Czerwcowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kasieniaczek wrote:W tym cyklu na zewnątrz śluzu bardzo malutko, ciężko nawet ocenić rodzaj, za to w środku tak, jak powinno - książkowy wodnisty i rozciągliwy. Jak już się pojawił na zewnątrz, to taki sam jak w środku.
Misia bardziej sugerowałabym się szyjką i śluzem niż testami u Ciebie. Poprzytulać się nie zaszkodzi, ale czy to termin ovu nie wiem.
Ja do tej pory próbuje się nauczyć badania szyjki, więc nie wiem czy jest taka, jak powinna u mnie.
Szyjke dobrze zacząć badać dzień po @ o tej samej porze. Bo w ciągu dnia szyjka wędruje, np rano jest wyżej niż wieczorem. Trzeba też pamiętać by sprawdzać w tej samej pozycji .17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
AJA_S wrote:Ale już pisałam, tak często zdarza się ciąża biochemiczna że szkoda by dziewczyny cieszyły się na zapas a potem załamywały... Bo to też nie jest fajne dla ich partnerów... Bo może nie wiecie ale faceci równo mocno przeżywają rozczarowania i niepowodzenia ale trzymają to w sobie...
Chcę byście po prostu oszczędziły sobie etapu porażki tylko prosto szły dalej. Naprawdę nie jest przyjemne cieszyć się ze swojego szczęścia jak druga cierpi, że to jednak nie to...
Naprawdę wolałabym wchodząc na forum gratulować to nowej mamusi... To bardziej pomaga samej staraczce niż czytanie że nie wyszło bo test zrobił psikusa czy było wczesne poronienie...
Wiecie kiedy to zaczęło mi przeszkadzać?
Gdy moja kumpela tak bardzo się cieszyła, że zobaczyła delikatną kreskę. poszła na betę była 18, dwa dni później spadła... Nawet nie wiecie jak strasznie było na nią patrzeć jak cierpi... Poroniła 2razy plus to wczesne... Do tej pory nie idzie się z nią skontaktować... usunęła Skype i milczy...
Forum dotyczy oczekiwania na testowanie - to o czym.wg Ciebie mamy tu pisać jak nie o wspieraniu i nawet nakręcaniu? Wybacz, ale uważam, źe to Ty masz jakiś problem.... Kaźdy z nas wie, źe kaźdy cykl to 50/50 - albo się uda, albo nie. Obserwuje Waszą dyskusje i normalnie dziewczyno wyluzuj. Acha... i żeby nie było, źe się staram za krótko to próbujemy z mężem 9 cykl (nie za krótko?). Doświadczyłam teź cudu narodzin i poronienia a potem leżenia na patologii ciąży po łyźeczkowaniu z dziewczynami w zaawansowanych ciążach! To jest przykre a nie to źe się tu nakręcamy. Jednej się uda a drugiej nie, niezależnie od czasu ile się stara...
panan12 lubi tę wiadomość
Córcia 2002r., Synek 2004 r., Aniołek 07.07.2010 r., (8 tc) [*], Synek 2012 r. Starania od 10.2015 r.
-
Cześć dziewczyny!
Chciałam zapytać co z 1 stroną? Nikt jej nie uzupełnia? Przebywając tutaj i na fioletowej stronie ciężko nadrobić Wasze wszystkie wpisy. A tam zawsze mogłam popatrzeć jak Wasze starania
Życzę wszystkim zielonego finału kochane! :-*Iśka79 lubi tę wiadomość
-
Skoro znajoma tak to przeżyła to znaczy, że musi iść po pomoc do specjalisty a daj się tutaj dziewczynom nacieszyć. Też swoje przeszłam, Mam 31 lat a nakręcam się jak dziecko. Teraz też czekam na moment kiedy będę mogła zrobić betę - nie uda się to trudno, będzie mi pewnie przykro tak samo jakbym się cieszyła, ale tak już jest.Córcia 2002r., Synek 2004 r., Aniołek 07.07.2010 r., (8 tc) [*], Synek 2012 r. Starania od 10.2015 r.
-
ja się z Wami za bardzo nie znam, choć próbuję ogarnąć część wypowiedzi, ale gdzieś się muszę wygadać i zamierzam tutaj wiem, że dopiero 10 dzień po owulacji, ale zaraz skisnę, bo generalnie u mnie druga faza max 12 dni. Więc już za moment testowanie. I jakoś ten cykl ciut inny, od 8 dn po owulacji temperatura dalej rośnie, do bólu cycków doszły sutki, jakieś plamienie przez 2 dni (ale taki minimalne, wydzielina raczej), kurde pewnie znowu się rozczaruję, ale jak komuś tego nie powiem, o moich nadziejach, to pęknę Różnica (tak po wykresie) też jest taka, ze tym razem jakoś w przytulaniu wstrzeliliśmy się w dzień owulacji, a nie dwa czy trzy dni przed. Może w naszym przypadku to lepiej.
-
nick nieaktualny
-
Dorciaa jestem z Tobą :* ja tak samo pierwszy cykl starań fajnie udało się a tu natychmiast do szpitala bo krwawie AJA jak Ci się nie podoba nie przychodź i zmień forum bo denerwujesz. Każda jest tu po to aby ją wesprzeć po to jest to forum!!!!!!!!!
Proszę bez komentarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 09:21
Dorciaa lubi tę wiadomość
-
Nie skacz panan bo mogę coś o tobie napisać... To raz!
A dwa przypominam Ci, że jak każda darła się na Ciebie to ja starałam się Ci pomóc!
A trzy myślisz, że mnie interesuje co Cię denerwuje?!
Kpina!!innamorata88, Maciejowa lubią tę wiadomość
17.11.17-poronienie całkowite -
nick nieaktualny
-
Byłam na tym wątku od początku jego powstania...szkoda, ze zrobiło się tutaj tak nie miło, pomimo że musimy się wzajemnie wspierać.
Zgadzam się z AJA, dziewczyna dużo przeszła, trzy lata to sporo, więc każdy po takim czasie ma dystans do wszystkiego.
Panan, teraz jesteś tutaj taka mądra ? Szkoda, ze wcześniej psulas nam nerwy. Pozdrawiam Cię
Uciekam stąd, bo i tak dostałam @ więc jestem już lipcowa. Gratuluję kropeczek i trzymam kciuki za te które jeszcze nie testowaly.
I dziewczyny trochę dystansu i uśmiechu. Nie ma co się kłócić. Buziaczki !AJA_S, Zyzia, kasieniaczek, innamorata88, Maciejowa lubią tę wiadomość
-
Eh ja juz po owulacji chyba i widzę że cieszyć się nie mogę bo to na tym forum nie wskazane:/ aja to miał znaczyć tekst " tu jest forum dla naszej paczki' właśnie pokazałaś jak masz ludzi w DuPie gratuluję.
Ha a ja i tak się będę cieszyć, bo może w tym cyklu się uda! jakoś najmniej w niego wierzę, to jest cykl spisany przeze mnie na straty ale dopóki @ nie przyjdzie nadzieje się ma. A rozczarowanie no też będzie, ale tym będę się martwić za dwa tygodnie:)Iśka79, Malwa30, panan12 lubią tę wiadomość
6 CS pierwszy z clo i pregnyl
30.03.2017 - Aleksander ❤️
13.01.2015 - Anastazja ♡ -
Iśka79 wrote:ja się z Wami za bardzo nie znam, choć próbuję ogarnąć część wypowiedzi, ale gdzieś się muszę wygadać i zamierzam tutaj wiem, że dopiero 10 dzień po owulacji, ale zaraz skisnę, bo generalnie u mnie druga faza max 12 dni. Więc już za moment testowanie. I jakoś ten cykl ciut inny, od 8 dn po owulacji temperatura dalej rośnie, do bólu cycków doszły sutki, jakieś plamienie przez 2 dni (ale taki minimalne, wydzielina raczej), kurde pewnie znowu się rozczaruję, ale jak komuś tego nie powiem, o moich nadziejach, to pęknę Różnica (tak po wykresie) też jest taka, ze tym razem jakoś w przytulaniu wstrzeliliśmy się w dzień owulacji, a nie dwa czy trzy dni przed. Może w naszym przypadku to lepiej.
Szanuję dystans innych ludzi, bo sama jestem po prawie 6 latach oczekiwania na drugie dziecko i mam już Aniołka w niebie, ale to wcale nie upoważnia mnie do tego, żeby mówić o kimś, że nakręca się jak głupi. Moim zdaniem pół roku, trzy, czy sześć nie ma żadnego znaczenia i każdej życzę tego samego.Iśka79, Dorciaa lubią tę wiadomość
-
hej Czincja, no to ja mam tak podobnie, tj. też spisałam ten cykl na straty (np. ovu ocenił, że czas współżycia tylko "dobry", a wcześniej wszak były b.dobre i nic), no ale kurde, każdy kolejny dzień to jakoś mam więcej nadziei; a jak nie no to przeżyję, jak dotąd. Pocieszam się myślą, że dopiero zaczynamy diagnozy, więc całe leczenie etc jakby co to przed nami - czyli będą jeszcze jakieś sposoby by się udało. A na razie kolekcjonuję punkty