X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Ex-testerki. Cudzie trwaj
Odpowiedz

Ex-testerki. Cudzie trwaj

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris odpisałam Ci na priv ;-) o której masz wizytę?

    Bajka kciuki za wizytę :-)

    Bajkaaa lubi tę wiadomość

  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O dzięki :) Podobnie do Ciebie- idę na NFZ dr przyjmuje od ok 10 to myślę że wbiję tam o 11 i będę koło 12 na fotelu :P ...a potem muszę pójść na górę i zepsuć weekend nowej oddziałowej :P

    lamka lubi tę wiadomość


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie. Od listopada mam nagminne infekcje. Średnio co 1.5- 2tyg. Aplikuję luteinę. Zmiana chusteczek nawilżanych pomogła, ale ledwo na 2 miesiące. Ja chyba po prostu źle reaguję na luteinę i tak jest od początku. Macmirror i Pimafucin w sumie co tydzień muszę brać bo ciągle ustrojstwo powraca.
    Nie myję się żadnymi płynami bo jestem alergikiem. Zwykła kąpiel w czystej wodzie codziennie i pucowanie podwozia. Rano tylko przemycie się WaterWipes przed luteiną.
    Mam wizytę w czwartek. I czy na tym etapie rezygnacja z luteiny będzie zła? Sama przestałam przez kilka wieczorów aplikować i jest ok ale jak wkładam rano, to cały dzień swędzi, biały ser, upławy itd...
    Ręce mi już opadają.
    Szyjka różnie. Od 4- 3.2 ostatnio była. Tragedii nie ma. Nic mi nie twardnieje. Biorę jeszcze 2x1 Dupka.
    Mam ochotę skończyć to faszerowanie podwozia luteiną, bo psychicznie wysiadam już.
    Miałyście jakieś przeciwwskazania do skończenia luteiny? Ja już raz gince sugerowałam czy możemy zejść. Powiedziała wtedy że jak do kolejnej wizyty będzie szyjka ok to spróbujemy. Było ok, ale jakoś nie podjęłam tematu na kolejnej wizycie.
    Dzisiaj Klusek dał mi w kość w nocy i przez dzień i chyba w poprzek leżał. Cały dzień skakał mi po szyjce i na dodatek zaczęła swędzieć i leci z niej to co zwykle...
    Jutro mam zrobić wyniki i kolejny raz będą bakterie. Ani razu mi nie wyszedł dobry mocz od początku ciąży i zaczynam czuć frustrację już...

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunaris kciuki!

    Bajka kciuki za jutro! I mam te same obawy ze na ostatniej wizycie w 17t3d byla.dziewczynka a w przyszlym tygodniu wyjdzie chlopaczek... tez bym sie cieszyla ale juz sporo damskich fatalaszkow czeka...

    I zgadzam sie ze pozniej sie juz inaczej na wizyty czeka... ja na poczatku mialam srednio co 2 tyg i to katorga dla mnie byla a jak pierwszy raz mialam 4 tyg przerwy to masakra... a teraz jak czuje jak sie mala czasem powierci to jakos tak latwiej...

    Lunaris lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania to już taki etap ciąży, że jak szyjka ładnie trzyma, dalej twarda i długa to nie powinno być problemu z odstawieniem. Powiedz o tym lekarzowi i zobaczycie. Albo się uda odstawić albo przejść chociaż na podjęzykową. Powodzenia!

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania nie wiem z jakiego powodu bralas proga wiec ciezko mi cos powiedziec... ja odstawilam kolo 15tc calkowicie juz i utrogest i lutinusa...
    A jesli bedziesz musiala nadal brac to moze zmiana luteiny na cos innego jesli cie lutka tak uczula

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • moniśka... Autorytet
    Postów: 950 1084

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, mozesz poprosić o zmiane na luteine pod jezyk. Chyba ze gin stwierdzi ze mozna zejść już calkiem. Ja bralam do 30 tygodnia, pomimo ze z szyjka nic sie nie dzialo i twardnienia ustapily.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pilik wrote:
    Ania to już taki etap ciąży, że jak szyjka ładnie trzyma, dalej twarda i długa to nie powinno być problemu z odstawieniem. Powiedz o tym lekarzowi i zobaczycie. Albo się uda odstawić albo przejść chociaż na podjęzykową. Powodzenia!

