CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata
-
WIADOMOŚĆ
-
Bajeczko, jesteś bardzo dzielna! :*
A ja witam się już oficjalnie w nowym cyklu... @ się rozkręca dzień wcześniej niż powinna... ten cykl będzie dziwny, bez pomiarów, obserwacji i niestety eMka... owu powinna być dokładnie w ten weekend w który wróci M wiec możemy liczyć na złoty strzał... czyli chyba na cud
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
Bocianiątko wrote:Bajeczko, jesteś bardzo dzielna! :*
A ja witam się już oficjalnie w nowym cyklu... @ się rozkręca dzień wcześniej niż powinna... ten cykl będzie dziwny, bez pomiarów, obserwacji i niestety eMka... owu powinna być dokładnie w ten weekend w który wróci M wiec możemy liczyć na złoty strzał... czyli chyba na cud
Życzę Ci spokojnego cyklu i fasolki z niegoskoro eMek przyjeżdża na czas to tylko się cieszyć
Bocianiątko, malinowaemi lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki!
przerzucam się do Was na czerwcowe testowanie
W tym miesiącu nie podchodzimy do IUI, ze względu na to, że wyhodowałam za dużo pęcherzyków po stymulacji CLO (aż 5!) i ze względu na ryzyko ciąży wielopłodowej (nawet nie bliźniaczej) musimy odpuścić tez naturalne staranka ;(
Więc oczekuje na @i testowała bedę ok 23-24 czerwca
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
malinowaemi wrote:Boli mnie brzuch jak na @ i mam krwawienie. Coś może wiecie czy to długo potrwa?
Malinowa co prawda u mnie wszystko było drożne, ale miałam jedną dobę plamienia i gorszego samopoczucia. Pewnie w Twoim wypadku do 3 dni powinno się uspokoić.
Flowwer wrote:właśnie zaatakowałam aptekę Geminitam bobotesty za 6 zł i jakimś cudem znalazły się w koszyku
prócz tego ten DHEA ejlot kupiłam, D3, k2, acerola, pyłek pszczeli i pare innych ...
trzeba brać się na serio za podrasowanie moich jajeczkek
Ładnyzapas.Ja wczoraj zamówiłam 2x50tab Folianu - 114zł w aptece internetowej. Na szczęście, bo jakbym miała jeździć po okolicznych moich aptekach to bym zbankrutowała.
malinowaemi wrote:To było dziś takie przykre, jak dziewczyna przede mną wyszła z usg i się okazało, że serce fasolki nie bije. Była taka zapłakana a do tego wszystkiego nie było miejsca na oddziale i kazali przyjść jutro... Straszne...
Miałam zacytować, a polubiłam. Sorki. To ja tak miałam w gabinecie u mojego lekarza. Pełno pacjentek pod gabinetem, bo moja wizyta wtedy się przeciągnęła jak usłyszałam wyrok i jak przez mgłę widzę twarze tych babek z brzuchami, a ja usłyszałam kolejną tragiczną wiadomość, że kolejna ciąża już jest przeszłością. Masakra jakaś.
Karolina może być tak, że po stymulacji lekami lekarz każe przestać się starać w danym cyklu, bo jest za dużo jajeczek??? To teraz się będę stresować...
No nic będzie co będzie, dziś kolejny piękny wiosenny dzień. Czekam aż moje rośliny przyjadą, żeby je posadzić w ogrodzie.malinowaemi lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 on w sumie nie może nam "kazać". Jedynie zalecił wstrzymać się ze staraniami. U mnie było 5 na prawdę dużych pęcherzyków (ok 18mm) a owulkę będę miała dopiero w czwartek więc one jeszcze podrosną i pewnie wszystkie by pękły. A to wiąże się z ryzykiem prawie drużyny sportowej
wiec on decyzje pozostawił mi i mojemu M. Oboje zadecydowaliśmy, że się wstrzymujemy. U nas stosunek był w sobotę wieczorem, wiec ja jestem zdania ze jak ma zaskoczyć to zaskoczy i tak
A czy któraś z Was podawała sobie kiedyś Pregnyl? jak mam to zrobić?on mi tłumaczył, ale ja w tym amoku mam dziure w głowie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 08:40
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
Karolina90 wrote:Karma88 on w sumie nie może nam "kazać". Jedynie zalecił wstrzymać się ze staraniami. U mnie było 5 na prawdę dużych pęcherzyków (ok 18mm) a owulkę będę miała dopiero w czwartek więc one jeszcze podrosną i pewnie wszystkie by pękły. A to wiąże się z ryzykiem prawie drużyny sportowej
wiec on decyzje pozostawił mi i mojemu M. Oboje zadecydowaliśmy, że się wstrzymujemy. U nas stosunek był w sobotę wieczorem, wiec ja jestem zdania ze jak ma zaskoczyć to zaskoczy i tak
A czy któraś z Was podawała sobie kiedyś Pregnyl? jak mam to zrobić?on mi tłumaczył, ale ja w tym amoku mam dziure w głowie
No tak tak, chodziło mi o zalecenie lekarza. Źle to ujęłam. No w sumie na zdrowy rozum to macie racje. Mi lekarz tlumaczyl, ze zwiekszymy ilosc jajeczek do peknecia i zwiekszymy szanse na zajscie w ciaze, bo przy pojedynczym jajeczku mimo, ze jest, nasienie dobre do zaplodnienia jakos nie dochodzi do zaplodnienia.
Ale szczerze gdyby wyszla blizniacza ciaza to bym sie mega cieszyla. Zawsze chcielismy dwojke szkrabow, a jak jest tyle lat problem z jedna ciaza to i czas sie kurczy na kolejne dziecko. Wiec zaoszczedzilibysmy czas i ryzyko gdyby jedna ciaza dwa bąble się pokazały.
Śmimeje sie teraz, bo najwazniejsze zeby przynajmniej jedno malenstwo bylo z nami.Czrna 81 lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 wrote:No tak tak, chodziło mi o zalecenie lekarza. Źle to ujęłam. No w sumie na zdrowy rozum to macie racje. Mi lekarz tlumaczyl, ze zwiekszymy ilosc jajeczek do peknecia i zwiekszymy szanse na zajscie w ciaze, bo przy pojedynczym jajeczku mimo, ze jest, nasienie dobre do zaplodnienia jakos nie dochodzi do zaplodnienia.
Ale szczerze gdyby wyszla blizniacza ciaza to bym sie mega cieszyla. Zawsze chcielismy dwojke szkrabow, a jak jest tyle lat problem z jedna ciaza to i czas sie kurczy na kolejne dziecko. Wiec zaoszczedzilibysmy czas i ryzyko gdyby jedna ciaza dwa bąble się pokazały.
Śmimeje sie teraz, bo najwazniejsze zeby przynajmniej jedno malenstwo bylo z nami.
Tak Karma88 masz racjęgdybym miała 3 pęcherzyki to bez zastanowienia robiłabym IUI
też marzy mi się blizniacza
ale jednak 5 to za duze ryzko
wolę na spokojnie zaczekać, a jak ma zaskoczyć i teraz to i pleminiki wytrzymają od soboty
co ma być to będzie.
Już zaaplikowałam sobie pregnylgin kazał mi to zrobić wieczorem a ja już teraz to zrobiłam
mąż się śmieje ze igram z losem
haha
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
Karolina powodzenia.
Moja znajoma, jak bylam w ostatniej ciazy, zaczela sie dopiero starac i wlasciwie od razu zaskoczyla i uwaga w ciaze z trojaczkami. Dziewuszki zdrowe sie urodzily jak dzwonki.
Jak tu czlowiek ma sie nie zalamywac? Jedni maja mega szczescie, a inni wiecznie pod gorke.Lunaris lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 wrote:Karolina powodzenia.
Moja znajoma, jak bylam w ostatniej ciazy, zaczela sie dopiero starac i wlasciwie od razu zaskoczyla i uwaga w ciaze z trojaczkami. Dziewuszki zdrowe sie urodzily jak dzwonki.
