Cienkie endometrium

[QUOTE=Lili❤️]No to witam w klubie.. Od kąd staramy się o dziecko wydaliśmy fortunę... Ciagle badania.. A immunolog to już wgl kasa idzie jak woda.. Prawie 7 tys wydaliśmy i jeszcze wydamy..[/QUOTE] Ja ostatnio liczyłam to już do tej pory wydaliśmy 6.5 tysiąca licząc badania, wizyty, leki i dojazd do lekarza. Nie liczę tych badań na które jadę w poniedziałek. Więc też kupa kasy a to nie koniec i nie wiadomo kiedy dojdzie do szczęśliwego finały. Przerażające są te ceny

[QUOTE=Patisonek 25]Ja ostatnio liczyłam to już do tej pory wydaliśmy 6.5 tysiąca licząc badania, wizyty, leki i dojazd do lekarza. Nie liczę tych badań na które jadę w poniedziałek. Więc też kupa kasy a to nie koniec i nie wiadomo kiedy dojdzie do szczęśliwego finały. Przerażające są te ceny[/QUOTE] No sumka jest. Ale czego to się nie zrobi dla dziecka.. Ceny poszły w górę.. Przez te 3 lata to się nazbierało. Wy zaczynacie tak naprawdę więc życzę wam byście nie musieli tyle wydawać ✊

[QUOTE=Lili❤️]No sumka jest. Ale czego to się nie zrobi dla dziecka.. Ceny poszły w górę.. Przez te 3 lata to się nazbierało. Wy zaczynacie tak naprawdę więc życzę wam byście nie musieli tyle wydawać ✊[/QUOTE] Dokładnie już trudni ale dziecko ważniejsze 🙂 No my w rok tyle straciliśmy ale trudno, liczy się efekt końcowy. Mam nadzieje ze po badaniach wszystko się wyjaśni i u nas i u Was😊

Oj tak dokładnie. Chociaż teraz co się dzieje na Ukrainie daje dużo do myślenia czy starać się o dziecko.. Bo nie wiadomo co będzie dalej

Wiesz ze to samo powiedziałam do męża że zastanawiam się czy nie zrobić przerwy większej przez tą wojnę na Ukrainie bo nie chciała bym żyć w strachu.

[QUOTE=Patisonek 25]Wiesz ze to samo powiedziałam do męża że zastanawiam się czy nie zrobić przerwy większej przez tą wojnę na Ukrainie bo nie chciała bym żyć w strachu.[/QUOTE] My zrobimy badania narazie . A czy będziemy się starać to czas pokaże. Bo i tak byłby to czerwiec lub lipiec. To prawda życie jest teraz w strachu, a co dopiero w ciąży 😔

[QUOTE=Lili❤️]My zrobimy badania narazie . A czy będziemy się starać to czas pokaże. Bo i tak byłby to czerwiec lub lipiec. To prawda życie jest teraz w strachu, a co dopiero w ciąży 😔[/QUOTE] No my tak samo badania jak na razie I to jadę już w poniedziałek ale ten czas zleciał. Jak dostanę wyniki to w marcu pojade ale nie wiem jak długo się czeka a później to zależy od wynikow

[QUOTE=Patisonek 25]No my tak samo badania jak na razie I to jadę już w poniedziałek ale ten czas zleciał. Jak dostanę wyniki to w marcu pojade ale nie wiem jak długo się czeka a później to zależy od wynikow[/QUOTE] Czas szybko leci. Teraz pora odpocząć trochę i zregenerować siły 😊 Ja 30 czerwca zrobię badania i będę miesiąc czekać. Teraz zrobię na te wymazy i posiewy. Ale będę dzwonic jutro bo idę do pracy na 15 i wkoncu będę miała kiedy podzwonić i się dowiedzieć na spokojnie.

