Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga witam w klubie u mnie plamienia sie zaczęły wiedzualam znam swój organizm idealnie zawsze jest równo wredota przynajmniej na testy nie tracę
Juz drinka z rozpaczy sobie pije:) sił do walki trzeba zebrać napewno juz nie mierze tempki po owulacji nie mierze bez sensu robić sobie nadzieje:( -
aga.just wrote:Jak po wywiadówce?
KAśka w którym dc najlepiej zbadać prolaktynę + z obciążeniem?
Bo czytam, że 3 dc lub po owulce. Mi bardziej pasuje ta pierwsza opcja, wiadomo, bo szybciej. Tylko mam problem, bo chyba mi się @ rozkręca, mogę iść dopiero w pn czyli licząc od dziś to będzie 6 dc to nie za późno?
-
oliwia85 wrote:Aga witam w klubie u mnie plamienia sie zaczęły wiedzualam znam swój organizm idealnie zawsze jest równo wredota przynajmniej na testy nie tracę
Juz drinka z rozpaczy sobie pije:) sił do walki trzeba zebrać napewno juz nie mierze tempki po owulacji nie mierze bez sensu robić sobie nadzieje:( -
laski! ja też plamie! zauważyłam nitki krwi w moim glutowatym sluzie! miało tego...przy sexie w pozycji misjonarskiej się nie dało! bolały jajory... kuva jak ma mi to skrócić cykl do 11 dpo to ja to wszystko pier....
idealnie się synchronizujemy:-(
aga ja badanym w 25 dniu cyklu. ale pobiło mi się o uszy że prolaktyne można badać kiedykolwiek
amen do jutra -
Kaśka - nitki krwi to może być implantacja, ona nawet do 12 dpo. Więc no stres. Choć ja sobie mogę gadać, a wiem jak to jest jak się jest w takie sytuacji. Wspieram i myślę o Tobie b. ciepło, pamiętaj
Kapturnica - wooow jaka średnia. Która to klasa? Ty masz syna czy córę, bo się pogubiłam z lekka
Oli kochana wypłacz się, mi to chol.ernie dobrze zrobiła. Dwa dni płaczu i mam w sobie ogromną siłę do dalszej walki. I chyba dużo więcej pokory w sobie.
Żel mam Conceive albo jakoś podobnie się nazywa. Używałam chyba ze 3-4 razy do środeczka w płodne, jak mi wyszedł test pozytywny i wg gina miała być owlka to wtedy. Teraz zacznę wcześniej. Cykl temu owu miałam 21 dc, teraz mnie zaskoczyła w 16 dc dlatego nie zdążyłam używać za dużo i wcześniej.
aaaa i ja już też obiecałam sobie, że żadnej temp po wyznaczeniu owulki (o ile mi będzie ona pisana). Termometr oddaje mężowi na przechowanie, żeby mnie nie kusiło. O!
-
aga.just wrote:Kaśka - nitki krwi to może być implantacja, ona nawet do 12 dpo. Więc no stres. Choć ja sobie mogę gadać, a wiem jak to jest jak się jest w takie sytuacji. Wspieram i myślę o Tobie b. ciepło, pamiętaj
Kapturnica - wooow jaka średnia. Która to klasa? Ty masz syna czy córę, bo się pogubiłam z lekka
Oli kochana wypłacz się, mi to chol.ernie dobrze zrobiła. Dwa dni płaczu i mam w sobie ogromną siłę do dalszej walki. I chyba dużo więcej pokory w sobie.
Żel mam Conceive albo jakoś podobnie się nazywa. Używałam chyba ze 3-4 razy do środeczka w płodne, jak mi wyszedł test pozytywny i wg gina miała być owlka to wtedy. Teraz zacznę wcześniej. Cykl temu owu miałam 21 dc, teraz mnie zaskoczyła w 16 dc dlatego nie zdążyłam używać za dużo i wcześniej.
aaaa i ja już też obiecałam sobie, że żadnej temp po wyznaczeniu owulki (o ile mi będzie ona pisana). Termometr oddaje mężowi na przechowanie, żeby mnie nie kusiło. O! -
Robotka1 wrote:laski! ja też plamie! zauważyłam nitki krwi w moim glutowatym sluzie! miało tego...przy sexie w pozycji misjonarskiej się nie dało! bolały jajory... kuva jak ma mi to skrócić cykl do 11 dpo to ja to wszystko pier....
idealnie się synchronizujemy:-(
aga ja badanym w 25 dniu cyklu. ale pobiło mi się o uszy że prolaktyne można badać kiedykolwiek
amen do jutra -
Milcia wyseksiłaś się??? :D
laseczki ja to już w ogóle nie rozumiem tego cyklu z clo.....pierwszy raz w zyciu obserwuję u siebie glut śluzowy końcem cyklu a już nitki krwi to w ogóle pierwszy raz......
zazwyczaj był sluz kremowy podbarwiony na beżowo różowo przed @ to wiedziałam że będzie a teraz??? ja pierdziele ale kosmos.....
chyba w przyszłym cyklu nie bede prowadzić tu wykresu,
po piersze owulacje i tak potwierdzi mi ginekolog a po drugie może będę mieć mniejszy stres??
mam w domu kartki wydrukowane pod wykres to może będe uzupełniać no zobaczymy:)
p.s. a ten glut śluzowy to już rano był powalający.....to na pewno nie sperma bo wczoraj wszystko wypchnęłam;)
Kapturnica niezła średnia;) ja nigdy takiej nie miałam;)
dzis znowu wstałam o 5 ;/
a wczoraj zmierzyłam temp wieczorem i miałam 37. 35 moim rtęciowym! takiej to ja w życiu nie widzialam.....
modlę się tylko zeby nie dostac jeszcze tego okresu dziś bo ja na prawdę nie chce miec fazy lutealnej tak krótkiej;/
idę poszperac coś w necie;)
-
Wczoraj to był śmiech na sali Byliśmy tak zmęczeni, że stwierdziliśmy, że może jednak nie będziemy kochać. Ale jednak było małe co nie co. Nie mogliśmy się powstrzymać od śmiechu, bo ledwo żyliśmy i siły nie mieliśmy, ale daliśmy radę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2014, 08:23