    Nie było do tej pory zastrzeżeń co do szyjki. Boję się tylko przerw 4tyg od usg do usg że nagle się coś skróci a ja nie będę wiedziała...
    Jedne mają odstawioną na początku inne ciągną prawie do końca... Ja się już z tym wszystkim męczę bo to za często powraca.
    Mama miała 2x pessar i mam chyba blokadę psychiczną przez to... bo mogłam zapobiec a nie brałam luteiny i do usg było daleko...
    Zdarzały mi się przerwy w aplikacji ale żeby tak całkowicie odstawić to mam stracha.

    I powiedźcie mi jak to z posiewem jest.
    Jestem dosłownie tempa w tym temacie. W Szczecinie ginka zasugerowała że warto pobrać posiew. A moja za to nigdy mi nie zleciła czegoś takiego. Dobrzę rozkminiam że jest posiew z pochwy, wtedy się robi u ginki to na wizycie i jest posiew moczu- oddajemy siku do labo?
    Przy infekcjach jak podczytywałam zwykle dziewczyny to robią a ja tyle razy mam już infekcje i nigdy nie miałam...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ania nie wiem z jakiego powodu bralas proga wiec ciezko mi cos powiedziec... ja odstawilam kolo 15tc calkowicie juz i utrogest i lutinusa...
    A jesli bedziesz musiala nadal brac to moze zmiana luteiny na cos innego jesli cie lutka tak uczula

    Ja zaczęłam brać chyba jakoś w 4/5tc bo prog mi spadł z 31 na 19 i miałam kilkudniowe brunatne plamienia. Ale nic się nie skracało. Szyjka na początku miała 2.5-2.7 ale teraz nie ma zastrzeżeń żaden gin którego zaliczyłam. Także biorę bo brałam od początku...

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, posiew robi się z pochwy lub z szyjki, zależy na co. Może go pobrać albo lekarz na wizycie albo musisz poszukać labo, gdzie jest położna i możliwość pobrania na miejscu (Diagnostyka w większych miastach chyba tak ma).

    Dzięki posiewowi można dokładnie zidentyfikować co jest powodem infekcji i na jakie leki zareaguje.

    A co do odstawiania luteiny, mój lekarz przez chwilę wspominał o tym, ale po plamieniach i twardnieniach brzucha zapadła decyzja, że jednak ciągniemy dalej.

    U Ciebie to kwestia bilansu korzyści i wad, bo taka ciągła infekcja też nie jest dobra.

    A odnośnie kąpieli, spróbuj może na jakiś czas przestawić się na prysznic? Gdzieś czytałam, że przy infekcjach i w ciąży jest to bardziej wskazane.

    Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej się pozbyła tego problemu, bo domyślam się jak to musi być męczące.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania no ja bralam od poczatku tzn od punkcji a od transferu zwiekszona dawka... po skonczonym 12tc mialam zaczac redukowac no i do 0 zeszlam kolo 15tc...na szczescie nic sie nie dzieje i z szyjka tez ok chociaz sie o nia balam bo mialam konizacje szyjki i dwa lyzeczkowania... ale poki co jest ok... moze pozwoli ci np samego duphka zostawic

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania mi gin odstawila w 22.
    Zapytaj na wizycie czy jest opcja zmiana lub odstawienia.


    Ja się wam troche pozale bo jakiś dołek mnie zlapal. Bardzo źle się czuję. Zaczęło się od tego wielkopiatkowego alarmu a dziś to już w ogóle się do bani czuje. Brzuch boli mocno w dole, ni to ciągnię ni to kłuję. Jakąkolwiek zmiana pozycji to tylko nasilenie bolu. Mała już też pewnie dość spora to jak się wierci przy tym to boli. Na lewym boku jak próbuję leżeć to mnie po chwili kręgosłup boli, na plecach jak leżę boli kręgosłup, najlepiej mi na prawym boku ale coś mi się kojarzy że nie powinno się leżeć na prawym (nie pamiętam czemu). Jak siędze bolą plecy, wstaje mega ból w dole brzucha, idę - boli w dole. Sikam co 5 minut. Jak się wysikam zdarze umyć ręce i znowu mogę iść sikac. Stopy bolą Tez i w ogóle.. Paskudnie się czuje i zastanawiam się czy coś się świeci.. Jeju tak bym chciała wytrzymać Chociaż do ok. 25 kwietnia.. A tu do terminu zostało 28 dni.. A do donoszenia od jutra równy tydzień. Ale jakieś kiepskie mam przeczucia.. Ryczeć mi się chce o byle co. Dziś zaczęłam ryczeć jak maz stwierdził że fajnie było mieć wolne Przez święta i że nie chce mu się do pracy jutro iść. W środę wizyta to chociaż dowiem się jak się ma podwozie.
    Ale przez ten ból itp to mi się cały czas wydaje jakby mała się wpychala w kanał rodny i to mnie dodatkowo nakręca..

    Wiem że długo walczylam o tą ciąże i wiem że szybko zatesknie za byciem w ciąży i jestem mega szczęśliwa że mam możliwość 'narzekać na ciąże' ale naprawdę wyobrażałam sobie zwłaszcza ta końcówkę inaczej..

    Ehh dobra już mi trochę lżej jak sobie po gadałam.
    Fajnie że jesteście :)

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • Lunaris Autorytet
    Postów: 5660 9943

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania w kwestii odstawiania luteiny nie doradzę -nie mam doświadczeń.

    Za to z infekcją zmagałam się od 5miesiąca ciąży.... do końca :( nie pomagały globulki ani specyfiki pt Tantum Rosa. Masakra była! Obecnie najbardziej to mnie przeraża w perspektywie ciąży. Nikt mi nie zlecił i nie wspomniał o posiewie- może to faktycznie dobry pomysł żeby zrobić. Leczenie będzie celowane i może się pozbędziesz dziadostwa!

    Ibishka- koniec ciąży jest trudny :( im dalej tym samopoczucie gorsze... a jeszcze jak dojdą smsy po 10 dziennie "urodziłaś już?" to jeszcze dołącza się kwurw na maxa! Masz prawo być zmęczona, zdołowana i pomarudzić. Ciężko pomóc przez internet ale zawsze chociaż możemy wysłuchać :* trzymaj się Kochana, niebawem będziesz nosić Gabrysię na rękach <3

    Uciekam spać Mamusie, jutro praca - jeszcze 2 dyżury i KONIEC! Dobrej nocy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2018, 22:24


    age.png

    [/url]
    age.png
    06.2005 9tc [*] <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro jadę do Diagnostyki i mam zrobić mocz, morgologię, tsh, glukozę i z tego co wyczytałam, to jest też posiew moczu na bakterie. Także na razie chyba to dorzucę, żeby chociaż mieć na wizytę w czwartek i będę negocjować.
    Nie plamię wcale, nic się złego nie dzieje, ciąża się rozwija prawidłowo do tej pory i dlatego korci mnie odejście od luteiny, chociażby zobaczyć czy infekcje będą wracać.
    Zawsze można znowu zacząć luteinę brać, ale jest ta obawa czy się coś będzie działo i w porę się zareaguje.

    No nic, zobaczymy jutro.

    Z prysznicem ciężka sprawa, bo nie potrafię się tak myć. Muszę posiedzieć, ale pilnujemy od początku, żeby woda nie była za gorąca :D
    A do tego jeszcze mam jakieś przebłyski, że od słodkiego też infekcje się rzucają (nie zagłębiałam się w temat, bo unikam czytania o czymkolwiek, stąd niewiedza :D). A że mam niski cukier, to mam zalecenie żeby słodkie jeść... i się kółko zamyka...

    Także posiew i mocz ogólny jutro zrobię. Oby tylko pozwolili to z jednej próbki pobrać. A ja muszę do rana bez sikania teraz wytrzymać :D Jeszcze kolację jem :D

  • Lusesita Autorytet
    Postów: 1995 2563

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 00:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ibishka niestety końcówka ciąży bywa uciążliwa.
    Miałam podobnie jak Ty. Zdawało mi się, jakby mała cała siła pchala główkę. Bolało mnie spojenie łonowe i chodzić przez to nie mogłam.

    f2wlbd3m7vs8avcj.png
    dxom8u698gwsp1q3.png
  • staraczka1111 Autorytet
    Postów: 1820 3238

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 05:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JuicyB wrote:
    Hej - ja tylko na sekundkę wpadam powiedzieć, że Hubert jest już z nami. Urodził się 29.03. a od dziś jesteśmy w domu. Poród długi, Hubert nie chciał współpracować i skończyło się CC. Chłopak jest przesłodki, zdrowy i uczymy się karmienia.

    Lepiej chowajcie córki, nadchodzi łamacz kobiecych serc :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a6e041c86eb7.jpg
    Piękny słodziak :* e ciocia życzy dużo zdrowia dla synka i mamusi <3 gratuluję.

    f2wl3e5e75ssm4p5.png
    bHCG 7dpt - 14.7 , 9dpt-64, 13dpt-542, 20dpt-11534 <3
    25.07.2017 - transfer dwóch ⛄ ⛄
    26.08.2019 transfer dwóch 🐣🐣 7 dpt hcg 1,9 10dpt hcg 6 11dpt hcg 9,4 12dpt 14,3 hcg 15 dpt hcg 14,5 :( *
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka, jak się czujecie?

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Lena21 Autorytet
    Postów: 2201 6393

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Święta, święta i po świętach - jak to mówi moja teściowa :)

    Ania tez się zastanawiam nas tym posiewem z moczu, bo nie znam tematu w ogóle, ale od tych kilku dni przy twardnieniach chodzę siku jak nakręcona i zaczynam odczuwać jakiś dyskomfort - jeszcze bym tego nie nazwała swędzeniem ani pieczeniem, ale może cis jest na rzeczy. Tez dziś idę na pobranie krwi, chyba dorzucę magnez i potas, zobaczymy co wyjdzie... Tobie życzę szybkiego zwalczenia infekcji, ja miałam tylko dupka, ale odstawił mi ok 14 tygodnia

    Ibishka - ja już zaczynam narzekać, wiec nie wiem co będzie jak będę na Twoim etapie :) wyżal się kochana, choć tyle nam zostaje ;)

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciąża jak to ciąża - ciąży :)
    Ibishka - jeszcze troszkę i zapomnisz o tym jak Ci teraz źle i będziesz patrzeć maślanymi oczkami na swoje szczęście :) i pamiętaj, że co by się teraz nie działo, to niunia już spokojnie da sobie radę po tej stronie.

    U nas jakiś nawrót kaszlu w nocy.. chyba chłodny klimat u teściów lepiej służył Luśce. Musiałam skręcić grzejnik.
    I jak na złość zapomnieliśmy zabrać wodę morską a przydałaby się. No nic, mąż kupi po drodze z pracy.

    A żeby było ciekawiej, to rozlał nam się w wózku płyn do mycia łazienki.. wszystko poszło do prania - łącznie z materacem. I jesteśmy dziś ograniczone :/

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Jadranka Autorytet
    Postów: 692 946

    Wysłany: 3 kwietnia 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie odreagowuje na kawie po diagnostyce. 15 osób przede mną, w środku tylko dwie pielęgniarki, obie do rejestracji i do pobrania. Czekałam 5 minut aż zawołał do rejestracji, stojąc przed drzwiami i bezczelnie wpychajac się na ciążę. I czułam przez te 5 minut potepiajacy wzrok tych wszystkich ludzi (dalej go czuję :) ). To jest chore i nieprędko się w tym kraju zmieni...
    Aż się zapomniałam wysilać po pobraniu i teraz po kawie to nie wiem jak do domu się doturlalam ;D

    Ibishka mi też już coraz ciężej. Pachwiny bolą, młoda coraz bardziej naciska na dół, spojenie tez czuje zwłaszcza jak kucam.

    Aniu słodkie lubią grzybki, wiem po sobie. Miałam ostatnio ale chyba się wyleczył.
    A teraz mam jakie podrażnienie warg bo chyba się za krótko przystrzygłam (bo kurde nic już nie widzę :P) i mi się włoski wbijają.

    I jeszcze mnie mana z teściową wkurzają ze "dziecko na pewno nie będzie 3 kilo ważyć, góra 2800". Bo ich dzieci były małe. Szkoda ze moja miesiąc temu ważyła 2100.. To by oznaczało ze gdzieś z 60 centyla spadnie do 5, to by chyba bardzo źle o przeplywach świadczyło, ale nie przetłumaczysz.
    I jeszcze jak moja mama usłyszała wczoraj pierwszy raz w życiu o kangurowaniu po porodzie to się mało nie posikala ze śmiechu :/

    I jeszcze się obie z teściową upieraja żebym wynajela położną. U nas to koszt 1700 i uważam że to samo dostane za darmo, może bez uśmiechu. Co myślicie?

    3jvzcwa1t1jbpiaq.png
    8.04.2018 3160 g Emilka
    13.08 || <3 8 cs
‹‹ 390 391 392 393 394 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