Dla dziewczyn co zwidów na testach nie widzą!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCheresta wrote:Kilka stron o tym jak zrobić wielkie halo z niczego. Aktualnie strach jest tam coś napisać bo będzie nie po czyjejś myśli
Wogole była bym wdzięczna jakby któraś jak akurat nadrabia właśnie akcje lipcowek podala podała linka do początku tej akcji było by prościej nadrobić -
Madzix88 wrote:Wogole była bym wdzięczna jakby któraś jak akurat nadrabia właśnie akcje lipcowek podala podała linka do początku tej akcji było by prościej nadrobić
Madzix88 lubi tę wiadomość
-
Ja biorę 2 x w tygodniu po pół tabletki. Sporo?
Nie dokopie się teraz w tym wątku, ale jak znajdziesz mój wpis o tym, ze nie wiem skad pewosc ze jest w ciazy przy. becie 3.5. Potem jak 2 osoby szczerze powiedzialy co mysla o jej nakrecaniu to zeszla z tonu, ze moze za duzo mysli, ze zestresowana itp ale zaraz w obronie pojawilo sie tyle dziewczyn, ze jak tylko ktos pisal ze ponizej 5 nir ma ciazy to dostawal bure.
Na koniec okazalo sie, ze jednak ona posluguje sie innymi normami bo w jej lab ciaza jest od 2, ale nie raczyla tego nigdzie napiasac i z nieporozumienia wyszla niezla burza
Ja chyba niepotrzebnie bronilam "zdrowego rozsadku" bo dyskusja juz byla meczaca
Poczytaj, najlepiei zrob sobie popcorn* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualny
-
Cheresta wrote:Ja dopiero od miesiąca na forum
Ja q sumie tez aktywnie od czerwca,
Ale ucieklam stamtad bo nie moglam czytac ciagle twgo co zaczelo sie juz i na lipcowlach.
Jestem tez na watku z naprawde fajnymo dziewczynami, alw watek coraz rzadziej ktos odwiedza.
Madzix
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualnyMadzix88 wrote:Wogole tak co do moich początków na forum to jestem tu od wiosny 2015 i może któraś mnie kojarzy po starym nicku Madziulla. Doti na pewno z wątku staraczki 2015 :* musiałam założyć nowe konto bo miałam problem z kontem i pamietnikien. Właśnie muszę nadrobić pisanie pamiętnika
Madziulla ja cię pamiętam!!! Właśnie ostatnio cię szukałam w wykresach Wreszcie jakaś znajoma mordkaMadzix88 lubi tę wiadomość
-
U mnie starania od ponad roku. W tym czasie byłam w co najmniej 6 ciążach urojonych. Wyobrażenia o tym:
- jak dam znać rodzicom?
- jak powiem o tym w pracy?
- jakie imiona?
- czy taki szpital czy inny?
- skoro urodzi się w styczniu to gdzie na wakacje?
- skoro urodzi się wiosną, to czy wakacje na działce nie za wcześnie?
- skoro urodzi się latem, to jak zniosę upały podczas ostatnich tygodni ciąży?
i masa innych myśli.
Szczęście mam tylko takie, że cykle mam super regularne i takie "ciąże" trwały u mnie maks 2-3 dni do @ choć oczywiście w tym czasie miałam wszystkie możliwe objawy ciąży (cycki mnie na 100% bolą inaczej niż zwykle, wszystko śmierdzi - WSZYSTKO!, boli mnie inaczej, sutki są fioletowe jasne czy fioletowe ciemne). W domu szafka pełna testów, które robiłam na 5 dni przed @.
Dziś się z tego śmieję i czuję się mądrzejsza niż na początku starań.
Patrzą w tył myślę, że mogłam być tylko raz w ciąży (cykl 35 dniowy zamiast 29 dni), która się szybko skończyła, a cała reszta to były tylko urojenia.
