Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMalgonia pisz śmiało :*
Cheresta, u nas HBA na poziomie 78%. Do tego nieidealna fragmentacja DNA. Co prawda my myślimy już tylko w kategoriach IVF, bo nic innego nam nie zostało, ale embriolodzy powiedzieli, że to nie jest tragiczny wynik. Nie wiem jak to się ma do naturalnych starań i czy da się to naprawić suplementami..
Rozumiem Twojego męża. Ja też się obwiniam, bo problem leży po mojej stronie. Rzadko to się zdarza, ale się zdarza.. Twoje zapewnienia pewnie niewiele mu dadzą, jeśli coś sobie w głowie 'ułożył' to ciężko będzie Ci to wybić. Mimo tego, że tak jak mówisz to jest Wasz wspólny problem, nie jego. Wy w tym tkwicie, wspólnie. Jest podłamany, bo to świeży wynik i świeża sprawa. Czas upłynie i będzie łatwiej. Walczcie, jest o co (a raczej o kogo -
Anaaa przykro mi że cykl bez owu i trzymam kciuki żeby Clo ruszyło leniuszki i wykluły się piękne kurczaki!
never lose hope koniecznie daj znać nieustannie kibicuję żebyś szyła swoje cuda dla własnych dzieci :*
Bazylkove świetna decyzja, gratulacje głowa się zajmie czymś innym ze mnie się śmiali w pracy że zmieniłam oddział na wymarzony (i wredną szefową po 15 latach męczarni!) i za 3 miesiące w ciąży byłam. Kto wie jak to się ułoży.. życzę Ci takiego fajnego zresetowania jak u mnie.never_lose_hope, bazylkove, Anaaa90, Emiilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co to za tajna grupa? Odkryłam jakieś nieznane mi internety
Połowy nie pamiętam z tego co się działo przez ostatnie 5 dni więc witam się dzisiaj.Malgonia, reset, Lunaris, KateHawke, Aga9090, Bajkaaa, Karma88, summer86, Emiilka, Czrna 81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySiwulec, Yos cudowne zdjecia
Anaa przykro mi, że cykl bez ovu
Tak dobrze zaczął się ten czerwiec, a ostatnio jakoś coraz mniej pozytywnych testów.. Sikajcie i pokazujcie nam tu dwie kreskiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 00:30
Yoselyn82, Anaaa90, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Bocianiątko wrote:Ja odpuszczam tylko leki bez których i tak sobie radzę zastanawiam się jedynie nad heparyną...
Ptysia napisała że żyje, jest zmęczona, brzuch ciągnie i miała wyjść ze szpitala... Nic więcej...
A co do IUI o którym KateKum i Cheresta pisały na czerwcowym wątku, to są badania kliniczne w Invimedzie i wtedy się za to IUI ani badania do niego nie płaci moim zdaniem warto my idziemy na wizytę 11 lipca
Bociek we Wro? -
nick nieaktualnyhttps://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe93364a74dd.png
Dziewczyny mam czesc wynikow. Pomoze ktoras?
Z tego co czytam na necie to sam antykoagulant tocznia jeszcze o niczym nie świadczy.. mam nadzieje ze niedlugo bedzie reszta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 20:33
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Minie Black wrote:Jezu, moja aktywność spadła dzisiaj poniżej zera. Dodatkowo (Reset) szykuje się chyba zmiana pogody na Dolnym Śląsku, bo głowę chce mi urwać (aż do porzygu) , a kolano z bólu najchętniej bym sobie wycięła! Ot co, taki metepata ze mnie.
Żeby nie było - czytam was ciągle, ale poważnie brak mi dziś sił.
No właśnie ni jak, myślałam, że chociaż schabowy mu w gardle stanie - a tu nic! Dojadł obiad, pozmywal i dał mi ciasto wewnętrznie czuję, że przyniosło mu to ulgę, bo sam co chwilę narzeka na zawalanie mu w pracy (a nawet po!) dnia pierdolami (albo wiedział, że już się na kimś wyzylam i będzie miał spokój do jutra )
Boćku owocnej owulacji!
Reset, powodzenia na jutrzejszym monitoringu!
Siwulec, Ana trzymam kciuki za wasze wizyty i nie mogę się doczekać zdjęć!
Chciałam jeszcze też dodać, że jestem zachwycona tym wątkiem! Czuję się na prawdę jak w domu przytulnie, bezpiecznie, wśród bliskich!
Edit. Rucola pisałaś o mizerii... I na samą myśl zaślinilam telefon, a w domu pół ogórka nawet nie mam!
Minie mam to samo. Łeb mi pęka dzisiaj -
Dziewczynki dziękuję za wasze wsparcie.
Ja korzystam i się luzuje
Właśnie tak, pyszności
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/97ffa0444514.jpgTosia2323, Aga9090, Malgonia, Rucola, blue00, never_lose_hope, reset, KateKum, Minie Black, Lunaris, Morusek, Luna1993, KateHawke, JustynaG, Emiilka, Czrna 81, Kargo31 lubią tę wiadomość
-
Tosia2323 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe93364a74dd.png
Dziewczyny mam czesc wynikow. Pomoze ktoras?
Z tego co czytam na necie to sam antykoagulant tocznia jeszcze o niczym nie świadczy.. mam nadzieje ze niedlugo bedzie resztaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 20:40
-
nick nieaktualnyDziewczyny jak mi miło, że zostałam tu uwzględniona, tym bardziej, że ostatnio czułam się jakaś niezauważona. Również na miesięcznych się gubię, a i dolujace dla mnie już jest comiesięczne zapisywanie. Bo ze mnie to prawdziwy dinozaur i wiekowy i staraniowy.
Dziewczyny a te badania kliniczne w invimedzie, bo też już sprawdzałam one dotyczą tylko tych par u których morfologia jest w normie? Tak mi coś na stronie smignelo.
Tydzień do wizyty u Gizlera, zaczynam mieć stresa.
Minie Twoja mała jest przeslodka, pożycz na tydzień
-
Tosia2323 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fe93364a74dd.png
Dziewczyny mam czesc wynikow. Pomoze ktoras?
Z tego co czytam na necie to sam antykoagulant tocznia jeszcze o niczym nie świadczy.. mam nadzieje ze niedlugo bedzie reszta
Sama widzisz, że nie zmarnowałaś kasy na badania - pomogą Ci kiedyś zadbać o przyszłą ciążę.
A białko S fajne, ale ono mogło już skoczyć po ciąży. Ja miałam bez ciaży 120- ileś a teraz 55 - i to jest coś, co w przyszłej ciąży też będziesz musiała kontrolować.
Rucola lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jestem! Wczoraj wróciłam po laparoskopii do domu, dostałam takich boli, ze myślałam, że się kończę. Do tego sikanie co kilka minut, ale jak szlam do łazienki, to mało co wysikalam. Takiego bólu nie życzę nikomu! W końcu mąż zadzwonił do lekarza, który robił operacje i mnie sam tam skierował i na szczęście był na dyżurze, wiec kazał przyjechać. Jechaliśmy znowu 50 km do szpitala, ledwo do niego doszlam z bólu, szybko usg i okazało się, ze zatrzymał mi się mocz. Założyli jednorazowy cewnik i zeszło litr moczu. Wyobraźcie sobie moja ulgę... myślałam, ze się temu lekarzowi na szyję rzucę:p dzisiaj już mnie nie boli, ale jak pije dużo to chodzę do ubikacji non stop i boli mnie cewka moczowa - podejrzewam, ze to po założeniu cewnika, bo byłam taka ściśnietą z tego bólu, ze było ciężko go zamontować. Mam nadzieje, ze już wszystko wróci do normy, bo nieprzyjemne uczucie.I wychodzi na to, że nie bolą mnie ani rany ani ramiona, z tym mam spokoj, to mam problem z czym innym, a tak to czułabym się po laparo naprawdę dobrze.
-
Anaaa90 wrote:Oki ja już po. Cykl bezowylacyjny. W następnym cyklu jeszcze raz Clo bo mówi że działa i estroferm ;/ no zobaczymy co to będzie ;/
Anaaa, nie wiem jakie miewasz normalnie cykle... ale wystarczy spojrzeć na mój
Owulacja w 23dc zakończona ciążą. A miewałam też owulacje w 28dc!
No ale skoro lekarz mówi, że w tym cyklu szans nie ma... to czekamy na kolejny, bardziej owocnyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 21:52
Anaaa90 lubi tę wiadomość