Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNika, ja czuję już od ponad 3tygodni bąbelki, coś jakbyś się dużo wody gazowanej napila. Na początku też nie wiedziałam czy to to, ale z drugiej strony wiedziałam że nie jadłam i nie piłam nic co mogłoby te bąbelki powodować a dziewczyny pisały właśnie o babelkach, motylkach.. I z dnia na dzień było ich więcej, mocniejsze. Kilka dni temu po przyłożenie ręki poczułam pierwszego, hmmm., chyba jeszcze nie kopniaka ale taki ruch że nie da się z niczym pomylić. Najbardziej czuje jak leżę nieruchomo, zwłaszcza na lewym boku.
-
Nika gratuluję 33%
też się cieszę z każdego procentu
Ja czułam ruchy żeby być pewna że to ruchy to w skończonym 20tc ale gdzieś dwa tyg może ciut więcej czułam dziwne najpierw takie jakby motyle w brzuchu a większość określa to jakby właśnie bąbelki cofajace się. Fakt jest taki że od momentu gdy czujesz ruchy wizyta u lekarza nie jest aż tak pilna hehe ale faktycznie wtedy dochodzi inny problem ze np kurde nie czuje ruchów i znowu strach który już zostanie do końca ciąży, ale faktycznie to jest najpiękniejsze uczucie jakie kiedykolwiek miałamżyczę Ci Nika by przyszło szybko i by mała dała Ci popalić z tymi ruchami
Rucola lubi tę wiadomość
-
Nika ja czułam od 16 tc
I to prawda dużo zależy od łożyska ( też przednia ściana wysoko) i budowy brzucha, a bardziej ilości tkanki tłuszczowej.
Tosiu cały czas jestem myślami przy Tobie, choć wiem, że nie mamy jak pomóc.
Witam się w sobotni poranek, od 5 nie śpię, więc zrobiłam sobie paznokcie u stóp i rąk.. to teraz chyba drzemka
P.S. Tak ostatnio pisałyście o sukienkach, że wczoraj mi jedna wpadła w łapska.. ale w sumie dobrze bo zostały mi dwie, w których tyłek mi nie wystaje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2018, 07:48
-
Nika ja czułam jakoś w 18 tygodniu, ale dopiero po 20 byłam na 100% pewna że to są ruchy
z resztą one były najpierw nieregularne, np raz na kilka dni i wtedy to dopiero dostawałam do głowy, ale jak już są codzienne to najpiękniejsze i jednocześnie najdziwniejsze uczucie na ziemi
nawet teraz kiedy to jest już porządny i czasem bolesny kop
-
nick nieaktualny
-
Bajkaaa wrote:Nika gratuluję 33%
też się cieszę z każdego procentu
Ja czułam ruchy żeby być pewna że to ruchy to w skończonym 20tc ale gdzieś dwa tyg może ciut więcej czułam dziwne najpierw takie jakby motyle w brzuchu a większość określa to jakby właśnie bąbelki cofajace się. Fakt jest taki że od momentu gdy czujesz ruchy wizyta u lekarza nie jest aż tak pilna hehe ale faktycznie wtedy dochodzi inny problem ze np kurde nie czuje ruchów i znowu strach który już zostanie do końca ciąży, ale faktycznie to jest najpiękniejsze uczucie jakie kiedykolwiek miałamżyczę Ci Nika by przyszło szybko i by mała dała Ci popalić z tymi ruchami
Narazie nie używam, bo mam co chwilę wizyty.
Trochę mam nadzieję, że te moje jelita to jednak małe, ale marne szanse - wczoraj była na obiad fasolka, więc to raczej ona
Ale fajnie, że niektóre z Was czuły tak szybko - teraz mogę na to czekać juz zarazBajkaaa lubi tę wiadomość
-
Aż nie mogę uwierzyć
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c82e242f1f5b.pngsummer86, StaraczkaNika, Bajkaaa, Flowwer, pilik, olik321, Rucola, Kaczorka, lamka, Lunaris, Jeżowa, Emiilka, Yoselyn82, Karma88, KateHawke, JustynaG, Phnappy, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
Nikuś ja ze względu na łożysko na przedniej ścianie, które początkowo było nisko położone, ruchy poczułam dopiero w okolicach skończonego 20 tygodnia, wcześniej były jakieś łaskotania, ale nie miałam pewności czy to ruchy.
Podobnie jak Lena, najlepiej czułam gdy mała była w poprzek ułożona, ale bywały dni gdy tak się schowała za łożyskiem, że zamiast kopniaczków były tylko lekkie muśnięcia.
I popieram dziewczyny - jest to jedna z najpiękniejszych rzeczy jakich w życiu doświadczyłam.
Bajeczko, gratuluję kolejnego dnia a przede wszystkim 29 tygodni! Jesteście dzielne z Zosią i dotrwacie minimum do 34 tc.
