Druga faza czas start! Opowiadamy i wspieramy :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyslowmotion wrote:Ja mam czasem wrażenie, że na tym forum można więcej się nauczyć i dowiedzieć niż od niektórych ginekologow 🤷♀️ No ale ciężko tak naprawdę znaleźć zaangażowanych lekarzy.....a kupę kasy biorą 🙈
Życzę powodzenia w tym cyklu. Trzymam kciuki✊
Dokładnie. Ja idąc do lekarza płacąc tyle kasy czuję się jak na szpilkach mam wrażenie od początku że lekarzowi się spieszy ze tylko zabieram mu czas. -
Basia 1990 wrote:Dokładnie. Ja idąc do lekarza płacąc tyle kasy czuję się jak na szpilkach mam wrażenie od początku że lekarzowi się spieszy ze tylko zabieram mu czas.
Tak, to prawda. Często mam ze sobą listę pytań na które chciałabym poznać odpowiedź, to za każdym razem jestem zbywana. Od lutego co wizytę dostaje skierowanie na hormony tarczycy.. a już wtedy mogli wdrożyć mi eufyrox, z tego co tutaj piszecie nawet lekka niedoczynnosc może powodować niepłodność -
Lasak, faktycznie te wyniki LH i FSH są jakieś kosmiczne ale dobrze lekarka Ci mówi, ze to musi być zrobione w konkretnych dniach cyklu, bo inaczej to one nie są super miarodajne… mówi się, ze stosunek LH i FSH powinien być równy 1. A czy w obrazie usg tez masz PCOS czy podejrzewasz to tylko po wyniku tego LH i FSH? Co do prolaktyny to ona po pierwszym miesiącu brania może tak gwałtownie spaść ale za miesiąc powinna trochę odbić do góry i się wyrównać 😊
Dziewczyny jeśli czujecie, ze lekarz Was olewa albo nie ma dla Was wystarczająco czasu to zmieńcie koniecznie lekarza! Niezależnie czy to prywatne wizyty czy na NFZ, lekarz zawsze powinien odpowiedzieć na wasze pytania. Oczywiście jak każdemu może mu się trafić zły dzień ale nie na każdej wizycie… szkoda kasy, czasu i nerwów. Znalezienie dobrego lekarza to ogrom sukcesu już wiec warto w razie co szukać gdzie indziej.
Ania może to implantacyjne? Obserwuj czy jutro jakieś plamienie się pojawi
Abcia, tak jak pisałam wyżej, po pierwszym miesiącu brania leków na prolaktyne ona może spaść poniżej normy, raczej nie powinno to być jakieś niepokojące wiec się nie martw na zapas 😊 daj znać koniecznie jak będziesz po wizycie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2022, 03:13
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕
-
Marti777 wrote:Lasak, faktycznie te wyniki LH i FSH są jakieś kosmiczne ale dobrze lekarka Ci mówi, ze to musi być zrobione w konkretnych dniach cyklu, bo inaczej to one nie są super miarodajne… mówi się, ze stosunek LH i FSH powinien być równy 1. A czy w obrazie usg tez masz PCOS czy podejrzewasz to tylko po wyniku tego LH i FSH? Co do prolaktyny to ona po pierwszym miesiącu brania może tak gwałtownie spaść ale za miesiąc powinna trochę odbić do góry i się wyrównać 😊
Dziewczyny jeśli czujecie, ze lekarz Was olewa albo nie ma dla Was wystarczająco czasu to zmieńcie koniecznie lekarza! Niezależnie czy to prywatne wizyty czy na NFZ, lekarz zawsze powinien odpowiedzieć na wasze pytania. Oczywiście jak każdemu może mu się trafić zły dzień ale nie na każdej wizycie… szkoda kasy, czasu i nerwów. Znalezienie dobrego lekarza to ogrom sukcesu już wiec warto w razie co szukać gdzie indziej.
Ania może to implantacyjne? Obserwuj czy jutro jakieś plamienie się pojawi
Abcia, tak jak pisałam wyżej, po pierwszym miesiącu brania leków na prolaktyne ona może spaść poniżej normy, raczej nie powinno to być jakieś niepokojące wiec się nie martw na zapas 😊 daj znać koniecznie jak będziesz po wizycie!
Wiesz co.. Jak miałam usg jakoś w czerwcu to moja sytuacja wyglądała dziwnie.. bo lewy jajnik na zdjęciu wygląda jak pcos a prawy wyglądał dobrze i miał pęcherzyk dominujący 18 mm. Pytanie czy jest to możliwe aby pcos miał tylko jeden jajnik..
Jeszcze w temacie tego mojego braku owulacji.. myślisz, że powodem u mnie mogą być właśnie hormony tarczycy? Bo w zasadzie tsh jest w normie, ale to ft4 faktycznie jest ociupine poniżej normy.. -
Lasak wrote:Dodam jeszcze, że mój lekarz na kolejny cykl zaplanował stymulacje owulacji z CLO. Czy któraś z Was miała? Zastanawiam się czy u mnie nie lepiej po prostu włączyć eutyrox i zrobić dalsze baadania zanim przejdziemy do rzeczy.
Euthyrox na pewno - moja mama ma Hashimoto i prawdopodobnie ja je też odziedziczyłam, choć jeszcze nie mam objawów. 3 lata temu byłam u endo właśnie po diagnozie mojej mamy, ale i żeby sprawdzić czy wszystko gra zanim zaczniemy się starać. I wtedy miałam wszystkie badania tarczycy w normach laboratoryjnych, ale i tak ze względu na starania włączono mi Euthyrox - właśnie po to, żeby obniżyć TSH do minimum - ponieważ w momencie, gdy kobieta chce się starać o dziecko, im mniej tym lepiej. Wtedy też dopiero stymulacja i lecicie z tematem Na szczęście Euthyrox szybko działa więc pewnie lekarz zaleci jedno i drugie
Dwa - zacznij suplementację - przede wszystkim witamina D (tutaj w zależności od wieku, ale między 25-40 rokiem życia to 4k jednostek) i kwas foliowy. Endo mi mówiła, że większość z nas ma niedobór wintaminy D, a ona wpływa na płodność:
https://klinikabocian.pl/wiedza/artykul/Witamina-D-i-jej-wplyw-na-plodnosc25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Witamina D i kwas foliowy stosuje już bardzo długo, od kiedy podjęliśmy działania. U mnie TSH strasznie skacze, w maju miałam nawet ponad 3, zatem poczekam z tą symulacja aż wyniki się poprawia.
Zobaczymy jak to będzie.. najgorsze, że w moim otoczeniu teraz baby boom u koleżanek. Cieszę się razem z nimi, ale jednocześnie jest mi przykro.. z drugiej strony to dopiero 7 cykl porażek. Może do tych 12 sie uda.. -
Lasak wrote:Witamina D i kwas foliowy stosuje już bardzo długo, od kiedy podjęliśmy działania. U mnie TSH strasznie skacze, w maju miałam nawet ponad 3, zatem poczekam z tą symulacja aż wyniki się poprawia.
Zobaczymy jak to będzie.. najgorsze, że w moim otoczeniu teraz baby boom u koleżanek. Cieszę się razem z nimi, ale jednocześnie jest mi przykro.. z drugiej strony to dopiero 7 cykl porażek. Może do tych 12 sie uda..
Im szybciej zaczniesz tym lepiej. Jeśli skacze Ci TSH, a bierzesz Euthyrox regularnie, to pamiętaj, że go trzeba brać na czczo, 30 minut przed posiłkiem, mniej więcej o tej samej porze - wtedy wyniki z krwi są miarodajne.
Dla zasady możesz zrobić badanie Witaminy D, żeby wiedzieć, czy masz w normie
U nas wszyscy znajomi i najbliższa rodzina ma już dzieci, kolejne koleżanki rodzą już 2 czy 3.
Ja postawiłam na rozwój ścieżki zawodowej, co mi bokiem wyszło. Zaczęliśmy się starać 14 miesięcy temu... i nic. Ale nie wolno tracić nadziei - czasem wystarczy poprawić jakąś prostą rzecz (jak tarczycę np.) i już wszystko będzie działało25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Abcia wrote:Im szybciej zaczniesz tym lepiej. Jeśli skacze Ci TSH, a bierzesz Euthyrox regularnie, to pamiętaj, że go trzeba brać na czczo, 30 minut przed posiłkiem, mniej więcej o tej samej porze - wtedy wyniki z krwi są miarodajne.
Dla zasady możesz zrobić badanie Witaminy D, żeby wiedzieć, czy masz w normie
U nas wszyscy znajomi i najbliższa rodzina ma już dzieci, kolejne koleżanki rodzą już 2 czy 3.
Ja postawiłam na rozwój ścieżki zawodowej, co mi bokiem wyszło. Zaczęliśmy się starać 14 miesięcy temu... i nic. Ale nie wolno tracić nadziei - czasem wystarczy poprawić jakąś prostą rzecz (jak tarczycę np.) i już wszystko będzie działało
A ja Cie rozumiem. Dla mnie też priorytetem było ogarnięcie ścieżki zawodowej, teraz jak juz osiągnęłam wykształcenie, udało mi się zapracować na dobre stanowisko, mam kochającego męża mogę ze spokojem ducha decydować się na dziecko. Dla mnie taka powinna być kolej rzeczy.
Urodzić dziecko każda kobieta potrafi, ale czy każda jesto gotowa? Chyba mam ku temu wątpliwości:) Także głową do góry! I nam się uda❤️
Chociaż znam ten ból kiedy koleżanki opowiadają, że im się udało w pierwszym cyklu. Czuje się wtedy jakąś wybrakowana.
Z moimi wynikami umówiłam się na teleporade do lekarza endokrynologa, zdecydował jednogłośnie żeby wprowadzić eutyrox 50, do tego jakieś preparaty Dla przyszłym mam z jodem. Polecacie coś? -
Akurat moja ścieżka zawodowa wyszła mi bokiem, bo zanim zdążyłam zajść w ciążę to zamknęli mój projekt i mnie po prostu zwolnili. Szukam pracy, ale bez przekonania, wolałabym mieć już przerwę na macierzyństwo, a dopiero wtedy wrócić do pracy, niż zatrudnić się gdzieś i zwiać na macierzyński. Może po prostu jestem za uczciwa.
Co do preparatu to Ci nic nie podpowiem, biorę tylko euthyrox.25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Lasek jeśli miałaś tsh 3 to zdecydowanie za dużo, nawet 2,5 to już znacznie za dużo… najlepiej do starań kiedy tsh jest poniżej 1 ale dla mnie to było niewykonalne, jakos poniżej 2 nie chciało mi to tsh spaść, dopiero teraz w ciąży mam 1,2 🙈 także dobrze, ze ten endo włączył Ci już eutyrox! Mi bardzo dużo ginekologów polecało stymulację… od razu tak naprawdę ale mój obecny gin twierdził, ze najpierw trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy, bo jeśli nie wyrównamy tego co trzeba to stymulacja (tak samo bez wyników nasienia) jest bez sensu i szkoda byłoby mnie faszerować. Ostatecznie opierałam się na tyle długo, ze udało się naturalnie zajść… i mam nadzieje, ze spokojnie fasolka zostanie ze mną do porodu cala i zdrowa ❤️ Co do suplementów to ja stosowałam całe mnóstwo ale bez jodu właśnie, nie pamietam dokładnie ale na pewno ogromne dawki witaminy D, kwas foliowy w dużych ilościach, cynk, witaminy z grupy B (w ovarinie są w niezłej dawce zdaje się), koenzym Q10 a do tego inozytol czyli ovarin i inofem. Mojego męża tez faszerowałam kwasem foliowym, witamina D, cynkiem, koenzymem Q10 i tymi kwasami omega (ja tego nie mogę brać, bo nie cierpię ryb), a potem zaczął brać fertilmen plus. Wszystkie suple kupowałam oddzielnie, bo żaden preparat nie miał tego w porządnej ilości. Teraz biorę prenatal uno, można go stosować w staraniach i do 12 tygodnia, ma niezły skład i w nim jod też chociaż cynku nie ma, a cynk jest potrzebny do prawidłowej budowy komórek jajowych, no i jest mega ważny dla plemników.
Co do późnego macierzyństwa to Was obie rozumiem, my z mężem wzięliśmy ślub 3 lata temu i przez te 2 lata nam się jakos nie wkapilo + myślałam, ze jakos szybko się uda zajść… remontowaliśmy dom przez cały ten czas i oboje chyba byliśmy tez zbyt przemęczeni na dziecko… potem strasznie tego żałowałam… ze już jest po prostu późno, a przy moich problemach zdrowotnych to już w ogóle trochę prawdy w tym jest, bo 2 lata temu kręgosłup miałam jeszcze w świetnej formie, a ten remont, który robiliśmy sami to był dla mojego kręgosłupa gwoździem do trumny chyba… ale na pocieszenie powiem Wam, że jak zaczęłam rozmawiać z ludźmi o staraniach to sie okazało, ze mnóstwo par starało sie grubo ponad rok i wdrażali różne leczenie także to już chyba jakis powszechny problem..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2022, 02:41
Abcia lubi tę wiadomość
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕
-
Ania35 dzięki za słowa wsparcia. 5 latka to już duża dziewczynka i napewno jej pragnienia są wielkie tymbardziej, że napewno widzi wśród rówieśników rodzeństwo.
Lasak ja proponowałabym Ci zapisać do ogarniętego endokrynologa, który Cie pokieruje rzetelnie.
Tak jak pisałam. Jak coś jest w normie to nie oznacza że jest dobrze. Dla przykładu moje ft4 jest w normie ale po przeliczeniu w specjalnym kalkulatorze wychodzi mi 20% gdzie powinno być conajmniej 50%.
Tego stanu tez trzeba znaleźć przyczynę.
Bardzo duża rolę odgrywają również niedobory
D3, b12 ferrytyna. To też dobrze byłoby zbadac.
Ania35 lubi tę wiadomość
18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Hej,
odpoczęłam przez weekend W dodatku świętowałam swoje dwie imienniczki
Nie sugeruję się aplikacją bo lipiec był rozjazdowy i ewidentnie mi się cykl zrypał.
Wg aplikacji jestem 4dpo, od wczoraj lekko mnie sutki bolą i piersi. Przez dwa dni tempteratura 37,0.
Dzisiaj z racji budzika do pracy (5.30) temperatura pokazała 36,5 ale ewidentnie czuję w sobie żar i uderzenia gorąca. Akurat idę dzisiaj do ginekologa zobaczyć co tam w trawie piszczy to może oceni +/- kiedy była owulka czy raczej ciało szykuje się do okresu.
Abcia,
niestety dożyłyśmy takich czasów, że kodeks pracy zmienił się na niekorzyść dla nas - kobiet.
Wcześniej było tak, że dwie umowy były na czas określony, 3 umowa na czas nieokreślony.
Teraz czas określony wydłużono do 33 miesięcy, ewentualnie dobra wola pracodawcy, że przedłuży Ci umowę na czas nieokreślony po przepracowaniu 12 mcy....
Też jestem za uczciwa pomimo swojej niepełnosprawności. W swojej pierwszej pracy miałam nieokreślony, ale płaca taka, że hej. Zachęcona propozycją pewnej Pani na wysokim stanowisku poszłam w inną branżę, ale to było jakieś nieporozumienie mimo, że kasa fajna, ale obietnice, a to co miałam robić nijak się pokrywały. Od 2 lat mam spoko pracę i niezłe zarobki, no ale żeby dostać na czas nieokreślony to musi być ten limit 33, doszłam do wniosku, że wiecznie czekać nie będę...
Nie chcę generalizować, że to kobiety kobietom mieszają, bo jedna idzie do pracy i chce i zależy jej na pracy i odkłada macierzyństwo, a inna zaciąży w okresie okresu próbnego przez co pracodawcy nie są chętni tak ochoczo wręczać nam czas nieokreślony od razu.
Dochodzę do wniosku, że nie ma nigdy dobrego momentu, kiedy zajść w ciążę...po prostu przerąbane być kobietą
Martii777,
ty to już zaczynasz cierpieć na bezsenność czy szykujesz się zawczasu na nocne wstawanie przy maluszku? Jak samopoczucie? Podoba mi się twój suwak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2022, 10:01
Mam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Marti777 wrote:Lasek jeśli miałaś tsh 3 to zdecydowanie za dużo, nawet 2,5 to już znacznie za dużo… najlepiej do starań kiedy tsh jest poniżej 1 ale dla mnie to było niewykonalne, jakos poniżej 2 nie chciało mi to tsh spaść, dopiero teraz w ciąży mam 1,2 🙈 także dobrze, ze ten endo włączył Ci już eutyrox! Mi bardzo dużo ginekologów polecało stymulację… od razu tak naprawdę ale mój obecny gin twierdził, ze najpierw trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy, bo jeśli nie wyrównamy tego co trzeba to stymulacja (tak samo bez wyników nasienia) jest bez sensu i szkoda byłoby mnie faszerować. Ostatecznie opierałam się na tyle długo, ze udało się naturalnie zajść… i mam nadzieje, ze spokojnie fasolka zostanie ze mną do porodu cala i zdrowa ❤️ Co do suplementów to ja stosowałam całe mnóstwo ale bez jodu właśnie, nie pamietam dokładnie ale na pewno ogromne dawki witaminy D, kwas foliowy w dużych ilościach, cynk, witaminy z grupy B (w ovarinie są w niezłej dawce zdaje się), koenzym Q10 a do tego inozytol czyli ovarin i inofem. Mojego męża tez faszerowałam kwasem foliowym, witamina D, cynkiem, koenzymem Q10 i tymi kwasami omega (ja tego nie mogę brać, bo nie cierpię ryb), a potem zaczął brać fertilmen plus. Wszystkie suple kupowałam oddzielnie, bo żaden preparat nie miał tego w porządnej ilości.
Tez wspieram się spora ilością supli. Od miesiąca mam nowy zestaw właśnie między innymi z koenzymem q10 i NAC a od nowego cyklu dorzucę inozytol.
Do kasetki lekow mojego K. Dorzuciłam selen, NAC i Q10 to nawet nie zauważył 😅🙈
Maeti a A Twój mąż miał badania nasienia?Andelulla lubi tę wiadomość
18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Andelulla. Daj znać jak po wizycie! Trzymam kciuki✊
Andelulla lubi tę wiadomość
18.01.2021 cudowna 👶 18cs
Luty 2022- Projekt rodzeństwo
👩🦰 33
👩🦲41
Lipiec: ovitrelle + duphaston, progesteron 22,6 ❌
Sierpień: badanie nasienia morfologia 2%❌ prędkość ❌ ruch postępowy ❌ żywotność ✅
19.08.22
10dpo ⏸
11dpo beta 21
13dpo beta 93
15 dpo beta 336
Kropeczek ❤ -
Andelulla wrote:Hej,
odpoczęłam przez weekend W dodatku świętowałam swoje dwie imienniczki
Nie sugeruję się aplikacją bo lipiec był rozjazdowy i ewidentnie mi się cykl zrypał.
Wg aplikacji jestem 4dpo, od wczoraj lekko mnie sutki bolą i piersi. Przez dwa dni tempteratura 37,0.
Dzisiaj z racji budzika do pracy (5.30) temperatura pokazała 36,5 ale ewidentnie czuję w sobie żar i uderzenia gorąca. Akurat idę dzisiaj do ginekologa zobaczyć co tam w trawie piszczy to może oceni +/- kiedy była owulka czy raczej ciało szykuje się do okresu.
Abcia,
niestety dożyłyśmy takich czasów, że kodeks pracy zmienił się na niekorzyść dla nas - kobiet.
Wcześniej było tak, że dwie umowy były na czas określony, 3 umowa na czas nieokreślony.
Teraz czas określony wydłużono do 33 miesięcy, ewentualnie dobra wola pracodawcy, że przedłuży Ci umowę na czas nieokreślony po przepracowaniu 12 mcy....
Też jestem za uczciwa pomimo swojej niepełnosprawności. W swojej pierwszej pracy miałam nieokreślony, ale płaca taka, że hej. Zachęcona propozycją pewnej Pani na wysokim stanowisku poszłam w inną branżę, ale to było jakieś nieporozumienie mimo, że kasa fajna, ale obietnice, a to co miałam robić nijak się pokrywały. Od 2 lat mam spoko pracę i niezłe zarobki, no ale żeby dostać na czas nieokreślony to musi być ten limit 33, doszłam do wniosku, że wiecznie czekać nie będę...
Nie chcę generalizować, że to kobiety kobietom mieszają, bo jedna idzie do pracy i chce i zależy jej na pracy i odkłada macierzyństwo, a inna zaciąży w okresie okresu próbnego przez co pracodawcy nie są chętni tak ochoczo wręczać nam czas nieokreślony od razu.
