X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 15 października 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Admiralka przepiekny obrazek. Oddaje chyba to co wiele z nas ma w glowach.

    Bylam dzis u okulisty i zadnych przeciwskazan do sn nie mam.
    Fozzie jak Ty po tych kroplach wsiadlas za kolko ja ske pytam???

    Melduje, ze modliszka zaatakowala, maz uchronil sie przed masakra. Zobaczymy.

    Rucola, pilik lubią tę wiadomość

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 15 października 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołkowy dzień jest przejmująco smutny... u nas to była „tylko” CB, ale dla mnie to była po prostu ciąża i przeżyłam to bardzo mocno, nigdy nie czułam bardziej przeszywającego bólu wiec nawet sobie nie wyobrażam co przezywają aniolkowe mamusie, które słyszały serduszko... nigdy nikt nam tej pustki nie zapełni, ale możemy być wdzięczne, że jest nam dane przytulić rodzeństwo aniołów

  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 15 października 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karma, cóż Ci powiem, normalnie jestem ślepa jak kret, więc po kroplach nie było u mnie praktycznie różnicy ;)

  • admiralka Autorytet
    Postów: 1992 3383

    Wysłany: 15 października 2018, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena21 wrote:
    Aniołkowy dzień jest przejmująco smutny... u nas to była „tylko” CB, ale dla mnie to była po prostu ciąża i przeżyłam to bardzo mocno, nigdy nie czułam bardziej przeszywającego bólu wiec nawet sobie nie wyobrażam co przezywają aniolkowe mamusie, które słyszały serduszko... nigdy nikt nam tej pustki nie zapełni, ale możemy być wdzięczne, że jest nam dane przytulić rodzeństwo aniołów

    Słyszały serduszko, widziały machające na usg rączki i nóżki i powoli wyczekiwały pierwszych ruchów :(

    Choć pierwszą ciążę, którą straciłam, straciłam przed serduszkiem, a bolało również, jak diabli.

    Tak naprawdę żadna z tych strat, żadnej z nas nie powinna się przydarzyć - na żadnym etapie. Bo to zawsze boli i tego bólu nie można dzielić na mniejszy i większy. W końcu każda ta ciąża, dla nas była tym upragnionym maluszkiem od samego początku. Od tej drugiej jasnej kreski lub niziutkiej bety.

    atdc9vvjhr7v1l6t.png

    h84f9vvj1bgblfir.png

    03.08.2017 - Nasze cuda 8tc [*]
    16.12.2017 - Marysia 15tc [*]
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 15 października 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja chyba jestem jakaś inna. Czuję spokój, czuję że moje dziecko czeka na mnie gdzieś i spotkamy się jak przyjdzie mój czas. Nie wiem czy to kwestia czasu i tego że mam już dzieci, czy czego... Nadal myślę o moim maluszku ale smutek odczuwam tylko w Dzień Dziecka- wtedy robiłam test ciążowy i to jest dla mnie zawsze słodko-gorzki dzień.

    KateHawke, Jeżowa jak tam w szpitalnych łóżkach?

    Bazylku czekamy na Ciebie i będziemy Cię opluwać wirusami :) <3

    Achia ja stosowałam Emolium i Oilatum (wg wskazań położnych i pediatrów) a potem dostałam reprymendę od Dermatologa że za często dziecko kąpię (codziennie-wieczorny rytuał), że takie alergiczne/ atopowe maluchy muszą sobie same stworzyć barierę a tak wyręczam organizm i bardziej szkodzę. Ograniczyłam kąpanie do 2 razy w tyg.
    Nie wiem do tej pory czy robiłam dobrze czy źle. Minęło też 5 lat i może zmieniły się jakieś wytyczne? Jedno co mogę powiedzieć na pewno to że byłam zadowolona z obu produktów choć wolałam Oilatum. Poza kąpielami lubiłam stosować mleczko do nawilżania suchej skóry przy wieczornym masażu- to już zależy co dziecko toleruje (u nas Ziajka od 1m.).


