Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Maciejowa wrote:Wiem. Mnie samo czekanie wykańcza psychicznie. Lepiej się czuję jak już okres dostanę niż jak czekam na jego brak... Trzymam kciukiBędę mamą...
-
Kasia Rzeszów wrote:AniaT- ja chodze do dr Cieślak przyjmuje w pro famili:) monitoring robila mi co 2dzien w szpitalu na lwowskiej. Tam ma dużury. Mialam stymulowana owulacje Clastibegyt'ydem.
dziękuję a ile kosztuje u Niej wizyta? ja potrzebuję tak naprawdę pójść na 1 wizytę w 8 dc i nie wiem czy tak każdy lekarz mnie przyjmie jak nie jestem ich pacjentką? -
AniaT wrote:dziękuję a ile kosztuje u Niej wizyta? ja potrzebuję tak naprawdę pójść na 1 wizytę w 8 dc i nie wiem czy tak każdy lekarz mnie przyjmie jak nie jestem ich pacjentką?Będę mamą...
-
Cześć dziewczyny, postanowiłam do was zajrzeć, ponieważ jak się okazało mam problemy z owulacją, prawdopodobnie spowodowaną PCOS, 10 lat temu miałam podejrzenie PCOS, zaszłam w ciążę bezstresowo, po przeprowadzce na swoje, urodziłam syna ponad 7 lat temu. Chcemy drugie dzieciątko, po dwóch latach starań postanowiłam pójść do lekarza i problemem braku ciąży. Po dwóch miesiącach brania CLO, owulacja nie wystąpiła. Ponieważ mam nadwagę, która pozostała po pierwszej ciąży, jestem pod kontrolą dietetyka od 1,5 tygodnia, 2 kg na minusie, lecz mam odpocząć dwa miesiące od monitoringu, i zrzucić ok 10 kg wtedy będziemy dalej działać z stymulacją owulacji jeśli sama nie wystąpi.
Trzymam za was wszystkie kciukiStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Cześć dziewczyny, postanowiłam do was zajrzeć, ponieważ jak się okazało mam problemy z owulacją, prawdopodobnie spowodowaną PCOS, 10 lat temu miałam podejrzenie PCOS, zaszłam w ciążę bezstresowo, po przeprowadzce na swoje, urodziłam syna ponad 7 lat temu. Chcemy drugie dzieciątko, po dwóch latach starań postanowiłam pójść do lekarza i problemem braku ciąży. Po dwóch miesiącach brania CLO, owulacja nie wystąpiła. Ponieważ mam nadwagę, która pozostała po pierwszej ciąży, jestem pod kontrolą dietetyka od 1,5 tygodnia, 2 kg na minusie, lecz mam odpocząć dwa miesiące od monitoringu, i zrzucić ok 10 kg wtedy będziemy dalej działać z stymulacją owulacji jeśli sama nie wystąpi.
Trzymam za was wszystkie kciukiBędę mamą...
-
Kasia Rzeszów wrote:U mnie bylo podobnie... kazano mi schudnac, wiec schudlam jakies 5kg. Ale owulacji jak nie bylo tak sie i nie pokazala. Dopiero po Clo pokazala sie w pierwszym cyklu
A ja już jestem po dwóch cyklach z CLO i nie było owulacji, ostatni monitoring miałam w piątek, nic nie było, ale czuje się dzisiaj jakby ta owulacja jednak była, może się przesunęła. Udało mi się zrzucić od 1,5 tygodnia - 3 kg, chociaż z 10 kg na początek i będę dalej walczyć.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Problem w tym że w piątek nie było żadnego większego pęcherzyka. Są ale małe i liczne jak przy PCOS przystało. Gin szukała w piątek chociaż jednego który miałby zwiastować owulacje ale nie znalazła.
A dziś mam wszystkie objawy owulacyjne.Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 wrote:Problem w tym że w piątek nie było żadnego większego pęcherzyka. Są ale małe i liczne jak przy PCOS przystało. Gin szukała w piątek chociaż jednego który miałby zwiastować owulacje ale nie znalazła.
A dziś mam wszystkie objawy owulacyjne.Będę mamą...
-
Piersi też na owulacje bolą. Ja nigdy nie miałam problemów z piersiami aby bolały ale czasami mnie mocno swędząStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
W taki razie czekam z niepewnością, i mam nadzieję że będzie pozytywnyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Nie wytrzymalam... wiem ze za wczesnie ale zrobilam test... oczywiscie negatywny wynik. Kupilam taki co mozna teoretycznie 6dni od spodziewanego zaplodnienia robic. Dzisiaj minal tydzien jak lekarz stwierdzil ze mialam dzien wczesniej owulacje. Czy to duzo za wczesnie? Mozliwe ze test pokaze jeszcze pozytywny wynik?Będę mamą...
-
To jeszcze za wcześnie, z tego co czytałam to nawet najczulsze testy mogą pokazać ciążę dopiero po dwóch tygodniach od zapłodnienia
Dodam jeszcze, że zarodek zagnieżdża się od 5-9 dni po owulacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2016, 17:10
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ja juz noe wytrzymam:( tyle czasu sie staramy i nic... czuje ze i tym razem nie wyjdzie. Zrobilam ten test bo strasznie bola mnie piersi... boli brzuch jak na okres:( a wogole nie wiem kiedy powinien byc. Owulacje mialam w 17dc a dzisiaj jest moj 25dc... zawsze mialam nieregularne:(Będę mamą...