Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
pomyslalam sobie, poogladam z ciekawosci fury dla dzieci poznecam sie troche nad soba, oczywiscie najdrozsze to blizniacze heh, nie spodziewalam sie ze moga tyle kosztowac! ale statki jak nic;p
-
promocje znalazlam nawet hehe moze ciezrowki zainteresuje, wozeczek z lozeczkiem turystycznym gratis, takie lozeczko to dosc przydatna sprawa chyba:)
http://allegro.pl/wozek-chicco-urban-zestaw-4w1-gratis-lozeczko-i5586063692.html -
ech laski, ja się na nic nie nakręcam bo
a. jest torbiel czynnościowa (nie wiemy czy jeszcze po operacji czy nowa)
b. nawet jeśli "działaliśmy nie wtedy kiedy trzeba"
c. biorę podwójny duphaston 2 x dziennie i dodatkowo 2x dziennie lutkę dowcipną
więc dlatego tempka się trzyma... -
Dzien dobry laski
My już po porannych działaniach (tak na wszelki wypadek, choc jesli rzeczywiście ta ashwagandha miałaby aż tak przyspieszyć to i tak już po ptokach by było), co by nie było za kilka dni idè do Świrskiego to będzoe wiadomo
Jedziemy wlaśnie do dietetyczki. Bedzie wstyd.. 2kg wiecej
Rano na spacer z psem postanowilam iść do innego lasu gdzie już dawno nie bylam. Wchodzè do lasu a tak zderzak z sanochodu i tablica. Dziwne ale spoko, cyknelam fotę na wszelki i idę dalej. I tak się zachwycam że jaki fajny spacerek, cisza, spokój (nie licząć wystrzałow z poligonów) i ani żywego ducha. I nagle patrzę samochod stoi.. i to ten sam z ktorego wczesniej znalazłam zderzak.. nikogo w środku nie było, nie dotykalam nawet bo cholera go wie co tam robil ten samochód. Zadzwonilam na policję i zgłosilam bo widać, że on tam nie stal na zasadzie: ktoś zostawil i poszedl na spacer -
A propos snow.. mi sie dziś śniły taakie dziwactwa..najpierw laski i nie tylko z tap szpadel.. na sąsiedniej ulicy mieli sesje i chodzili na szczudlach. Ale nie byle jakich bo tak wysokich, że siegali 4 pietra w jury byla Dżołana, ta od organizacji pokazów (zapomnialam jak jej tam) i.. Egurolla.. niby robilam sobie z nimi zdjęcie ale się nie zapisalo a potem przeskok, bylam z jakas laska w dziwnym kosciele, gdzie wpuszczali dopiero jak się kase wplacilo. Ja z nia jakims cudem weszlam ale potem znowu jakąs kase zbierali i uswiadomili ni, że musze zaplacić i źe 10zl to mininum i sie wkurzylam i wybieglam. A poten znowu spotkalam Egurollę i sie calowaliśmy taaaaa
Nymeria lubi tę wiadomość
-
hahah kropka rozwalilas mnie
ale akcja z tym samochodem, moze pomoglas rozwiklac kryminalna zagadke wszechczasow!;p a dow rejestracyjny jakie numery? -
Ha właśnie stanęłam na wagę 10kg mniej ja to mam dietę
Tak serio to jeszcze 3 i będzie jak przed ciążą YUPI
Wyszłam dziś z domu pierwszy raz od powrotu ze szpitala niby 30 min do sklepu i do rodziców, ale czuję się mega dotleniona, bo już miałam efekt z simsów jak z domu ich nie wypuszczasz to robią się zestresowane
Jejku Klaudia najpierw przyzwyczajasz do szybkich testów, a teraz jeszcze trzy dni karzesz czekać <chlip> -
Morisku ja nawet nie sprawdzałam nawet czy otwarty, ja się bałam w ogóle jak go zauważyłam i skojarzyłam, że to ten sam, którego tablice leżały wczesniej. Zagladałam tylko przez szyby ale też szybko bo strach w środku leżały słuchawki sony, pety i w sumie wiecej nie widziałam. Nawet nie chciałam myślec, że gdzies dalej w lesie mógłby byc jakis trup, aaaa, nie.. zastanawiałam się co z tym zrobić, chciałam olac ale w końcu no.. dziwne dla mnie trochę. Ciekawi mnie co to za samochód, czy po wypadku ktoś porzucił czy co.. no ale tego już sie nie dowiem.
Jutro chyba pójde na spacer w to samo miejsce i zobaczę czy zabrali te furę. Ciekawe czy przyjechali ale chyba by tego nie olali ni?
My dzis mamy "maraton" gwiezdnych wojen ale teraz przerwa na "mam talent"
W sumie też mam cydr, napiłabym się ale ja + alko = 3ciej częsci już nie obejrzę bo będę spac
I wkurzyłam sie dzis w Ikei.. pojechalismy kupic miseczki, nowość, napalilam sie na nie, koleżanka też. Latamy, szukamy - ni ma. Sprawdzam na stronie - ikea targowek - ni ma. Ikea janki - ni ma. Nawet krakow, cos jeszcze sprawdzam - ni ma.. ;( buuuuueeee
No ja bym Nymeria zwariowała chyba po 2 max 3 dniach.. jakos nie wyobrażam sobie, że miałabym nie wyjść z domu. Dla mnie nawet leżenie jak jestem chora to problem.. wiadomo, jakby bylo trzeba to bym leżała ale cierpiala jak cholera..
Madlenka i jak? Żołądek zniósl ten mix?
Klaudia baw się dobrze! -
Weeź ja bym się chyba ze strachu posrala.. w sumie nawet nie pomyślałam o bagażniku.. ale zawwze miałam jakieś schizy, że kiedys w lesie znajdę jakiegoś trupa i chyba dlatego.. nie wiem skąd mi się to wzięlo ale tak miałam.. jakas taka schiza
-
madlenka wrote:Nic mi nie bylo. Wciagnelam chinczyka jeszcze, z litr tonicu.
Podziwiam., to nawet mój żolądek by odmowil posłuszeństwa
A w ogóle to coź za zachcianki, nono -
Oj tam oj tam, od gazowanego, kiedynteścior?
Kupilismy dziś (za poleceniem koleżanki) migdałowwą, bezglutenową tartę z Ikei... zjedlismy w 5 minut.. zajebista jest -
A w ogóle, kupiłam wczoraj dla Hubcika body mój brat mi dzis kilka nowych fot wysłał, słodziak
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a794852c476a.jpgNymeria, Morisek28, madlenka, AnaAna, niecierpliwa-dominika lubią tę wiadomość