Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga niestety nauczycielka mówi prawdę, mam sporo nauczycieli w rodzinie i każdy mówi, że podstawa programowa reformy pisanej na kolanie jest bardzo bardzo bardzo przeładowana. Nikt nie jest w stanie wszystkiego zrobić na lekcji stad ilości prac domowych przerastające dzieci i rodziców
Summer to bardzo przykre ze strony Twoich rodziców, ale najważniejsze, że macie teraz swoją rodzine
Ja wypadłam z obiegu przez weekend - najpierw ogarnialam dom, później byliśmy u znajomych a niedziela znowu u teściów - już mam po dziurki w nosie tej kobiety... moja cierpliwość się kończy i już wczoraj mieliśmy spięcie z Mkiem przez to. Ja chce niedziele spędzać nasza 3 a nie z nimi ciagle
-
O raju ile stron, zaraz doczytam na spokojnie...
Tak na szybko - wnoszę o jak najwięcej zdjęć brzuszków, Czyż nie jesteśmy piękne z tą dumnie wypięta piłeczką?
Summer - zasmuciło mnie to co piszesz. Ale coś w tym jest...że niby rodzina powinna być największym wsparciem, bez względu na wszystko. A tymczasem tak często zawodzą nas nasi rodzice. Zawsze myślałam że nadejdzie moment, kiedy nie będą oczekiwać, tylko zaakceptują to kim się staliśmy i będą obok. Ale chyba tracę nadzieję... No, ale póki dziecko nienarodzone, to staram się nie martwić na zapas. Będę marudzić potem.
Ja spędziłam dzień poza domem, kto by pomyślał że śniadanie na mieście i kawa na wynos może tak poprawić humorAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
A ja już od 40 [EDIT:60!) minut czekam pod gabinetem. Ehh, ten nasz NFZ
Summer - wiadomo że miło by było mieć trochę wsparcia i pomocy, ale i bez tego świetnue sobie radzisz! Jakbym miała 140 m2 podłóg do umycia to by się skończyło na zroszeniu ich rzewnymi łzami i wytarzaniu w akcie buntu a'la 2-latekA Ty ogarniasz sama dziecko, przeprowadzkę i dom! Jesteś super-matka i Twoja Ania ma ogromne szczęście.
Melduję że w re-otwarciowej promocji u Józka kupiłam 4 krzesłaDo tego nową firankę (kto ma kota ten wie, czemu firanki trzdba wymieniać co max 2 lata). Wieczorem składsm zamówienie na stół, ale na niego poczekamy blisko miesiąc. No nic - nie można mieć wszystkiego (na raz)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 15:22
Rucola, summer86, Lusesita, lamka, JustynaG, pilik, Nadzieja22, Emiilka, Lunaris, KateKum, Lena21 lubią tę wiadomość
-
Nasze Maleństwo jest już z nami
jestem przeszczesliwa i zakochana po uszy!!!
Malutka waży 3410g i ma 53cm.
Mamusia ma się dobrze, znieczulenie nadal działa, ale już pomału czucie w nogach wraca.
Patrycja20, Achia, Minnie89, Bajkaaa, Aga9090, Anna Stesia, summer86, StaraczkaNika, Fozzie Bear, Lusesita, Jeżowa, lamka, Madzik34, Yoselyn82, Siwulec, Karma88, JustynaG, Rucola, Malgonia, blue00, malka, Ania1003, Kaczorka, pilik, Morusek, ibishka, Nadzieja22, Emiilka, KateHawke, Lunaris, KateKum, -Mamunia-, Lena21, Bobisia, olik321 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Agulineczka gratuluję!
A tak w temacie mleka to ja jestem krową i uwielbiam mleko krowiei ja jestem oporna na nietolerancje jakiekolwiek czy alergie
i tak samo nie dam się przekonać by rezygnować z czegokolwiek z jedzenia ale każdy robi jak uważa i każdy niech je co lubi
-
Tyle brzuszków nam się teraz zwalnia, oby Dinusie zalały tu wkrótce wątek radosnymi nowinami!
Fozzie Bear, pilik, Emiilka, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Agulineczka gratuluję! Czekamy na zdjęcie Uleczki, jeśli oczywiście chciałabyś się podzielić
Lamka na takiej zaawansowanej końcówce to naprawdę spadek energii jest normą i masz pełne prawo do maksymalnego leniuchowania i odpoczywaniai bycia obsługiwaną Królową!
Wiem, że to dopiero drugi dzień z tą piersią, ale mam szczerze dosyć. Nie umiem tak narzucić Małej na pierś jak pokazywała położna, więc dalej cierpię, gdy karmię z chorej piersi... Normalnie tego tak nie odczuwałam, bo jednak karmiłam nią co drugie karmienie, a teraz za każdym razem przystawiam, więc co 2 godziny jest "maltretowana". Wrócił koszmar sprzed trzech tygodni, gdzie każde karmienie oznaczało mój płacz. -
Jeżowa, zerknij tutaj:
https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/karmienie-piersia/90898,jak-prawidlowo-przystawic-dziecko-do-piersi
Można robi tak, że nakladasz dziecko tak jakby miało zjeść olbrzymiego hamburgera albo możesz jej pomóc zbliżając małą do piersi i wkładając jej sutek do ust tak od noska. Gdy corcia dotknie noskiem sutka i szeroko otworzy buzię powinno to być możliwe. -
Agulineczka gratulacje!!!!!!
Ps.mi wyszla cukrzyca ciazowa:(na razie bedziemy leczyc dieta..ale jak nie przyniesie to rezultatu to trzeba bedzie wlaczyc insuline...
Jakos mi umknelo,ale czy ktoras z Was zmaga sie z tym problemem? Jak sobie radzicie?
Ech wiecznie cos...Madzik
Mama 3 corek:)