Czerwcowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Olcc. wrote:Miałam tak samo, po wyschnięciu też test był z taką drugą kreską...była radość, a później mega rozczarowanie i łzy. Nauczka, żeby po 5ciu minutach wyrzucać test do kosza....
AJA_S lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
aiwlys wrote:https://zapodaj.net/9ee5df906fa95.jpg.html
Chyba zgłupiałam. Poczekałam aż test całkiem wyschnie. Omamy mam?
myślę że skoro rysuje się taka różowa kreseczka nie będzie mowy o pomyłce-wyschnięty test przecież jest biały a tu teścik wykrył jakieś hcg
aiwlys lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:Dziewczyny aż mi sie ręce trzęsą jak to pisze mój wynik beta to 30,26mIU/ml !!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Rewalacja Gratuluje z całego serducha! Teraz życzę ładnych przyrostów
AJA_S wrote:Pogadać owszem, ale po co robić testy wcześniej? Po co się nakręcać?
Forum jest po to by pomagać sobie nawzajem w obserwacji cyklu. A usilnie dziewczyny wrzucają testy z cieniami a potem płacz... Po co to wszystko? Szkodzicie sobie, miałam z tego powodu depresję i naprawdę wierzcie mi przedwczesne testy nie pomagają..
AJA doskonale rozumiem co chcesz przekazać. Wydaje mi się tylko, że to jest trochę jak z dzieckiem. Jeśli chce się uniknąć za wszelką cenę jego niepowodzeń i przed wszystkim się go chroni, tak, żeby sam nie popełnił Twoich błędów, to nigdy się to nie udaje. Wszak człowiek to takie stworzenie co najlepiej uczy się na swoich błędach i ile by nie przestrzegać, to i tak zrobi swoje.vitae13 lubi tę wiadomość
-
kasieniaczek wrote:AJA doskonale rozumiem co chcesz przekazać. Wydaje mi się tylko, że to jest trochę jak z dzieckiem. Jeśli chce się uniknąć za wszelką cenę jego niepowodzeń i przed wszystkim się go chroni, tak, żeby sam nie popełnił Twoich błędów, to nigdy się to nie udaje. Wszak człowiek to takie stworzenie co najlepiej uczy się na swoich błędach i ile by nie przestrzegać, to i tak zrobi swoje.
No masz rację
Ale przykro mi się robi jak dziewczyny się nakręcają, a później jak jednak zmyłka załamują się, albo wgl znikają...
To nie jest fajne, że jedna się nakręca a reszta jej przyklaskuje...
2cykle temu też potrzebowałam kubła zimnej wody i mi to pomogło, bo gdyby nie koleżanka z tego forum to znowu zamknęłabym się na kilka miesięcy...17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MisiaZ88 wrote:Aja dobrze Cię rozumiem, też podchodzę z dystansem.
i też coraz rzadziej tu zaglądam, bo przychodzą dziewczyny, które starają się miesiąc, dwa, trzy i się udaje.
Agniechaa gratulacje i zazdroszczę
A ja wróciłam bo cholernie za Wami tęskniłam a tu taki chaos17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny teraz to się zaczynam bać ale tak szcześliwie pierwszy miesiąc z pragnylem a nie z ovitralle i dało radę teraz muszę jeszcze raz zrobić betę i zobaczyć jaki bedzie prZyrost i bede sie umawiać z moim cudownym gin
Iśka79 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgniechaaaa wrote:Dzieki dziewczyny teraz to się zaczynam bać ale tak szcześliwie pierwszy miesiąc z pragnylem a nie z ovitralle i dało radę teraz muszę jeszcze raz zrobić betę i zobaczyć jaki bedzie prZyrost i bede sie umawiać z moim cudownym gin
A czemu je stosowałaś? nie pękały Ci pęcherzyki? -
MisiaZ88 wrote:Aja dobrze Cię rozumiem, też podchodzę z dystansem.
i też coraz rzadziej tu zaglądam, bo przychodzą dziewczyny, które starają się miesiąc, dwa, trzy i się udaje.
Agniechaa gratulacje i zazdroszczę
i tylko dlatego zniechęca Cię zaglądanie tu bo komuś się udało ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalwa30 wrote:i tylko dlatego zniechęca Cię zaglądanie tu bo komuś się udało ?
Chodzi o to, że niby mam wyniki ok, a już ponad dwa lata nie zachodzę w ciążę.
A są dziewczyny, którym bardzo szybko się udaje.
I jak wchodzę codziennie na wątek i patrze ilu dziewczynom się udaje to mnie to po prostu dobija.
Nie wiem jak to wytłumaczyć, żeby nie urazić nikogo, nie w tym mój cel. Gratuluję tym , którym się udało, ale najnormalniej w świecie chciałabym żeby mi też się udało. Tyle. Widocznie zwykła zazdrość.
Może bardziej zrozumieją mój stan osoby, które dłużej się starająAJA_S, innamorata88, gosia89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAja chciałabym zrozumieć Twoje oburzenie , ale.. Nie potrafie. Są tu kobiety starające się dwa miesiące i takie, które starają się pare lat. Ale każda w miare możliwości podchodzi z uśmiechem do tego. 'Nie ten cykl, to może następny, trzeba działać!'. A Twoje podejście jest takie, wybacz za może zbyt szorskie określenie, ale oschłe i nawet irytujace. Każda z nas cieszy się szczęściem drugiej, kibicuje jej, a nie prawi morały "bo jej samej nie wyszło". Taką samą sytuację z testem miałam przy pierwszej ciąży i jakoś nie był to błąd testu. Nie podwazam Twojej wiedzy, ale daj nam pomarzyc. Jeśli nie wyjdzie to każda z nas otrzyma tu takie wsparcie, że podniesie się i będzie działać dalej i tutaj zgadzam się z Malwą.