Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWrzucam dla potomności t-shirt z wyprzy za 19,90
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/617dc70b7257.jpg
A co do książeczek i zabawek do miętolenia w czarno-biało-czerwonych kolorach to widziałam tego dużo w smyku, a książeczki też w empiku.
Nika co do Skorpionów mam inne doświadczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 13:27
olik321, Aga9090, Jeżowa, Yoselyn82, JustynaG, StaraczkaNika, Siwulec, Flowwer, Emiilka, Rucola, staraczka1111, blue00, Nadzieja22, -Mamunia-, Czrna 81, pilik, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nika, ja też mam inne doświadczenia co do skorpionów.
Oczywiście, są uparci. Ale za to wszelkie dyskusje w których się nie zgadzamy to wymiana argumentów.
-
Ja jestem z tych, co to nie wierzą w horoskopy, znaki zodiaku, znaczenia imion etc. Jestem skorpionem i fakt, mam ciężki charakter i czasem dziwię się, że mój mąż zechciał się ze mną rozmnożyć, ale tak samo trudne charaktery mają moja mama i babcia, a obie to byki. Po prostu uważam, że statystycznie jest taka sama szansa na każdy typ charakteru niezależnie od daty urodzin, tylko jak akurat trafi się ktoś z bardzo wyraźnymi cechami danego np. znaku zodiaku albo znaczenia imienia to ludzie to cały czas podkreślają i człowiek chyba sam zaczyna w to wierzyć i jeszcze się do tego jakoś dopasowuje albo co gorsza - próbuje swoje wady w ten sposób usprawiedliwiać. Ale to tylko moja opinia oczywiście
Co do kolorów - ja preferuję szarości, biel, beż, czarny i chyba też jako zaprzeczenie tego, co napatrzyłam się w domuz takich ostrzejszych kolorów to lubię musztardowy i pewnie bym jakoś wkomponowała ten kolor do przestrzeni Agatki, ale niestety kolorem akcentowym w akademiku jest limonkowy, a to z musztardą już się gryzie
lamka, JustynaG, Rucola lubią tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Nika, ja też mam inne doświadczenia co do skorpionów.
Oczywiście, są uparci. Ale za to wszelkie dyskusje w których się nie zgadzamy to wymiana argumentów.
Za to strzelce mam za z natury uczciwe i szczere - lubię ten znak. Mogłaby s9bie moja mała doczekaćRucola lubi tę wiadomość
-
Też jestem skorpionem. I baaaardzo zależało mi na tym żeby córka nie była wodnikiem. A jednak. Teraz też się spodziewamy wodnika
Mój emek to rak. I jak to rak robi ni wszystko na wspak ale się kochamy hehe. Na córe nie narzekam. Złote dzircko i najważniejsze że zdrowa. Co do kolorów to i nas jest bardzo... Szaro czarno biało jesli chodzi o kuchnie salon. Do tuch kolorów zawsze coś się da dobrać. A wijemy gniazdko od roku więc jeszcze sporo przed nami -
nick nieaktualny
-
ja jestem lew i mój eMek zawsze unikał lwów bo jego ojciec był spod tego znaku - odczarowałam mu zły stosunek do ludzi- lwów
teraz zamierzam odczarować wodnika (choć znam tylko jednego którego delikatnie mówiąc nie darzę sympatią) moją Betunią
i znaki znakami ale chyba jednak wychowanie najważniejszechoć też nie zawsze
moje siostry też lwy i wszystkie wychowane tak samo a jednak każda z nas jest inna -
Reset zapomniałam wczoraj napisać, że trzymam kciuki za owocną owulkę. Możesz testować jeszcze 30.07… to moje urodziny
Ja też jestem z tych co wolą biel i szarości. Dla mnie wszędzie mogą być białe ściany i drewno na podłodze. Ale ważne są dla mnie kolorowe dodatki. Drobne, ale w intensywnych kolorach. I dużo roślin
Ja dzisiaj pierwszy raz zostawiłam Felę z tatą. Musiałam załatwić macierzyński w pracy. Bardzo dobrze sobie poradzili
I była położna. Przez tydzień Fela przybrała 360gwięc przestaje się już aż tak przejmować tym ulewaniem. Wiadomo, trzeba uważać żeby się nie zakrztusiła, ale najważniejsze że jest najedzona mimo, że jej się uleje.
Jeżowa, reset, JustynaG, Emiilka, Rucola, summer86, Aga9090, olik321, Nadzieja22, Lunaris, Czrna 81, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem bliźniak i mam wrażenie że mam spoko charakter :p nie kłócę się, zawsze pierwsza wyciągam rękę na zgodę. Jestem złośliwa, ale to chyba mam po mamusi :p
Za to moje dziecko wychodzi na to że będzie koziorożec..a moja młodsza siostra to koziorożec. I ciężko z nią jest. Ma 27lat a mam wrażenie że zachowuje się jak 20latka. Wolałabym żeby moje dziecko jednak było inne niż ona :p
Siwulec a z ciekawości zapytam w jakiej dzielnicy kupujecie mieszkanie? -
nick nieaktualnyU mnie na zaadoptowanym poddaszu gdzie będzie pozniej nasza sypialnia póki co ściany białe, obecna sypialnia (później pokój Dziedzica) 3 ściany białe a 4 "niebanalny arbuzowy"(taka nazwa :p) salon jest też tylko częściowo pomalowany bo mamy skosy to było widać na zdjęciu z psem- taki morski. Łazienka biała -ale pod prysznicem ciemne kafle i blat przy umywalce w mozaikę czerwono/czarno/białą, wcześniej były czerwone ściany ale właściciele zamalowali na biało żebyśmy moglo zrobić po swojemu
Ogólnie podoba mi się bardzo mieszkanie, ale nie to jak wygląda sypialnia.bedxiemy robić przemeblowanie, a później już ładnie urządzimy się na pięterku a dziecku coś fajnego będziemy wymyślać bo pokój jest dużyRucola, Siwulec lubią tę wiadomość
-
U mnie w domu rodzinnym królowały mdłe kolory i drewno. Mdłych (jak ja to nazywam szpitalnych) kolorów mam dość, ale miłość do drewna pozostała
Lamcia gdzie ten Domiś się mieści ja się pytam!!!! a bluzka super, jakbym była na Twoim etapie to też bym kupiła, teraz już mi szkoda kasy na siebie... tzn na ciuchy bo np nowy telefon sobie kupiłamale to tylko dlatego ze ma dobry aparat a będę synka fotografować
Co do znaków zodiaku uważam, ze cos tam jednak w tym jest i na pewno miałabym pewne obawy gdyby Mały miał być skorpionem albo koziorożcem. Z doświadczenia wieloletniego z łatwością wyczuwam te znaki zodiaku, ze względu na ich nieugiętość i stanowczość i nie znam potulnego, przyznającego się do błędów i wyciągającego rękę na zgodę skorpiona lub koziorożcaco nie znaczy, ze takich nie ma.
Mój Leo najprawdopodobniej będzie panną, chyba ze się pospieszy o tydzień to będzie zodiakalnym lwem#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Achia Kopernik
bliska okolica Tesco i parku Ks. Józefa Jasińskiego, prawie 74 m2 - 4 pokoje, kuchnia, wc, łazienka, balkon i uwaga 3 przedpokoje
ale każdy pokój niezależny. Mieszkanie na 1 piętrze, blok z windą więc idealnie, będę miała wygodę z wózkiem.
Teraz mieszkam na Jeżycach, blisko starego zoo, więc odmiana totalna bo tutaj to nawet dzieci nie mają gdzie wyjść pokopać w piłkę, wszędzie gdzieś razem coś wymyslamy a na Koperniku będą mogły wreszcie wyjść same na plac zabaw czy boisko...
lamka, Achia, Jeżowa, reset, Rucola, JustynaG, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo tak, Jeżyce to tak średnio żeby dzieciaki same puszczać. Czyli czeka Cię "dobra zmiana"
i fajna przestrzeń
my jak przenieślismt się z kawalerki 30m na te teraz 50m to mam wrażenie cały czas że mam tyyyle miejsca :p tam nawet balkonu nie było.a tutaj fajny duży balkon
który na dodatek spółdzielnia w tym roku ma zrobić, pomalować, podłogę i w ogóle
pies uwielbia tam przesiadywać nawet jak pada
Rucola lubi tę wiadomość
-
Siwulec- w Poznaniu byłam raz, znam go co najwyżej z powieści M. Musierowicz (stąd niektóre osiedla mi coś mówią), ale nawet nie znając Poznania to muszę powiedzieć, że to Twoje mieszkanie brzmi jak duża zmiana na plus! I fajnie, że dzieci będą mieć swoją przestrzeń, ja niestety do 13 r.ż dzieliłam pokój (owszem, duży, ponad 20 m ale jednak...) z bratem i średnio to wspominam.
Siwulec lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Achia powiedziałabym nawet że bardzo dobra zmiana
teraz mieszkamy w kamienicy na wysokim 3 piętrze, mamy ponad 80m2 ale pomieszczenia są tak nie ustawne że masakra, więc cieszę się ze teraz każdy będzie miał swój kąt przez który nikt nie będzie musiał przechodzić jak będzie potrzebował do kuchni
martwię się tylko żebyśmy kredyt uruchomili do końca przyszłego tyg. bo ciągle coś wyskakuje jeszcze a zależy mi żeby złożyć wypowiedzenie z tego mieszkania teraz w lipcu żeby okres wypowiedzenia liczony był od 1 sierpnia. Widze jednak że Panu z banku też zależy żeby załatwić temat do końca miesiąca więc mocno trzymam za niego kciuki
a balkon to super sprawa, nie chciałabym mieszkania bez balkonu - utożsamiam się z Twoim psem, też uwielbiam przesiadywać na balkonie z książkąAchia, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Ja rowniez Skorpion
i przyznaje, że jestem uparta, ale daleko mi do kłotliwości.. i często to ja wyciągam rękę na zgodę.
-
nick nieaktualnyRucolka myślę, że to zależy od ujęcia, osobiście się czuję już dość "ciężarnie"
Siwulec wow, mieszkanie brzmi super!
Kochane, a czy któraś z Was wychowuje malucha na 35m2? My aktualnie mamy taki metraż (dwa pokoje + mini przedpokój + łazienka + kuchnia + około 2m2 balkonu) i boję się, że będzie ciężko się zmieścić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 14:44
-
reset wrote:Siwulec- w Poznaniu byłam raz, znam go co najwyżej z powieści M. Musierowicz (stąd niektóre osiedla mi coś mówią), ale nawet nie znając Poznania to muszę powiedzieć, że to Twoje mieszkanie brzmi jak duża zmiana na plus! I fajnie, że dzieci będą mieć swoją przestrzeń, ja niestety do 13 r.ż dzieliłam pokój (owszem, duży, ponad 20 m ale jednak...) z bratem i średnio to wspominam.
dokładnie taki pokój mają teraz moje dzieci i widzę że lepiej żeby mieli mniejsze ale każdy swoje, jednak syn już zaczyna dorastać (12 lat) i wiem że potrzebny jest mu taki swój kąt, gdzie będzie mógł czuć się swobodnie. Najbardziej mnie wkurza to że nie ma kumpli bo tu gdzie teraz mieszkamy to dzieciaki w domach siedzą, nie widać takich poniżej 15 roku życia na dworze, a na Koperniku pełno ich latało a boisko było wręcz oblegane przez chłopców w różnym wieku.
Dla mnie to jest porażka bo ja miałam 5 lat i sama już latałam po swoim osiedlu i miałam pełno koleżanek i kolegów, więc jak teraz patrzę na moje dzieci to serce mi pęka że wszędzie ze starymi wychodzą... ale wierzę że teraz się to zmieni i nie będę mogła ich do domu zaciągnąć z podwórka