Dochodzę do wniosku, że nie ma nigdy dobrego momentu, kiedy zajść w ciążę...po prostu przerąbane być kobietą
Martii777,
ty to już zaczynasz cierpieć na bezsenność czy szykujesz się zawczasu na nocne wstawanie przy maluszku? Jak samopoczucie? Podoba mi się twój suwak
Ja miałam umowę na czas nieokreślony własnie - mam takie szczęście, że trafiałam do miejsc, gdzie po miesiącu próbnym dostawałam umowę na czas nieokreślony. Powiem Ci, że kobiety kobietom są naprawdę czasem wilkiem. Szczególnie w pracy. Moje zwolnienie to taka historia, której nie mogę opowiedzieć na forum, ale wszystkie moje starania, pracę po godzinach, opiekę nad projektem przypłaciłam zwolnieniem. Do tego mam wrażenie, że chyba też lekką depresją, nie poddaję się temu, ale coś gdzieś tam głęboko pękło i się nie może posklejać.
Też jestem niepełnosprawna - nigdy nikt mi z tego powodu nie robił problemów, ale miałam też taką pracę, gdzie to totalnie olewano
Marti - Ty się wysypiaj! Już dawno zauważyłam o której odpisujesz25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊ -
Abcia wrote:Do tego mam wrażenie, że chyba też lekką depresją, nie poddaję się temu, ale coś gdzieś tam głęboko pękło i się nie może posklejać.
Też jestem niepełnosprawna - nigdy nikt mi z tego powodu nie robił problemów, ale miałam też taką pracę, gdzie to totalnie olewano
Marti - Ty się wysypiaj! Już dawno zauważyłam o której odpisujesz
Tak się czułam po tej drugiej robocie. Mało się nie wykończyłam nerwowo, byłam nawet na terapii i bez leków się nie obeszło i L4 na poratowanie zdrowia (akurat umowa mi sama wygasła) W tej drugiej robocie to tak mi podcięto skrzydła, że rodzice z mężem to wręcz wyszarpywali mnie z tego kokona niepewności jaką mi ta robota sprawiła dół.
Dziś się cieszę nawet bardzo, że nie przedłużono mi tam umowy i gdyby mi ktoś zaproponował czy bym nie chciała wrócić to nigdy w życiu.
Trzymam mocno kciuki, że i dla Ciebie wyjdzie słońce i doceni Ciebie jako wspaniałego pracownikaMam obustronny niedosłuch (aparat+implant)🦻
06.2017 - synek 🧒 (udało się w 3 cyklu starań)
22.11 - ⏸ 🍀(7/8cykl)
23.11 - Beta - 403,9 mIU/ml✊
28.11 - II beta - 3478,00 mIU/ml✊(przyrost 130.3%)
02.12 - III beta - 9768,00 mIU/ml ✊(przyrost 67.6%)
06.12 - mamy pęcherzyk z ❤️
16.01 - I USG prenatalne🤞🙏🏻 pomiary w normie + Pappa - ryzyka chorób niskie, jedynie ryzyko preeklampsji i porodu przedwczesnego wysokie ➡️ Acard 150 mg💊na noc, 💙?
27.02 - (19+4) - ✅USG, 200g
28.02-06.03 - (19+5)🏥, USG, krwinkomocz i białko w moczu.
20.03 - (21+4) II USG, 430g dziewczynki 🧚♀️🌸
22.05 - (30+4) - III USG, 1750g 🌸
19.06 - (34+4) - ✅, 2800g 🌸
29.06 - (36+0) - ✅, 3300g 🌸
05.07 - (37+0) - 🏥, 3500g KTG, monitoring cukrów itp.
17.07 - (38+4) - 🌸 Laura, 53 cm, 3750g🌸
-
Andelulla, dziękuje ❤️ Sama w ogóle nie dowierzam, ze zaczynam 3 miesiąc… ale jutro jadę na usg i strach gdzieś w głowie trochę siedzi czy wszystko jest okej…
Slowmotion, wbrew pozorom witaminy i suple naprawdę duża dają także fajnie, ze bierzecie tyle witamin! Tak, jakos pod sam koniec maja robiliśmy nasienie i wyszło kiepskie… wszystkie trzy parametry były obniżone (co prawda nieznacznie, bo np. Morfologia była 3,9 a norma jest od 4% itp ale jednak), ale wydaje mi się, ze zaraz po badaniu mogła nastąpić wymiana tych plemników, bo miesiąc wcześniej miałam ultra super owulacje (w maju) i robiliśmy to co drugi dzień i wypadało to idealnie przed owu i w trakcie, a w czerwcu tylko dwa razy i ze 2/3 dni przed owu i się jednak udało… wiec myśle, ze te wszystkie suple w końcu pomogły i te plemniki się wzmocniły tylko ja bym od razu polecała ten fertilman plus, cena droga ale jak się policzy ile kosztują osobno te wszystkie suple to wychodzi podobnie albo nawet drożej…
Dziewczyny ja tez miałam kiedyś taka prace… pracowałam w telewizji w nickelodeon, to taki kanał dla dzieci, może kojarzycie i bardzo lubiłam swoja prace, miałam super szefa (niestety umowy tez ciagle były na czas określony ale wtedy nie myślałam o dziecku wiec było mi to obojętne trochę). Pracowałam tam 2 lata i było super! Potem mój szef odszedł niespodziewanie i wszystko spadło na mnie… pensje dostawałam taka sama, gdzie mój szef za cała robotę dostawał 10 koła, a dosłownie nieformalnie przejęłam wszystkie obowiązki… kosztowało mnie to ogrom stresu, obiecywali, ze to tylko tymczasowo ale po 3 miesiącach postanowiłam się zwolnić… wybłagali jeszcze jeden miesiąc i zostałam ale wiecie co się stało potem? Odeszłam pod koniec listopada, a w grudniu się zaczęło… dostałam takiego dziwnego okresu, który trwał cały miesiąc 🤯 Lało się ze mnie w tym czasie tak, ze nie mogłam z domu wychodzić bo jak chlustalo to zalewało mi spodnie i wszystko dookoła… po miesiącu miałam tydzień przerwy i znowu kolejny miesiąc to samo, chodziłam po lekarzach i w końcu dostałam orgametril, zwykły progesteron i to pomogło, okazało sie, ze miałam torbiele jednocześnie na dwóch jajnikach i cały cykl był totalnie zaburzony, a to wszystko ze stresu… także może i lepiej, ze to Was zwolnili z pracy, która była dla Was niszcząca… lepiej w ten sposób niż potem doprowadzić się do takiego stanu jak ja… a życie naprawdę czasem wie co robi! Wiec jeśli teraz Wam się wydaje, ze to kiepsko to może z czasem się okaże, ze wyszłyscie na tym na dobre! 😊
Co do spania, to ostatnio się znowu przestawiłam i nie mogę do 3-4 spać a potem o 11 jestem nieprzytomna i mąż nie może mnie dobudzić 😂 muszę się znowu przestawić, bo nie wiem jak ja będę funkcjonować od 6 rano… 🤯Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2022, 14:00
Andelulla, Slowmotion lubią tę wiadomość
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕
-
Ja swoją pracę kochałam i stąd teraz mój stan. Wygrzebię się z tego, jeszcze nie ma tragedii.
Jesteśmy po wizycie u tego lekarza. Tym razem usłyszałam, że 34 lata to nie dużo, ale i nie mało i dobrze, że nie mam 36 (WTF, ja już nie kumam gościa ). No ale przynajmniej teraz opracował jakiś plan.
Najpierw skupiamy się na mężu - prolaktyna jest w porządku, nawet pomimo wyniku pod dolną kreską. Teraz dostał Clo, żeby pobudzić przysadkę. 36 dni kuracji i ma powtórzyć wyniki nasienia. Jeśli nie będzie gorzej (jak to sam ujął), a ciąży nie będzie to weźmiemy się za mnie.
U mnie kazał powtórzyć monitoring (teoretycznie mogłabym w tym tygodniu, ale chcę jechać do rodziców, więc i tak mnie nie będzie na owulkę w mieście), więc zrobię w kolejnym cyklu. Progesteron z czerwca, jak to określił "nie powala" (był w okolicach 7). Jeśli w ciągu 3 miesięcy po zakończeniu kuracji Clo nie będzie ciąży czeka mnie HSG. Ja mam takie odczucie, że on trochę liczy na szczęście, a świadomie prowadzi nas do inseminacji (np. mówi o HSG, ale nie kazał mi zrobić badań hormonalnych, czy rezerwy jajnikowej). Nadal mam co do niego mieszane uczucia. Ale przynajmniej tym razem spojrzał w moje wyniki.Andelulla lubi tę wiadomość
25cs - iui ❌
27cs - iui ❌
28cs - iui ❌
teraz: 29cs - ivf ✊