Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
gaga wrote:kr0pka a w którym dniu prolaktynę robiłaś?
w 11-tym -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny, widzę że dziś znów teściowe na tapecie, chociaż poluzujcie im w ich Święto
Mam do Was prośbę. Może któraś popatrzeć na mój wykres? To mój pierwszy cykl w życiu z mierzeniem temp. i przyznam mało wiem na ten temat, a pytanko mam takie: w którym dniu wyższej temp. ovu wyznaczy mi owulację? -
nick nieaktualny
-
Też tak myślę, ja już w sumie w tym cyklu tak mam. Jakoś tak bez wiekszych spin i przekonania, że już teraz, będzie co ma być jak mówisz po co sie nakręcać i spinać to niczego nie zmienia a tylko bardzie później boli i szkoda zdrowia
-
nick nieaktualnyDzięki wielkie że się pochyliłyście nad moim wykresem.
Kena właśnie ja się wczoraj czułam bardzo "owulacyjnie" tzn dokuczał mi ten charakterystyczny ból.
Z kolei spadek temp. był dwa dni temu.
Poczekam zobaczę co mi wykres pokaże.
Wy macie dość mierzenia a ja zaczynam się w to wkręcać -
nick nieaktualnyHello kobietki.
Dla mnie można powiedzieć wykres na ovu to taka nowość. Wcześniej zapisywałam sobie w tel. A temp i tak mierzę dopiero 3 cykl.
A tak przy okazji, wczoraj dowiedziałam się że pod koniec marca jadę z moim M na 4 dni do Polski, hurrrrra Wykupię pół apteki testów ciążowych, albo nie... zamówię lepiej na allegro razem z owulacyjnymi! -
Ahhh powiem Ci szkoda gadać ja już straciłam zapał, energie i wiarę nawet nie myśle czy coś tam kiełkuje bo po co żeby znów płakać...? Po śluzie wiem kiedy są płodne więc bzykne się wtedy i już. Bóg da dziecko wtedy kiedy będziemy gotowi a jeśli nie trzeba będzie i z tym się pogodzić
Jeszcze wycene kuchni dostałąm załamka ku*** ile pieniędzy
Trzymamy Cie bo Cie uwielbiamyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 10:51
-
Mysz właśnie przeczytałam Twój pamiętnik, widzę, że masz z mężem tak częste spotkania jak i ja ;/ Boję się, że na ta owulację nie zdąży wrócić
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
aaagaaatka wrote:Mysz właśnie przeczytałam Twój pamiętnik, widzę, że masz z mężem tak częste spotkania jak i ja ;/ Boję się, że na ta owulację nie zdąży wrócić
W tym cyklu mąż zapowiedział w pracy, że musi być na miejscu i już, że nie ma opcji, że nie. A że się boją, że on się zwolni, to nawet nie szemrali. -
Morisku Ty to daj kaktusa swojej teściowej, niech sobie wsadzi w d..pę! hahaha
Arturowa też nie masz kolorowo-współczuję!
Moja teściowa jest niby ok, nie mam co narzekać. Zawsze staje po mojej stronie i ochrzania mojego męża haha Choć nie powiem,lubi wszystko wiedzieć i chciałaby, żebyśmy jej o wszystkim opowiadali. Ona nawet nie wie, że poroniłam 3 razy. Wie tylko o pierwszym poronieniu, ale jak mi moja mama opowiedziała jaka była jej reakcja jak się dowiedziała, że jestem w szpitalu, bardzo mnie to zabolało! Odpowiedziała: no i co takiego się stało, moja córka też poroniła i jakoś ma dziecko... No tak, ale dla mnie to był koniec świata! I niby czeka na drugiego wnuczka, a raczej wnuczkę, bo już chłopiec jest u siostry mojego M, więc teraz najlepiej dziewczynka. A jaka to różnica, ważne, żeby było zdrowe! Albo kiedyś mi powiedziała: ja to dzieci nie lubię, więc nie będę się zajmować, ale mogę rozpieszczać finansowo... A gdzieś mam jej pieniądze, niech sobie wsadzi w 4 litery! Babcia jest od tego, żeby być babcią, żeby usiąść z wnukiem, wziąć na kolano, pogadać, pośmiać się, a nie tylko materializm ... Brak słów!
Na szczęście z teściową mam ograniczone kontakty, bo mój M. też jakoś tak nie przepada za towarzystwem swojej mamy hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 11:36
-
Witam Was w ten pochmurny dzień Dzisiaj już trzeba iść do pracy, a tak fajnie było
Od wtorku pobolewa mnie brzuch, niby jak na @, ale jakby trochę inaczej. Wydaje mi się, że podobne bóle miałam w pierwszej ciąży (byłam wtedy pewna, że zaraz przyjdzie @). Już zaczynam sobie coś wkręcać, a przecież jeszcze za wcześnie na objawy i serduszka były w nieodpowiednim czasie.
Aniołek - 29.07.2014 (12tc) -
Mysz86 wrote:W tym cyklu mąż zapowiedział w pracy, że musi być na miejscu i już, że nie ma opcji, że nie. A że się boją, że on się zwolni, to nawet nie szemrali.
Mój też niby mówił że musi być ale tym razem wymyslił kiepski powód (dentysta) i wygląda na to że zostanie na weekend i wróci koło wtorku. A we wtorek planowo owulacja - i tak już dość późno a jak się jeszcze nie daj Boże przesunie choćby o 1 dzień do tyłu to już pozamiatane też nienawidzę jego pracy ;/
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
nick nieaktualny