Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Kaczorka! Aluśka jest piękna
U nas jest odwrotna sytuacja niż u pilik. Fizjo zaleciła fotelik i bijaczek. Powiedziała, że zawsze trzeba patrzeć na to co dla dziecka w danym momencie jest dobre. U nas akurat ta pozycja aktualnie jest wskazana. Jak opanujemy aktualną wadę to odstawiamy bujaczek.Kaczorka, pilik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas dzisiaj w czasie wizyty rodziców i teściowej Ania zachowuje się jak zawsze przy gościach czyli spala od 11 do 15.30.... dodam że to pierwszy taki dzień kiedy po przespanej nocy spala tyle w dzień ciągiem. Oczywiście wszyscy do mnie co ja chcę od takiego spokojnego dziecka...
-
Moje samopoczucie bardzo dobrze, trochę się stresuję, ale głównie jestem podekscytowana
i chciałam wyjaśnić, że jutro nie mam cesarki, jutro tylko mnie kładą
no chyba, że będzie nagła potrzeba, ale ogólnie cesarka jest zaplanowana na 16.10. Rodzić będę na Borowskiej
Teraz oglądamy z mężem "Jak urodzić i nie zwariować", bo leci akurat w tv
Kaczorka udanej wycieczki i świętowania pierwszych urodzin Alusi
Anna Stesia bardzo mi przykro, że ktoś nieustannie Cię ocenia... Starasz się jakoś z tym walczyć? A co na to mąż? Wiem, że latwo powiedzieć, żeby się nie przejmować, ale w praktyce ciężko to wychodzi.
Bajka ciepła kawka musiała smakować pysznieale kolejnych nieporozumień z mężem współczuję...
Anna Stesia, Kaczorka, lamka, Rucola, Bajkaaa lubią tę wiadomość
-
Każda odpowiedź jest zła. Teść ma na moje argumenty tekstu typu 'tak tak, no na pewno'. Mój mąż już też próbował tłumaczyć, że to nasze dziecko, nasze decyzje i nasza odpowiedzialność, ale oni oboje są głusi na to. W kółko powtarzają te same uwagi. Dzisiaj nawet zapytałam, czy uważają, że krzywdze dziecko, to oczywiście że to nie o to chodzi, ale powinnam to, tamto i siamto. I jeszcze z nowości nasluchalam się o koprze włoskim i o tym, że płacz dobrze działa na płuca.
Synek je mniej więcej co godzinę, czasem częściej,więc nie ma jak go puścić do dziadków tylko z tatą. Zresztą bym nawet nie chciała, bo wtedy byłaby hulaj dusza i szczucie na mnie pt.'niedobra mama, nie dała czapeczki'. Na razie synek niewiele rozumie, ale im dalej w las tym więcej drzew. -
Zlote rady dziadkow... Kurde, czlowiek sie nastresuje, zeby zajsc, nastresuje w ciazy, a potem jeszcze go oceniaja czy i jak zajmuje sie dzieckiem.
Znikam do spania. Kolejny dzien z glowy. Spokojnej nocy dziewczyny.Anna Stesia lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyJa też się wkurzyłam. Ania dziś spala w dzien jak nigdy, obudziła się o 15.30 zjadła. Widziałam że jest już śpiąca o 19 ale myślę sobie że przetrzymam ja do 20.30 później kąpiel karmienie i spanie bo inaczej mi zaśnie i może od 3 w nocy już spać nie będzie przez tak wczesny sen jak te 3 dni temu. Ale teściowa mądrzejsza. Wychodzę z łazienki a ona uśpiła Anię i teraz śpi od 19.30 bez sensu i nie wiem o której się obudzi....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 20:54
-
Anna Stesia wrote:I jeszcze z nowości nasluchalam się o koprze włoskim i o tym, że płacz dobrze działa na płuca.
Synek je mniej więcej co godzinę, czasem częściej,więc nie ma jak go puścić do dziadków tylko z tatą. Zresztą bym nawet nie chciała, bo wtedy byłaby hulaj dusza i szczucie na mnie pt.'niedobra mama, nie dała czapeczki'. Na razie synek niewiele rozumie, ale im dalej w las tym więcej drzew.
Nie pomyślałaś o tym by zostawić w łóżeczku płaczące dziecko (dla jego dobra, of course), nie przytulać (bo się przyzwyczai),rozsiąść się wygodnie w fotelu u teściów i otworzyć sobie np. piwo? Ale pewnie wtedy bylabyś (dla teściów) wyrodną matką.
