Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa nie śpię już Jest 8 ale jest 7, taka sytuacja ach, ta zmiana czasu
Sanderra, ja też widziałam Twój post; i w zasadzie odpowiadając Morwie, odpowiadałam też Tobie na niektóre fragmenty.
Kalika, miło mi, że ktoś lubi też moje smutki ^^
Akilegna, obyczajówka z jakimiś intrygami i dużą dozą seksu Widziała/czytała "Grę o Tron"? No, to mniej intryg, więcej uczuć, psychologii i seksu
Właśnie miałam się Wam chwalić w piątek, że napisałam rozdział całkowicie bez scen łóżkowych czy nawet aluzji A to spory sukces, jeśli piszę dodatki do głównej części
Btw, Ciebie się wymawia, jak się czyta czy po włosku gn=ń ?
Jeśli zaczynamy być zbyt hermetyczne, to wal nas po głowie i udzielaj się śmiało
No, u mnie jedna tłusta krecha Ale w sumie nie liczyłam, że będą dwie.
Może za 2 miechy zbadam znów prolaktynę, bo niewykluczone, że neuroleptyk mi ją podbija i w ogóle mam efekt uboczny antykoncepcyjny
A propos łóżeczka etc - my żałowaliśmy, że kupiliśmy nowe wszystko
a) całość zestawu kosztowała z 5 stów
b) Eryk używał tego rok...
Mój mąż jeździł na jakieś delegacje w styczniu i nie wiem, czy młody przywalił czy się czegoś przestraszył...od lutego nie chciał już tam spać. Łóżeczko stało i kurzyło się chyba do maja, wtedy postanowiliśmy sprzedać
c) nie odzyskaliśmy nawet połowy kwoty
d) kołderka 60/120 służy naprawdę krótko
W ostatecznym rozrachunku najlepiej się opłaca używane łóżeczko, nowy materac, a pościele i wypełnienia 100/135
W ogóle Eri spał na poduszce i to, od skończonego miesiąca, na brzuchu Zauważyliśmy, że tak mniej się budzi, więc go układałam tak po wieczornej butli i odbeknięciu W zasadzie do czasu, jak dostał swoją króliczkową kanapę, to spał na brzuchu.
Popijam sobie kawkę Na razie wszyscy śpią oprócz mojego ojca.
Zrobiłam wczoraj sałatkę gyrosową na śniadanie dziś, jabłecznik z cytrynową pianką. Zwarci i gotowi na wyborczą niedzielę
Ok, wszyscy postanowili wstać... ruszam ogarniać siebie i śniadanie Miłego dnia; idźcie głosowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 07:27
-
Dzien dobry!
Dagn to jest poprostu moje imie od tylu nspisane i mozesz czytac jak chcesz
My bedziemy zmuszeni kupic wszystko nowe raczej. Zreszta tesciowka nie pozwolilaby na to aby jej wnuk/wnuczka mial/a uzywane
Niepokorna ten zielony zestaw jest zarabisty
Mam nadzieje ze juz niedlugo tez bede takie zakupy robic heheD-dawna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo zrobimy tak Ja tu uploaduję mitologię, która jest dość krótka, żeby, kto chce, mógł się zapoznać mniej więcej ze stylem i tonem całości. Niby tu sporo stylizowania na legendę/stare podanie, ale same zobaczycie, czy Wam się ogólnie podoba No i tym sposobem uniknę spoilerów do części głównej
http://sendfile.es/pokaz/542738---ttvl.html
Maatko, to wrzucanie plików na serwery... Czasem mi żal, że ovu jest robione na takim dziwnym silniku. Że to nie normalne forum, gdzie można załadować foto/plik, napisać swobodnie PM bez dodawania iyd
A wiesz... nie wpadłabym na Angelikę Celowałam w Kingę z celową literówką
EDIT: oka, zmiana avka na mniej żałobny
Shit, za wcześnie pochwaliłam pogodę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 09:51
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny Właśnie nakarmiłam moją familie i mogę do Was się przysiąść.
