Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadrobiłam!
Lunka, wygląda na to że przespałam Twój poród! Mam nadzieję, że już odsypiasz wysiłek a z Zuzią wszystko super! Czekamy na wieści
Achia, u mnie był mega imprezowy piatwk i sobota. Aż się martwiłam, czy nie zjadłam za dużo węgli, albo czy dziecko jest niedotlenione. Ba, ratowałam się detektorem zeby sprawdzić czy mała ma rowne tętno. A wczoraj już po staremu - znowu się rozleniwiła i tylko czasem robiła akuku wtykając stopę między żebra albo waląc w jajnik. Także nic się nie martw - dzień-dwa większej aktywności mogą się zdarzyć i wszystko jest ok. W piątek młoda buszowała prawie 5 h z krótkimi przerwami -
Dziewczyny, gdy piszecie o ruchach maluszków to strasznie mi tęskno za tym! Nie myślałam, że będzie mi tego brakować.
Olik, ja pierwsze 3 m-ce jadłam bardzo ostrożnie, długo miałam wykluczony nabiał..i też ciężko mi zgodzić się, że nie ma diety matki kp. Mój organizm na przykład źle tolerował smażone mięso, od razu kończyło się wizytą w toalecie a nigdy wcześniej takich problemów nie miałam. Maluszki w pierwszych miesiącach też mają bardziej wrażliwe układy pokarmowe, więc trzeba obserwować po prostu i w razie czego dostosowywać swoją dietę.
Teraz od około 2-3 tygodni jem już normalnie i póki co Ania nie odczuwa złych skutków, mam nadzieję że tak zostanie. -
nick nieaktualnyDziewczyny, kiedyś już to opisywałam, kurcze, nie zapisałam sobie.
"Nie ma diety matki karmiącej" nie równa się "jedz wszystko, nawet jak dziecko ma wyraźne objawy po danym produkcie", tylko oznacza, że od początku jemy wszystko (nie wykluczamy żadnych produktów, grup itp.) i obserwujemy dziecko. Przecież wiadomo, że zdarzają się alergie. Tylko dobrze jest wykluczyć produkt alergizujący po zaobserwowaniu objawów. Chodzi o to, żeby nie "uważać" na zapas od pierwszego dnia życia dziecka, jedząc wybiórczo, tylko obserwować i dopiero reagować. Obserwacja -> wykluczenie podejrzanego składnika -> obserwacja -> prowokacja danym składnikiem.
Lunka mam nadzieję, że już jesteście chociaż na finiszu.Kaczorka, KateHawke, Jeżowa, Emiilka, Rucola, pilik, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Odkąd moje dziecko odkryło mój prawy jajnik i potrafi go pogilać albo mu przywalić to nie wyobrażam sobie tęsknoty za "ruchami".
W sumie to martwię się, że coś jest nie tak z tym moim jedynym aktywnym jajnikiem, skoro tak boli i muszę o tym pogadać z moimi ginami. Kilka razy zdarzyło mi się aż pisnąć z bólu.
-
nick nieaktualny
-
Achia, przeszło. Dziękuje, że pytasz. Rano się obudziłam z biegunką i dobre pół godziny próbowałam obudzić małego. Już byłam myślami na IP, kiedy zaczął się ruszać. Chyba zadzwonie do swojej położnej i rozważę ktg w przychodni. Lekarka mówiła, że mam przychodzić, gdy coś mnie niepokoi. Brzuch zdecydowanie dalej się stawia, a ten wczorajszy ból był paskudny.
Kate, Jeżowa, jak u Was sytuacja wygląda?
Miłego dnia Dziewczyny!12 cs. - szczęśliwy! Cudzie trwaj!
url=https://www.suwaczki.com/][/url]
1 cs. - Aniołek - 6 tc. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry!
O widzę dzieje się dzieje
Luna wielkie kciuki za dobry poród! Czekamy na wieści z pierwszych wrażeń po powitaniu Zuzi i info o jej zdrowiu
Emilka Ty też koniecznie daj znać po KTG jak u Was sytuacja
Oliku udanego USG!
Amal jak tam z rana? jakieś lepsze info po wizycie niż wczorajsze?
Miłego dnia wszystkim! Witam w 32tc -byle jeszcze ze 3-4 wytrzymać!
Na powitanie nowego tygodnia akumulator w moim samochodzie powiedział asta la vista baby! i zmarłnowy wydatek znowu!
-
Piękny dzisiaj poniedziałek, nasza dzielna Zuzia w końcu się pojawi
mam nadzieję, że Lunka już się nie męczysz, tylko tulisz córcię
aż się wierzyć nie chce, że w końcu ta droga dobiegła końca, po tylu fałszywych alarmach i tylu zmartwieniach!
Emilka szeroko pojęty dyskomfort jest czymś normalnym na końcówce ciąży, więc niby jak coś boli, to nie ma co panikować, ale z drugiej strony u nas na szkole rodzenia ten "dyskomfort" był jednym z z powodów, dla którego kobieta powinna się kontaktować z lekarzem lub jechać na IP - sprawdzić zawsze można, zwłaszcza jeśli odczuwasz coś, czego wcześniej nigdy nie odczuwałaś. Więc ja bym brała KTG jak masz taką opcję, Ty będziesz spokojniejsza, a uważam, że Twój spokój jest obecnie najbardziej pożądany
Achia myślę, że nadmiernie ruszające się dziecko w brzuchu z powodu niedotlenienia to już naprawdę taki szał, że czujesz, że to przegięcie... wiadomo, że dzieciaczki mają bardziej i mniej ruchliwe dni, myślę, że u Ciebie trafił się ten bardzo ruchliwy po prostupoza tym jesteś w takim momencie ciąży, że dziecko ma już dużo siły i jeszcze całkiem sporo miejsca, więc to odczuwanie jest teraz najmocniejsze (w mojej opinii i po moich doświadczeniach).
Bajeczko przykro mi z powodu kolejnego spięcia z mężem. Bardzo mnie smuci, że wypowiedział do Ciebie takie słowa, naprawdę nie powinien był tego robić. Popieram zdanie, że zbyt często mężczyźni myślą, że "pomaganie przy dziecku" wystarczy, ale według mnie należy od nich oczekiwać więcej. Rozumiem, że mąż ciężko pracuje, ale pozwolę sobie zauważyć - Ty nie jesteś na wakacjach, tylko pracujesz na najpełniejszy etat z możliwych...
U nas w miarę cisza - piszę w miarę, bo coś tam czasem czuję, jakiś skurczyk, jakiś ból typowo miesiączkowy, trochę krzyż - ale na pewno nic z czego miałby się rozwinąć poródPoza tym rozglądam się po salonie i dochodzę do wniosku, że jakimś cudem znowu jest trochę rzeczy, które nie mają swojego miejsca. Naprawdę uznaję, że Agatka wie, że jeszcze nie wszystko jest gotowe i nie ma co się tu pchać na ten świat
PS. W końcu wczoraj zamówiliśmy obrazki dla Agatki, co mają udekorować ścianę nad jej łóżeczkiem. Skończyło się tak, jak sądziłam - kilka miesięcy temu znalazłam wymarzone na Etsy, ale zwlekałam z zakupem, bo zawsze było "coś ważniejszego" i zakładałam, że kupię coś na miejscu. Otóż nie, zamówiłam te z Etsy, bo zarówno mi, jak i mężowi po prostu nic innego się nie podobało już
https://www.etsy.com/pl/listing/547024215/boho-woodland-zwierzt-zestaw-4-drukuje?ref=shop_home_active_3
Lamka - w ofercie sklepu są całkiem spoko obrazki z lamami, mój mąż kilkukrotnie to podkreślałWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 09:46
Rucola, lamka, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Cześć Mamusie i przyszłe Mamusie
Wybaczcie że się rzadziej odzywam ale staram się coś ruszyć z tym kanałem i piekę ciasta, robię obiady, sprzątam, przemeblowuję. A potem nadrabiam forum na citono i nie za bardzo mogę Wam pomóc w temacie karmienia i spania Smerfiątek.
U mnie pomimo tego wszystkiego Nat dalej wysoko co udowodniła wczoraj od 23-ej... To mnie skopała że masakra. Od góry piętki wypychała a od dołu pięściami pęcherz okładała. Taka to właśnie spryciula
Już się nastawiam na to CC. Chyba się zaskoczę jak nagle coś ruszy i nie będę wiedziała co robić -
Jeżowa, Kate i Emilka- osobiście, egoistycznie (do czego się przyznaję i kajam zarazem) mnie bardzo cieszy, że Wasze dzieciaczki się jeszcze nie pchają na świat. U mnie do owulacji to najmarniej z tydzień, a chciałoby się przejąć jakiś brzuszek
Bocianiątko, Jeżowa, Bajkaaa, KateHawke, Emiilka lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Mam jeszcze pytanko do dziewczyn, którym także puchło ciało na końcówce - moje stopy to jakiś dramat, patrzeć na nie nie mogę i ledwo wchodzę do butów (adidasy na maksa rozsznurowane i jakoś leci, ale z trudem). Czy ta opuchlizna znika od razu po porodzie czy jeszcze trochę trzeba poczekać? I czy to normalne, że te stopy mnie swędzą? Nie widzę nigdzie indziej opuchlizny, tylko na stopach i tylko one mnie swędzą, więc nie wiem czy to zbieg okoliczności czy jednak jakieś powiązanie jest...
-
Dziewczyny ja kilka słów odnośnie diety p[rzy karmieniu piersią.
Ja w zasadzie od drugiego trymestru po dzień dzisiejszy stosuję SANPROBI IBS. Czytałam w kilku miejscach, ze moze mieć to wpływ na uszczelnienie jelit Maluszka i tym samym mniejsze ryzyko alergii. warto spróbować, bo na pewno nie zaszkodzi
Mój Maluch przez chwilkę miał problemy z brzuszkiem, tak mi się wydaje..... a teraz boję się odstawić espumisan, choć gdzieś tam w środku czuję, ze od dawna nie jest mu potrzebny...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualnyJeżowa- tylko wiesz,ja wcześniej nie słyszałam o opcji "większa aktynwość z powodu niedotlenienia", serio. także ten, mam nadzieję,że to nie będzie kolejny powód do martwienia się.
Obrazki śliczne
a co do porodu..od czegoś musi się zacząć- może od takich bóli co to niby nic,a jednak coś ?czas pokaże- innej opcji nie ma ;P
Jeżowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Reset z przyjemnością oddałabym Ci brzuszek, tylko Twoja komóreczka jajowa musi dojrzeć do 16.10, bo na wtedy mam zaplanowaną cesarkę
no chyba, że urodzę wcześniej (nie sądzę) to wtedy kiszka.
Lamka chyba takpróbuje Cię namówić do wydania pieniędzy
Fozzie no to pewnie u mnie z tego samego powodu swędzi skóra. Parówy na maksa... Oby też szybko zeszło!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2018, 09:56
lamka lubi tę wiadomość
-
Achia wrote:Dzięki Nika
niemniej jak napisałaś niedotlenione to trochę się wystraszyłam..
Emilka- a jak Ty się czujesz? Pisałaś o tym nieokreślonym bólu, przeszło na całego?
Ja właśnie znowu rozszczelniłam w piątek, żeby mieć więcej świeżego powietrza