Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna Stesia ja to wszystko wiem, jestem świetnie przygotowana teoretycznie, tylko co z tego, skoro w praktyce kompletnie mi to nie wychodzi? Mała tak strasznie się rzuca przy przystawianiu, kompletnie nie potrafię nad nią zapanować, nie potrafię uchwycić jej główki, żeby nią sterować. A jak już ją przystawię to ona praktycznie z tej piersi nie ssie, więc całe te ceregiele i moje cierpienie idą na marne. Za chwilę dostawiany do drugiej piersi i ssie perfekcyjnie. Szczerze mówiąc to mam ochotę rzucić to całe karmienie, jedyne co mnie powstrzymuje to mąż, bo on jest taki szczęśliwy i dumny ze mnie, że karmię piersią...
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgulineczka gratulacje
odpoczywaj i ciesz się córeczka ;*
Mam problem. W miejscu wkłucia zzo spuchły mi plecy. Dosłownie mam spuchnięte lędźwie i cholernie boli. Ból czuje tam od porodu, ale od wczoraj mam problem z siedzeniem, chodzeniem. Teraz mrowienie i spuchło. To normalne? Po takim czasie? Nie ma to związku z tym, że urodziłam w 5 minut po założeniu, nie leżałam tych 20 minut na płasko jak kazali, od razu miałam parte? Pytam, bo nie wiem czy się martwić , czy umówić lekarza, czy olać. Przyznam że ciężko mi od wczoraj funkcjonowacWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 16:13
-
Nie lubię mojego męża. Oszukał mnie wczoraj na rury z kremem. Miał mi dać "do filmu" na pytanie ile "wszystkie", a dzisiaj znajduje w szafce jeszcze 4... Dzisiaj już nie chce.
summer86, malka, pilik, Emiilka, Morusek, Siwulec, Lusesita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madzik34 wrote:Agulineczka gratulacje!!!!!!
Ps.mi wyszla cukrzyca ciazowa:(na razie bedziemy leczyc dieta..ale jak nie przyniesie to rezultatu to trzeba bedzie wlaczyc insuline...
Jakos mi umknelo,ale czy ktoras z Was zmaga sie z tym problemem? Jak sobie radzicie?
Ech wiecznie cos...
Madzik, postaraj się nie przejmować. Trzymaj dietę i prowadź pomiary glukozy. Mam nadzieje, że sama dieta wystarcz, ale jeśli trzeba byłoby właczyć insulinę to też dasz radę. Moja koleżanka miała w ciaży właczona insulinę. Lekarzowi zależało jednak żeby nie przenosiła ciąży i miala wywolywana 2 dni przed terminem.Madzik34 lubi tę wiadomość
-
Nie, nie, nie chodzi mi o to, że za bardzo próbujesz pomóc, ja to doceniam i ogólnie to bym chyba zwariowała bez Twoich porad i Twojego zaangażowania!!! Tylko frustruje mnie, że "wszystko wiem" a ch*j z tego wychodzi...
Chodzi o pozycję spod pachy, naprawdę nie potrafię inaczej karmić, a nawet to kończy się klęską... Mam wrażenie, że już było lepiej, a teraz nagle się cofnęło. Przy drugiej piersi moment przyssania też boli, ale potem jest ok. Przy tej chorej - też po przyssaniu było ok i nagle od dzisiejszego ranka boli jak cholera. Ale mam podrażnioną i zaczerwienioną otoczkę, więc to pewnie dlatego, nie wiem tylko, co nagle się zmieniło. Nie wiem czy Agatka wyczuwa mój stres czy co, ale jest bardzo niespokojna przy tej piersi
Luna o kurcze, współczuję! Nie sądziłam, że po zzo mogą występować takie powikłania po takim czasie.
Fozzie bolało Cię przez rok? Kobieto, jesteś jakąś superwomen, ja bym pewnie popadła w depresję... A mężowi należy się lincz! Jak można tak oszukać ciężarną?
Madzik wydaje mi się, że Admiralka też ma stwierdzoną cukrzycę ciążową. Nie daj się kochana, choć na pewno nowa dieta będzie wymagać zmiany przyzwyczajeń i większej kontroli. A po ciąży nadrobiszWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 16:20
-
nick nieaktualnyPodejrzewam, że jakbym leżała te 20 minut z dupą na płasko, to by było ok
trochę jestem zła że wyrazili zgodę na znieczulenie "bo chciałam", a było już 7cm. a pełne rozwarcie zrobiło się podczas zakładania. No nic, tylko gdzie mam się umówić? Do rodzinnego i on da skierowanie jakby co?
Fozzie moja babcia miała podpajęczynówkowe i pół roku ją bolało po zabiegu ;( straszne to, jeszcze przy małym dzieckuWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 16:22
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jednak wody. Wyszły dopiero na tym drogim teście.
Jedziemy do innego szpitala karetka, bo tutaj nie mieli miejsca.
Agulineczka - gratulacje
staramy się już ponad 2 lata- udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Phnappy trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie!!!
Nasze pierwsze grupowe blizniaki:)))
Summer dziekuje za info...wiem,ze sa gorsze rzeczy...po prostu jakos wolalabym moc jesc to na co mam ochote a nie martwic sie,ze przeze mnie szkodze dziecku;(((
Admiralka ty tez masz cukrzyce?jak sobie radzisz?
Luna wspolczuje:(nie mam pojecia do jakiego lekarza mozna sie z tym udac,..chyba zaczelabym od internisty a on dalej pokieruje.
Trzymam kciuki!!!Luna1993 lubi tę wiadomość
Madzik
Mama 3 corek:) -
Agulineczka gratuluję
Szkoda, ze u mego emka takie wyniki dupiate, bo mogłabym się choć połudziła, ze się załapię na jakiś brzuch, jak dziś taka kumulacja
Phnappy mocno kciukam za Ciebie i maluchy -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny