Czerwcowe testowanie, czyli wakacje z pasażerem na gapę ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tosia2323 wrote:Właśnie na początek myślałam o tym pakiecie z test dna i przeciwciałach przeciwłożyskowych.
A jeśli chodzi o zespół antyfosfolipidowy to dobrze myślę, że to są te badania?
- przeciwciała antykardiolipinowe IgG, IgM
- przeciwciała przeciw beta2-glikoproteinie IgG, IgM
- krążący antykoagulant tocznia
Bo tutaj dziewczyny mi podpowiedziały, że warto zrobić -
StaraczkaNika wrote:Wszystko
Ja w pierwszym cyklu ze stymulacją miałam dziwne krwawienia 2 razy na kilka dni przed @. Jedno było chyba przez , a drugie tak o.
Może być implantacyjne, czego Ci zyczę, i może być zwiatujące @.
Zrób test za 2 dni - jeśli to implantacja to wtedy coś będzie fajnie widać na sikańcu.
31.01-1 IUI 🙁
25.02- 2IUI🙁
06.05- początek przygotowań do IVF
19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
1 ❄️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 16:58
Małgosia 24tc +15.08.2015💔
09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
02.2018 - crio 1 blastki 😔
06.2018 - crio 1 blastki 😔
05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
12.2019 - cb😔
09.2020 - "niespodzianka!"
Jasiek 15tc +23.11.2020💔
03.2021 - crio 1 blastki 😔
06.2021 - crio 1 blastki 😔
02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm -
Aga9090 wrote:Ja już po i jestem zła...
Maleństwo ma 4,5 cm i za małe do prenetalnych, mam za dwa tygodnie następny termin.... Nawet zdjęcia nie dostałam
Dziękuję za kciukiAga9090 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Jestem po pierwszej wizycie u endo gin,wg niej w zeszłym cyklu była owu (badanie prog).Prolaktyna 28 nie hamuje owu.
Na dzień dzisiejszy dominujący pęcherzyk 13mm,owu przewidywana za 3dni.
Na PRL nie dała mi nic, stosunek LH do FSH 1,9 też wg niej nie stanowi o PCOs.Jajniki wielkości mówiącej o PCOs,mimo to nie należy cyklu stymulować.
Zalecenia:badanie nasienia, HSG jeśli nasienie ok.
Zmienić lekarza?Uwierzyć?Co cholera robić?
Nie chcę się znowu bujać z problemem kilka lat.
Ps. Nie nasrobilam Was od kilku dni, obiecuje poprawe.
Ps2. Jeśli były drugie kreseczki - bardzo mocno gratuluję.
Ps3. Czy jakiś wolny avatarek zawirusowany macie? (To jedyne,co mi się w oczy od razu rzuciło)
-
nick nieaktualnyMinie Black wrote:Dokładnie te Tosiu. Co do antykoagulantu to najlepiej robić w laboratorium gdzie nie wysyłają próbek tylko robią na miejscu, bo mogą się wyniki rozjechac - tak mi mój gin mówił więc przekazuję wiedzę dalej! Ja zrobiłam jeszcze ana 1
Dziękuję Ci bardzo za pomoc AKurat te wszystkie badania mogę zrobić u siebie w mieście, ale nie jestem pewna czy robią to na miejscu. Ana1 też zrobię, bo 9 lat temu jak bylam diagnozowana w kierunki sm byly dodatnie.
A jeszcze mam pytanie co do ciazy biochemicznej... bete na poziomie 7 mozna uznac jako cb? czy takich wartosci w ogole nie bierzemy pod uwage? -
Anatella- jeśli masz potwierdzone kilkukrotnie na monitoringu owulacje (oraz to, czy faktycznie pęcherzyk pęka) to faktycznie może bez sensu iść stricte w stymulację, a podkoksować komórki jajowe np. konezymem q10, dongiem, omega3 i witaminą e?
Badanie nasienia to dobry trop, zwłaszcza przed włączeniem wcale nie obojętnych leków do stymulacji!
A progesteron masz ok?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKotowa wrote:Tosiu oni starają się być silni dla nas i niestety nie wychodzi im to na dobre. Mi udało się wykrzyczeć, wypłakać, wygadać i jakoś powolutku ruszyć. Mojego męża dopadło dopiero wtedy, kiedy ja się względnie pozbierałam. I mimo, że minęły prawie 3 lata, potrafi płakać. Obecna sytuacja też nie działa na niego zbyt dobrze, ja ogarniam wszystko zadaniowo, on w tym wszystkim jest trochę z boku
Ja też myślę, że swoje muszę wypłakać, a później się jakoś pozbieram. Staram się cały czas myśleć pozytywnie, że jeszcze będzie mi dane zostać mamą.
