2 blada kreska po czasie!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny mam to samo i zastanawiam się co będzie... wczoraj test po południu - po ok.2-3 minutach baaardzo słaba cieniutka kreseczka ale widoczna jak najbardziej. Dzisiaj rano po przebudzeniu dokładnie to samo i teraz z godzinę temu trzeci test i w dalszym ciągu cień się pojawia delikatny. Zwariować można... Trzy testy pokazały dokładnie to samo. Dzisiaj mam termin @ której nie dostałam. Czekam na jutro, pojutrze..ehh trzymajcie kciuki!!! Ponoć coś tą kreskę musi "pchnąć"...
Pola_27, magg, Harszka, aeniołek lubią tę wiadomość
-
Femme wrote:dziewczyny mam to samo i zastanawiam się co będzie... wczoraj test po południu - po ok.2-3 minutach baaardzo słaba cieniutka kreseczka ale widoczna jak najbardziej. Dzisiaj rano po przebudzeniu dokładnie to samo i teraz z godzinę temu trzeci test i w dalszym ciągu cień się pojawia delikatny. Zwariować można... Trzy testy pokazały dokładnie to samo. Dzisiaj mam termin @ której nie dostałam. Czekam na jutro, pojutrze..ehh trzymajcie kciuki!!! Ponoć coś tą kreskę musi "pchnąć"...
Mozna Ci juz po cichutku gratulowac Ja do jutra chyba zwariuje, chcialam dzisiaj zrobic kolejny test, ale to nie ma sensu, bo hcg podnosi sie co kilkanascie godzin. Jutro testuje znowu. Mam nadzieje, ze beda juz dwie grube krechy! -
nick nieaktualny
Witajcie.U mnie ten sam problem ,test zrobiłam kilka dni przed @ ,po 5 minutach negatyw:(.
Test odłożyłam i po godzinie patrzę a tam druga cieniutka kreska .Dziś zrobiłam rano test paskowy z Rossmana ale ten wyszedł mi negatywny ,nawet kreska kontrolna ledwo widoczna.
Mam chyba pecha bo jakiś czas temu trafiłam na felerny test i wskazywał na ciążę,której jednak nie było.
Wspomnę,że test na którym po czasie pojawiła się druga kreska to to Pink test kupiony w Rosssmanie.
Nie wiem co o tym myśleć...Nie mam już cierpliwości
Michałek [*] 04.06.2014 (20 tc)
-
Podnoszę.
Jestem przed okresem, we wtorek po południu zrobiłam test. Negatywny. Potem po kilku godzinach dopatrzyłam się bladej kreski, no ale wiem, że po czasie się nie liczy. Wczoraj wieczorem zrobiłam kolejny innej firmy. Negatywny. Rano schodzę, a tam kreska testowa wyraźna różowa. A test z porannego negatywny ;/ sama nie wiem co myśleć, niby wiem, że nie liczy sie po czasie, ale jednak nadzieja się mi zrodziła ;/ czy u którejś tak było ? Kreska po czasie oznaczła ciążę? -
Może poczekaj do dnia okresu, czasem jak test wyschnie to pojawia się ta druga kreska, czasem pojawia się od razu druga biała (tam gdzie powinna się pojawić druga różowa) i nic to nie oznacza. Wiem, bo zrobiłam na prawdę sporo takich testów...
A w szczęśliwym miesiącu druga kreska była blado różowa, ale pojawiła się w przeciągu minuty... ciemniała z każdym dniemMisia78, Starania2021❤️ lubią tę wiadomość
-
Witajcie, ja w pierwszej ciąży testowałam dopiero w 1 dzień po spodziewanej @ i wyszły dwie grubaśne krechy. Teraz staramy się o kolejne dziecko, nie robię sobie zbyt dużych nadziei, o Jasia staraliśmy się 2 lata ... Ale gdy w tym cyklu po wieczornych starankach na następny dzień rano sprawdziłam szyjkę i była ewidentnie otwarta to od razu wiedziałam, że się uda. No i tak od tamtej pory czekam ... miałam test pepino z auchana czułość 10, wysikałam wszystkie trzy ... na wszystkich w przepisowym czasie pokazywał się cień cienia, po czym znikał ... po czasie już nic nie mogłam zobaczyć. Myślę sobie - jakieś badziewne te testy ... To kupiłam w aptece Amil płytkowy, co prawda sikany koło południa, ale też coś się pokazało, ten już ma czułość 20 ... i sama już nie wiem ... Czy to możliwe, żeby wszystkie były jakieś wadliwe? Czy to normalne, że na miejscu drugiej kreski pojawia się jakiś ślad, cień? Może to jakiś odczyn chemiczny? Masakra ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2016, 13:17
-
Witajcie. Dzisiaj znowu testowalam, 15 dpo, test firmy Amil czulosc 20, w instrukcji opis ze do 5 minut test reaguje, do 30 minut nalezy sie upewnic czy napewno jest negatywny ... Po 5 minutach nic, nawet cienia nie bylo ... Zdenerwowalam sie juz na te wszystkie testy i go odlozylam. Po pol godziny mniej wiecej mowie a zobacze jeszcze raz czy znowu jakis cieni nie ma a tam druga krecha! Golym okiem ja widac! Zaden cien, i to w dodatku w kolorze rozowym, grubosci tej drugiej kontrolnej. Teoretycznie jutro termin @ , teoretycznie poniewaz cykle jeszcze sie nie wyregulowaly po 16-miesiecznym karmieniu piersia synusia Jutro z rana zrobie innej marki test i moze juz ostetecznie sie wyjasni ... Mk85 i jak tam z @ ? Przylazla?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 13:36
-
Hej! Jest tu jeszcze ktoś po takim długim czasie?
