Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam dziś wizytę u mojego lekarza i mamy wreszcie założyć kartę ciąży. Liczę na to, że termin porodu wpisze według usg a nie wg OM bo to 8 dni różnicy.
Melevis masz tak śliczną córkę, że aż napatrzeć się nie można...
Melevis lubi tę wiadomość
-
JustynaG wrote:Mam dziś wizytę u mojego lekarza i mamy wreszcie założyć kartę ciąży. Liczę na to, że termin porodu wpisze według usg a nie wg OM bo to 8 dni różnicy.
Melevis masz tak śliczną córkę, że aż napatrzeć się nie można...
Trzymam kciuki za wizytę -
Lena jest cudna
Dziewczyny, zaczęłam pakować torbę i prać wszystko
Powiedzcie mi czy do szpitala bierze się gruszkę do noska? Szczotkę /grzebyk? Na stronie szpitala nic nie ma o takich akcesoriach...
Małą znów inaczej czuje - wypchala mi przed chwilą coś małego (stópkę?) znowu z drugiej strony... Proszę o kciuki na 19 żeby była główkowoibishka, Melevis, KateHawke lubią tę wiadomość
-
Już po wizycie.
Szyjka 3,4 cm więc się trzyma i mam się tymi twardnieniami nie przejmować póki nie są bolesne i regularne. Magnez, nospa i leżenie gdy pojawia się twardnienie.
Mała waży 840 g i wymiarami jest mniej więcej zgodna z terminem z OM (z USG 1 dzień do przodu). Przepływy też ok. Zastanawiam się jednak czy nie za mało przybrała, bo w 2,5 tyg. tylko 200 gramów.
Plamka na serduszko jest dalej, więc dostaliśmy skierowanie na echo serca. Udało mi się umówić już na przyszły tydzień, więc czeka mnie wyprawa do Wrocławia. Oby wszystko było ok z serduszkiem..
Anna Stesia, Jadranka lubią tę wiadomość
-
Melevis, Lenka jest cudna
cieszę się, że leżaczek się jednak sprawdził
Jadranka, trzymam kciuki za prawidłowe ułożenie maluszkaMelevis lubi tę wiadomość
-
Jadranka - ja dla młodej miałam tylko pampersy, chusteczki, ubranka i pieluszki tetrowe
I trzymam kciuki za ułożenie główkowe
Justyna - jeśli różnica w wielkości dzieciątka mieści się w 7 dniach to wpisują termin porodu z OM. W przypadku większej różnicy już niby powinno się kierować wiekiem z USG.
Mi się Luśka na rękach krzywi w jedną stronę. Jak leży na plecach to z reguły też nogi skręca w tym kierunku.. Ale potrafi też leżeć prosto. I na brzuszku też jest prosta. Zastanawiam się czy to jakaś poważna wada, czy może z czasem minie.Jadranka lubi tę wiadomość
-
Kaczorka, moja bratanica się jakoś tak napinała i szybko ciągnęła do siedzenia, więc brat z bratową pojechali chyba do neonatologa na konsultację. Zaleciła im inny sposób noszenia małej, jakieś proste ćwiczenia i jest duża poprawa.
Czasem warto takie rzeczy skonsultować.
EDIT: Z tym noszeniem to chodziło o to, że częściej musieli ją nosić plecami do siebie a nie tak jak maluchy się nosi, żeby się to zrównoważyło. Okazało się, że małej taka pozycja bardzo pasujeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 12:04
-
Przy noszeniu przodem też mam wrażenie, że się krzywi.. aczkolwiek jak tak patrzę teraz to na rękach krzywi się w jedną stronę a na leżąco w drugą.
Przy najbliższej wizycie u lekarza podpytam lekarkę i może poleci kogoś
Summer - a Twoja bratanica już siada? -
Olik zastanawiałam się, skąd takie różnice w cenach różnych kolorów, chodzi chyba tylko o poszycie więc wzięłam ten najtańszy
Lusesita oczywiście dam znać, myślę, że tak po miesiącu będę mogła więcej powiedzieć
Summer trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze! Zresztą... oczywiście, że będzie dobrzei Jadranka za wasze „ułożenie” też
Kaczorka skonsultować nie zaszkodzi - pewnie po prostu się okaże, że taka jej natura i tak po prostu lubi, ale lepiej sprawdzić. Lena głównie odwraca głowę w lewą stronę, byliśmy to skonsultować ale wyszło, że jest wszystko ok
Dziękuję w imieniu Lele (młodszy tak na nią mówi i się przyjęło) za komplementyJadranka lubi tę wiadomość
-
Kaczorka, podejmuje próby np. przy karmieniu (jest na butli) albo chwyta się rąk i ciągnie, ale staramy się wtedy odwrócić jej uwagę, bo maluch powinien z tego co się orientują sam z siebie zacząć siadać a nie wspomagając się o coś.