O tą ciąże długo sie staraliśmy, ale większosć czasu to było błądzenie od lekarza do lekarza, bo albo jeszcze za wcześnie, albo nie widzieli problemu. Po jednym cyklu z luteiną i duphastonem już coś zaskoczyło, ale niestety beta urosła tylko do 7 i spadła. Potem po clo i ovitrelle nic, a ostatni cykl był z clo, nieregularnie branym bromergonem i mnóstwem stresu a jednak się udało. Także to mnie podtrzymuje na duchu, że może wystarczy stymulacja i w kolejną ciąże zajdę szybko, ale chce zrobić wszystko żeby ją jeszcze utrzymać. Mój narzeczony w ogóle uważa, że nie potrzebujemy lekarza bo to wszystko siedzi u mnie w głowie, ale ja mam inne zdanie. Tym bardziej, że choruję na SM a po doświadczeniach z forum widzę, że immunologia potrafi nieźle namieszać.
A wiadomo co u Was jest przyczyną niepowodzeń i straty? -
Anatella wrote:Reset- właśnie nie mam potwierdzonego owu monitoringiem.Endogin stwierdzila to na podstawie oznaczenia progesteronu w poprzednim tylko cyklu.W tym rzecz...
Progesteron świadczy o owulacji, więc to nie jest takie od czapy badanie. Ale wiesz- ja np. miałam owulacje we wrześniu i w październiku (potwierdzona na usg i badaniami hormonów), a potem żadnej aż do teraz. Więc dlatego warto kilka miesięcy to sprawdzać, a nie jeden raz.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyreset wrote:Anatella- jeśli masz potwierdzone kilkukrotnie na monitoringu owulacje (oraz to, czy faktycznie pęcherzyk pęka) to faktycznie może bez sensu iść stricte w stymulację, a podkoksować komórki jajowe np. konezymem q10, dongiem, omega3 i witaminą e?
Badanie nasienia to dobry trop, zwłaszcza przed włączeniem wcale nie obojętnych leków do stymulacji!
A progesteron masz ok?
Ja co prawda miałam owulację kilkukrotnie potwierdzoną monitoringiem lub progiem 7dpo, ale lekarz zdecydował się na stymulację i pomogło. -
Tak,progesteron ok.Tylko ta prolaktyna wydaje mi się ogromna.Zaleciła mi zbadać teraz 7dpo proga.Tylko skąd tu wiedzieć kiedy owu było (sluzu R brak,tylko wodnisty) i czy było.Chyba czas na mierzenie temp.
Tosiu- czym Cię stymulowali?
Reset- właśnie to jest to.Na podstawie jednej owu boję się,ze będą mi cykle przez palce uciekac.Jakoś tak mi się wydawało,że od razu stymulacja jakas będzie albo chociaż monitoring,a tu nic... -
Tosiu beta 7 jest dodatnia, jakby na to nie patrzec jedt to ciaza. Nie wiem czy to dobra, czy zla wiadomosc dla Ciebie, ale ja bym szukala pozytywow, ze udalo Wam sie wiecej niz raz.
Ja przeczytalam w drodze ze sklepu "Tonieplodna". Z jednej strony mi lepiej, ze moje objawy depresji sa normalne, z drugiej dobija mnie, ze tyle nas jest i czujemy tak bardzo podobnie.
Jeszcze do poki moj maz podchodzil na luzie do tego to dalo sie to zniesc, ale widze jak mu cegla spada na glowe, gdy mowie ze znow sie nie udalo. A juz calkiem dobija mnie fakt, ze on tez dojdzie w kpncu do wniosku, ze naeet jak sie uda to jeszcze nic nie znaczy.
Ide sobie poplacze przy prasowaniu a poten trzeba sie zebrac i jechac do babci i poudawac, ze wszystko jest super -
Malgoniu,Twoje objawy depresji nie są odosobnione.Chociaż marne to pocieszenie,wiem.Sama się też na siebie wsciekam,ze zyje od cyklu do cyklu,od rana każdego dnia czytając wpisy na forum,cieszac sie,że chociaż komuś się udało.A potem dalej deprecha.
-
Anatella wrote:Reset- zazdroszczę Ci Ovi.
Wiesz, u mnie Ovitrelle sukcesu nie gwarantuje, bo jak w kwietniu miałam pęcherzyk na Clo, to i tak ostatecznie nic nie pękło:/ Teraz za to miałam po prawie roku pierwszą owulację, ale... w 3 dc!
Tosia2323 wrote:Ja co prawda miałam owulację kilkukrotnie potwierdzoną monitoringiem lub progiem 7dpo, ale lekarz zdecydował się na stymulację i pomogło.
Czytałam, że niektórzy dają Clo na poprawę jakości komórek jajowych, więc może to ten trop? Tylko, że ja jakbym np. miała owulację to pewnie bym kilka cykli próbowała bez stymulacji, bo jednak Clo potrafi namieszać (vide mój 14 dniowy cykl!).
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.