Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Frez możesz spróbować na Facebook dołączyć do grupy Pieluchy wielorazowe bez tajemnic albo pieluchy wielorazowe oraz nhn i tam możesz napisać posta czy jest jakaś wysyłkowa pieluchoteka nb, bo bardzo możliwe że jest, a to dobry termin żeby ustawić się w kolejkę
mogłabyś spróbować i jak się coś sprawdzi to raz dwa zamówisz. Jedyne ale to sobie budżet na to jakiś odłożyć.
Jak chcesz spróbować i tak i to budżetowo to ja polecam 2-3 otulacze wełniane plus 2-3 pary gatek wełnianych i do tego tetra (moja siostra właśnie sprzedaje tetrę nówki, za dużo miała, zestaw dla nb za 130zl jakby któraś chciała)
Ja używałam od początku, ale w systemie mieszanym, potem jak miałam gorszy czas odpuściłam, a potem wróciłyśmy i jesteśmy na wielo wyłącznie w sumie. (Paczka jedno na trzy miesiące jakoś nam schodzi, głównie u dziadków bo nie chcą wielo, a tak rzadko zostaje, że nie widzę sensu im dokładać).
Z drugim chce próbować od nb, ale też zupełnie bez spiny. Będą wycieki, nie będę miała siły/ochoty to odpuszcze i poczekam na lepszy czas. Jak dla mnie najważniejsze w wielo jest podejście - bez spiny. Każda wielo zamiast jedno jest super i ja tak do tego podchodzę.
Teraz w ciąży miałam mega kryzys i przeszłyśmy z wełny na pul, którego nie planowałam używać w ogóle.
Noo i ogólnie ja pieluchuję bardzo budżetowo, ale można popłynąć 😂
A tak od zera i na 100% to Jardanka wielopieluchuje (tzn. już nie, bo młoda wyszła z pieluch)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 08:18
-
Frez, gdybym ja miała Maluszka w drodze na pewno rozważałabym wielopielo od urodzenia, przy czym ja poszłabym w tetrę + otulacze PUL, kilka AIO nb a na noc formowanki. jestem przekonana, ze wzięłabym to na start, ale to dlatego, ze już mam jakieś tam doświadczenie i wiem co lubię, czego nie.
My aktualnie praktycznie nie używamy wielopielo, bo się to nie kalkuluje. Są dni, że schodzi nam jedno bambiboo na cały dzień... Bo po nocy pieluszka jest sucha, to zakładam tą samą na drzemkę, po drzemce też jest sucha to zakładam ją na wyjście. Wiadomo, czaesem zejdą 2 ale to i tak mija się z celem żeby puszczac pralkę z 5cioma pieluszkami, choć Mały przynosi i każe sobie zakładaćWiadomo, ze do żłobka wracamy z tematem wielopielo, choć będę panie prosiła, żeby pytały Małego czy nie chce siku i Go ewentualnie sadzały częściej niż inne dzieci.
Cheresta Ada ma czas na fikołka, aczkolwiek ja na pewno skonsultowałabym się z reumatologiem, zeby i dla Ady i dla Ciebie było jak najlepiej.
Justyna jeszcze raz ogromnie gratuluję prenatalnych. No i super, ze termin jednak na 4go listopadaale wiadomo, zycie i tak to zweryfikuje, może jeszcze na październik się załapiesz
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Witam się z rana,
Noc za nami umiarkowana.. a nad ranem dostałam takiego kopniaka w brzuch od Ani,że aż zwinęłam się w kłębek. Mam nadzieję, że nic tym samym nie stało się maluszkowi. No muszę tak uważać na tego Gałgana...
Agulineczka stres umiarkowany. Ale jak zobaczyłam kość nosową i Pani doktor zachwalała parametry to odetchnęłam z ulgą.
Rucola Z Anią testowałam 24 grudnia, termin na 4 września - urodzona 24 sierpnia
Z maluszkiem nr 2 testowałam 24 lutego, termin na 4 listopada - pasuje mi 24 październikaDobra żona rodzi w weekend a to sobota
więc jakbyś mogła tam poczarować z tym 24 października, to z góry dziękuję
Jeżowa, Rucola, summer86, frezyjciada lubią tę wiadomość
-
Kurde Justyna jaka Ty jesteś powtarzalna
jak serio urodzisz 24 października to będzie nieźle
U mnie się tylko tyle zgadza, że znowu w środę zaczynam nowe tygodnie ciąży
I stwierdzam,że ja naprawdę się nie nadaję na pierwszy trymestr. Mam bardzo dużo bardzo złych myśli, żyje sobie szczęśliwie i nagle bum - wizje braku serduszka, nagłego poronienia etc. Pewnie dużo osób sobie może pomyśleć "a co tu przeżywać, znowu zaszłaś w pierwszym cyklu i nigdy nie poroniłaś", ale jak widać u mnie to nic nie zmienia. Mąż jest na mnie zły, że znowu czarnowidzę a ja już bym chciała przyszły czwartek i żeby było jasne czy ciąża się rozwija... Byłoby cudnie jakby było serduszko... No to tyle ode mnie z rana (ciasto już weszło, czekam aż przyjdą endorfiny)JustynaG lubi tę wiadomość
-
Jeżowa myślę że to może trochę wynikać z historii na forum, które poznałaś, masz dużo większa świadomość zagrożenia. Oby czwartek Cię trochę uspokoił
A ja jestem chyba po owulce w 9/10 dc... Nie mam pewności, bo na monitoring nie chodzę, jedynie objawy by się zgadzały. Jestem ciekawa czy aż tak mi się poprzestawiały cykle po poronieniu, może następny będzie normalny. Przy 31-dniowych cyklach około, nigdy nie miałam owulacji szybciej niż 14 dnia.
I dziecko mi się popsuło. Idealnie śpiąca Zuzanna w nocy buszuje, wstaje o 5. za dnia pracuję, dziś mam zajęcia więc nie ma szans położyć się z nią. Ciężki dzień będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 09:12
-
Justyna, cieszę się, że Maluszek ma się dobrze. Ja miałam termin na 6.11, Hania urodziła się 3.11 i jest super. W niczym to nie przeszkadza, urodziny robilismy/robimy w najbliższe weekend PO urodzinach. Nikt nie miał z tym żadnego problemu.
Teraz mamy zagwostke z chrzcinami. Prawdopodobnie zrobimy to w maju, ale tylko z chrzestnym, ewentualnie z babcia/babciami. Imprezę planujemy zrobić, ale w innym terminie. Jet to dla nas wierzących bardzo ważna sprawa, więc nie chcemy zwlekać, bo nie wiadomo kiedy nastąpią lepsze czasy.początkowo planowaliśmy zrobić w niedzielę Miłosierdzia, czyli te, co właśnie minęła, ale wyszło jak wyszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 09:17
-
Najgorsza pobudka ever - z chodzacym pajakiem po ręce 😭 a mąż akurat wyjechal rano...
Pilik no, tam na grupie to jest ostro czasami z zakupami. Ja staram sie to rozwiazac tez budzetowo, tez z obawy o to, czy nam w ogole to pyknie. Choc przyznam, ze sie bardzo nastawilam, potem będzie rozczarowanie pewnie i będę Wam tu płakała :p
Sliweczko sporo osob teraz tak robi, ze chrzci tylko wlasnie z chrzestnymi, i dobrze, bo jest to jakies rozwiazanie tej sytuacji. A jak Piotrus?? Mi okropnke szkoda, ze akurat jak urodzi sie moje dziecko, to rodzenstwo nie bedzie moglo nas swobodnie odwiedzic... Mam nadzieje, ze to sie szybko uspokoi....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 09:42
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualnyDzięki dziewoje! Do października mam trochę czasu, więc powoli będę czytać i analizować... Właśnie tego się kurcze obawiam, że jak nie pyknie od razu, to się niepotrzebnie szybko zniechęce, bo ja to taka jestem mało cierpliwa 🙊
Luna moja moc niech dziś będzie z Tobą! Wiem jak kiepskie noce potrafią doszczętnie odebrać natchnienie do funkcjonowania. Ale dasz radę 💪
Śliweczka, świetnie rozumiem, też bym nie czekała, ale my jesteśmy z tych, którzy chrzcili jak najszybciej w możliwym pierwszym wolnym terminie, a nie czekaliśmy, aż będzie ładna pogoda etc. A wiem, że wiele osób się tym kieruje. Imprezkę zawsze zdążysz zrobić, latem grilla dla rodziny, czy cokolwiek, jak już ustabilizuje się ta koronozaraza.
Iza współczuję pobudki! N I E N A W I D Z E pająków, fuj! Aż mam ciarki na samą myśl!!! Brrrrr😵
Jeżowa takie rozkminy to chyba każda ma w ciąży.... Te fale tak przeciwstawnych uczuć i myśli są rozstrajające. Dlatego ja z niecierpliwością czekam na ruchy.... Bebzol mam już taki, że mijając się w lustrze zastanawiam się kto to i skąd to to się wzięło 🙊 jak będę czuć ruchy, to będzie ciut łatwiej. Chociaż przez chwilę 😅sliweczka92 lubi tę wiadomość
-
Jeżowa, całkowicie Cię rozumiem - starania są trudne psychicznie, ale pozbawione tego strachu, że dziecko nagle umrze. Moja koleżanka po trudnych ciazach nazywała ten etap dzieckiem Schroedingera
I cóż, po prenatalnych i po pierwszych ruchach jest lepiej, ale nigdy idealnieJa to zawsze czekałam, aż ta ciąża się skończy i będę pewna, że nic złego się nie stanie np podczas porodu - poród 13 dni po terminie nie pomógł
Super, że udało Ci się zerknąć na usg, że dzidziuś jest w dobrym miejscu - jeden stres mniej
DziewczynkaDwie kreski 23.11.17 (19.08 cb)
MTHFR 1298A-C homo, PAI-1 4G homo -
Mi88 dziecko Schroedingera to idealne określenie na ten etap haha!
