Czerwcowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam, u mnie dzisiaj już grubsza kreska ale chwile na nia musiałam czekać minutkę może dwie wczoraj udało się serduszkować a już myślałam, że nici będą bo się pokłóciliśmy na szczęście mąż ma dzisiaj urodziny wiec już chwile po 12 dałam mu prezent i jakoś tak się potoczyło nie wiem kurcze, czy dzisiaj dać sobie spokój czy też spróbować i jeszcze w środę wieczorem - obstawiam, że pęknięcie będzie w czwartek (tak przynajmniej zawsze bywało) czy sądzicie, że za często?
W ogóle jest tak fatalna pogoda, nie mogę się obudzić. Nie pijam kawy-tylko bezkofeinową i nic ale to nic mi nie pomaga poszłabym spać
Dzisiaj w ogóle idę na taką mszę (jeśli mogę to opowiem w skrócie ) jest ona raz w miesiącu w kościele organizowana przez wspólnotę - tańce, śpiewy coś pięknego (zobaczyłam z zupełnie innej strony kościół) ale nie w tym rzecz msza jest z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie, mnóstwo młodych ludzi tam chodzi, z przeróżnymi intencjami- jedni chorzy inni niezrozumiali przez świat, idę się pomodlić tam o nas żeby się tu u nas zazieleniło, żebyśmy miały upragnione dzieciaczki Prowadzi to fantastczny ksiądz, który na koniec każdego z osobna błogosławi i modli się nad nim...przeżycie niesamowite :)będę was miała w serduszku -
Lis87, czytałam wczoraj, że współżycie mające prowadzić do poczęcia powinno być poprzedzone 4-5 dniową przerwą ze względu na czas potrzebny do odbudowy DNA plemników. Generalnie na podstawie tych badań wyszło, że serduszkowanie 2 razy w tygodniu. Raz więcej obniża jakość nasienia, raz mniej obniża szanse na zapłodnienie.
Lekarz mojej serdecznej koleżanki powiedział, że jeśli para się lubi i lubi sex to co drugi dzień i tyle!
Każdy musi wybrać tak jak uważa i na pewno będzie dobrze!
Trzymam kciuki, daj znać po testowaniu! -
O masz to z moim M, nie ma możliwości czekania 4-5dni, to może dzisiaj sobie damy spokój i jeszcze jutro, żeby miał wolny jeden dzień dzisiaj musze od niego uciekać
tylko u nas np było tak, że około 1,5 dnia było przerwy i tedy, to może starczyło na ich regeneracje muszę być dobrej myśli
Dzięki Roza -
Mój gin powiedział że co drugi dzień obowiązkowo + kiedy mamy ochotę. A jeśli chodzi o nasienie to 5 dniowe podobno nie bardzo się nadaje bo jest "stare". Ja mam dosyć bezpośredniego lekarza i twierdzi żeby zrobić dziecko trzeba ruszać miednicą a nie głową, tylko aby nie częściej niż raz dziennie :}
-
ja miałam właśnie co drugi dzień, ale mąż za bardzo mi się spinał i się przejmował także teraz cały dzień go przygotowuje i nakręcam, żeby już w pracy zaczął szybszą produkcję musi sie udać nie biorę innej opcji pod uwagę
za ciebie i męża również trzymam kciuki później jak będa nas widzieli będą uciekać
oto co znalazłam:
Współżycie - im częściej, tym plemniki są silniejsze
„Ale przecież nie można często, bo wtedy nasienie jest gorsze” – słyszą lekarze. Poza tym okres płodny to tylko 2–3 dni w miesiącu, więc wystarczy współżyć wtedy... Specjaliści mają jednak inne zdanie. Częste współżycie jest potrzebne i mężczyźnie, i kobiecie. Mężczyzna im częściej współżyje, tym lepszej jakości ma plemniki. Są badania, które wykazały, że po 7 dniach abstynencji u mężczyzny stwierdza się zmiany, które mogą utrudniać zapłodnienie. A badacze z Sydney dowiedli, że u mężczyzn ze słabymi plemnikami codzienne uprawianie seksu w tygodniu poprzedzającym owulację poprawia jakość plemników, zmniejszając rozmiary uszkodzeń w ich DNA.
Częste współżycie powoduje, że macica jest zdrowsza
U kobiety częste stosunki powodują lepsze ukrwienie jajowodów i macicy, a także wzmacniają czynność skurczową macicy, bo nasienie zawiera prostaglandyny – silny środek naskurczowy. Dzięki takiemu „treningowi” dróg rodnych plemniki łatwiej docierają do jajowodów, w których następuje zapłodnienie. Poza tym nasienie może przebywać w narządach rodnych 2–3 dni, więc przy regularnym współżyciu plemniki stale są obecne w ciele kobiety, gdzie mogą czekać na komórkę jajową.
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/leczenie-nieplodnosci/chcecie-miec-dziecko-czesto-sie-kochajcie_38931.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 12:45
-
Dziewczyny byle nie na siłę, a głupota jakaś, że plemniki są złe jak się codziennie współżyje. One tworzą się długi czas. Ja współżyłam w tym dobrym cyklu co drugi dzień Zresztą mój cykl jest dostępny. Jak ktoś ma ochotę to bez krępacji
U nas po prostu nie było na więcej ochotyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 13:12
-
Offca88 wrote:Dziewczyny byle nie na siłę, a głupota jakaś, że plemniki są złe jak się codziennie współżyje. One tworzą się długi czas. Ja współżyłam w tym dobrym cyklu co drugi dzień Zresztą mój cykl jest dostępny. Jak ktoś ma ochotę to bez krępacji
U nas po prostu nie było na więcej ochotyMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
W zeszłym cyklu wlasnie złe postąpiłam, byłam tak przejęta tylko dniami plodnymi , ze nie dałam sie dotykać przed a jak tak to z kapryśna mina-potem owulacja to wyścig ciagle ciagle i ciagle i niestety nici moj M był bardzo zły na mnie, ze powinnam teoche wyluzować, zyc chwila, wiecej ❤️ Z miłością namiętnością no i cóż zobaczymy co z tego wyjdzie...jak nie teraz to następny cykl ale latka lecą hehe
-
innamorata88 wrote:Dokładnie nic na siłę, mojemu na hasło dni płodne wszystko opada nie mamy nastroju to się do niczego nie zmuszamy, nie ma nic głupszego jak gonić faceta do łóźka - najkrótsza droga do tego, żeby mu wszystko obrzydzić.
Dlatego uznaliśmy jak będzie ochota do co drugi dzień, jak rzadziej to rzadziej i jakoś to poszło Byle własnie jak mówicie, kochać się w każde dni, nie tylko te płodne.innamorata88 lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkie kobietki,
Jestem nowa na forum, moge sie do Was przylaczyc? Staram sie od roku, niedawno okazalo sie, ze mam za wysoka prolaktyne. Kilka dni temu zaczelam ja obnizac, mam taka cicha nadzieje, ze do konca roku sie uda... A kolejny test w czerwcu.
Pozdrawiam:)lis87 lubi tę wiadomość
-
lis87 wrote:Witam, u mnie dzisiaj już grubsza kreska ale chwile na nia musiałam czekać minutkę może dwie wczoraj udało się serduszkować a już myślałam, że nici będą bo się pokłóciliśmy na szczęście mąż ma dzisiaj urodziny wiec już chwile po 12 dałam mu prezent i jakoś tak się potoczyło nie wiem kurcze, czy dzisiaj dać sobie spokój czy też spróbować i jeszcze w środę wieczorem - obstawiam, że pęknięcie będzie w czwartek (tak przynajmniej zawsze bywało) czy sądzicie, że za często?
W ogóle jest tak fatalna pogoda, nie mogę się obudzić. Nie pijam kawy-tylko bezkofeinową i nic ale to nic mi nie pomaga poszłabym spać
Dzisiaj w ogóle idę na taką mszę (jeśli mogę to opowiem w skrócie ) jest ona raz w miesiącu w kościele organizowana przez wspólnotę - tańce, śpiewy coś pięknego (zobaczyłam z zupełnie innej strony kościół) ale nie w tym rzecz msza jest z prośbą o uzdrowienie i uwolnienie, mnóstwo młodych ludzi tam chodzi, z przeróżnymi intencjami- jedni chorzy inni niezrozumiali przez świat, idę się pomodlić tam o nas żeby się tu u nas zazieleniło, żebyśmy miały upragnione dzieciaczki Prowadzi to fantastczny ksiądz, który na koniec każdego z osobna błogosławi i modli się nad nim...przeżycie niesamowite :)będę was miała w serduszku
czy na koniec ksiądz egzorcysta wykłada ręce na błogosławieństwo nad głowami ochotników-a oni ,,mdleją '' zasypiają w duchu świętym ? byłam raz... siedziałam zamurowana-nie mogłam się ruszyć chyba ze strachu-podejść nie podeszłam
-
nick nieaktualnyTyczka wrote:Witam wszystkie kobietki,
Jestem nowa na forum, moge sie do Was przylaczyc? Staram sie od roku, niedawno okazalo sie, ze mam za wysoka prolaktyne. Kilka dni temu zaczelam ja obnizac, mam taka cicha nadzieje, ze do konca roku sie uda... A kolejny test w czerwcu.
Pozdrawiam:)
witaj w klubie, tez wykryto u mnie za wysoka prolaktyne. biore bromergon od kilku dni.Z tym ze juz 4 lata sie staram.