Jak tu czlowiek ma sie nie zalamywac? Jedni maja mega szczescie, a inni wiecznie pod gorke.
A no właśnienie ma reguły
tak na prawdę to i przy pojedynczej ciąży mogą wyjść komplikacje
dlatego co ma być to będzie
Każdy mi mówił, że lekiem na problemy z zajściem w ciąże jest piesek i powiem Wam, że mój malutki jest u nas dopiero 3-ci dzień a ja go już tak mocno kocham:) w nocy nasikał mi na pościelale no nie miałam serca krzyknąć (wiem wiem..muszę się ogarnąć
)
Czrna 81 lubi tę wiadomość
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
Ja też raczej nie jestem z tych które krzyczą na zwierzaki. U nas to ich sporo, bo 3 koty i dwa psy.
Ale kot grubas jak wejdzie do lozka i zacznie grzać to momentalnie odpływa.
A szczeniakowi to minie. Kupy i szczochy po całym domu bedziesz na poczatku miala.Karolina90 lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Karma88 wrote:Ja też raczej nie jestem z tych które krzyczą na zwierzaki. U nas to ich sporo, bo 3 koty i dwa psy.
Ale kot grubas jak wejdzie do lozka i zacznie grzać to momentalnie odpływa.
A szczeniakowi to minie. Kupy i szczochy po całym domu bedziesz na poczatku miala.
Wiem, już mam, ale na szczęście na kupe wychodzi na ogródek:D
ale cóż..wiedziałam co brałam
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
nick nieaktualnySerce się kraja jak czytam Wasze historie. Nigdy w życiu nie potwierdze, że kobiety to słaba płeć... Tyle bólu fizycznego i psychicznego
wczoraj położna powiedziała, że taki ból jak miałam jest podczas porodu. To ja się chyba już teraz na znieczulenie pisze..
Czrna 81 lubi tę wiadomość
-
malinowaemi wrote:Serce się kraja jak czytam Wasze historie. Nigdy w życiu nie potwierdze, że kobiety to słaba płeć... Tyle bólu fizycznego i psychicznego
wczoraj położna powiedziała, że taki ból jak miałam jest podczas porodu. To ja się chyba już teraz na znieczulenie pisze..
Mi powiedziała dokładnie tak samo bo mnie HSG bardzo bolało ;/
starania od I 2016
M: morfo 1%
Ja: rozjechane androgeny; mutacje PAI - 1 oraz V (R2) - (acard 75 mg); anemia, hiperinsulinemia (meta 1000);
immuno - ok
VII 2018 - histeroskopia - ok
X 2018 - laparo + HSG - ok
wrzesień 2020 - ICSI
18.09.2020- punkcja
23.09.2020 - transfer ET 5.1.1
Mamy 4 ❄️
7dpt - beta 83.4, progesteron <60ng/l
9 dpt - beta 218
12dpt - beta 1104
22dpt - -
Karolina90 wrote:Wiem, już mam, ale na szczęście na kupe wychodzi na ogródek
:D
ale cóż..wiedziałam co brałamcierpliwość poćwiczycie he he
Ja miałam i hsg i poród powikłany przeżyłam przeżyłam i jeśli Was to pocieszy to wolę jednak poród! to inny ból i wiesz że za chwilę (lub kilkaset chwil) bedzisz trzymać w ramionach swoje dziecko
Anegdotka: panicznie boję się dentysty! Do tego stopnia, że dostaję skoków ciśnienia i biegunki kilka dni przed wizytą a jej dniu biorę prochy na uspokojenie. Obiecałam sobie, że porównam bóle-jeśli porodowy będę gorszy to zacznę sumiennie chodzić do dentysty. To pewnie kwestia progu bólowego u każdej z nas ALE.... u dentysty nie byłam od tamtej pory
Idę na najlepsze gofry na świecie! miłego dnia dziewczynymalinowaemi, Karma88, Karolina90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny