Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia jak miło ze nie jestem sama.
Robotka u mnie pęcherzyk identyczny jak w pierwszym cyklu,ale gin powiedziała ze ładny i najwzniejsze ze rośnie byle do 16:45 wtedy dowiem sie wszystkiego co i jak ale ciekawośc mnie zżera.U mnie spontan wclae nie mówie swojemu Męzowi ze to te dni działamy i tyle a nóz widelec sie udakapturnica lubi tę wiadomość
-
kiniaczek84 wrote:Milcia jak miło ze nie jestem sama.
Robotka u mnie pęcherzyk identyczny jak w pierwszym cyklu,ale gin powiedziała ze ładny i najwzniejsze ze rośnie byle do 16:45 wtedy dowiem sie wszystkiego co i jak ale ciekawośc mnie zżera.U mnie spontan wclae nie mówie swojemu Męzowi ze to te dni działamy i tyle a nóz widelec sie uda -
kapturnica wrote:jestes w tej szczesliwosci ze nie dawno a w ginekologii by mogl powiedziec wczoraj bylas w tej ciazy
wiesz powiem Ci, że jak popatrzę czasem na swój brzuszek to mam właśnie takie wrażenie
Milcia i d.upek Ci nie służył, że zmieniłaś na lutkę?
Kinia a u Ciebie w czym problem, że dostałaś Clo?
-
ej serio mówię ogólnie jak odstawiłam młodą od cyca to b. przytyłam. I ogólnie dobrze mi z tym, bo po ciąży miałam nawet 34, potem 36. Teraz to 38 i coraz częściej 40. Tyle, że ten brzuch... Mam taki zbity. Jak ciążowy I maskuję się, bo jak mnie ktoś zapytałby czy w ciąży jestem to bym padła...
-
kapturnica wrote:To sie nie zestresuje i armie normalnie cyborgow ci wysle co pokonaja kazda bariere hihihihi
Nie inaczej niech szykuje atak poddam sie bez walki hahahah....
Oj tez mi kiedys tak paskudnie krew pobrali nie to że ręka bolała to tez wyglądałm jak narkomanka tylko u mnie było gorzej bo latem i faktycznie pacjenci dziwnie na mnie patrzyli chyba myśleli ze w recepturze daje sobie w żyłękapturnica lubi tę wiadomość
-
gdzie tam do mojego monitoringu, za tydzień w środę
u mnie cięzko żeby się mężul nie skapnął że mam płodne jak go molestuję codziennie prawie;) a w niepłodne kochamy sie powiedzmy raz w tygodniu;)
ale dobrze bo na te płodne wypada że jest cały czas pod ręką
ja już nie mam podniecenia monitoringiem.
pozatym umówiłam się na koniec marca do dobrego ginekologa od bezpłodności wiec na niego będę dużo liczyła -
Robotka1 wrote:gdzie tam do mojego monitoringu, za tydzień w środę
u mnie cięzko żeby się mężul nie skapnął że mam płodne jak go molestuję codziennie prawie;) a w niepłodne kochamy sie powiedzmy raz w tygodniu;)
ale dobrze bo na te płodne wypada że jest cały czas pod ręką
ja już nie mam podniecenia monitoringiem.
pozatym umówiłam się na koniec marca do dobrego ginekologa od bezpłodności wiec na niego będę dużo liczyła -
Robotka1 wrote:hehehe nooo pycha:D ja pół tego paskudnego grejfruta zjadłam
a na śniadanie mam naleśnika z jabłuszkiem:) ale to w południe dopiero:) -
kiniaczek84 wrote:Aguś niestety cykle bezowulacyjne się okazały i jakby tego było mało chora tarczyca która tez moze byc powodem trudności z zajciem w ciąże