Noo ja mam nadzieje że można się rozgościć
O mnie w telegraficznym skrócie. Mam 27 lat. Jedną córkę z poprzedniego małżeństwa, w styczniu miałam ciąże biochem., torbiel na jajnikach i od jakiś 3ch miesięcy lecze się na hiperprolaktynemie. Staramy sie już 16 cykl.
idę poczytać co napisałyście
D-dawna lubi tę wiadomość
-
Dzień doby Ale miałam porąbane sny w nocy.. W maju minął rok od śmierci cioci, starszej kobitki przed 90 a ona a raczej jej dom śni mi się do dziś. Ciągle w snach jest coś niby zostawione dla mnie jako pamiątka. Kilka dni po śmierci nie wytrzymałam i poszłam do jej domu bo śniła mi się noc w noc, że w jednym z dobrze znanych mi miejsc jest schowana dla mnie biżuteria. Dziś było to samo otworzyłam szufladę w kuchni a tam były takie przepiękne srebrne bransolety. Niestety nie mam już szansy na ponowne odwiedzenie jej domu ponieważ wnuk go sprzedał. A co paręnaście tygodni śni mi się ciocia oprowadzająca mnie po swojej posesji ze smutną miną, że to wszystko jej zniszczyli to co tak kochała (kwiaty, ogródek), że ona nie chce żeby tam mieszkali i że to ja powinnam być na ich miejscu. Wiem, że to tylko sny ale jakieś głupie myśli w głowie zostają...
Kalika dzięki za radę z tą witaminą. Zaraz dzisiaj zakupię
She zawsze się ratowałam maścią cynkową, ale ktoś mi powiedział, że w ciąży nie można jej stosować. Nie wiem ile w tym prawdy ale narazie z niej zrezygnowałam.
Udanej niedzieli -
nick nieaktualnyCo do łóżeczka zgodzę się z D-Dawna. Ja miałam łóżeczko które kupiłam w standardowym rozmiarze- i nie służył długo. Przerzuciłam się na to większe 2w1. łóżeczko i łózko dla maluszka.
Literki mi uciekaja moja córa dziś całą noc wymiotowała...Może należy mi sie drzemka Ale dzieciaki jakoś nie dawają się kimnąc. mamy 3 dziewczynki dzis w domu moja córka, córka od narzeczonego i od mojej przyjaciółki malutka. Przedział wiekowy 5,5, 5, 4,5 hahahaD-dawna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sanderra Ci co to kupili też są ode mnie z rodziny a meble i rzeczy osobiste z którymi jeszcze nie zostało nic zrobione są w w jednym z pomieszczeń gospodarczych, więc może kiedyś się tam wybiorę pod pretekstem znalezienia jakiś starych pamiątek.
Sanderrra:) lubi tę wiadomość
-
Klaudia, ja przesadna nie jestem i nie wierze w cała ta parapsychologię, ale wierze, że zmarli moga sie z nami kontaktować i takie sny tez by nie dały mi spokoju. Tym bardziej, ze nawracają co jakis czas. Mówiłaś o tym komuś z rodziny?
Sanderrra, co łykasz na ta prolaktyne? Z jakiego poziomu startowałas? Jest jakaś poprawa od czasu rozpoczęcia leczenia?
U mnie pogoda piękna-złota polska jesień Poki co leniuchuje w łożku, a potem wyruszamy do teściów z wizytacja
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKalika- ja jem całą tabletke Bromagedonu na noc. 6ciokrotnie powiększoną normę mam. Nie pamiętam dokładnie ile ale wiem że sporo. Pobieraja mi krew bez obciążenia. Teraz 6go listopada mam wizyte kontrolną i zobaczymy czy coś ruszyło. Szczerze Wam powiem że troszkę sie boje iść zrobić te badania... Ostatnio się załamałam i teraz już lepiej się czuje. Wiem że miałam też testosteron wyższy ale nie jakoś super dużo- zmartwił mnie dopisek stan przed menopauzą w epikryzie ;( ale wierze że to minie!
