Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny idę zacząć się szykować a o żywymi mąż jeszcze ma cała listę rzeczy do zrobienia przed lekarzem, tak mnie to irytuje bo pewnie nie wyjedziemy wcześniej, aha mogłaby mi któraś przypomnieć o Zarotynskiego płytka kosztuje 50zl? Dobrze pamiętam?
-
Bajka, Kaczorka kciuki!
Rucola super kosmitek my nie mamy zdjęcia z tego etapu bo akurat byliśmy na długim urlopie. Mamy z 7 albo 8 tygodnia jak było widać gdzie przód gdzie tył, a potem z 12 jak już było wszystko To był szok
Rucola lubi tę wiadomość
-
Siwulec wrote:Bajka ściskam kciuki za wizytę
Kaczorka Wam życzę fajnej piguły to i szczepienie przebiegnie spokojnie
dzień dobry
To będą 4 zastrzyki, więc tu chyba najlepsza piguła nie pomoże..
Całe szczęście, że to nie trwa długo.
No i na pocieszenie będzie cycuś
Jednak płacz własnego dziecka to masakra
Moja mama mi wczoraj wypomniała jak to jej kiedyś kazałam wyluzować, gdy przeżywała takie historie z moim bratem. A teraz ja przeżywam gorzej niż ona :p
A w ogóle dzisiaj mija rok od owulacji z której powstała Luśka
Te pierwsze miesiące ciąży i wizyty z USG są takie magiczne! Tak szybko dzidziulki się zmieniają
Później jak się taki bobas urodzi to człowiek tak sobie myśli, że jeszcze niedawno ta istota była wielkości swojej stopyJadranka, Siwulec lubią tę wiadomość
-
Kaczorka wrote:To będą 4 zastrzyki, więc tu chyba najlepsza piguła nie pomoże..
Całe szczęście, że to nie trwa długo.
No i na pocieszenie będzie cycuś
Jednak płacz własnego dziecka to masakra
Moja mama mi wczoraj wypomniała jak to jej kiedyś kazałam wyluzować, gdy przeżywała takie historie z moim bratem. A teraz ja przeżywam gorzej niż ona :p
A w ogóle dzisiaj mija rok od owulacji z której powstała Luśka
Te pierwsze miesiące ciąży i wizyty z USG są takie magiczne! Tak szybko dzidziulki się zmieniają
Później jak się taki bobas urodzi to człowiek tak sobie myśli, że jeszcze niedawno ta istota była wielkości swojej stopy
o rety 4 kłucia ? to faktycznie nie zazdroszczę i trzymam kciuki za dzielną Luśkę
z tego co pamiętam to ja moim dzieciom wykupowałam szczepionkę 4w1 ale jak teraz wygląda sprawa szczepień to się nie orientujęKaczorka lubi tę wiadomość
-
Jadranka wrote:Kaczorka a czym szczepicie? Skojarzonymi czy tradycyjnymi? Ja właśnie trochę zaczęłam czytać i mam mętlik w głowie.
My wzięliśmy te refundowane. Niestety od tego roku pneumokoki są obowiązkowe i stąd te 4 zastrzyki
Coś nas te skojarzone 5/6w1 nie przekonały.
No nic, pierwszy raz przeżyliśmy, to i drugi i trzeci przeżyjemy.
Najwyżej szybciej schudnę ze stresu :p
A w ogóle jutro tłusty czwartek dziś mini pączki będziemy robić. Ciekawe czy wyjdą :p
A Wy coś szykujecie?Jadranka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak miło ogląda się Wasze zdjęcia z USG i czyta to co piszecie
a ja tak się zestresowałam tymi moimi poniedziałkowymi dreszczami i innymi objawami, że jak głupia nie mogłam spać i całą ciążowa senność mi przeszła, więc poszłam zrobić kolejną betę (i to chyba będzie ostatnia przed 14 lutego, bo już nie mogą w punkcie pobrań znaleźć u mnie żadnej żyły, w którą moga się wbić, bo mam takie pokłute przez stymulację i bety). Ale przyrost od poniedziałku z 2175 to 4533 powinien mnie raczej już uspokoićSiwulec, Kaczorka, Bajkaaa, Rucola, malka, JuicyB, Izolda90, Flowwer, Jadranka, olik321, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Buko wrote:Jak miło ogląda się Wasze zdjęcia z USG i czyta to co piszecie
a ja tak się zestresowałam tymi moimi poniedziałkowymi dreszczami i innymi objawami, że jak głupia nie mogłam spać i całą ciążowa senność mi przeszła, więc poszłam zrobić kolejną betę (i to chyba będzie ostatnia przed 14 lutego, bo już nie mogą w punkcie pobrań znaleźć u mnie żadnej żyły, w którą moga się wbić, bo mam takie pokłute przez stymulację i bety). Ale przyrost od poniedziałku z 2175 to 4533 powinien mnie raczej już uspokoić
myślę że możesz już spać spokojnie, dreszcze mam też co jakiś czas, albo się nie mogę rozgrzać albo mi za gorąco, chyba takie "atrakcje" nie świadczą o niczym złym a beta ładna
ja ciągle mimo wszystko stresuje się pęcherzykiem, czekam z wielką niecierpliwością na piatek mam nadzieję że się zmniejszył
tak bardzo chciałabym cieszyć się tą ciążą...Buko lubi tę wiadomość
-
Justya85 wrote:Cześć dziewczyny, robię drugie podejście do Was. Czuje taką obawe przed pisaniem na forum żeby nie zapeszać nie wiem w sumie czemu i tak sobie pomyślałam że napisze jak już odbiore testy pappa i będzie ok. Czasem Wam podczytuje, cieszę się że jesteście na różnych etapach można coś doradzić. Można dołączyć?
Za wszystkie trzymam mocno kciuki, by wszystko szło zgodnie z planem!
No i za wizyty!
Pierwsze pytanie odrazu:) o ile w tym pappa mi wyszło wszystko ok (poza wysokim ryzykiem porodu przedwczesnego) to martwi mnie łożysko bo mam wpisane że jest nisko. To co już przeczytałam w necie to masakra, choć czytam też że się lubi podnieść a jak nie to leżenie plackiem bo może się skończyć wiadomo jak... któraś ma doświadczenie?
Nie czytaj za dużo i staraj się na spokojnie! Wiem jak ciężko, ale czasami lepiej odpuścić i jak lekarz mówi, że ok to posłuchać -
pilik wrote:Nic się nie przejmuj, łożysko nisko na tym etapie może być ja mam nadal nisko, dzisiaj idę sprawdzić czy się podniosło, ale ogólnie mnie gin uspokajała że do 20-21 tygodnia może być nisko i to nic złego.
Nie czytaj za dużo i staraj się na spokojnie! Wiem jak ciężko, ale czasami lepiej odpuścić i jak lekarz mówi, że ok to posłuchać
to czekam z niecierpliwością na Twój wpis czy się podnosi i będę Cię chyba najbardziej śledzić bo jesteś równo 3 tyg do przodu hihi:) kiedy wybierasz się na połówkowe?
ja też idę dzisiaj do gina bo mi wymaz zrobił tydzień temu i szlak by to trafił bo coś mi wychodowali ale przez telefon nie powiedziała co... cały czas zmartwienia. Zazdroszczę pozytywnego nastawiania wszystkim którzy potrafią cieszyć się ciążą. Ja od początku krwawienia, zapalenie ucha, teraz znowu jakieś dziadostwo!Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
29.11.2017 mamy serduszko!
Córeńka 5 latka (2013)
Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka -
Kaczorka będzie dobrze na szczepieniu, nawet jak będzie trochę płaczu to jak Alusia dostanie cyca w nagrodę to zaraz o wszytskim zapomni
Buko piękna beta! Już się niczym nie stresuj!