Luna ale zdążyliście wykorzystać owulkę mimo że przyszła najprawdopodobniej wcześniej? Z większą świadomością się zgadzam, sama nie wiem czy dla mnie byłoby lepiej ją mieć czy nie. Ale jak nie z forum to ogólnie z internetu i tak bym wszystko wyniuchała na bank, ech
Frez oj tak, pojawienie się ruchów uspokaja - w pewnym sensie, bo potem jak ruchów nie czujesz to też się martwisz -
Jeżowa, doskonale Cię rozumiem. Tak naprawdę do wizyty serduszkowej bałam się okropnie. Potem już tylko delikatny stres (by dzieciątko było zdrowe).
Już jesteś w 5tc, wiesz jak to szybko leci? Nawet się nie obejrzysz a będziesz w II trymestrze a wtedy jest trochę spokojniej ...Z Anią dla mnie najbardziej stresująca była końcówka, że mogę przeoczyć coś i tym samym jej zaszkodzić. Bo w 1 trymestrze ja nie mam większego wpływu na rozwój wydarzeń a już 3 - np. powinnam wyczuć, że dziecko "Zachowuje się" inaczej.
Luna, no to przed Tobą ciężki dzień. Oby Zuzanna dzisiejszego dnia (i nocy) była anielskim dzieckiem.
Frez, niestety nie mam zestawu dla newborna który mogłabym pożyczyć Ci do testów. Jakbyś bardzo chciała to mogłabym Ci wysłać kilka kieszonek z wkładami (dla starszaka) a Ty byś mi po prostu po 2 tygodniach odesłała. Zobaczylabyś jak to wygląda i jak działa. No chyba, że jakaś inna dziewczyna z forum ma a nie używa i by Ci pożyczyła coś do testów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 12:51
-
Justyna jak Ty taka ostoja spokoju się stresowałaś to czuję się rozgrzeszona, niech już tylko będzie ten czwartek
Najchętniej poszłabym spać i obudziła się za tydzień 🙈
Jak już dojdę do etapu, że będę mogła spokojniej myśleć o tej ciąży to będę się zastanawiać nad wielopielo - czy i od kiedy się w to angażować -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO mater! Vistula🤦 sory, no mózgobudyń 🤦😂
Z tym brzuchem to ja się boję co to będzie na koniec! Chyba zacznę mierzyć obwód... Wagi nie mam w domu, to chociaż po cm będę widzieć,jak bardzo robi się ze mnie kula🙊🤣Jeżowa, Izape_91, pilik lubią tę wiadomość
-
Promocja na koszule jest i na bytom.pl I Vistuli
Dziewczyny po raz pierwszy kupiłam Tofudo czego mogę to dodać?
zrobilam takie warzywne leczo (papryka Cukinia, pieczarki i pomidory) zastanawiam się czy mogę dodać do tego właśnie Tofu :p
Poproszę o takie wykorzystanie żeby mięsożerca z krwi i kości zjadł. HahaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 15:06
Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
Poronienie listopad 2019 7tc
Synek styczeń 2021 -
Ja dzisiaj jakas rozmemłana jestem. Sukces, ze ugotowałam rosół i sie zastanawiam czy przerobic dzisiaj na pomidorowa, czy jutro.
Myslalam Frez, ze u Ciebie promocjamoj ma za duzo koszul. Szczescie, ze sam sobie prasuje, chyba ze to akurat biała i gdzies mamy jechac, to wtedy ja prasuje, bo boje się, zeby nie zepsuł 😂 moj szczupły i ciężko znaleźć na niego koszulę, wiec ostatnio jak szlismy na wesele, to ta jego taliowana koszula super slim byla drozsza niz moja sukienka 🙄 tak byc nie powinno. Mam nadzieje, ze na chrzciny ja chociaz ubierze jeszcze😂 ja zamierzam wejsc w moja sukienke.
Jak moge sprawdzic, czy mi dobrze lanolina chwyciła?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 15:53
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Frez przepraszam, że tak na forum, ale widzę, że tu jesteś i chciałabym, żebyś to przeczytała....
Bardzo, BARDZO! Cię przepraszam za to, co napisałam na miesięcznym. Nie chciałam wzbudzić w Tobie żadnego poczucia winnych ani innych złych emocji. Wiem też, jak ciężko odczuć czyjeś myśli w słowie pisanym. Po prostu to, co czytałam, było bardzo podobne do tego, jak ja się zachowywałam 4 lata temu. I może dlatego odebrałam to tak osobiście. Niepotrzebnie weszłam z buciorami...
Kochana, jeszcze raz przepraszam! Życzę Ci cudownej ciąży, cudownego porodu i cudownego macierzyństwa 💕
P.S. Jesteś przepiękna!
I buziaki dla Was dziewczyny! Gratuluję kolejnych ciąż, cudownie się dzieje ❤️