[QUOTE=Lili❤️]Czas szybko leci. Teraz pora odpocząć trochę i zregenerować siły 😊 Ja 30 czerwca zrobię badania i będę miesiąc czekać. Teraz zrobię na te wymazy i posiewy. Ale będę dzwonic jutro bo idę do pracy na 15 i wkoncu będę miała kiedy podzwonić i się dowiedzieć na spokojnie.[/QUOTE] Ja jutro robię te badania bo lekarz mi kazał 6 tyg po poronieniu . Ciekawe jak długo będę czekała na wyniki. Ja w miarę doszłam do siebie ale są dni że mam takiego doła że nie daje rady

[QUOTE=Patisonek 25]Ja jutro robię te badania bo lekarz mi kazał 6 tyg po poronieniu . Ciekawe jak długo będę czekała na wyniki. Ja w miarę doszłam do siebie ale są dni że mam takiego doła że nie daje rady[/QUOTE] No bardzo dobrze rozumiem. Ja też tak się czuję. Czasem takiego doła mam.. Trzeba sobie jakoś umilić ten czas. Poczytać książki, iść na zakupy albo spotkać się na kawie z koleżanką 😊 jak bym blisko cienie mieszkała, to z pewnością byśmy poszły na kawę 😁 Zobaczysz że teraz się uda. Trzeba w to wierzyć. Mi też ciężko z myślą że tyle trzeba znowu czekać, ale szanse są aby zostać mamą więc poddawać się nie można! Koleżanka nie mogła zajść rok po ciąży biochemicznej i dzisiaj wysłała zdjęcie testu pozytywnego. Cuda się zdarzają ❤️

[QUOTE=Lili❤️]No bardzo dobrze rozumiem. Ja też tak się czuję. Czasem takiego doła mam.. Trzeba sobie jakoś umilić ten czas. Poczytać książki, iść na zakupy albo spotkać się na kawie z koleżanką 😊 jak bym blisko cienie mieszkała, to z pewnością byśmy poszły na kawę 😁 Zobaczysz że teraz się uda. Trzeba w to wierzyć. Mi też ciężko z myślą że tyle trzeba znowu czekać, ale szanse są aby zostać mamą więc poddawać się nie można! Koleżanka nie mogła zajść rok po ciąży biochemicznej i dzisiaj wysłała zdjęcie testu pozytywnego. Cuda się zdarzają ❤️[/QUOTE] Ja miałam to samo ten czas czekania mnie przerażał ale zobaczysz że chwila moment i to zleci i wrócicie do starań a do tego czasu powolutu dojdziemy do siebie. Oj zapewne że byśmy poszły na kawę 🙂 No na to nie ma reguły że się uda odrazu czy za pół roku czy rok ale pamiętaj że nie możemy się poddać musimy walczyć bo jest o co 💪 damy radę bo jak nie my to kto. Musimy być silne w tym i trzeba starać się pozytywnie myśleć zaczęłam przyjmować taką teorię.

[QUOTE=Patisonek 25]Ja miałam to samo ten czas czekania mnie przerażał ale zobaczysz że chwila moment i to zleci i wrócicie do starań a do tego czasu powolutu dojdziemy do siebie. Oj zapewne że byśmy poszły na kawę 🙂 No na to nie ma reguły że się uda odrazu czy za pół roku czy rok ale pamiętaj że nie możemy się poddać musimy walczyć bo jest o co 💪 damy radę bo jak nie my to kto. Musimy być silne w tym i trzeba starać się pozytywnie myśleć zaczęłam przyjmować taką teorię.[/QUOTE] Oczywiście, że tak. Czas przeleci. Ja zawsze mówię, że się uda. Jednak się nie udaje. Ale to zawsze coś nowego wyjdzie i od nowa jest nadzieja. My kobiety jesteśmy silne.. W każdej sytuacji 💪 więc i teraz mimo cierpienia i bólu dany radę 😊 jeszxze będziemy się chwalić zaraz dobrymi wieściami 😊 Dobrą teorie przyjęłaś ✊✊✊

Lili❤️ lubi tę wiadomość

[QUOTE=Lili❤️]Oczywiście, że tak. Czas przeleci. Ja zawsze mówię, że się uda. Jednak się nie udaje. Ale to zawsze coś nowego wyjdzie i od nowa jest nadzieja. My kobiety jesteśmy silne.. W każdej sytuacji 💪 więc i teraz mimo cierpienia i bólu dany radę 😊 jeszxze będziemy się chwalić zaraz dobrymi wieściami 😊 Dobrą teorie przyjęłaś ✊✊✊[/QUOTE] W końcu się uda zobaczysz, nie może być wiecznie pod górkę nie możemy tracić nadziei. Jeszcze będziemy marudzily że nas kręgosłup boli i chcemy w końcu urodzić

Lili❤️ lubi tę wiadomość

Ja właśnie wróciłam z Poznania bylam porobic te badania zlecone przez lekarza i placilam 753 zł, niektóre będą na dniach, wymazy maja być kolo tygodnia a przeciwciała antyfosfolidowe najdłużej bo kolo 10 dni się czeka.

[QUOTE=Patisonek 25]W końcu się uda zobaczysz, nie może być wiecznie pod górkę nie możemy tracić nadziei. Jeszcze będziemy marudzily że nas kręgosłup boli i chcemy w końcu urodzić[/QUOTE] Nie mogę się doczekać jak tak będzie 😍😍

[QUOTE=Patisonek 25]Ja właśnie wróciłam z Poznania bylam porobic te badania zlecone przez lekarza i placilam 753 zł, niektóre będą na dniach, wymazy maja być kolo tygodnia a przeciwciała antyfosfolidowe najdłużej bo kolo 10 dni się czeka.[/QUOTE] W tej cenie również badania na zespół antyfosfolipidowy? No to długo czekać nie trzeba. Oby była jakaś przyczyna, co szybko pójdzie zniwelować! 💪 A ja jestem przeziębiona, walczę z zatokami i mam nos czerwony i szczypie 🤧👃

[QUOTE=Lili❤️]Nie mogę się doczekać jak tak będzie 😍😍[/QUOTE] Ja też już nie mogę się doczekać i mam nadzieję że w tym roku już zajdziemy i będzie wszystko dobrze

[QUOTE=Lili❤️]W tej cenie również badania na zespół antyfosfolipidowy? No to długo czekać nie trzeba. Oby była jakaś przyczyna, co szybko pójdzie zniwelować! 💪 A ja jestem przeziębiona, walczę z zatokami i mam nos czerwony i szczypie 🤧👃[/QUOTE] Tak ja miałam przeciwciała antyfosfolidowe robione i bodajże 180 zł za te badanie wyszło natomiast najwięcej za te wymazy I posiewy bo łącznie 400 zł. Ja myślę że u mnie to mogło być od zębów bo po poronieniu zaczęły mi się odzywać i w jednym okazał się stan zapalny. Dziś mam kolejną wizytę u stomatologa i będę leczyć kolejne. Ale nie wykluczam że coś wyjdzie na badaniach. Oj zatoki miałam zawalone pod koniec roku bardzo mi pomógł otrivin. Wracaj szybko do zdrowia😊

[QUOTE=Patisonek 25]Ja też już nie mogę się doczekać i mam nadzieję że w tym roku już zajdziemy i będzie wszystko dobrze[/QUOTE] Oj tak 😍

[QUOTE=Patisonek 25]Tak ja miałam przeciwciała antyfosfolidowe robione i bodajże 180 zł za te badanie wyszło natomiast najwięcej za te wymazy I posiewy bo łącznie 400 zł. Ja myślę że u mnie to mogło być od zębów bo po poronieniu zaczęły mi się odzywać i w jednym okazał się stan zapalny. Dziś mam kolejną wizytę u stomatologa i będę leczyć kolejne. Ale nie wykluczam że coś wyjdzie na badaniach. Oj zatoki miałam zawalone pod koniec roku bardzo mi pomógł otrivin. Wracaj szybko do zdrowia😊[/QUOTE] 400 zł za te wymazy to nie dużo 😊 Super. Ja będę też tak jakoś płacić. Dziś się dowiem. Zęby też dużo znaczą.. Ja jutro idę do dentysty. Jeszcze aparat noszę i możliwe że mam do naprawy coś 🤔 im więcej wyjdzie teraz w badaniach tym lepiej, bo jest co leczyć i będzie większa nadzieja ze się uda. No ja mam taką zawiesinę do nosa i dużo mi pomaga bo zaraz mi wszystko schodzi. I tak jestem cały czas z chusteczką i kicham 🙈

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz