Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po wizycie i chyba będę leczyć się sama Po ubiegłotygodniowym owulaku włączyłam sobie na 5 dni estrofem i dzięki niemu mam endo szalone jak na mnie, czyli 8 mm. W jajnikach drobnica, w jednym coś co ma ok. 7 mm - 8 mm, więc włączę dupka i donga i może wywołam owulację w ten sposób? Skoro nic tam innego się nie dzieje, to dupek nie zaszkodzi, a najwyżej skróci cykl bo nie mam siły czekać. Muszę sobie tylko umówić kolejny podgląd za kilka dni A na razie idę pod prysznic, robię grzańca, biorę coś niezdrowego do jedzenia i idę do łóżka cieszyć się ciszą, bo M. ma wyjście z pracy
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset świetne endo! Teraz kciuki za rosnące i pękające jajca! Kuruj się! I będą sexy w mikołajkowych przebraniach
Małgonia -zaraz uśpię Franka i będą kciuki za Twoją wizytę.
Stacho duży! aż się boję że mi masy mięśniowej zabraknie, nigdy nie lubiłam siłowni a teraz będę miała za free
Malgonia lubi tę wiadomość
-
Moje endo koksuję grzańcem... Jest bosko
Edit: jutro o 9.40 rozprawa. Aaaa, a akta leżą pod kubkiem z winem i chyba dziś już wiele nie poczytam
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset nastaw budzik na godzinę wcześniej i jeszcze coś poczytasz
Papiery nie uciekną a wino wystygnie!reset lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry Dinki
Tak wiec dalej nic nie wiadomo doktor stwierdzil, ze to mogl byc przypadkoey wynik i nastepny bedzie juz ok lub to jakies kwestie genetyczne.
Poki co zlecil kolejne hormony, kazal brac mezowi CLO i powtorzyc badanie w styczniu.
Kazal sie nie zalamywac, bo mial przede mna dwie pacjemntki z ciaza przy morfologi 0%, ale poczulam, ze to tala meska solidarnosc jajek.
Kazal mezowi ograniczyc sport i energie bardziej spozytkowac na seks. Moj sie oczywiscie wyparl jalivhkolwiek problemow a doktor mu jeszcze przyllasnal, ze to na pewno stres... tylko, ze on tak ma od zawsze.
No nic zostalo mi juz liczyc na cud -
nick nieaktualnyReset może masz ochotę na studia? Skończysz medycynę i zrobisz dziecko i sobie i całej reszcie Dinusiowej listy;) bo widać dobrze Ci idzie samoleczenie. Super, że wątroba jest ok
Lunaris no kawał chłopa, jak Tyś go tam uchodowała?? Super takie duże dzieci, bo już człowiek jakoś pewniej w ręce bierze i łatwiej się obchodzić z takim dużym dzidziusiem.
By7 ja Ci się nie dziwię, że łapiesz się wszystkiego, może skocz do jakiegoś innego doktorka chociaż na interpretację tego usg?
Malgonia ten Twój mężu to mi podpada co i rusz.... Ale nie trać nadziei! Raz już w ciąży byłaś, więc szansa na szczęśliwą powtórkę tym razem jest
Przepraszam, że tak po łebkach ale mam grypę żołądkową i ledwo patrzę na oczy -
Lunaris wrote:Reset nastaw budzik na godzinę wcześniej i jeszcze coś poczytasz
Papiery nie uciekną a wino wystygnie!
Tak zrobiłam. Aczkolwiek temat mam dziś taki (grzecznościowo wzięliśmy sprawę o eksmisję), że nawet jak wygram (a pewnie wygram) i będzie to słuszne (bo gość nie płaci za mieszkanie, a z mieszkania zrobił spelunę) to będę to dziś zapijała winem litrami. Nienawidzę takich spraw.
No to miłego dnia i może niech ktoś urodzi, by mi go osłodzić?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Frez bidoku
Trzymaj sie. Nic wiecej nie poradze, bo to taka przypadlosc, ze trzeba to przezyc (o tym, ze masz pic to nie musze Ci mowic).
No zobaczymy co bedzie. Moze to rzeczywiscie efekt upalnego lata i zaraz wszystko wroci do normy.
Ja w sumie jestem pogodzona z tym, ze nie zajde naturalnie, ale nie podejde do in vitro na takich wynikach emka.
Jeden plus to, ze on bardzo zaczal sie starac i czyta duzo i w ogole wiec moze bedzie jakis efekt. Nawet mi powiedzial, ze jak bedzie trzeba to calkiem z cwiczen zrezygnuje zebym tylko zaszla w koncu.
W. Obiecal, ze po tym clo powinno mu libido skoczyc. No zobaczymy. Moze parametry za miesiac sie jeszcze nie zmienia, ale choc na to libido sie zalapiemy -
Reset ja mogę! (urodzić ). Chętnie też Lameczkę puszczę.
Małgonia oby szybko wyniki Emka wróciły do normy, trzymam za Was kciuki. Nie wiem czy Ci mówiłam że nasz lekarz też mówił że nie będziemy mieć dzieci z Exem naturalnie przy mojej niedrożności obustronnej i dupnych wynikach Exa? Mnie przepchnęli a w tej kiepskiej zupie Exika znalazł się jeden wojak chociaż bardzo już byłam nastawiona na IVF. Różne dziwne historie chodzą po ludziech...
Frezku o noł... małe dzieci i grypa żołądkowa... współczuję BAAAARDZO, wracaj szybko do zdrowia! -
Hej dziewczynki ostatnio zostałam wywołana ale się nie odzywałam bo nie było o czym opowiadać. Za to czytam co u Was i nieustannie czekam na dobre wieści
U mnie po listopadowym przestoju jest powrót do gry. Byłam dziś u gina na NFZ, jak zobaczył moja listę badań to najpierw próbował mnie odwieść od zrobienia B12 i kwasu foliowego. Bo wcale nie muszę wiedzieć że nie przyswajam zwykłego kwasu bo on z góry mize mi zlecić metylowany i po kłopocie. Ja jednak upieralam się że wolałabym wiedzieć. No i krzywa cukrowa i insulinowa to też tak niekoniecznie, że może potem. Ale powiedziałam mu że insulinoopornosc też może być przeszkodą i już wystarczająco długo czasu minęło od początku starań. Poza tym jestem w grupie ryzyka- cukrzyca w najbliższej rodzinie. Koniec końców stwierdził, że zrobi mi te badania, ale nie z przychodni tylko z oddziału. Tak więc w piątek idę na jeden dzień do szpitala.
Pytałam go też czy robią tu w szpitalu laparoskopie. Powiedział że tak, ale troszkę się zdziwił że chcę podejść do tego zabiegu, że to poważna ingerencja chirurgiczna. Powiedziałam mu o tym, jak bardzo bolało mnie sono w Warszawie i dlatego chce to sprawdzić. W piątek ma mi zrobić usg przy okazji pobytu na oddziale i jeśli wszystko będzie ok to w przyszłym tygodniu mam mieć laparo. No i jeśli grafik operacji nie będzie zapchany. W każdym razie 17.12 to ostateczny termin na ten miesiąc
Jestem trochę wydygana ze to tak szybko poszło -
Frezyjciada- musiałaś napisać mniej więcej wtedy, kiedy ja zapamiętale tłukłam mojego posta z komórki i dlatego nie wyhaczyłam Twojej wiadomości wcześniej. Zdrowia! I pamiętaj o piciu :*
A co do studiów medycznych - profesor, który mnie operował najpierw komplementował tylko moją dokumentację. Przy wypisie zaś powiedział mi, że moja wiedza z zakresu diagnostyki niepłodności jest imponująca i zapewne wiem więcej niż niejeden ginekolog, który się tym na co dzień nie zajmuje. Nie chciałam mu mówić, że na forum są jeszcze mądrzejsze niż ja, bo bym go wpędziła w kompleksy
A na poważnie - medycyna mi się marzy, podobnie jak dziennikarstwo, tylko chyba życia nie starczy
Cheresta- Ty nie bądź przerażona, tylko się ciesz, że wszystko tak idzie. Ja jestem wielkim fanem laparoskopii i uważam, że po jakimś czasie starań każdy powinien ją mieć. I nie neguję, że to operacja chirurgiczna, wiadomo, że mogą być powikłania, że narkoza nie jest obojętna itp., ale z punktu widzenia rekonwalescencji i bólu to jest to naprawdę spokojnie do zniesienia. Gdyby nie problemy gastryczne to po 2 dniach od wyjścia ze szpitala mogłabym zapomnieć, że tam byłam.
Cabrera- podglądasz jeszcze czy w ogóle znikłaś?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Cheresta no i super, ze to tak fajnie wszystko idzie. Jak nie będzie opóźnień to do końca roku będziesz przebadana a w nowym nic tylko zachodzić
Trzymam mocno kciuki by efekt był piorunujący i zaowocował słodkim bobasem.
-
nick nieaktualny
-
Cabrera wrote:Podglądam, bo mocno Wam wszystkim kibicuję i trzymam kciuki
No to pisz co u Ciebie! Testowałaś? Bo jak nie to Cię na facebooku będę musiała nękać
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyreset wrote:No to pisz co u Ciebie! Testowałaś? Bo jak nie to Cię na facebooku będę musiała nękać
Najpierw napiszę tylko do Lunaris , że ogromnie trzymam kciuki !! i ja naprawdę nie wiem, kiedy te 9 miesięcy zleciało (bo dopiero co testowałaś) i dla mnie to jest niesamowite, jak uświadomię sobie, że przez 9 miesięcy powstało nowe życie i to takie 4-kilogramowe
Trzymaj się dzielnie Kochana i codziennie czekam na wieści, a w odpowiednim czasie na fotkę Stasia
A ja wróciłam do pracy, testy niestety pozostają niezmiennie białe (ok 11/12 dpo), ale już od kilku dni czułam @ w kościach. To już raczej ostatnie testowanie w tym roku było -
Dzięki Cabrerko :* kciuki się przydadzą bo jakoś Dr milczy nawet przed porodem musi być pod górę!
Białe testy to nic fajnego.... ale za 2 tygodnie Święta a sexy pod choinką bardzo fajne są Mam nadzieję że przyniosą wspaniałe niespodzianki wszystkim Dinusiom! -
Cześć dziewczyny :*
Lunaris, no ja już przebieram nogami, aż Lamka urodzi i zaraz potem Ty ! Cabrera ma rację, ja też pamiętam Twój test, zresztą pisałam ostatnio! była zima a ja siedziałam w aucie przed pracą i zerknęłam na szybko co na forum
Cheresta dobrze, że zrobisz badania i laparo napewno się przyda. Kurcze czemu u Was te terminy są takie syzbkie, a ja muszę czekać ponad 2 miesiące aż do lutego pocieszam się, że może szybko zleci.
Im dalej w las od pechowego sierpnia tym chyba mi łatwiej odpuścić, najgorsze były te dwa pierwsze cykle, bo miałam nadzieję, że moze zaraz znowu zaskoczy, teraz wiem, że nie i jakoś mi lepiej.
Cabrera nie zostawiaj nas tutaj, pisz co u Ciebie!
Nowa mam nadzieję, że wszystko sobie poukładasz i in vitro będzie dla Was szczęśliwą drogą :*
Frez wracaj szybciutko do zdrowia!
Dzisiaj 14 dc, a owulak nawet nie jest pozytywny. Nie wiem kiedy jaśniepani się pojawi, ale pewnie znowu przegapię ten moment. Jestem zmęczona staraniami... Zastanawiam się nad przerwą, bo to i tak nic nie zmieni, a może trochę odpocznę, ale jak już to właśnie teraz, bo po laparo szkoda cykli. No i taki tok myślenia staraczki
Dzisiaj skończyłam szyć komplecik dla chłopca, który się urodzi mniej więcej w moje urodziny , więc wiedzcie, że jak mnie nie ma tu, to jestem przy maszynie, ostatnio praktycznie non stop coś dziergam.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aedf05e21fb8.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e3735767e08.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f2102d15bdb.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/891cbbfeb604.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 22:04
nowa na dzielni, Yoselyn82, Lunaris, Kaczorka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Iza przecudne sa te Twoje dziela
A ćo do staran to moze rzeczywiscie dobrze odpoczac a co los przyniesie to bedzie. Mam nadzieje, ze czekaja Cie same mile niespodzianki.