Na domiar złego od owulacji bolą mnie jajniki. takie rozpychanie i modle się żeby to nie była torbiel! Dziś kumpela kupi mi test na sprawdzenie czy nie mam jakiegos zapalenia bo mam mnóstwo białego śluzu, kremu nie wiem jak to nazwać. Zobaczymy -
Kalika tak, mówiłam. Może to przez to, że spędzaliśmy dużo czasu u cioci w czasie jej ostatnich tygodni.Zresztą wcześniej też byliśmy u niej prawie codziennie. Moja mama dzień w dzień po śmierci chodziła otwierać okna do jej domu i jednej nocy miała sen, że jak wejdzie żeby uważała bo w korytarzyku jest wielka kałuża wody i żeby sobie krzywdy nie zrobiła. Po wejściu okazało się że lodówka się rozmroziła i rzeczywiście była masa wody w jednym miejscu.
-
Kremowy śluz jest normalna sprawa w drugiej fazie cyklu, po owulacji, gdy działa progesteron, takze mnie by to nie martwiło Nie martw sie na zapas, skoro od 3 miesięcy leczysz ta hiperprolaktynemie, to na pewno wyniki bedą lepsze. Bądź dobrej myśli:)
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualnykalika wrote:Kremowy śluz jest normalna sprawa w drugiej fazie cyklu, po owulacji, gdy działa progesteron, takze mnie by to nie martwiło Nie martw sie na zapas, skoro od 3 miesięcy leczysz ta hiperprolaktynemie, to na pewno wyniki bedą lepsze. Bądź dobrej myśli:)
Jestem jestem Martwi mnie te uczucie rozpychania od owulacji. także zobaczymy. po endokrynologu idę do ginka juz z konkretnymi badaniami i mam nadzieje że zaradzi coś na brak bobo
Także ja na spokojnie zupełnie podchodze. Nic na wariataWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 10:51
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jestem, jestem. Od wczoraj probowalam Was doczytac, bo sie naprodukowalyscie. Dlatego tez nawet jakbym bardzo chciala, to na zaleglosci kazdej odpowiedziec nie jestem w stanie. Ale sercem i duchem przy testowaniu jestem z kazda z Was
Do poprzedniej wymiany zdan dorzuce tylko jedno zdanie - ciesze sie ze kazda wywalila co jej na watrobie lezy, a nie obrocila sie plecami i obrazila. Kocham Was wszystkie i nie wyobrazam sobie, zycie bez Was. Jakkolwiek to brzmi
Nusia strasznie sie ciesze ze jestes! Zaden odwyk od forum nie pomoze tak jak wzajemne wspieranie Nawet jak czasem nas hormony ponosza (czy to te starajace sie czy te juz zaciazone )
Ja tak z doskoku, bo ostatnio na wysokich obrotach. Pol dnia w szkole, jeszcze ostatnio jakies prace i postery mialam do pooddawania. Popoludniu szylam stroje na Halloween dla dzieciakow, a teraz sie wzielam za prezentacje/pokaz slajdow w prezencie dla meza na 10 rocznice. Tyle ze rocznica w czwartek a ja wciaz w lesie. nie wiem co z tego bedzie. Poza tym bylam skupiona na szukaniu pracy, bo tak wyszlo, ze musze cos znalezc. Noi niby znalazlam (w poniedzialek ruszam na nocke), ale zobaczymy co z tego wyjdzie, jak sie spotkam z szefowa i odkryje brzuszek Poza tym marzy mi sie tylko kilka godzin w tygodniu.... zobaczymy czy sie uda dogadac.
Kalika Ty juz nocke odespalas?AniaT lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPiękna pogoda, piękna pogoda - skąd Wy, kurde, jesteście ?
U nas wieje, pochmurno i ogólnie takie... psa z domu nie wyrzucisz
Umykam obiadować, drzemać i inne takie, doczytam Was na spokojnie jutro Spokojnej niedzieli :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 12:25
Madlene84 lubi tę wiadomość