-
Jestem po wizycie. Na szybko podejrzeliśmy maluszka (ale już bez fotek).Po raz pierwszy miałam takie obawy przed wizytą (ale to może przez to, że był to dla mnie ciężki psychicznie tydzień, pełen negatywnych emocji). Bałam się, że będzie to miało wpływ na dzidziusia. Ale na szczęście maluch ma się dobrze.
U mnie jest różnica o 8 dni między OM a USG.
Po prostu owulacja była w 23dc a w 35dc wyszła blada kreska na teście (ale już widoczna) dlatego wiem, że nie ma szans by termin wg OM był prawidłowy.
Szczególnie, że to niby tylko tydzień różnicy... ale jak co do czego, to może ktoś stwierdzić "toż to 41 tydzień ciąży trzeba wywoływać poród". -
Melevis wrote:Sarna o boziuniu jaki kurczaczek malutki
myślę, że z Leną stworzyliby piękną parę
Dziewczyny, chciałam donieść, że doszedł ten leżaczek Babybjorn. To chyba najlepszy wynalazek zaraz po chuście! Nawet jakbym miała zapłacić za niego cenę regularną to i tak bym brałaco prawda młoda jeszcze sama nie daje rady w tym fikać, ale i tak leży spokojnie, jak nie ona
zobaczymy, jak będzie spisywać się na dłuższą metę, ale póki co jestem zachwycona! W sumie obie jesteśmy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9c7f59d3627d.jpgAnna Stesia, Flowwer, Kaczorka, Jadranka, malka, Sarna84, E_w_c_i_a lubią tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Melevis i Inna jak widzę takie maleństwa to dzień nabiera barw mimo że za okna pada deszcz.
Inna czytałaś o Yosel ?Anna Stesia, innamorata88 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Melevis, jakie cudności! Te nózie do wycałowania!
Innamorata, czy już Ci mówiłam, że synek ma najkształtniejszy nosek jaki widziałam? Czyste piękno! I ewidentnie jest ciepłolubny, więc na największe mrozy nie chciał wychodzić.
Summer, polubiłam za to, że na wizycie wszystko w porządku, a z serduszkiem to wiadomo - sprawdzisz i będziesz spokojniejsza. Malutka pięknie rośnie, przybiera super!summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiaj nie nasz dzień...
Nie spałam od 3, bo impreza w brzuchu...
O 8 pojechaliśmy na połówkowe.
Wszystko książkowo. Klusek nie współpracował. 2x wchodziłam na badanie. W nocy płakałam z bezsilności. Tylko się kładłam, to łamał mi żebraWięc robiłam kilometry po pokoju... A na usg jak na złość ziewał i nie chciał się ruszyć.
Jak wracaliśmy, to telefon od mamy, że babcia miała zawał... druga leży od soboty w szpitalu z woreczkiem i kamieniami.
Także dzisiaj u mnie humor taki jak pogoda. Szukam chętnych na sprzedanie Kluska na dzisiejszą noc, żeby się wyspać. Chętnych brak na razie
A tutaj profilowe. Obfochany Klusek zasłaniający oczy ręką. Albo pukający się w czoło z twierdzeniem że przesadzam z narzekaniem że jest niedobry.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc7c04c62360.jpgAnna Stesia, E_w_c_i_a lubią tę wiadomość
-
Ania, dobrze, że na połówkowym wszystko ok. A zdjęcie jest genialne
Super pamiątka.
Ile Klusek już waży, że aż tak daje popalić z kopniakami?
Współczucia z powodu Twoich babćOd jednego kardiologa słyszałam, że zawały w podeszłym wieku są dużo mniej groźne niż u ludzi do 40stki, bo z reguły nie wiążą się z tak znaczącym niedokrwieniem i niedotlenieniem serca. Dużo zdrowka dla Twoich najbliższych!
-
Aniu, bardzo mi przykro, ze względu na Twoje babcie. Trzymaj się cieplutko.
Niech wyniki połówkowe będą takim promyczkiem dobrych nowin. A babcie niech wracają do zdrówka żeby mieć siły tulić wnuczka