Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Swoją drogą w tym miesiącu przeszłam już 177 km (a to jeszcze nie koniec miesiąca), w zeszłym 136km a do czerwca jak nie miałam psa było to maks 56 km w miesiącu.. czyli jak zmmienia się aktywność jak się ma psa
-
nick nieaktualny
-
Hej
jak tam mija niedziela? Ja właśnie wstalam po weselu. Fajnie bylo, wybawilam sie, ale bylo tez dziwnie - pierwsze wesele na ktorym nic nie wypilam. Do tego pare osob drazylo ze jak to ja nic, ale sie nie przyznalam (siostra meza nie uwierzyla, ale trudno
)
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Hej u mnie deszczowa niedziela i ciągle leżę i chce mi się spać. A musze wskoczyć do wanny i potem zrobić obiadek. Wczoraj robilam ciasto drożdżowe tak wyrosło że w piekarniku wyleciało z formy
ale jest megaaaaa puszyste.
Heh Agatka obyscie wszystkie miały takie "problemy " jak nie przyznać się rodzince o ciążyaaagaaatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hello!
Agatka, ja tam na razie nikomu nic nie mówię, nie chcę się zapędzać i zapeszać, ale niedługo mamy iść na dość dużą parapetówkę do znajomych i już uprzedzam męża, że na zaproszenie ma odp: Nie wiem, czy będziemy, bo żona jest chora i bierze zastrzyki. To taki przed-wstęp do tego, aby móc spokojnie się wywinąć od picia. A na miejscu powiem: nadal biorę zastrzyki, właśnie zostały mi jeszcze 3, więc sami rozumiecie. Zresztą nie mam zamiaru się tłumaczyć za wiele heh.
Rodzinie czyli w sumie mamom powiemy jak skończy się I trymestr, bo znając je pochwalą się innym dalej.
Wczoraj miałam mega kryzys, bardzo źle się czułam i prawie cały dzień spędziłam w łóżku, nie mogłam sama siebie znieść, a co dopiero mój mąż. Widziałam jak bidulek patrzy na mnie z litością, co chwile pytając czy czegoś nie potrzebuje czy nie mam na nic ochoty, a ja miałam ochotę go udusić-głupia! Na koniec dnia rzucił: gdybym mógł to bym wziął na siebie ciążę, żebyś nie musiała cierpieć. Kochany mój:) Dziś na szczęście jest o 180 stopni lepiej:)
Aaa i przed chwilą mówi do mnie: może kupimy taki kosz Mojżesza, będziesz mogła sobie go postawić w pokoju lub wozić po całym domu, żeby Bobas był cały czas na widoku. Widziałem taki na Allegro, nie był drogi. Teraz już wiem co tak oglądał z zainteresowaniem w internecieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2015, 20:40
-
kr0pka wrote:Ale jestem padnięta dziś.. wyjątkowo spałam do 7:30, że tak późno wstałam to od razu nawet bez jedzenia poszłam się przebiec z tym moim piesełem. 5 km zrobione, pańcia pada, pies wyjątkowo dobrze się trzyma. Łeb mi pęka, 2gi spacer - my wchodzimy do lasu a tu zaczyna grzmieć. No to kolejny bieg, byle szybciej przez las przebiec. Łeb jeszcze bardziej boli.. spaaaac mi się chce
leje a pies tylko odżył po 2gim bieganiu a jużby chętnie znowu wyszedł
Aja się nabiegałam a potem i tak się nawpierdzielała .. czyli dieta wg Kropki
Swoją drogą a propos piesełów - czy któraś może ma u psa problem z.. ekhem.. bąkami?nasz wieczorami puszcza takie, że się czasem wytrzymać nie da, chyba pojdziemy z tym do weta bo przecież pól biedy, że śmierdzi ale przecież jego to też musi męczyć..
Chyba zaraz padnę i zasnę..
mnnie i meza poniosl melanz, poszlismy spac o 7;00 wstalismy o 10;00 maz spi a ja nie moge bo czekam na tate.
melanz poniosl nas tak, ze dwa razy skonczylo sie w krzakach i oczywiscie o bozym swiecie zapomnialam a mielismy sie zabezpieczyc...
i wiecie co? pochwale sie wam, bylona masce samochodu
znaczy sie ja na niej bylam, polecam
!
kr0pka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Już jest dobrze. Właśnie zrobiłam sobie zastrzyk, znowu źle się wbiłam i będzie siniak, ale dla Maleństwa mogę mieć nawet cały brzuch w siniakach:) Nie marudzę tylko grzecznie się kuję i łykam tabletki.
kamka9319 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Klaudia to faktycznie poniosl Cie melanz
Karmelku a ja tez nikomu nie chcialam nikomu mowic i jestem taka zla ze masakra. Szwagierka rozpuscila plote ze nie pije i pewnie jestem w ciazy i oczywiście tesciowa zaczela podpuszczac znajomych i trafila na jedndgo kolegę co wie. Tak go zagonila ze potwierdzil. Wkurw.....a jestem bo przeciez jakbym chciala to bym powiedziała, co to ma byc takie wypytywanie... z reszta poinformowanie nie mialo tak wygladac, miala byc niespodziankaa z drugiej str strasznie się boje ze jesli znow cos bedzie zle to zas bede musiala znosic te litościwe spojrzenia i "cenne" rady. Jestem taka zla grrr! Nienawidze wscibskosci.
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Kochana teraz już się tym nie stresuj. Nie potrzebne Ci nerwy. Rozumiem, że chciałaś inaczej podzielić się tą piękną nowiną. Stało się , a może tak miało być
Poza tym wiem , że będzie dobrze. Też nie lubię wścibskich ludzi, a szczególnie swojej teściowej;) Ja muszę uważać na wszystko, nawet na wyrzucane strzykawki i schowaną kartę ciąży wraz z gadżetami od położnej , bo moja jest jak pies, wszystko wywącha swym nosem:D Jeszcze będąc przy okazji u nas coś znajdzie, a wtedy 3/4 rodziny się dowie... Poza tym ją lubię, tylko właśnie ta wścibska ciekawość
ehhh.
Nie martw się, Ty i maluszek jesteście najważniejsi:) -
Nie śpię od 5:50. Zerwałam się jak poparzona, nie wiem czemu? Jakiś sen miałam nieciekawy, czy podświadomie musiałam wstać, bo do wc pęcherz mnie wołał
W nocy 2 razy już biegłam:D Niby nie piję tak dużo przed snem, a ciśnie mnie;) Nie sądziłam, że już jest taki nacisk na pęcherz ze strony macicy;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2015, 06:41
-
U mnie np. w pracy nie wiedzą i część znajomych
Wiecie jak fajnie jak oni wszyscy nie wiedzą? Bo jak się tylko ktoś dowie, to ja juz dla niego jako osoba nie istnieje.
Tylko gadają ze mną o dziecku,porodzie i ciąży. A nie daj boże, że sobie ziewne albo wzdychne, to od razu" a bo ona ma prawo jest w ciąży".
Eh. Więc lubie jak nikt nie wie i chowam ten sekret dla siebie:)
Ale chyba zaraz to wyczują bo brzuszek mi wyszedł troszkę...