BLADZIOCHY CZY ZWIDY???
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ogromne gratulacje i dużo zdrówka 😍❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie
Starania od 11.2018 r. z przerwami -
nick nieaktualny
-
Witam dziewczynki. Mam na imię Dorota i jestem tu nowa, od jakiegoś czasu czytam wasze wpisy i z ochotą wielką oglądam wasze testy ciążowe. Jestem mężatką od 6 lat i w sumie od tylu lat mamy problem z zajściem w ciążę, na początku było JAK ZAJDĘ TO SUPER, JAK NIE TO MAMY JESZCZE CZAS, ale już frustracja sięga zenituuuuuu. Jeździmy do kliniki bezpłodności w Lublinie od roku z przerwą teraz 3 miesiące bo wykryto u mojego tata nowotwór z przerzutami i jakoś nie miałam do tego głowy, tzn nadal nie mam ale coś dziwnego się stało, normalnie mam 31-33 dniowe cykle i jakoś z 8 dni temu zaczął mnie boleć lewy jajnik (nawet przed miesiączką nie miałam boleści) więc to było dziwne, ból trwa do dziś, takie ciągnięcie w dół jajnika, ogólnie wahania nastrojów, rozdwajające się paznokcie i w ogóle beznadzieja. Więc 4 dni temu zrobiłam test ciążowy, test o dziwo wyszedł BLADZIOCH, nawet mój mąż zobaczył drugą kreskę bo zawsze szybko gasi moje zapały gdy pokazuję mu negatywne testy, że może coś tam widać itd. Ale teraz coś tam było... powiedziałam sobie,że poczekam do soboty i zrobię znowu test, specjalnie nie siusiałam w nocy,żeby test był wiarygodny....i cóż powtórzyłam dziś...negatyw i wiecie co?? 10 min później zaczęłam krwawić, okres całą parą 2 dni przed planowanym jej terminem. Okres zazwyczaj się spóźniał 1-2 dni ale nigdy nie było wcześniej, może sama sobie zaszkodziłam trochę bo pomagam mamie przy tacie, a tato jest już leżący więc dźwigam dużo
masakra jakaś.
-
Paula toż to wyraźna różowiutka krecha a nie żaden bladzioch.
Gratulacje ❤❤👶
Wiek 22 lata
2015 - narodziny synka (cesarskie cięcie)
26.03.2018 - usunięcie endometroizy z blizny po CC
**********
05.2019 - ciąża biochemiczna
03.01.2020 - Nikoś [*] 28 tc
Czuwaj nad nami Maleńki 👼❤ -
msdbi wrote:Hej, czy to cień nadziei , czy błędny test?
https://zapodaj.net/17c78f4b15574.jpg.html
https://zapodaj.net/9ff90ade87a2b.jpg.html
Coś tam delikatnie widać a ile ci zostało do okresu.?
Ja dziś też zrobiłam test mam do okresu jeszcze 5dni a to mój wynik:
https://zapodaj.net/5989c81892ebb.jpg.html -
msdbi wrote:We wtorek, najpóźniej w środę powinnam dostać @. Dziś odstawiłam duphaston, a zawsze 2 dni poźniej przychodzi @. U Ciebie pięknie! :* wg mnie jest duża szansa, że Wam się udało
Powtorz jutro rano może będzie bardziej widać, ja też będę jeszcze jutro robić a jakiej czułości masz testy? Masz jakieś objawy na ciąże? -
Mam Pcos i biorę glucophage, euthyrox (niedoczynność tarczycy) cały czas walczyłam z wynikiem tsh, ppo roku udało mi się zbić z 4 tsh na 1.1. tak jeździmy do kliniki niepłodności w Lublinie. Miałam robioną drożność jajowodów (prawy jajowód niedrożny, jak to powiedział lekarz,że mój jajowód jest zgięty w pół jak szlauf) czeka mnie laparoskopia
myślałam,że teraz coś tam się udało a tu znowu nic...eh