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • Fozzie Bear Autorytet
    Postów: 1314 3910

    Wysłany: 15 października 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kąpieli, to my tak samo kapalismy - chociaż też musiałam się przemoc, bo jak to tak nie codziennie? bo jaki AZS?! I najpierw co drugi dzień, żeby docelowo kąpać co trzeci. My używalismy ollian z parafina 60cos procent

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2018, 19:35

  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 15 października 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer u nas już lepiej. Dziadek już prawie ok, chyba to nie był jednak wirus. A Fela z uszkiem już spoko. Raczej jej nie boli, bo już się odwraca na ten boczek i pozwoli sobie obejrzeć to ucho. Za to mamy małe problemy brzuszkowe. Strasznie się pręży i płacze przy kupie. Nie przy każdej, ale przy większość :/ poza tym nie ma innych objawów. Kupy już wyglądają normalnie i praktycznie zeszły wszytskie zmiany na skórze. A Wy na jakim jesteście etapie z przeprowadzką? I jak Ania?

    Kate halo halo, mam nadzieję, że wszystko u Was ok!

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 15 października 2018, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też bardzo mnie smuci ten dzień. Tym bardziej że jutro mina 3 lata od straty. Tulilam dziś Dominike przy karmieniu, myśląc o tym, że jest tęczowym dzieckiem.
    Wiele na tym wagi teczowych maluszków.
    Wklejam zapozyczony wiesz, który odzwierciedla moje uczucia po stracie.
    Melodia niecała


    Wierzę, że jesteś, że gdzieś tam istniejesz
    i że rozumiesz dlaczego
    wierzę, że nic się bez celu nie dzieje
    tyle spotkało nas złego

    żyję nadzieją, że znów się spotkamy
    a wtedy światu wybaczę
    żyję nadzieją, że nie brak Ci mamy
    nie mogę myśleć inaczej

    niewiele tak czasu nam było dane
    zaledwie kilka tygodni
    to jakby nuty raz tylko zagrane
    fragmentu twojej melodii

    lecz ja nauczyłam się ich na pamięć
    i będę po cichu nucić
    czasami tylko mój głos się załamie
    bo wiem, że nie możesz wrócić...

    admiralka, Lunaris, JuicyB lubią tę wiadomość

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 15 października 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ...no dobra... Lusesita teraz się pomoczyłam pod oczami, bardzo ładny <3


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 15 października 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze rok temu płakałam strasznie w tym dniu a teraz jest mi obojętne... Okropne to jest ale gdybym urodziła tamto dziecko to nie było by Zosi... I tak współczuję każdej kobiecie która przeżyła stratę a jeszcze bardziej współczuję tym którym nie udało się zostać mama nie tylko aniołkow.

    Szczerze mówiąc to rok życia a może zmienić się wszystko

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 15 października 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziwny ten post wyszedł...

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Jeżowa Autorytet
    Postów: 3635 10028

    Wysłany: 15 października 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniołkowe mamy - nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co czujecie... Nikt nie jest w stanie. Tylko Wy rozumiecie siebie nawzajem. Współczuję Wam z całego serca, musicie być niezmiernie silne. Jednocześnie egoistycznie jestem wdzięczna losowi, że nie musiałam się z tym uczuciem zmierzyć... Obym nigdy nie musiała.

    Mam nadzieję, że patrząc na swoje ziemskie pociechy (te poza brzuszkami i te jeszcze w brzuszkach) odczuwacie ukojenie.

    A tak z prywaty:
    Ja jestem obecnie sparaliżowana strachem przed operacją. Wolałabym mieć tu męża ze sobą na noc, byłoby mi zdecydowanie łatwiej zasnąć. Na razie staram się odciągać myśli rozwiązując obrazki logiczne i czytając książkę. Wiem, że dzięki operacji poznam Agatkę, ale i tak panicznie się boję.