Naprawdę ciężko mi uwierzyć, że pokolenie naszych rodziców potrafi takie głupoty gadać. Jak oni nas wychowywali?
veritaserum wrote:U nas dzisiaj w czasie wizyty rodziców i teściowej Ania zachowuje się jak zawsze przy gościach czyli spala od 11 do 15.30.... dodam że to pierwszy taki dzień kiedy po przespanej nocy spala tyle w dzień ciągiem. Oczywiście wszyscy do mnie co ja chcę od takiego spokojnego dziecka...
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anna Stesia, a spytaj teściów czy teraz jezdżą z pasami zapiętymi, czy tak jak 30 lat temu? Czy dalej uważają że cukier krzepi, a margaryna lepsza od masła? Świat poszedł do przodu i raczej jednak się nie cofnie. Chyba że teściowej też mówili, żeby robiła z dzieckiem jak dawniej, bo teraz taka vłupia moda i za chwilę będzie nieaktualna, a ona słuchała starszych i jednak wolała włożyć dziecko do pieca na 3 zdrowaśki zamiast dać leki, to spoko. Brawa za konsekwencję...
Anna Stesia, Rucola, summer86, Lusesita, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Nika, dzisiaj właśnie powiedziałam, że dzieci kiedyś to sie bez fotelików wozilo, to usłyszałam 'i też było dobrze'. Serio. Ludzie wykształceni, mający się za coś, a tu taka ignorancja pomieszana z arogancja. Naprawdę nie mam sił, a jestem trochę na nich skazana, bo drudzy dziadkowie daleko. A jak Ty sie czujesz? Przeziębienie mija?
Justyna, no właśnie mam takie wrażenie, ze tu czasami mniej chodzi o meritum, a bardziej o to, żeby skrytykować. Teściowej ostatnio zresztą się wymknelo, gdy widziała moje wygłupy z synem, ze jest zazdrosna, bo mały był wpatrzony we mnie i zasmiewal się w glos. Smutne to.
Kaczorka, przed wizytacja teściów pije melise2, bo zazwyczaj mam scisniety żołądek -
Anna Stesia, a mi się wydaje, że takie uwagi to dlatego, że teściowie muszą się wykazać wiedzą i w czymś "pomóc". Świetnie sobie radzicie, wychowujecie dziecko samodzielnie i jak to tak, nie potrzebujecie ich złotych rad? Jak możecie wiedzieć lepiej od nich, skoro mają taaakie doświadczenie. Co więcej... robicie inaczej niż oni czyli co, oni robili źle?
Przecież ich dziecko/dzieci żyją już tyle lat, więc to oni mają rację.
Współczuję, bardzo
Ja bym nie miała cierpliwości. Ze swoją mamą stoczyłam kilka bojów, a uważam, ze złota z niej babcia i w skali od 1 do 10 jej rady wkurzające były gdzieś na 2 poziomie.
Swoją drogą ciekawa jestem jakimi my będziemy teściowymi. Kto wie, może za 25 lat się okaże, że dzieciom dietę trzeba rozszerzać dopiero po 9 miesiącu, marchewka ma rakotwórcze właściwości, a zakładanie skarpetek dziecku przed 3 miesiącem zwiększa ryzyko płaskostopia. Oczywiście tworzę teraz jakieś bzdury, ale na 100% już za 10 lat się okaże, że coś uznawane przez nas dziś za bezpieczne i fajne będzie na czarnej liście każdej troskliwej mamy.
Ciekawe ile z nas będzie wtedy teściowymi z piekła rodem ze swoimi radamiAnna Stesia, JustynaG lubią tę wiadomość
-
JuicyB - dokładnie! Odbijemy sobie wszystko za 30 lat
https://mobile.mamadu.pl/116179,niemowle-w-prl-jak-my-to-przezylismy
AnnaStesia - u mnie dziś lepiej. Nawet wyciągnęłam męża na działkę po jabłka na szarlotkęJa siedziałam na słonku, on marudził (bo jaka to krzywda wywlec faceta z domu przy sportowej niedzieli!) ale i tak było fajnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 21:44
Anna Stesia, JustynaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykurczę, AnnaStesia współczuję. nie mam zielonego pojęcia jak to będzie u nas,ale moją matkę mam zamiar ukracać od początku zważywszy na jej "olbrzymie zainteresowanie" wnukiem. a teściowa- wydaje mi się,że nie będzie za bardzo się wtrącać,ale kto to wie...
widziałam dziś na fb doskonałą reklamę na ten temat co piszecie.ale było w sugerowanych i nie mogę już jej znależć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2018, 21:51
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRucola dziękuję że pytasz, dzisiaj poszła piękna żółta kupa, aż jestem dumna z mojego dziecka. Humorki pokazuje, ale co się dziwić, wygląda jak ojciec a charakter po matce
Pieluchy pampersa w ogóle odpadaja, bo ją odparzaja. Tak samo jak Tosie. Zobaczę te tescowe albo Happy. raz dwa podrośnie i 1 będą dobre. Nosiła 1 ale ją obcierają przy nóżkach bo za duże. Na odparzenia już pomogła maść bepanteni zerknę jak wyglądają 1 z kauflanda, moje ulubione
Jeżowa powodzenia jutro
Co do rad rodziców/ teściów/ dziadków mam to szczęście, że moja rodzina ma takie same poglądy jak ja, a teściowa żyje teraz wyłączanie ciąża córki. Do nas nie dzwoniła ani razu od porodu, nawet nie pytała kiedy mała zobaczy. Ja się cieszę, tylko trochę gdzieś w sercu kłuje, bo to jej wnuczki. Ale co zrobić. Dobrze że mają moją rodzinę.
Na dobranoc moje księżniczki i uciekam spać dopóki moje smoczątko śpi
]
Edit. Już nie śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 07:30
Anna Stesia, Patrycja20, Aga9090, Achia, Siwulec, Rucola, StaraczkaNika, Kaczorka, JuicyB, Jeżowa, Emiilka, Bajkaaa, moniśka..., Lena21, veritaserum, Nadzieja22, Lunaris, Lusesita, Karma88, Morusek, KateHawke, lamka, Yoselyn82 lubią tę wiadomość
-
Juicy, mam nadzieję, że nie będę się wtrącała. Mam przykład mojej mamy, która miała beznadziejną teściową, ciągle krytykowała moją mamę za metody wychowawcze. No i moja mama jest wspaniałą teściową - nie narzuca się, nie zabiera głosu nieproszona, dopytuje nas o nowości dotyczące wychowania. jednym słowem - ufa nam. A tak a propos rozszerzania diety - już moja teściowa mówiła dzisiaj, że mam zacząc od kaszek (a ja na to - zacznę od warzyw), a teść, że wnuczek zamiast mleka chciałby już zjeść coś konkretnego. Już wiem, jakie będą komentarze, jeśli uda mi się karmić dziecko dłużej niż rok.
Nie miałabym nic przeciwko, gdyby teściowie mi mówili "oooo, teraz rozszerza się diete po 6 miesiącu? ciekawe, za naszych czasów było inaczej". Ale u nich to krytykanctwo pomieszane ze złosliwościami i radami/rozkazami w stylu "połóż go tam", "daj mu czapeczkę", "przykryj mu nogi", "posmaruj mu pupę" (wygłoszone na 2 sekundy przed tym, gdy mam akurat sięgnać po krem). Najbardziej zaskoczona jestem, że teść jest aktywnym uczestnikiem takich akcji. Znałam go z tego, że ogólnie nie wtrąca się w nic. -
nick nieaktualnyAnnaStesia wygląda to tak, jakby teściowie za wszelką cenę starali się udowodnić, że to mamuśka emka jest naj, a Ty jesteś tą zła. Nie daj się kochana :* dziękuję, nie znałam tej firmy a jak widzę że ekologiczne to może faktycznie nie będą odparzać
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
AnnaStesia że starsi ludzie maja takie złote rady, to przekonałam się na własnej skórze, ale to, co powiedziała mi moja znajoma, w moim wieku, majaca dziecko 6 tygodni starsze od lewka to powaliło mnie z nóg....
A wiec znajoma (fizjoterapeutka z wykształcenia) w ciągu dnia kładzie dziecko do spania w wózku. W nocy spi z nia na wersalce, ale to już pomijam. Ile razy zaglądam do tego wózka, to dziecko ma dokładnie tą samą pozycję, to już tez pomijam, ale wyobraxcie sobie, ze zaglądam do wózka i pod tona kocyków, otulaczy i pieluch zauwazyłam poduszkę, która wyłożony jest cały wózek i pytam, czy dziecko tak cały czas na tej poduszce, a ona, że tak. Ja na to, że zaleca się, zeby dziecko spało na twardym, najlepiej twardym materacu dobrej jakosci, na co ona, ze dzisiaj mówi sie tak a za 5 lat będzie się mówiło inaczej ( w domyśle, ze dziecko powinno spac na miekkim). Nic nie odpowiedziałam, bo stwierdziłam, ze nie warto wchodzić w dyskusję...#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Wiecie co, ja myślę że u nas będzie dramat jak zjedzie moja mama - np dziecko pobrudzi buzię, a ona ftu tfu na chusteczkę i już wycierać mu tę buzię (pamiętacie te akcje z dzieciństwa?). Wtedy u mnie się włączy agresja, u niej płacz, u dziecka też płacz i tak zmienimy moje mieszkanie w dom wariatów
Ja wiem, że nie będę umiała na spokojnie wytłumaczyć czego sobie nie życzę