjdę i mam nadzieję, że już mnie tak boleć nie będzie i że wrócę szybko do siebie..

No to z babcią grubsza sprawa.. Takie starsze osoby już nie chcą operacji.. Jestem dobrej myśli, że babcia pójdzie na operacje i wróci szybko do zdrowia. Ważne że jest przyczyna.

Haha ja też mówię, "nasze dziecko będzie miało wszystko" bo to jest tak, że chce się wynagrodzić sobie ten czas ciężki..

Teraz czas świat fejs huczy od zdjęć..ile dzieci się urodziło.. Każdy zdjęcia wstawia rodzinne. Az ciężko nie myśleć o swoim dziecku..

Ale się namęczysz biedulko 😬 zazwyczaj te jedzenie szpitalne jest okropne a w dodatku po takich zabiegach jak nie można jeść 😱
Też już mam nadzieję że już nie będziesz się tak męczyła i wyjdziesz po świętach, życzę Tobie tego.

Przyczyną jest ale jak babcia się nie zgodzi na zabieg to niestety wrócimy do punku wyjścia i jak wróci do domu będzie to samo

Dobrze że nie mam fejsa 🤭🤭🤭

Dziękuję, jutro wyjdę 😁

Rzadko spotykam osoby co nie mają fejsa 🙂
A miałaś kiedyś?

No wczoraj to był rekord moich dolegliwości w jednym dniu 🤷‍♀️
Dziś trochę budyniu zjadłam.. Mąż mi monte potem przyniesie 🤣 w domu będę to ugotuje sobie zupy kremy i po swojemu przyprawie to wiadomo że będzie mi smakować 😁😁

Ciężko jej mówić. Ale to dla jej dobra jest. Oby jak najszybciej się zgodziła i miała to za sobą 🙏

To super, co w domu to w domu.

Mam messengera, WhatsApp i to mi wystarczy bo kontakt z znajomymi mam 🙂
Kiedyś miałam ale jak widzę jak niektórzy dodają posta co chwilę co robią Ti ręce mi opadaly i wykasowałam, później był etap że można byli mieć samego messengera i też założyłam.

Wiadomo co swoje jedzonko to swoje.
Lody niech Ci mąż dowiezie hahaha

Rozumiem. Też mnie często ludzie irytują.. Ale co zrobić. Tacy są.
Ja znowu lubię na fejsie być ze względu na grupy starających się o dziecko, tam są kobiety co jeżdżą do tego lekarza co ja..tam poznałam jedną koleżankę co już rok piszemy razem i się wspieramy 😊obecnie jest w ciąży 10tc. Jestem na czterech grupach. Bardzo mi pomogły. Jak coś jest czego nie nie wiem, zadaje pytanie i od razu odpowiedzi, albo w lupce poszukam i mam odpowiedź. Są też historie osób opisane, jak wyglądała ich droga do rodzicielstwa i obecnie mają dzieci. Podobne przypadki i problemy do mojego, zapewne twojego 😊
To forum tutaj też dużo daje i pomaga bardzo. Cieszę się z tego bardzo. Bo wiadomo od kogo uzyska się wzajemnego zrozumienia i wsparcia jak od kobiety co przeżywa to samo.

Co do lodów.. Zacznę jeść za kilka dni. Bo od otwierania buzi strasznie mnie uszy Ciągną i boli że Hej 😨😬
Lody na śniadanie obiad i kolację haha 🤣🤣

No to faktycznie jeżeli jesteś na kilku takich grupach i dziewczyny mają podobne przypadki to warto, ja się z tego forum z kilkoma dziewczynami przeniosłam na WhatsAppa jedna jest nawet z moich okolic, była też u tego mojego lekarza a później się okazało że zaszla w ciążę obecnie jest w 7 tyg.

Mi też dużo daje te forum i to że można się wygadać bo dziewczyny też swoje przeszły i dużo doradzą. A osoba która tego nie przeżywa co my no nie do końca rozumie co my po stratach przeżywamy. Może współczuć i na tym się kończy.