Ja jestem dziś zombie.. tak się wczoraj wkurzyłam budową, że pół wieczoru przepłakałam, później znów sobie wkręciłam że jestem złą matką, bo nie mogę tak dziecka stresować i to tylko pogorszyło sprawę, w efekcie praktycznie dziś nie spałam. Jestem zmęczona i naładowana złymi emocjami, z którymi nie potrafię sobie poradzić.
Jeszcze eMek mnie zawiódł, bo zamiast próbować mnie uspokoić to zamknął się w drugim pokoju i jeszcze mi wpierał, że to na pewno przez hormony ciążowe, a w tej sytuacji to akurat nieprawda..
Bajkaaa lubi tę wiadomość
-
Yos cudowne wieści! Trzymam za Was kciuki bardzo mocno
Tosia bardzo mi przykrorok temu leżałam w szpitalu dokładnie w takiej sytuacji... z lekami nie podpowiem bo byłam tak załamana, że chcąc to jak najszybciej zakończyć zgodziłam się na zabieg (zresztą wtedy nie wiedziałam co lepsze dla organizmu), a widzisz teraz końcuweczka!
Malka śniło mi się dzisiaj, że urodziłaś...!
Nika ja czułam ruchy w 20tc, a takie wyraźne i regularne dopiero po skończonym 24. Łożysko mam na przedniej ścianie.
Mnie wczoraj kryzys jakiś złapał psychiczny do tego zawroty głowy, ból brzucha. Dzisiaj też dość słabo. A zaczynam maraton samotnego siedzenia w domu więc stres rośnie... -
Sammer nasi eMkowie mogą podać sobie rękę, wszystko zrzucają na hormony.
U mnie głównie burdy z powodu przeciagajacego się remontu a tak de facto to odświeżanie. A jak usłyszę słowo " jutro " to mnie w sekunde krew zalewa bo wiem że " jutro " przyciąga od kilku lat, taki to typ.
Też mam wyrzuty sumienia
Witam się w kolejnym pięknym dniu przy kawce i z psem na kolanach.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Dużo jeszcze wam brzuszek urusl od 30 tc do końca? Już ledwo oddycham a jak urosnie jeszcze o 1/3 to mi płuca zaciśnie. Bliźniaków sobie nie wyobrazam.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Sammer nasi eMkowie mogą podać sobie rękę, wszystko zrzucają na hormony.
U mnie głównie burdy z powodu przeciagajacego się remontu a tak de facto to odświeżanie. A jak usłyszę słowo " jutro " to mnie w sekunde krew zalewa bo wiem że " jutro " przyciąga od kilku lat, taki to typ.
Też mam wyrzuty sumienia
Witam się w kolejnym pięknym dniu przy kawce i z psem na kolanach.
Mój też ciagle uważał, że jest czas, dopiero szpital i zagrożenie wcześniejszym porodem sprawiło, że wrzucił 2 bieg i teraz faktycznie jesteśmy przygotowani, ale w 31 tc jak byłam w szpitalu to byliśmy w czarnej dupie a mieszkanie wyglądało jakby huragan przeszedł, także wiem o czym mówisz
Spokojnie, zdążycie a nerwy nic niestety w ich przypadku nie pomagają -
Flowwer, fajnie że masz swoje zwierzaczki do wytulania, one zawsze humor poprawiają
Kurczę, mi cięzko powiedzieć jak to było od 30 tc, ale jakoś od 3-4 tygodni brzuch mi się nie powiększa znacząco. Dużo zalezy od pory dnia, ale mam wrażenie że urósł może o 1-2 cm. Z tym że mi brzuszek nie ciąży za bardzo, jedyny skutek ucisku to zgaga. -
Ja co prawda nie jestem jeszcze po 30tc ale już zauwazyłam, ze brzuch zwolnił. Rósł mi w zasadzie od 8go tygodnia ciąży i to na pewno nie były wzdęcia. Cały czas rósł sukcesywnie i był coraz bardziej widoczny a teraz rośnie dalej ale dużo wolniej. Widać to tez na wadze, przestałam gwałtownie przybierać "z powietrza". Moze to etap przejściowy a może po prostu, niektórym kobietom "wysadza" brzuch na poczatku a potem jest stabilnie a inne nie mają go prawie wcale i nagle "buch" i jest piłka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2018, 08:43
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Summer i pilik - niestety takie słabe dni pod koniec zdarzają się częściej.
Pamiętam dokładnie, jak w niedzielę czułam się beznadziejnie i wyłam bez powodu co chwilę. A w poniedziałek Aluśka już na świecie była
Później też są kryzysy. Ostatnio czułam się kiepską matką, bo inne dzieci tak ładnie jedzą a moja coś memła i wypluwa i sobie wkręciłam, że zagłodzę dziecko.
A jeszcze w tym czasie ugryzła mnie w sutka i instynktownie ją odepchnęłam i już w ogóle miałam wyrzuty sumienia..
Ruchy poczułam gdzieś na przełomie 18-19tc. Niestety Aluśka do najruchliwszych nie należała, więc napawałam się każdym ruchem
Teraz za to nadrabia i nogi i ręce są w ciągłym ruchu :p