Dobrze, że miałam wtedy przy sobie przyjaciółkę, która jako matka dwójki dzieci (po wielu ciężkich perypetiach) ciągle mi powtarzała - test to zrób najwcześniej jak Ci się okres będzie spóźniać 4 dni. A na każde moje "czuję mdłości, to musi być to" - mówiła, że byłoby super, ale mdłości w 25 dc to raczej popsuty owoc niż ciąża.
Dla wielu pewnie wyda się bezlitosna, ale dla mnie takie sprowadzanie na ziemię było zawsze potrzebne.
Trwa obecnie 14... a może już 15 cykl starań. @ ma przyjść 22.07. Dziś nieco inaczej podchodzę do sprawy niż rok temu. Więcej luzu, 0 testów ciążowych w domu, piwo jeśli mam ochotę, ale też więcej normalnych rozmów z partnerem o tym co, jeśli nam się nie uda naturalnie. Po prostu wiem, że zostanę matką czy to poprzez ciążę czy przez adopcję.
nadzieja73 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
JuicyB wrote:U mnie starania od ponad roku. W tym czasie byłam w co najmniej 6 ciążach urojonych. Wyobrażenia o tym:
- jak dam znać rodzicom?
- jak powiem o tym w pracy?
- jakie imiona?
- czy taki szpital czy inny?
- skoro urodzi się w styczniu to gdzie na wakacje?
- skoro urodzi się wiosną, to czy wakacje na działce nie za wcześnie?
- skoro urodzi się latem, to jak zniosę upały podczas ostatnich tygodni ciąży?
i masa innych myśli.
Szczęście mam tylko takie, że cykle mam super regularne i takie "ciąże" trwały u mnie maks 2-3 dni do @ choć oczywiście w tym czasie miałam wszystkie możliwe objawy ciąży (cycki mnie na 100% bolą inaczej niż zwykle, wszystko śmierdzi - WSZYSTKO!, boli mnie inaczej, sutki są fioletowe jasne czy fioletowe ciemne). W domu szafka pełna testów, które robiłam na 5 dni przed @.
Dziś się z tego śmieję i czuję się mądrzejsza niż na początku starań.
Patrzą w tył myślę, że mogłam być tylko raz w ciąży (cykl 35 dniowy zamiast 29 dni), która się szybko skończyła, a cała reszta to były tylko urojenia.
Dobrze, że miałam wtedy przy sobie przyjaciółkę, która jako matka dwójki dzieci (po wielu ciężkich perypetiach) ciągle mi powtarzała - test to zrób najwcześniej jak Ci się okres będzie spóźniać 4 dni. A na każde moje "czuję mdłości, to musi być to" - mówiła, że byłoby super, ale mdłości w 25 dc to raczej popsuty owoc niż ciąża.
Dla wielu pewnie wyda się bezlitosna, ale dla mnie takie sprowadzanie na ziemię było zawsze potrzebne.
Trwa obecnie 14... a może już 15 cykl starań. @ ma przyjść 22.07. Dziś nieco inaczej podchodzę do sprawy niż rok temu. Więcej luzu, 0 testów ciążowych w domu, piwo jeśli mam ochotę, ale też więcej normalnych rozmów z partnerem o tym co, jeśli nam się nie uda naturalnie. Po prostu wiem, że zostanę matką czy to poprzez ciążę czy przez adopcję.
Super podejscie, jak widac, da się wypracować no i super przyjaciółka. Ja poza mężem
Takiego wsparcia nie mam, nikomu nie mówię o staraniach. Poza Wami oczywiście!
A u Ciebie JuicyB widzę, że wazytsko w badaniach OK, wiec kwestia wcelowania się,mam nadzieje ze szybko się to stanie, bo nasienie tez ok?
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
nick nieaktualny
-
Hej! Witam Was wszystkie!!
Na wstępie powiem, że temat wątku zaciekawił mnie, żeby kliknąć. Na forum jestem od niedawna, może 2-3 tyg. Częściej czytam niż pisze. Napislam w kilku wątkach, kolejnych kilka śledzę. Będzie mi bardzo miło jak będę mogła do Was dołączyć.