    👧córeczka 2018
    👦synek 2020

    age.png
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 15 października 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, wcale nie dziwny. Ja też nie przeżywam tego dnia jakoś szczególnie. Czasem pomyślę o tej straconej ciąży, bardzo przeżywałam tą stratę, mimo, że to był dopiero 8tydzien to dla mnie to był już mój maluszek. Ale pogodziłam się z tym i nie rozpamiętuje już tego. Takich dni jak dziś nie obchodzę. No a dodatkowo cieszę się Felą :)

    Ale rozumiem, że dziewczyny mają swe okruszki cały czas w pamięci i chcą dzisiejszy dzień wykorzystać na wspomnienia. Żadna z nas nie powinna przez to przechodzić, a już na pewno nie na późniejszych etapach... Trzymajcie sie!

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 15 października 2018, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa, my wszystkie jesteśmy z Tobą na sali! Postaraj się zasnąć chociaż na chwilkę. Wiesz juz o której będzie godzina 0? Ja już mam zaciśnięte kciuki!

    Jeżowa lubi tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 15 października 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka ja tak naprawdę dopiero w ciąży z Zosia pogodziłam się ze stratą.

    Jeżowa współczuję tego stresu widziałam w szpitalu jak dziewczyny to przezywaly ale patrz na to że już godziny dzielą cię od ujrzenia swojej córeczki <3

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa podpisuje się pod słowami Malki i tez zaciskam kciuki!

    Jeżowa lubi tę wiadomość

  • JustynaG Autorytet
    Postów: 4142 6356

    Wysłany: 15 października 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Justyna sprawdzam regułę ;) Czy Ania też ma dziś dzień nie-spania i marudzenia?
    Mój ma takie biedne zmęczone oczy, a nie jest w stanie usnąć na dłużej niż 20 minut :( Strasznie mi Go szkoda :(
    Hmm... Weekend miałyśmy dość bogaty w bodźce więc spodziewałam się bardzo trudnego poniedziałku. A było całkiem nieźle. Troszkę marudziła, np. obudziła się więc zaczyna płakać, biorę ją na ręce - jeszcze większy płacz, no to odkładam ją do łóżeczka - ryk do kwadratu. No nie mogła się dziewczyna zdecydować co gorsze :P
    Ale za to cieszą małe sukcesy - np. 5 minut leżenia na brzuszku albo 15 minut spokojnego leżenia i wpatrywania się w karuzelkę.


    Kate , myślałam, że przeczytam wieści od Ciebie a tu cisza...Martwimy się. Mam nadzieję jednak, że to radość ze wspólnych chwil z córeczką.

    Rucola lubi tę wiadomość

    43kt3e5ee2053a1j.png

    43ktio4p46502aio.png
    https://ekstesterki.wixsite.com/dziecko
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżowa jutro już poznasz Agatkę ❤ moze powiem coś banalnego ale nie myśl o operacji tylko o tym, że w końcu weźmiesz w ramiona swoją córeczkę i przytulisz❤

    Trzymam za łapkę!! :*

    Rucola, Jeżowa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 października 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ten pies nie ma za dobrze?:p

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3eacfb5acf35.jpg

    Lena21, Yoselyn82, malka, Lunaris, Karma88, KateHawke, Emiilka, Patrycja20, Lusesita, Nadzieja22, Bajkaaa, summer86, Jeżowa lubią tę wiadomość

  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 15 października 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malka dobrze, że z Felcią już lepiej <3

    Bajeczko każdy z nas ma swoj sposób na przeżywanie trudnych sytuacji, nikt Cię tu źle nie oceni :*

    Fozzie ja nie cierpię siebie w okularach i ubieram tylko do auta i na zakupy, bo bez nich trwają dwa razy dłużej

    Jeżowa to już jutro <3 tak się cieszę ! Nie bój się cc, jest to dziwne doświadczenie, ale szczerze mówiąc sam zabieg trwał krotko i nie był jakiś bardzo stresujący, dla mnie dziwniejsze było doświadczenie znieczulenia. Mała rada: jeśli nad głową będziesz mieć lampę w której odbija się obraz to absolutnie tam nie patrz i będzie ok

    Lusesita, Pilik piękne słowa, spłakałam się jak głupia

    Bardzo się cieszę, że tu jestem z Wami

    Bajkaaa, Jeżowa lubią tę wiadomość

‹‹ 2108 2109 2110 2111 2112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