Dziś robiłam test paskowy, niestety nie z pierwszego moczu. @ powinna być 13-14.02.
Od wczoraj mam brązowe planienia, myślałam że to początek wredoty..
Jednak ... dalej cisza.
Wracając so testu, na instrukcji napisane jest aby po upływie 20-30min upewnić się co do wyniku i po upływie 30min wyrzucić test.
Na początku nic, żadnego choćby cienia, odłożyłam wróciłam za 15-20min aby wyrzucić testy.. Jednak był tam cień, zarys czerwonawej grubej kreski, po kolejnych 20-30min prawieże znikł.
Póki co plamienia ustały, ból jakby na okres choć baaaardzo delikatny.
Czekam niecierpliwie..
Dodam że dwa wczesniejsze testy z tej samej firmy nawet po 20-30min nie pokazywały choćby cienia. -
Olutek4949 wrote:Hej! Jest tu jeszcze ktoś po takim długim czasie?
Dziś robiłam test paskowy, niestety nie z pierwszego moczu. @ powinna być 13-14.02.
Od wczoraj mam brązowe planienia, myślałam że to początek wredoty..
Jednak ... dalej cisza.
Wracając so testu, na instrukcji napisane jest aby po upływie 20-30min upewnić się co do wyniku i po upływie 30min wyrzucić test.
Na początku nic, żadnego choćby cienia, odłożyłam wróciłam za 15-20min aby wyrzucić testy.. Jednak był tam cień, zarys czerwonawej grubej kreski, po kolejnych 20-30min prawieże znikł.
Póki co plamienia ustały, ból jakby na okres choć baaaardzo delikatny.
Czekam niecierpliwie..
Dodam że dwa wczesniejsze testy z tej samej firmy nawet po 20-30min nie pokazywały choćby cienia. -
buba123 wrote:jak sytuacja? Powtarzałaś test? betę? plamienia wskazują że jeśli to ciąża to potrzebujesz luteiny
Ból nie jest jednostajny, czasem boli później zupełnie przestaje, tępy, bardziej po stronie prawego jajnika..
Dziś z godzinę temu znów zaczęłam plamić, jednak już nie na brązowo.
Sądzę, że wredota się zaczyna rozkręcać -
buba123 wrote:jak sytuacja? Powtarzałaś test? betę? plamienia wskazują że jeśli to ciąża to potrzebujesz luteiny
Krwawię, piersi bolą dalej, brzuch boli albo nawet pobolewa, nigdy tak lekko mnie nie bolał w pierwszy dzień.. Jednak tabletka rano przed pracą o 6:00 i nie boli do tej pory a jest już 18:00. Bardziej ciągnie mnie sam jajnik.. Zazwyczaj w pierwszy dzień @ mdleje, czasem wymiotuje z bólu, nie mogę się wyprostować ani siedzieć..
Teraz to przy tym pikuś.. Krwawienie jest dosyć mocne ale bywało o wiele silniejsze, nie ma ciemnych skrzepów krwi.
A co do bety, nie mieszkam w Polsce, to tu nie jest takie prosteWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 17:57
-
wczoraj 24 dc..blada kreska widoczna ale baaardzo blada i to po czasie... test o wrażliwości 25.. oczywiście serce mocniej zabiło..ale jednak po czasie, więc chyba się nie liczy, więc nie do końca wiarygodny..dzisiaj 26dc z porannego moczu druga kreska już bladoróżowa, widoczna ewidentnie, ale też po czasie... lecę po inne testy bo od tych nie miałam instrukcji, dodam, że od tygodnia bolą mnie piersi, raz mocniej, raz słabiej i od tygodnia czas czuje w okolicy jajników jakbym miała dostać okres... obawiam się, że to mój umysł płata mi figla, i nad interpretuje swoje objawy...