Bajka kciuki za wizytę!
Ja na moim wyniku z wczorajszych połówkowych wyczutałam, że też mam łożysko nisko. Wcześniej wiedziałam tylko, ze jest na przedniej ścianie. Ale żaden lekarz na razie nie widzi w tym problemu to ja też nie zacznę si martwić jeśli się nie podniesienie na późniejszym etapie.
Jeśli chodzi o pączki, to właśnie wróciłam z zakupów, kupiłam produkty na pączki z różą. Będę robić pierwszy raz, ale chyba jutro rano, żeby były swieże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 11:40
Kaczorka, summer86, mi88 lubią tę wiadomość
-
Justya85 znam to aż za dobrze do 10 tygodnia plamiłam, do 12 byłam kłębkiem nerwów. Pozniej troszkę się uspokoiłam. Od kilku dni codziennie czuje małą, a to mnie już mocno uspokaja połówkowe mam 24.02
A co do googla - tez tak mam, ale szczerze? W ciąży ani razy nic ciążowego nie googlowalam. Taką dobie zrobiłam zasadę i koniec. I łatwiej tak
Malka bo jak z przodu i nisko to właśnie podobno nie jest problem zobaczę co mi dzisiaj powie.
Dziewczyny na heparynie - jaki macie czas krzepnięcia? Albo wiecie jaki powinien być dobry na lekach? Wiem że dziewczyny się znają, a ja zielona... skrócił mi się czas krzepnięcia i mam przejść na większa dawkę... -
Dziewczyny a ja dzwoniłam dziś do mojej gin bo już nie daje rady funkcjonować na takiej dawce Luteiny. Śpię po 20 godzin na dobe, męcza mnie zawroty głowy i ciagłe oslabienie...
Kazała mi zejść do jednej tabletki na noc plus nospe 3x80mg.
W piątek mam wizytę to skontroluje co i jak.
Kazała odpoczywać, bo ten sobotni epizod byl wynikiem przeforsowania. Mam nadzieję, że będzie ok.
Kaczorka kciuki za Aluśke, zeby kak najmniej bolało
Bajka powodzenia kochana i jak najmniej stresu.Kaczorka lubi tę wiadomość
-
Bajkaaa wrote:Nie no rozpiete spodnie w ogóle nie wchodzą w grę hehe
A z tym zaproszeniem jeszcze raz to mało mi się uśmiecha płacić dwa razy po 270 za to badanie
Zresztą co by nie było najważniejsze żeby było zdrowe
A tak swoją drogą byłam dziś paznokcie robić (tak jestem okropna dalej chodzę na żele) i wróciłam do domu i znowu mam ciśnienie, chyba nie mogę chodzić za długo po dworze
Jak nie zrobi USG bo za mały to nie powinien brać kasy. Mój lekarz np tak robi...
Koniecznie musisz z doktorem ustalić inna dawkę leku, bo powinnaś na lekach być w stanie normalnie funkcjonować bez skoków ciśnienia. -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/43b10bd9e648.jpg
Dziewczyny ja już po, mąż był ze mną nie odmówił tym panią w recepcji hehe
To od dziś zaczynam cieszyć się swoim stanem
P.s. Co do ciśnienia to pójdę jak tylko się dostanę do jakiegoś lekarzaLusesita, malka, pilik, Kaczorka, Jadranka, olik321, Ruth, Sarna84, Izolda90, Rucola lubią tę wiadomość
-
Bajka super!
Pilik, heparyna drobnocząsteczkową nie wpływa na wynik INR, a wydaje mi się też, że na wynik aptt wpływają tylko bardzo duże dawki, ewentualnie czas aptt po heparynie drobnocząsteczkowej może się wydłużyć. Jeśli wynik jest poniżej normy to najprawdopodobniej był jakiś problem przy pobraniu krwi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 13:09
Bajkaaa lubi tę wiadomość