Oj to nadrobisz jak już trochę dojdziesz do siebie 😜

Z tobą też mi się bardzo fajnie pisze ☺️
Zawsze ulga jest, gdy się idzie wygadać i jak jest komu. Facet też wysłucha.. Ale wiadomo, nie zrozumie jak kobieta kobiety.
Inni mogą tylko współczuć, choć inni i tak nawet nie współczują tylko głupio gadają nawet gdy wiedzą że mamy problemy.. To zachowanie jest nie na miejscu.

Ostatnio jedna pani w szpitalu powiedziała mi, że jak swoich nie będę mieć to sobie zaadoptuje. No wiadomo, że chce mieć swoje.. Chociaż każde dziecko bym pokochała..

Zjadłam dziś ziemniaka z sosem 😁 takie puree i sernik 😁O wiele lepiej jest bo mój brzuch pracuje lepiej 🙈

Dziękuję mi z Tobą też się fajnie pisze, wyslalam Tobie nawet zaproszenie do przyjaciółek ale chyba nie przyjęłaś 🤔 bo chciałam Ci zaproponować przejście na WhatsAppa

Tutaj masz rację jest dużo łatwiej jak jest się komu wygadać i od takiej osoby która przeżywa podobnie jest większe wsparcie niż od takiej która nie przeszła tego.
Wiesz to jest jakieś rozwiązanie z tą adopcją. Znam osobę która ma 2 dzieci z adopcji bo też mieli problem z zajściem nie wiem jaki bo nie chcę się zagłębiać a 3 dziecko mają swoje i to po 40, jest to osoba z mojej pracy i od tej osoby otrzymałam bardzo duże wsparcie po poronieniu bo też to przeżyli.

Ojej to dla Ciebie to rarytasy teraz jak można zjeść coś normalnego 😀

Jejku przepraszam.. Już przyjęłam twoje zaproszenie 😁 ja poprostu nie wchodzę na wiadomości. Z miłą chęcią przejdę na WhatsAppa 😊
No to ta historia pięknie się toczy dla tego małżeństwa.. Cudownie, że mają swoje ukochane dzieci 😊

Wczoraj rozmawiałam z Pielęgniarką przed 60- tką która miała w nocy dyżur i bardzo się mną opiekowała.. Taka kochana kobietka ❤️ i tak sobie porozmawiałyśmy i okazało się, że nie ma dzieci.. Walczyli z mężem, nawet in vitro.. No i się nie udało. Gdy opowiadała widziałam że jest jej przykro 😔 mi też przykro się zrobiło.. Bo idzie nie długo na emeryturę.. No wiadomo.
Teraz opiekuje się bratanica, bo straciła rodziców i jest prawnym opiekunem.. Widać to jest jej oczko w głowie Teraz. Pokazywała mi zdjęcia tych dzieci, bo jest jeszcze chłopak ale on już na studiach.. Jejku serce mi się kroi. Bardzo mnie wsparła ta pani i mówiła że trzyma kciuki.. Że napewno się uda.

Ja dzisiaj wyszłam 😁 zupa krem z Kalafiora już ugotowana 😁

Wybaczam hi hi, Już piszę wiadomość prywatną na owu do Ciebie, podam Ci nr do siebie to się przeniesiemy na WhatsApp 🙂

Jedno dziecko mają swoje a 2 z adopcji. Ale widać że kochają je jak swoje. Opowiem Ci na priv kto to taki.

To faktycznie przykra historia tej starszej pielęgniarki aż serce się kraja, też dużo przeszli a mimo tego nie zostali rodzicami. Smutne strasznie :[ mimo tej okropnej sytuacji dzięki której opiekują się bratanicą to dobrze ze ją ma. Nie będzie chociaż sama. Ma rację wszystko się ułoży zobaczysz, to tylko kwestia czasu.

No to super nie ma to jak w domu

Hej dziewczyny, czy Resweratrol można brać przez cały cykl czy jest jakieś ograniczenie jak przy oleju z wiesiołka, że od 1 dnia cyklu do owulacji?