Ja raczej jestem z tych co wola poczekać, jeden test leży już 3 miesiac w szafce, wole się miło zaskoczyć, niż dołować co chwilę, wiec spodobał mi się temat wątku
Krotko o mnie: za dwa dni pierwsza wizyta z wynikami z wysoką prolaktyna i za dużym tsh. Liczę, że w końcu sie uda. I mi i Wam wszystkimmiśka1987 lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Kargo31 wrote:Hej! Witam Was wszystkie!!
Na wstępie powiem, że temat wątku zaciekawił mnie, żeby kliknąć. Na forum jestem od niedawna, może 2-3 tyg. Częściej czytam niż pisze. Napislam w kilku wątkach, kolejnych kilka śledzę. Będzie mi bardzo miło jak będę mogła do Was dołączyć.
Ja raczej jestem z tych co wola poczekać, jeden test leży już 3 miesiac w szafce, wole się miło zaskoczyć, niż dołować co chwilę, wiec spodobał mi się temat wątku
Krotko o mnie: za dwa dni pierwsza wizyta z wynikami z wysoką prolaktyna i za dużym tsh. Liczę, że w końcu sie uda. I mi i Wam wszystkim
U mnie to samo - od 3 tygodni na forum, ale dopiero niedawno zaczęłam się odzywać. Prolaktyna i TSH masz jakie? Dużo ponad normę? -
JuicyB wrote:U mnie to samo - od 3 tygodni na forum, ale dopiero niedawno zaczęłam się odzywać. Prolaktyna i TSH masz jakie? Dużo ponad normę?
Prolaktyna 41,8 - norma do 23,3
Tsh 3 - norma do 4,2 (czytałam,ze przy staraniach lepiej mniej niż 2)
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
nick nieaktualny
-
Oda_33 wrote:Super podejscie, jak widac, da się wypracować no i super przyjaciółka. Ja poza mężem
Takiego wsparcia nie mam, nikomu nie mówię o staraniach. Poza Wami oczywiście!
A u Ciebie JuicyB widzę, że wazytsko w badaniach OK, wiec kwestia wcelowania się,mam nadzieje ze szybko się to stanie, bo nasienie tez ok?
Partner nie dość, że ma już jedno dziecko, to badanie CASA podręcznikowe. Jedyny trop jaki dziś mam to możliwe zrosty po wyrostku (miałam normalną operację, nie laparoskopowo), szczególnie, że przy HSG darłam się z bólu na cały szpital (wynik - drożne oba, choć ze strony lewej możliwe zrosty).
Obecnie mamy 3 cykle się starać, a potem kolejne badania. Jeśli się nie uda, to sprawdzę endometriozę, bo od wielu lat mam w zasadzie wszystkie objawy. -
nick nieaktualny
-
Kargo31 wrote:Prolaktyna 41,8 - norma do 23,3
Tsh 3 - norma do 4,2 (czytałam,ze przy staraniach lepiej mniej niż 2)
Tsh tez lekko za wysokie, ale prolaktyna na szczescie szybka do zbicia
Witaj w wątku* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
JuicyB wrote:Partner nie dość, że ma już jedno dziecko, to badanie CASA podręcznikowe. Jedyny trop jaki dziś mam to możliwe zrosty po wyrostku (miałam normalną operację, nie laparoskopowo), szczególnie, że przy HSG darłam się z bólu na cały szpital (wynik - drożne oba, choć ze strony lewej możliwe zrosty).
Obecnie mamy 3 cykle się starać, a potem kolejne badania. Jeśli się nie uda, to sprawdzę endometriozę, bo od wielu lat mam w zasadzie wszystkie objawy.
Ok to to jest CASA
No oby sie udalo szybko! A endometrioza diagnozowana tez tylko przez laparoskopie podobno,
ale jak widac ja jeszcze duuuzo nie wiem.* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia