X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
Odpowiedz

Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum.

    Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 12 listopada 2015, 18:17

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:35

    Morisek28, eunice lubią tę wiadomość

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 16:09 Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 12 listopada 2015, 18:15

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:35

    Morisek28, Ajka lubią tę wiadomość

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu.

    Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 12 listopada 2015, 18:16

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum.

    Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 12 listopada 2015, 18:18

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:36

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś nie... To wszystko się takie inne wydawało... Żeby nie było, kocham mojego męża nad życie i nie chcę wcale go zostawiać, tylko martwię się, co to będzie z tym naszym życiem.
    Wiesz, co do seksu to nie wiedziałam nic, bo go przed ślubem nie było.
    Z całowaniem bywało różnie, na samym początku lubiał, a u niego sporo oporów wynikało z takiego bronienia się przed ewentualnym grzechem, więc była opcja, że po ślubie znów polubi.
    Dzieci cały czas planowaliśmy i nie podejrzewaliśmy problemu, o adopcji się mówiło czysto hipotetycznie, raczej w naszych wspólnych wizjach byłam w ciąży. Nie spodziewaliśmy się problemów, nie wiedziałam, jak one bolą- to trzeba przeżyć. Wcześniej myślałam, że to nic takiego być niepłodnym. Teraz rozumiem, że nie.
    Z mieszkaniem u rodziców też nie wiedziałam, że tak się będę czuła. Widziałam nas jako dwie zupełnie odrębne rodziny, ale po krótkim czasie przekonałam się, że to nie jest do końca możliwe. Zraziłam się przez wcześniejszą nadopiekuńczość teściowej, przez wchodzenie do naszej sypialni, żeby zamknąć okno, przez wchodzenie bez pukania, przez wejście mi do łazienki, kiedy się załatwiałam, pytanie kto u nas był, gdzie idziemy. Teraz to się nie zdarza, bo już ustaliliśmy kilka zasad, ale ja widzę, że oni gdzieś tam w sobie ciągle chowają taką wizję, że stanowimy jedną rodzinę, jeden dom. Ja myślę "my" i "wy", a teściowa myśli "my" i chociaż się stara to chyba nie uda się żyć tak jak żyją ludzie z tego samego bloku.

    Ja w ogóle nie rozumiem jak to się wszystko dzieje, przecież przy rozmowach przed ślubem wydawało się, że mamy identyczne poglądy na życie. Tylko też wszystko inaczej wygląda z boku, a inaczej jak to jest "moja mama", "mój dom", "mój ogródek". Jak coś jest nasze to często widzimy to zupełnie inaczej niż nam by się wydawało. Mój mąż uważa np. że jestem dla niego ważniejsza niż mama i że to jest dobre, ale ja ciągle mam wrażenie, że on to sobie wmawia i że mama jest jednak na pierwszym miejscu, bo jak tylko mu powiem, że jakiś mam problem z jej nadmiernym zaangażowaniem to działa jak płachta na byka. Nie zapomnę jak jeszcze przed zaręczynami byliśmy razem w sklepie wybierać różne rzeczy do kuchni, którą urządzał w miejscu dawnej sypialni rodziców. Było to czasowo blisko momentu, w którym kupił dla mnie pierścionek. Spytał mnie o zdanie, co wybrać. Ja powiedziałam, co myślę. Zadzwonił do mamy- mama powiedziała że ta druga opcja. Zrobił jak mama chciała.

  • Viki Autorytet
    Postów: 1104 744

    Wysłany: 24 października 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice piękne Twój mąż ma postanowienia co do czystości przed ślubem.
    Mój dziadek mawiał: Viki czystość czystością, ale kota w worku to się nie kupuje:p

    I święta racja.

    Współczuje sytuacji, nie wiem co bym zrobiła gdyby mąż nie chciał się zbadać czy coś. Przecież to jest najłatwiejsze. Zbadać faceta...

    Co do seksu... No kurde z 2 razy w miesiącu tez gromadki dzieci nie bedzie:/
    I skąd się tacy faceci biorą??? Mój to jak ma teraz 2 razy w tygodniu to się obraża, że go zaniedbuje. Mimo, że jestem w ciąży. A przed to już nie było dnia, żeby odpuścił...

    km5stv73cogtpx8e.png

    4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:36

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Viki, my mamy też częściej,ale jak rozmawiamy to mówi, że dla niego raz w tygodniu by wystarczało, kiedyś zasugerował, że i raz w miesiącu. Przeważnie współżyjemy co drugi dzień, choć teraz już chyba 5 dni abstynencji, ale on ciągle mówi, że to za często dla niego i właściwie robi to dla mnie.
    Ale jedno mogę powiedzieć- gdybym wiedziała, że tak będzie z tym seksem po ślubie to nie zmieniłoby to mojej decyzji. Seks nie jest powodem, dla którego za niego wyszłam. Także kupiłabym tego kota i bez worka:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arturowa, nie on mówił właśnie kiedyś, że jeśli masturbacja ma się przysłużyć do poczęcia życia to nie jest grzechem.
    U moich rodziców odpada, tam nawet ja nie dałam rady i się wyprowadziłam. Powie mi, że to inna sytuacja, bo w mojej rodzinie są niezdrowe relacje i osoby. A faktycznie takie są, sama od nich uciekłam.
    Co do wspólnot to raczej przeważnie próbują mnie ustawiać, bo nie głosuję na PiS i nie modlę się w językach:P

    arturowa lubi tę wiadomość

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:36

    natalka189, Morisek28, Ajka lubią tę wiadomość

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arturowa pięknie to wszystko ujęłaś... Eunice moim zdaniem powinnaś z nim na spokojnie porozmawiać i postawić bardziej na swoim żeby on zrozumiał... Bo tak to tylko mówisz a i tak jest jak on chce... Tak mi się wydaje jak ja się z m docieralam i moje słowa jak grochem o ścianę to go wyprowadzalam. Ubrania w worki... Tydzień go nie było i wracał z podkulonym ogonem gdzie dzwonił codziennie a ja tel nie odbieralam. Tylko że my mieszkaliśmy u moich rodziców on nie chciał i jak tylko dostaliśmy kredyt to na swoje poszliśmy... Mi pasowało z rodzicami mieszkać jemu nie... I go rozumiem.

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:36

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • kr0pka Autorytet
    Postów: 2797 1260

    Wysłany: 24 października 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice kiedys musicie poważnie pogadać.. bo na dłuższa metę tak się nie da.. szczególnie w kwestii badań czy ogólnie dziecka bo macie zupelnie różbne spojrzenie na to wszystko z tego co widzę. A już liczenie się bardziej ze zdaniem matki niż Twoim.. :/

    Arturowa tulę :( cały czas byłam dobrej mysli..



    Ja dzis zostawiłam 4 stowy w Lux Medzie.. masakra.. i to jeszce za to, że ktos mi się "dobierał do dupy" :/

    Obżarlam sie dziś wszystkim co niedozwolone inw ilosciach hurtowych, ech :/


    Nikomu nie źyczę takiego stresu jak dziś przeżyłam.. wyszłam z psem na szybki spacer godz temu.. spotkalismy faceta z sąsiedniego osiedla, z olbrzymim dogiem.. nie utrzymał go.. rzucil się na Niko, nawet nie miałam szans wyciagnąć gazu, wylądowałam razem z nim na ziemi, on przygnoeciony przez doga, facet prawie na ziemi probujacy do oderwać od nas, zaczęły się gryźć ja jedyne comogłam zrobić to odciagnać Niko, nie wiedziałam, że ma tyle siły żeby psa przeciągnąć spod takiego bydlaka..
    Ledwo wróciłam do domu bo nogi miałam jak z waty..
    Mam rany od smyczy na ręku, Niko na szczęście ma tylko jedno lekkie ugryzienie w lapę.. bardziej zdrapana skóra, nic głebokiego na szczęscie,, chyba do końca źycia będę miała ten czarny pysk przed oczami.. jak wyladowałam na ziemi tuź przed nim to byłam po prostu pewna, że to już koniec.. że go zagryzie ;( ;( ;(

    A wiecie co jest najzabawniejsze..źe dzis mi się śniło, że uciekałam przed psem bo probpwał mnie pogryźć..

    d874fac5db08f084853b42a97d56b0c3.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Klaudia N. Autorytet
    Postów: 5088 2147

    Wysłany: 24 października 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo ja. Niestety nie.raz mamy takie stresy jako wlasciciele psow i musimy do tego przywyknac
    I tak szczęście ze niko jest duzy pomysl co by bylo gdyby to byl jakis york.. :/
    I jak tu w sny nie wierzyc?

    Eunice powalona Twoja sytuacja tak ze nie wiem co Ci mogę doradzić nawet.

    Jak tam nasze nowe koleżanki?

    P.s ucze sie juz ktoras godzinę mam dosc:(

    beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA <3
    5.10.16 6t6d <3 136/min 1cm <3 2.11.16 10t6d <3 169/min 4,8cm <3 8.11 5,9 cm 161/min,
    <3 <3 <3 <3 <3 eKzyp1.png <3 <3 <3 <3 <3
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:36

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo nalewka...Pani rzuć mi trochę przez internet :D
    Ja piłam kawę z ekspresu ale chyba była przeterminowana. W sumie i tak mi smakowała ale z jakimś takim dziwnym posmakiem...

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 24 października 2015, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:37

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
‹‹ 883 884 885 886 887 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