X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
Odpowiedz

Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2019, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape- ja bardzo krótko i niewiele. Nawet nie pamiętam dokładnie ,mimo że to było tylko rok temu. Wiec naprawdę musiało być tego mało, skoro tego jakoś specjalnie nie zakodowałam. Bardziej brzuch mnie tak okresowo bolał.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 20:32

    Aga9090 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 marca 2019, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza odpoczywaj! Nie forsuj się za bardzo, daj czas organizmowi, żeby doszedł do siebie...

    Małgoń jak tam?

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 22 marca 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!

    Iza ja też zaledwie 2-3 dni i spokój, brzuch pobolewał jeszcze po zabiegu bardziej w czasie owulki i na @

    Cheresta nie mam pojęcia jak jest teraz (Iza pisała że się odchodzi), ja badałam prolaktynę po obciążeniu i dostałam bromka bo wyszła hiperka (bez obciążenia też duża była). W rezonansie wyszedł guz przysadki ale po kilku miesiącach bromkowania ładnie się zutylizował :) więcej problemów z hiperką nie miałam


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 marca 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, u mnie było z 2-3 dni takiego lekkiego krwawienia, chwila przerwy (z 2-3 dni) i dostałam @

    Odpoczywaj sobie teraz dużo <3

  • Anaaa90 Autorytet
    Postów: 1476 1121

    Wysłany: 22 marca 2019, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam

    Weekend przed nami :)

    By7 ja próbuje sie dostac do dr. Przybycienia. W Krakowie on tez przyjmuje i jest prawdopodobnie super. Z tego co wiem od Reset terminy tam sa długie ale moze warto juz spróbować dzwonić a miedzy czasie działac może z innym lekarzem skoro temu w pełni nie ufasz.
    Ja dzwonię ale do Tarnowa bo tam mam bliżej i niestety pominelam ostatnia rejestrację, bo o 9 na kolejny miesiąc juz wszystko pozajmowane wiec czekam na maj a po drodze ustalam laparo.

    Wiem jak sie czujesz i jak to boli. U nas też w rodzinie kolejne dziecko a teść ostatnio zapytał czy moj M nie daje rady czy co? Az sie płakać chce z niemocy.
    Tyle cie Kochana mocno ;*


    2nn33e3kuc9837dy.png
    Aniołek - 7 mcż [*]
    MTHFR 1298A-C - homo, PAI - 1 4G - Homo
    Pozytywna beta 30.11 - 198
    18.12 - mamy <3
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 22 marca 2019, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przybycień ma dobre opinie, ale z samym Macierzyństwem mi coś nie po drodze. Poza tym mnie do nie przemawiało to, że w Krakowie przyjmuje de facto 2 razy w tygodniu (oficjalnie 3, ale w pt w godz. 10-11), a ja chciałam lekarza, który jak będzie mnie prowadził to właśnie on, a nie tak, że on i pięciu przypadkowych doktorów od monitoringów.

    By7 - napiszę Ci na priv w chwili lepszego samopoczucia kilka zdań o Krakowie, ale ogólnie to ja nie wiem, czy z Twoimi problemami klinika niepłodności to najlepsze wyjście czy raczej nie powinnaś uderzać do lekarzy z jedynego w Krakowie oddziału endokrynologii ginekologicznej. U jednego z nich leczy się nasza forumowa Bunia (ja akurat z tym panem doktorem się nie dogaduję), ja się leczyłam u kierownika tej katedry i sobie chwalę.
    Ale jeśli myślisz o klinice to tak; odradzam Gyncentrum i Parens, Macierzyństwo ma kilku lekarzy ponoć ok plus teraz jest w programie badań klinicznych i ma dofinansowanie do IVF oraz klinika Artvimed. Do tej ostatniej miałam termin na pierwszą wizytę przed ivf na 21.03. I tam polecam tylko dr Chrostowskiego (ale terminy zabójcze, teraz pewnie gdzieś na wakacje dopiero).

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • by7mistake Autorytet
    Postów: 694 737

    Wysłany: 23 marca 2019, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana, Kochana, ja wlasnie obecnie leczę się u Przybycienia :P

    Reset, dziękuję za wskazówki :) ja wlasnie nie wiem gdzie mam uderzyć, skoro póki co nie biorę pod uwagę in vitro. Endokrynologia ginekologiczna? Brzmi ciekawie, muszę się zagłębić w ten temat. Macierzynstwo raczej odrzucam ze względu na mojego lekarza, chciałabym uniknąć niezręcznych sytuacji, ale o artvimed poczytam

    starania od IX 2016r.
    endometrioza
    Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 23 marca 2019, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    by7mistake- wysłałam Ci wiadomość z nazwiskami lekarzy z Oddziału Endokrynologii Ginekologicznej. Jeśli leczysz się u Przybycienia to w Macierzyństwie i tak bym jego rozważała, ergo... dopóki nie chcesz dofinansowego ivf to nie ma tam po co iść. Artvimed ostatnio jest oblegany, ale stał się deską ratunku dla tych, co chcą od razu ivf. Polecam Ci któregoś z lekarzy, którego wysłałam na priv, zwłaszcza, że każdy z nich pracuje też na oddziale, co pomaga się tam dostać na szerszą diagnostykę. A skoro u Ciebie wreszcie prawie są te owulacje (znam tą radość jak sama wiesz, bo przez 21 cs owulacji miałam chyba 8) to warto zawalczyć o naturalny cud.

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2019, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset jak się dziś czujesz? mam nadzieję,że dzień mopa przejmuje eMek! pamiętaj,że Twój organizm teraz robi robotę "za dwóch" ;)

    Izulku a Ty jak tam? wypoczywasz?

  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 23 marca 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    frezyjciada wrote:
    Reset jak się dziś czujesz? mam nadzieję,że dzień mopa przejmuje eMek! pamiętaj,że Twój organizm teraz robi robotę "za dwóch" ;)

    Jako tako. Pewnie coś porobię w domu, bo M. i odsypia wieczorne zmiany, i ma coś w ogrodzie, więc pranie czy prasowanie to ja. Ale muszę się sprężyć, bo o ile rano jeszcze mam energię, tak potem jest coraz gorzej... Póki co i tak kawa w łóżku, trzeba jakoś miło zacząć dzień :)

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 23 marca 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej w ten piękny, wiosenny dzień :). U mnie już chyba ok, już mi popłakiwanie nawet przeszło, jestem nastawiona na działanie :). Poza epizodami kiedy np wklepywanie PINu przypomina mi dźwięk usg kiedy lekarz usilnie i zmartwiony w milczeniu szukał tętna :/

    Najgorzej, ze mam przeczucie, ze to nie była wada genetyczna tylko coś mu zaszkodziło + wiem, ze akurat komórka od początku była słaba, świadczy o tym ten marny prog od początku ale mam trochę wyrzuty, ze właściwie totalnie pominęłam to, ze mam przecież mutacje Pai. W poprzedniej klinice to olali wiec ja w ogóle nawet nie mówiłam o tym mojemu lekarzowi ale w szpitalu mi powiedzieli, ze nikt tego do końca nie udowodnił ale z doświadczenia to może mieć znaczenie tez właśnie na tym etapie, na którym mały się zatrzymał. Przez jakieś gorsze przepływy mogły się zrobić błędy w dalszym podziale. Pogadam za 2-3 tygodnie se swoim gin o zrobię jakiś plan

    Najbardziej boje się tego, ze naprawdę wierze, ze teraz pojdzie sprawniej i szybciej, jak się okaże, ze o kolejna ciąże będziemy się musieli znowu starać 2 lata albo więcej to nie wiem czy to ogarniemy.

    W każdym razie mam nadzieje na zielone światło w ciągu kolejnych 2 cykli i wracam z Wami do działania :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2019, 10:43

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 23 marca 2019, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha, nie robiliśmy testów genetycznych. Powiedzieli, ze według nich nie ma sensu za pierwszym razem i tez sami nie chcieliśmy się dodatkowo zamartwiać. Płci tez nie chcieliśmy znać, ja wiem, ze to był on ale wole podchodzić do tego tak, ze straciliśmy ciąże, a nie dziecko, tak mi łatwiej.

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 23 marca 2019, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa, wielkie wyrazy uznania za Twoją wewnętrzną siłę! Dwa cykle zlecą, a potem Ty zaczniesz działać, a my (no dobra, dziewczyny) zaczniemy myśleć, co ewentualnie na PAI albo na inne rzeczy. No i będziemy trzymać kciuki, tłoczyć się łazience przy testowaniu i odprawiać nasze czary.

    nowa na dzielni lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 23 marca 2019, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa, nie możesz myśleć w ten sposób, choć wiem, że to się zdarza chyba każdej kobiecie która straciła dziecko. Ja bardzo żałuję, że nie miałam przy 1 ciąży zbadanych mutacji i nie miałam pojęcia o APS. Teraz wiem, że jak tylko się uda to muszę od razu jechać na heparynie, ale nie miałam też pojęcia o endometriozie, choć czułam, że to raczej u mnie jest jakiś problem .... Teraz uważam, że to ta endomenda mogła tak nabałaganić i przez to tyle czasu się nie udawało. Raz jakimś cudem się udało, a zaraz ciąża poleciała... Rozmawiałam z moim lekarzem po operacji, pytałam czy ta endomenda była na tyle duża, że mogła powodować niepłodność. Powiedział, że nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, że endomenda nie musi być bardzo rozległa, żeby skutecznie utrudniała zajście w ciąże. Opowiedział mi o dziewczynie, która miała naprawdę drobne zmiany - dosłownie kilka kropek endometriozy, a każda miesiączka wyłączała ją z życia na kilka dni, bo tak małe zmiany dawały tak silne objawy. U mnie @ jak to @, zawsze brzuch mnie boli, ale u mnie wygląda na to, że objawem była niepłodność i ewntualnie krew w kale, która czasami się u mnie pojawiała wniedużych ilościach. Przy kolejnej ciąży będę wiedziała jak działać i zrobię wszystko, żeby maluszek z nami został.

    A co z Waszym In vitro? wracacie do tematu, czy teraz staracie sie naturalnie ?? Kochana jeszcze wyjdzie dla Nas słońce, zobaczysz! Będziemy się cieszyły zdrowymi ciążami :)

    Jeśli chodzi o moje samopoczucie dzisiaj, to już jest lepiej. Brzuch już nie jest tak spuchnięty. Zrobiłam dzisiaj wiosenny przegląd szafy i nie wiem co zrobić z ciuchami w których nie chodzę i nie będę chodziła. Jeszcze dzisiaj krwawiłam, ale mam wrażenie, że już końcówka tego. Zrobiłam owulaka, ale negatywny, a dzisiaj 15 dc. Po kontroli może spróbujemy z emkiem coś podziałać, bo już widzę, jak na mnie patrzy :P

    Chciałabym z lekarzem ustalić też jakiś plan działania na najbliższe 3 cykle.W sensie, może pomyśleć o heparynie, może ovi, czy ze stymulacją, czy bez. Chciałabym ze względu na to moje homa ir żeby nie brać mety ograniczyć cukier i ogólnie wprowadzić jakieś obostrzenia w diecie. Wrócić do biegania, ale to pewnie jeszcze chwila. Ciekawe jak moje AMH po usunięciu cysty i laparo.

    Mam pytanie czy możecie poleci,ć jakieś żelazo bez recepty?

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 23 marca 2019, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To teraz obydwie czekamy na nowy plan :). Co do invitro tylko na tej felerne wizycie od razu powiedział ze jak nam się udało tam szybko zajść po hsg to znaczy ze trzeba na razie próbować dalej naturalnie. W szpitalu tez tak mówili, mówili tez ze tym AMH by się specjalnie nie przejmowali. A nie wiesz, czy po łyżeczkowanie tez mogło spaść? Właściwie nie wiem jak to działa

    Swoją droga mam nowa teorie, która polega na tym, ze prawy jajnik działa mi lepiej od lewego. Przy hsg zabolał mnie prawy jajowod, ciąża była z prawego jajnika a przy kwalifikacji do invitro mój lekarz zobaczył jeden jajnik i powiedział ze faktycznie mniej tam pęcherzyków, natomiast jak zobaczył prawy to stwierdził, ze ob by jednak stawiał, ze problemy u nas są przez nasienie bo fizycznie wydaje mu się ze u mnie wszystko powinno działać. Zapytam go co on o tym myśli.

    Prześledziłam historie Niki z pierwszym niepowodzeniem i widziałam, ze oba tam była obstawiona lekami a i tak się zatrzymał, a potem było dobrze, pociesza mnie to.

    To co, dochodzimy do siebie i działamy :)

    Izape_91, frezyjciada, Lunaris lubią tę wiadomość

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • Bunia86 Autorytet
    Postów: 1488 2133

    Wysłany: 24 marca 2019, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    By7 wysłałam Ci zaproszenie. Napisze Ci na priv Ale z całego serca mogę polecić mojego doktora, o którym pisała Reset. Jest specyficzny Ale wiem że bez niego nie utrzymała bym ciąży

    Iza cieszę się że się już dobrze czujesz, ale pamiętaj żeby odpoczywać :) niebawem odezwę się na priv :)

    Nowa ja mam pai homo I mój lekarz twierdzi że to głównie przez to nie udawało mi się utrzymać ciąży. Od samego początku dawka 0.8 plus acard. Co 2 tyg badanie ddimerów żeby sprawdzić czy nie robi się jakiś zakrzep.
    Przy staraniach obowiązkowo acard, heparyna dopiero od pozytywnego testu.
    Jak byś miała jakieś pytania to jestem :)

    nowa na dzielni, Izape_91 lubią tę wiadomość

    ojxeej28a64grrny.png

    * Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
    *Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
    *PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26
  • by7mistake Autorytet
    Postów: 694 737

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunia, zaakceptowane :)

    Nowa, podziwiam Cię za siłę i bardzo się cieszę że wracasz już z takim takim nastawieniem. Trzymam mocno kciuki <3

    nowa na dzielni lubi tę wiadomość

    starania od IX 2016r.
    endometrioza
    Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
  • Anaaa90 Autorytet
    Postów: 1476 1121

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    Pod koniec tygodnia czeka mnie testowanie i już się boję :( jeśli się nie uda muszę podejść ze skierowaniem na ustalenie laparoskopii. Ogólnie to też jestem na etapie zmiany lekarza, bo mój jest bardziej od położnictwa i kazał na okres starań poszukać kogoś od niepłodności.
    Progesteron z 7 dpo - 20,30 ng. Czekam jeszcze na estradiol.
    Czy ktoś jeszcze testuje w tym tygodniu?

    Nowa dużo siły kochana :*:*

    Bunia jak możesz to też poproszę o priva (bo też mam PAI homo i przepływy to główny problem mojej poprzedniej ciąży i jej wyniku)

    Miłego dnia :)

    nowa na dzielni lubi tę wiadomość


    2nn33e3kuc9837dy.png
    Aniołek - 7 mcż [*]
    MTHFR 1298A-C - homo, PAI - 1 4G - Homo
    Pozytywna beta 30.11 - 198
    18.12 - mamy <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaa kciuki przeogromne! Fajnie, że masz plan na dalszy ciąg w razie niepowodzenia :)

    Ja dziś widziałam pierwszego bociana :) chyba wiosna-w końcu! Czekam na słońce i ciepełko, bo już mi ta szarówka za bardzo doskwiera.

    Pytanie z całkiem innej beczki... Czy któraś z Was miała doczynienia z podsłuchem?

    Anaaa90 lubi tę wiadomość

  • Cheresta Autorytet
    Postów: 1982 2234

    Wysłany: 25 marca 2019, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana kciuki za testowanie, kto wie może i ten lekarz od położnictwa się przyda i nie będziesz musiała szukać innego
    Ja robiłam dziś krzywe i wyniki są (chyba) zadowalające
    Insulina
    5,5
    72.2
    18.5
    Glukoza
    90
    102
    80
    Na Bockowej checkliscie jest żeby wyliczyć homa-ir i że powinno być mniej niż jeden. Czy do tego jeszcze jakieś badania powinny być?
    Edit: doczytałam w kolejce do dentysty jak to wyliczyć i jest 1,2, więc chyba spoko

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2019, 15:59

    18.10 punkcja
    21.10 transfer
    28.10 beta 19,84
    30.10 beta 48,34
    klz9h371fbawj21n.png
‹‹ 771 772 773 774 775 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