Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Maja, nasz w sumie pozwolił, ale póki co nadal oboje się za bardzo boimy, szczególnie, że od jakiegoś czas brzuch pobolewa, więc strach tym większy.
-
Dziewczyny, dajecie nadzieję, że nie zostanę wtórną dziewicą
Flowwer, Maja84, emi2016, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Maja84 wrote:Zazdroszczę mdłości hihihi Mnie mdliło przez parę pierwszych dni przed testem i ze 2 dni po teście, raz nawet Inkę zwróciłam zaraz po wypiciu a teraz wszystko przeszło. Brzuch tak samo - bolał jak na @ a teraz czasem zakłuje lewy jajnik i wieczorami lekko ćmi podbrzusze a przez cały dzień nic. Ja wiem, że to niby super jak nic nie dokucza, ale ja jednak bym wolała żeby mi dokuczało (taka masochistka ze mnie hihihi)
Ale powiedzcie tak szczerze, czy jak beta przyrastała idealnie to może jeszcze się coś popsuć czy nie powinno?
Koniecznie jutro lecę po melisę!!!!! Tyle czekałam na to Szczęście, że naprawdę za bardzo kota dostaję z tym wszystkim, żeby tylko kruszynka została ze mną. Wiem, że Wy też tak macie ( Nika prawdaaaa??? ) ale i lżej mi jak się tak wyżalę
Grunt to myśleć pozytywnie :* musisz kochana odpoczywać i się oszczędzać a co tam będzie to nie masz na to wpływu . Moim zdaniem jak zobaczysz fasola to Ci spadnie kamień z sercaMaja84 lubi tę wiadomość
-
Maja84 wrote:Zazdroszczę mdłości hihihi Mnie mdliło przez parę pierwszych dni przed testem i ze 2 dni po teście, raz nawet Inkę zwróciłam zaraz po wypiciu a teraz wszystko przeszło. Brzuch tak samo - bolał jak na @ a teraz czasem zakłuje lewy jajnik i wieczorami lekko ćmi podbrzusze a przez cały dzień nic. Ja wiem, że to niby super jak nic nie dokucza, ale ja jednak bym wolała żeby mi dokuczało (taka masochistka ze mnie hihihi)
Ale powiedzcie tak szczerze, czy jak beta przyrastała idealnie to może jeszcze się coś popsuć czy nie powinno?
Koniecznie jutro lecę po melisę!!!!! Tyle czekałam na to Szczęście, że naprawdę za bardzo kota dostaję z tym wszystkim, żeby tylko kruszynka została ze mną. Wiem, że Wy też tak macie ( Nika prawdaaaa??? ) ale i lżej mi jak się tak wyżalę
I myślę, że przy tak pięknej becie jak Twoja można z góry wykluczyć i cb i cp - takie przyrosty same mówią, że maluch rośnie zdrowo!
A melisa to jakiś shit, tęsknię za neopersenikiemMaja84 lubi tę wiadomość
-
emi2016 wrote:My sobie pozwalaliśmy, ale od jakiegoś czasu nam nie wychodzi Ja jestem ciężka i nieruchawa czuję się gruba i brzydka A po za tym jak przychodzi co do czego to Mała kopie i nastrój pada A nawet jak nei kopie to M co chwilę pyta czy wszystko dobrze, czy nie gnieciemy Małej itd... I znów po nastroju No beznadzieja totalna... Wyposzczona jestem Także korzystajcie póki brzuchy są malutkie
Wiem, że bycie na "głodzie" nie jest fajne ale i tak się uśmiałam jak to przeczytałam hahahahahaha Uroki ciążyemi2016 lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
summer86 wrote:Maja, nasz w sumie pozwolił, ale póki co nadal oboje się za bardzo boimy, szczególnie, że od jakiegoś czas brzuch pobolewa, więc strach tym większy.
My oboje z eMkiem lubimy ten "sport" więc ciężko będzie wytrzymać
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
StaraczkaNika wrote:Oj, prawda, ja to całkiem odjeżdżam, a bet sobie nie skąpię - nikomu to krzywdy nie robi, a mnie uspokaja (na chwilę), więc im więcej bet tym lepiej
I myślę, że przy tak pięknej becie jak Twoja można z góry wykluczyć i cb i cp - takie przyrosty same mówią, że maluch rośnie zdrowo!
A melisa to jakiś shit, tęsknię za neopersenikiem
Hahaha właśnie dlatego idę jutro na betę Mnie też ona uspokaja na 1 dzień, potem zaczyna się na nowo...ale zawsze to 1 dzień z głowy
W naszym przypadku najlepiej to by się relanium sprawdziło i to podwójna dawka!
Przed chwilą się ucieszyłam jak dziecko Zabolał mnie brzuch dosłownie jakbym @ już dostała, tak dość mocno. Poleciałam więc szybko do wc a tam czyściutko Chciałam coś czuć to mam za swoje! hahaha
StaraczkaNika, mi88 lubią tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Maja, ja mam teraz tak z wizytami Mąż się śmieje, że wyluzowana i szczęśliwa jestem 3 dni po wizycie, gdy usłyszę, że wszystko ok a później znów wymyślam.
Maja84 lubi tę wiadomość
-
summer86 wrote:Maja, ja mam teraz tak z wizytami Mąż się śmieje, że wyluzowana i szczęśliwa jestem 3 dni po wizycie, gdy usłyszę, że wszystko ok a później znów wymyślam.
Zdecydowanie za rzadko są te wizyty!!! hihihiemi2016 lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
summer86 wrote:Maja, ja mam teraz tak z wizytami Mąż się śmieje, że wyluzowana i szczęśliwa jestem 3 dni po wizycie, gdy usłyszę, że wszystko ok a później znów wymyślam.
Piciesz się, że nie Ty jedna tak nasz
Ja początkowo miałam co 3-4tyg. A teraz.... 5tyg przerwy!!! Ostatnią wizytę miałam 10.11 a teraz 15.12
Powiem mojej gin że to za długo odstęp. Z tym, że wczoraj byłam na IP. Jutro muszę pójść skontrolować prywatnie, a 11.12 mam polowkowe u niej prywatnie. -
Ja zrobiłam trzy bety i postanowiłam nie robić, bo akurat spokojniejsza jestem bez nich Musiałam tylko się upewnić, że tym razem jest inaczej i to mi wystarczy. Teraz czekam aż do 14 grudnia i staram się ani nie cieszyć, ani nie martwić. Łatwo nie jest
Podbrzusze mnie dość często boli i gdybym nie znała tego objawu z forum, mocno bym się stresowała. A tak, to nawet się cieszę, bo to mój najbardziej charakterystyczny objaw obok bólu piersi. Z utęsknieniem czekam na mdłości.
A u nas póki co celibat od owulacji, pewnie dopiero za jakiś czas się odważymy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 22:45
Dziewczynka Dwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
summer86 wrote:Lusesita, dziękuję za odpowiedź. Tak kombinuję, jeśli udałoby się dotrwać do II trymestru i byłoby ok. to czy jednak nie zaryzykować. Dziś normalnie mnie tak nosi.. nie myślałam, że aż tak mi będzie brakować
Jeśli nie masz przeciwwskazań I MASZ OCHOTĘ to jasne że do dzieła My do 6tc nie chcieliśmy, potem do 11 tc nie mogliśmy ze względu na krwiaka. Ale długo B. nie miał ochoty bo bał się że coś zrobi Fasolce.
Kaczorka ty weź nie strasz! Ja mam taką wariatkę w brzuchu, że jak ona wylezie na pełnej petardzie to obie będziemy nosić pieluchy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 23:15
Maja84, Amy333 lubią tę wiadomość
-
U nas z było słabo. Na początku się bałam. Zawsze po czułam dziwny dyskomfort. Później musiałam na szyjkę uważać, bo miała tendencję spadkową. A na koniec to już człowiek nie ma mocy :p
No ale od czasu do czasu coś tam było.
Mycha - ja nie straszę :p ja piszę jak jest
Ale może Twoja się w brzuchu wyszaleje i na zewnątrz będzie spokój
Ja betę robiłam dwa razy. Więcej nie chciałam, bo mnie ona bardziej stresowała niż niewiedza :pemi2016 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aksamitna wrote:U mnie sie zaczęły skurcze łydek. A biorę 6x1 magnez do tego nieśmiałek kopie w pęcherz jak szalony.
A na skurcze najlepsze masażyki - musisz zaprząc mężczyznę do roboty! To pewnie skutek leżenia, biedaku Ty nasz najdzielniejszy