Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Kena1983 wrote:I chuj plany strzelił - żadnego in vitro nie bedzie dopóki nie wytnę jajowodu z wodniakiem i nie znajdę specjalisty,który wytnie mi potworniaka bez uszkodzenia jajnika.czyli żegnajcie marzenia o macieżyństwie:-(
Do tego stoimy na autostradzie i czekamy na lawetę. Tyle na dziś. Bez odbioru do odwołania!
Skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem!
-
nick nieaktualnyKena,Zuzanna ma rację może inny lekarz, dziewczyny piszą że potrafisz wlaczyć o swoje, Walcz! Może spróbuj w innej klinice
Ja Idę w końcu z Kosma do lekarza bo jego babcia niby z nim była i ma anginę ale ja wolę się upewnić. Jeśli chodzi o zdrowie maluchów wolę smam sprawdzić.
Dziewczynki cały dzień prawię spią więc też już wiem że będą chore -
zakocona wrote:Kena, a to niemożliwe jest, żeby wyciąć bez uszkodzenia jajnika? Nie poddawaj się!
Sam potworniak uszkadza jajnik, jak rośnie to niszczy zdrową tkankę... jeśliby znaleźć kogoś kto potrafi szyć w laparoskopii, to można uniknąć dodatkowych uszkodzeń przy usuwaniu podobno, koagulacja jest najgorsza dla rezerwy... tak przynajmniej któryś z lekarzy mi mówił... post factum (bo byłam już po usunięciu niestety...)
Kena ja bym poszła jeszcze do innej kliniki może będą mieli jakieś inne pomysły...
Czy potwornik i wodniak, są przeciwskazaniem do stymulacji czy do ciąży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 16:42
2020
2023 -
nick nieaktualnyJednak angina,mamy antybiotyki dla mlodego w zawiesinie.
teraz czekam aż siostry będą mu dotrzymywać towarzystwa...
Ajka chyba nie mozna stymulować jak jest potworniak lub inna torbiel bo to tez może rosnąć albo moze ciężko pobrać komóreczki do zapłodnienianie wiem. Ja przed clo brałam organetrill bo mialam 3cm torbiel a lekarz chciał żeby bylo czysto.
-
Kena, kochana, tulę bardzo mocno! Z całych moich sił:***
Polecam też konsultacje u innego specjalisty. Co dwie głowy to nie jedna! Poznałam ostatnio dziewczynę z poważnymi problemami, IV stopień endometriozy, 4 laparoskopie i inne okropieństwa. Jeździła to tu to tam, aż w końcu trafiła do Dr. Krzysztofa Szymanowskiego z Poznania, który dopiero jej pomógł! Robi wszystko by ratować jej narządy, aby mogła zostać mamą, przez in vitro. Dodam, że miała 4 inseminacje, hsg itp i nikt nie zauważył, że jeden jajnik jest już martwy, nieczynny od bardzo dawna, a endometrioza zaatakowała drugi jajnik i jelita, przesunęła jelita tak, że z kobiety zostało z 40kg!!! Ale ten lekarz daje jej szansę i wspólnie walczą! Proszę rozważ konsultacje u innego specjalisty. Trzymam mocno kciuki i modlę się o powodzenie dla Was. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Wam że ja kiedyś bylam przeciwna in vitro. Ale jak kiedyś moja mama wzięła cała ferajne na weekend i bylo pusto i cicho to doszlło do mnie ze zrobiłabym dużo aby mieć dzieci. Jestem przeciwko mrożeniu i niszczeniu zarodków i nie podoba mi sie np. 4 in vitro z kolei. Bo uważam ze to za dużo. Ale przynajmniej raz spróbować trzeba-bo warto.
Nala85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie... A ja leżę sobie na leżaku, w ogrodzie u teściów... wiaterek wieje, mam trochę cienia pod drzewami.. obok porzeczki i poziomki i inne dobrości... Jest zielono i spokojnie... Dookoła pola...
Dawno nie miałam takiego przyjemnego popołudnia...
Kamka o ile wiem mąż Arturowej nie jest wetem... za to mój teść jestWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 14:55
arturowa lubi tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
Ale jestem padnięta dziś.. wyjątkowo spałam do 7:30, że tak późno wstałam to od razu nawet bez jedzenia poszłam się przebiec z tym moim piesełem. 5 km zrobione, pańcia pada, pies wyjątkowo dobrze się trzyma. Łeb mi pęka, 2gi spacer - my wchodzimy do lasu a tu zaczyna grzmieć. No to kolejny bieg, byle szybciej przez las przebiec. Łeb jeszcze bardziej boli.. spaaaac mi się chce
leje a pies tylko odżył po 2gim bieganiu a jużby chętnie znowu wyszedł
Aja się nabiegałam a potem i tak się nawpierdzielała .. czyli dieta wg Kropki
Swoją drogą a propos piesełów - czy któraś może ma u psa problem z.. ekhem.. bąkami?nasz wieczorami puszcza takie, że się czasem wytrzymać nie da, chyba pojdziemy z tym do weta bo przecież pól biedy, że śmierdzi ale przecież jego to też musi męczyć..
Chyba zaraz padnę i zasnę..