Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja ciotka kiedyś bardzo często chodziła do wróżki, raz wyciągnęła moją matkę ze sobą. Powiedziała, że nigdy więcej nie pójdzie..
U niej wszystko zaczęło się sprawdzać i że się boi bo z rzeczy, które jej się jeszcze nie sprawdziły to to, że będzie kiedyś z innym facetem.. i mam nadzieję, że się to nie sprawdzi. Nie wiem czy wszystko mi powiedziała czy coś jeszcze "wie" ale nawet nie poruszała więcej tego tematu.
W sumie to przepowiedziała jeszcze, że będę bardzo dużo podróżować i w sumie tego jeszcze chyba nie mogę uznać za spełnione -
niecierpliwa-dominika wrote:tez zawsze chcialam isc do wrozki, ale ja za bardzo chyba wierze w takie rzeczy i balabym sie ze powie mi cos czego nie chce uslyszec
-
Aaaa też słyszałam o tej nowennie!! Czytałam historie kobiet, które przez lata nie zachodziły, miały problemy, leczyły się i po tej właśnie nowennie zaszły szczęśliwie same! Tylko, że zaczynam ostatnio wątpić w to czy modlitwa pomaga, czy w ogóle istnieje gdzieś Bóg...? Jestem osobą wierzącą, ale nie przesadnie biegająca do Kościoła i modląca się dzień i noc. Akurat instytucja Kościoła mnie nie pociąga, bo wciąż tylko słyszę, że zbierają pieniądze, bo im brakuje, a ksiądz w moje parafii jeździ super autem i ma piękny dom koło parafii. Albo do polityki się wtrącają i najważniejsza sprawa, nie podoba mi się, że księża są przeciwko nienaturalnym metodom zajścia w ciążę!!!
A może by tak spróbować i sprawdzić czy nowenna da jakiś rezultat? -
Karmelek211 wrote:Aaaa też słyszałam o tej nowennie!! Czytałam historie kobiet, które przez lata nie zachodziły, miały problemy, leczyły się i po tej właśnie nowennie zaszły szczęśliwie same! Tylko, że zaczynam ostatnio wątpić w to czy modlitwa pomaga, czy w ogóle istnieje gdzieś Bóg...? Jestem osobą wierzącą, ale nie przesadnie biegająca do Kościoła i modląca się dzień i noc. Akurat instytucja Kościoła mnie nie pociąga, bo wciąż tylko słyszę, że zbierają pieniądze, bo im brakuje, a ksiądz w moje parafii jeździ super autem i ma piękny dom koło parafii. Albo do polityki się wtrącają i najważniejsza sprawa, nie podoba mi się, że księża są przeciwko nienaturalnym metodom zajścia w ciążę!!!
A może by tak spróbować i sprawdzić czy nowenna da jakiś rezultat?
Mam tak samo jak Ty Karmelek. Wierzę ale do kościoła jako instytucji zniechęciłam się już jakiś czas temu, z powodów jak napisałaś.
Mam wrażenie, że niewielu jest księży z prawdziwego powołania, potrafiących zachęcić.
Miałam kiedyś z takim religię. Dzięki niemu zaczęłam się udzielać w kościele, jeździć na wyjazdy. Ale to był Ksiądz z prawdziwego zdarzenia. Inna sprawa, że był.. egzorcystą właśnie Wystarczyło, że na Ciebie spojrzał i podał dłoń i wiedział, że coś się w Twoim życiu dzieje.. serio. z jednej strony przerażające ale był naprawdę niesamowity.
Nie wiem jak teraz. Nie utrzymywałam z nim kontaktu ale w sumie od kiedy się przeprowadziliśmy jesteśmy tylko kilka km od parafii w której jest, więc może to dobra okazja do spotkania -
Morisek28 wrote:Kiedyś to zawsze po szkole w tygodniu chodziłam jak mszy nie bylo.
Ja lubię stare kościoły i właśnie nie w czasie mszy, tylko jak już to przyjść i posiedzieć w ciszy.Morisek28 lubi tę wiadomość
-
aa i slyszalam ze w tychach w jednym kosciele robia takie msze zeby uwolnic ludzi od demonow i podobno straszne, ludzie jecza wrzeszcza masakra:/
-
Ja jako 18-stka byłam u wróżki powiem wam, ze na początku myślałam, że tak dla zabawy a teraz bo tak długim czasie widzę jak wiele rzeczy o których mi mówiła stało się prawdą nigdy o tym nie myślałam zawsze po fakcie sobie uzmysłowiłam, że ona to powiedziała
-
Dziewczyny ja tak z innej beczki 22.06.15 będę świadkową u swojej przyjaciółki na ślubie i weselu macie jakieś pomysły co można łądnego ubrać w dwupaku żeby na zdjęciach nie wyglądać jak wieloryb?
arturowa lubi tę wiadomość
-
Bóg jest czy ktoś lubi KK czy nie Ja wam powiem że przez lata nie rozumiałam wielu rzeczy na Mszy Św, to był dla mnie jakiś teatrzyk- dzwonek wstać, dzwonek klękać. Zawsze to samo nudne kazanie... Dlatego odnalazłam się w neokatechumenacie, dla mnie jako osoby mocno wątpiącej to jak pójście do lekarza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 17:45
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Fufka30 wrote:Dziewczyny ja tak z innej beczki 22.06.15 będę świadkową u swojej przyjaciółki na ślubie i weselu macie jakieś pomysły co można łądnego ubrać w dwupaku żeby na zdjęciach nie wyglądać jak wieloryb?
Fufka, kobieta w ciąży nie wygląda jak wieloryb Moja kuzynka kiedyś na wesele ubrała się w taką sukienkę lekko przed kolano, na ramiączkach, obciętą pod biustem, z jakąś kokardką tam. I wglądała ślicznie Najważniejsze to chyba nie założyć za ciasnej sukienki.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://g.wieszjak.polki.pl/p/_wspolne/pliki_infornext/489000/asos_sukienka_ciazowa_wiosna_lato_201206_4.jpg&imgrefurl=http://slub.wieszjak.polki.pl/moda-slubna/307410,7,Sukienki-na-wesele-dla-ciezarnej--nasze-typy.html&h=800&w=627&tbnid=RgTcQPX7pWnL1M:&zoom=1&docid=diQpvicGQac4OM&ei=NR4VVYXtEeG8ygPA94CgDA&tbm=isch&ved=0CCwQMygNMA0
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2015, 10:10
kr0pka lubi tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
no to jezeli gin zrobilby mi dzisiaj usg dowcipne to chyba powinno byc cos widac skoro widac owulacje? bo mowil ze tak wczas nic nie widac i nie wiem czemu tak mi powiedzial;/