Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
veritaa wrote:Pilik kupiłam naturalne. Czym to przyprawić?
Ja marynuje zawsze tak jak mięso (czyli co tam tylko chcesz w dużym skrócie), ale jedyna różnica to że te przyprawy rozpuszczam w wodzie a nie w oleju - tofu ma w sobie dużo wody więc przyprawy lepiej się wtedy wchłoną. A tak ogólnie na przyszłość bardzo polecam wędzone tofupilik lubi tę wiadomość
-
veritaa wrote:
Dziewczyny po raz pierwszy kupiłam Tofudo czego mogę to dodać?
zrobilam takie warzywne leczo (papryka Cukinia, pieczarki i pomidory) zastanawiam się czy mogę dodać do tego właśnie Tofu :p
Poproszę o takie wykorzystanie żeby mięsożerca z krwi i kości zjadł. Hahaveritaa lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Iza, możesz trochę polać woda, jeśli zgromadzą sie kropelki na powierzchni to znaczy, ze jest ok. Jeśli wsiakną w materiał to kuracja do powtórki. Pilik na swoim fanpage'u prezentowała kiedyś świetny filmik o zachowaniu sie wełny w zetknięciu z wodą.
Lunaris, kochana, wszystko u Was dobrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 18:23
-
Anna Stesia wrote:Iza, możesz trochę polać woda, jeśli zgromadzą sie kropelki na powierzchni to znaczy, ze jest ok. Jeśli wsiakną w materiał to kuracja do powtórki. Pilik na swoim fanpage'u prezentowała kiedyś świetny filmik o zachowaniu sie wełny w zetknięciu z wodą.
No to cos zepsułam 😂😂😂 cholerka. Bardzo chcialam już, wiec wypralam w plynie do welny. Przygotowalam sobie miksture - Uzylam mydla szarego z barwy, no ale zrobil sie kozuszek, potem znowu dodalam mydla jak bylo napisane na igle figle i chyba bylo ok, wsadzilam otulacze na cala noc. No dobra, to co mam zrobic teraz wszystko od nowa?kurcze, a moze zlej welny uzylam do uszycia, ale zawsze byla 100% albo kaszmir. Tu nic nie moze byc proste cos tak czułam, ze mi nie pyknie 🤔 6 otulaczy machnelam i jedne gacie.
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
pilik wrote:Iza a masz już całkowicie suche te welniaki?Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualnyMelevis, nie masz za co przepraszać! Miałaś 100% racji, a ja po prostu muszę się jakoś sama uporać ze swoją głową, myślami i uczuciami, których nie chce, ale NIESTETY one są i na razie nie potrafię się tego pozbyć. Dlatego zniknęłam z miesięcznego, a tutaj staram się nie poruszać tego tematu, zająć się "innymi rzeczami", żeby nie dopuszczać tego wszystkiego do siebie.
Nie mam więc Ci nic do wybaczania, a raczej do podziękowania!
Zdrowia dla Was!summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Frez, wiadomo, że zdrowie dziecka jest najważniejsze... ale w gruncie rzeczy, nie zawsze płeć dziecka jest nam obojętna. I potrzeba czasu by to przetrawić...
Miałaś prawo mieć swoje marzeniaI nie możesz mieć sobie tego za złe. A oczywistością jest, że będziesz tego swojego małego szkraba kochała tak jak pozostałe.
Rozmowa z ojcem 6 dziewczynek, siódme dziecko w drodze.
- To co? teraz pewnie chciałbyś, żeby wreszcie był chłopak?
- Nie.
- Ale jak to?
- Wychowałeś 6 dziewczynek, wiem co i jak. A z chłopakiem bym musiał uczyć się na nowo.
EDIT. Dziewczyny, widziałyście tę przecudną reklamę marki Puppi? Tak apropo wielopieluchowania https://www.youtube.com/watch?v=GALX58MYaSoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 22:08
sliweczka92, frezyjciada lubią tę wiadomość
-
Justyna, widziałam, przestałam oglądać, gdy w 15 sekundzie idzie sobie taki mały kajtek i płacze. Nie mogę tego widoku, uważam, że nagrywanie malucha w takim momencie to przekroczenie granicy, przekroczenie jego intymności itd. Owszem, dzieci płaczą, ale mam wrażenie, że ten malutki króliczek jest zostawiony sam sobie, zamiast przytulany i całowany.
Iza, są różne szkoły, niektórzy mówią, że można robić kurację na mokro, ale ja tak raz zrobiłam i nie osiągnęłam dobrego efektu. Dlatego zawsze teraz lanolinuję wełniaki, które są suche.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 23:02
-
nick nieaktualny
-
AnnaStesia, płacz dziecka jest czymś naturalnym. W ten sposób okazują emocje. W tej reklamie trwał ten płacz chwilkę, z pewnością obok byli rodzice i zaraz utulili szkraba. Z pewnością nikt do niczego maluchów nie zmuszał, po prostu pozwolili dzieciom odkrywać świat i taki wyszedł efekt końcowy.
Mnie osobiście reklama oczarowała i te przecudne wielopupki.mi88 lubi tę wiadomość
-
Iza tak, wilgotny nawet odrobine wełniak może Chłonąc. Zrob dzisiaj test. I to nie strumieniem wody tylko kropelkami najlepiej na początek
Jak nie wyjdzie to powtórzyłaby kuracje bez prania już.
Frez, ja tam nie czytałam, ale rozumiem o co chodzi i Cię mocno rozumiem bo sama mam chwilowy problem z oswojeniem się z sytuacją, a Twoje pragnienia są dużo bardziej uzasadnione.
A u mamyginekolog artykuł o wielo! I to taki sensowny -
Frez ja też Cię rozumiem, szczególnie że ciężarna myśli trochę hormonami
pamiętam jak szłam na USG koło 18 tygodnia, modląc się, żeby to była dziewczynka. Bylam sparaliżowana nieuzasadnionym strachem, że mogę mieć synka 🤦🤷 wyszłam z gabinetu, telefon do ręki i płacząc mówiłam mamie, że to dziewczynka. No zwariowałam, przecież syna kochała bym tak samo. Teraz emek bardzo by chciał chłopca (choć mówi, że mu to wszystko jedno, byle się w końcu udało i było zdrowe). Każdy ma jakieś preferencje i o ile teraz powiem Wam, że mi to lotto jakiej płci będzie dziecko, byleby je mieć i wszystko było dobrze, to nie wiem co mi odbije w ciąży
JustynaG, pilik lubią tę wiadomość
-
Kurde, a ja mam dziewczyny mały problem. Bardzo póki co nie lubię karmić piersią
. Maluszek chyba w ogóle dostał syndromu żarłocznego noworodka i kilka godzin dziennie dostaje takiego ataku żarłoczności, rzuca sie na te piersi jak dziki i musi jeść co chwile przez te kilka godzin bo inaczej nic go nie spokoi. A ja tego totalnie nie trawie, bolą mnie sutki, jestem tym zmęczona i ogólnie tak jak go uwielbiam, to podczas tego ataku karmienie mnie wkurza na maxa. Często tez pije normalnie, wtedy jest ok, ale ogólnie trochę mnie martwi ze to karmienie jest dla mnie totalnie niefajnym i najgorszym elementem macierzyństwa. Poprawia się to potem? Bo się mocno zniechęcam
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Tak jak czytam jak nie możecie skończyć karmić, jak Wam tego szkoda i ze to ogólnie takie piękne uczucie to wierze, ze to musi potem inaczej wyglądać bo dla mnie to kilka godzin wiszenia na cycu bo inaczej histeria jest jakimś nieśmiesznym koszmarem
i zeto w tym emocjonalności. W każdej innej chwili niż karmienie nawiązujemy z synkiem lepszy kontakt niż podczas tego atakowania cyca. Mam wrażenie, ze obydwoje się wtedy męczymy bardziej niż to przyjemne
Oczywiście podczas normalnego karmienia, kiedy wstaje zwyczajnie zjeść jest spoko. Popije ok 20 minut i idzie spać. A kilka godzin dziennie dostaje jakiegoś cycko-ataku2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Nowa to co opisujesz to niestety klasyczny początek w większości przypadków... maluch znajduje ukojenie tylko przy Tobie, potrzebuje bardziej niż mleka tej bliskości. Uczy się świata, nie rozumie go i to wszystko jest przytłaczające. I dla niego i dla Ciebie. Ból powinien minąć jak będzie miał 3-4 tygodnie maks (jeżeli by nie minął albo przynajmniej nie zmniejszył się poziom bólu - konsultowałabym z cdl technikę ssania).
Teraz hormony też nie sprzyjają, to Twoja decyzja czy jesteś gotowa teraz się poświecić i spędzić te godziny karmiąc (idealnie wtedy można nadrobić seriale i podjadać jakieś dobre przekaski, które zawsze, razem z wodą, polecam mieć pod ręką!)
To mija. Pamietam że Jezowa miała bardzo trudny początek i też wątpliwości w sprawie kp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2020, 11:17
nowa na dzielni lubi tę wiadomość